[jasieczek]

Janus, testowałeś ten Angielski plastizol ?

[Janus]

Janus, testowałeś ten Angielski plastizol ?

Nie nie testowałem. Wcześniej sprowadzałem z USA, potem z Niemiec a teraz od kilku lat pracuje na tym belgijskim.

[Janus]

A jak to szybko schnie ?

Po minucie, może mniej było suche. Jak teraz dotykam jest matowe i jakby zamszowe

[arson222]

Arson brałeś standardowy medium? jak można go porównać do tworzywa standardowego z modelarni?

Moim zdaniem jest identyczny jeżeli chodzi o twardość, tylko to je łączy ;-)
Tak w obydwu przypadkach używałem medium

Użytkownik arson222 edytował ten post 01 marzec 2017 - 07:13

[fish28]

plastizol Belgia

 

 

palstizol Polska

 

tak to wygląda?

Tak, chodziło mi o plastisol  polski.

[fish28]

Darek a wyschło to Tobie? I napisz co tym smarowałeś

Wysycha dość szybko i trzyma się gumy bardzo dobrze, ale tak jak pisałem, jeśli zaczniesz gumę w miejscu malowania zginać, to w tym miejscu zostają już zmarszczki na malowanej części. A jeśli dasz za dużo MEKu to zaczyna to dość lekko schodzić z gumy.

Użytkownik fish28 edytował ten post 01 marzec 2017 - 08:36

[fish28]

Powiem tak.

Cudze chwalicie, własnego nie znacie.

Wszyscy uczepili się plastisolu z Modelarni, tylko jakoś patrząc na gumy robione przez Tommiego, nie widzę żeby był taki ch....y.

Że śmierdzi? A co, myśleliście że będzie pachniał lawendą? Ja używam go już kilka lat i na pewno nie śmierdzi tak jak ten z formywędkarskie i ten co był w sprzedaży na BRC. Być może Ci którzy to piszą, po prostu go przypalają?

Cena? Że jest drogi? To kupcie sobie na formywędkarskie 0,5kg za 62zł niż na Modelarni 1kg za 58zł, zrobicie interes życia.

Że poci się? A no, to akurat mogło by występować w troszkę mniejszym stopniu.

Wezcie również pod uwagę to, że modelarnia24.pl jest jedynym producentem plastisolu w Polsce, i zamiast wspierać polski rynek, zniechęcacie tylko producenta. A z racji że jest producentem, to w zasadzie wiele rzeczy może jeszcze poprawić i udoskonalić.

A ha, i jeszcze jedno.

Zauważyłem że w tym wątku pojawiło się kilku krzykaczy którzy wielce oburzają się na wrzucane fotki gum, i mają pretensje do kilku osób że nie dzielą się wiedzą.

Wszystko co jest potrzebne do zrobienia gumy, jest zawarte w tym wątku, tylko nie każdemu chce się czytać, i jeden z drugim myślą że co kilka postów będą otrzymywać odpowiedż na swoje pytanie. Niestety nie jest tak prosto, czasem trzeba się pomęczyć

Dodam tylko jeszcze to, że ten wątek, od początku, tworzyło, tak na prawdę, kilka osób, a teraz te osoby, między innymi ja, czuję się jak wyrzutek. Jak bym nigdy nikomu nie pomógł i nie doradził, a tak nie jest.

Użytkownik fish28 edytował ten post 01 marzec 2017 - 10:37

[biker1]

Powiem tak.

Cudze chwalicie, własnego nie znacie.

Wszyscy uczepili się plastisolu z Modelarni, tylko jakoś patrząc na gumy robione przez Tommiego, nie widzę żeby był taki ch....y.

Że śmierdzi? A co, myśleliście że będzie pachniał lawendą? Ja używam go już kilka lat i na pewno nie śmierdzi tak jak ten z formywędkarskie i ten co był w sprzedaży na BRC. Być może Ci którzy to piszą, po prostu go przypalają?

Cena? Że jest drogi? To kupcie sobie na formywędkarskie 0,5kg za 62zł niż na Modelarni 1kg za 58zł, zrobicie interes życia.

Że poci się? A no, to akurat mogło by występować w troszkę mniejszym stopniu.

Wezcie również pod uwagę to, że modelarnia24.pl jest jedynym producentem plastisolu w Polsce, i zamiast wspierać polski rynek, zniechęcacie tylko producenta. A z racji że jest producentem, to w zasadzie wiele rzeczy może jeszcze poprawić i udoskonalić.

A ha, i jeszcze jedno.

Zauważyłem że w tym wątku pojawiło się kilku krzykaczy którzy wielce oburzają się na wrzucane fotki gum, i mają pretensje do kilku osób że nie dzielą się wiedzą.

Wszystko co jest potrzebne do zrobienia gumy, jest zawarte w tym wątku, tylko nie każdemu chce się czytać, i jeden z drugim myślą że co kilka postów będą otrzymywać odpowiedż na swoje pytanie. Niestety nie jest tak prosto, czasem trzeba się pomęczyć

Dodam tylko jeszcze to, że ten wątek, od początku, tworzyło, tak na prawdę, kilka osób, a teraz te osoby, między innymi ja, czuję się jak wyrzutek. Jak bym nigdy nikomu nie pomógł i nie doradził, a tak nie jest.

Nikt tu nie chce szkodzić nikomu. Nikt nikomu nie na rzuca czym i z czego ma robić, każdy robi z materiałów jakie mu pasują i to podoba mi się w tym wątku że takie spostrzeżenia są. Uzasadnienia tych spostrzeżeń też są. Jestem jak najbardziej za naszymi wyrobami tylko nie mam gwarancji że akurat ten czy tamten plastizol był wyprodukowany w danym kraju, zero informacji na opakowaniach i na żadnej stronie nie znajdziesz informacji o producencie produktu czy to będzie Belgia, Anglia czy Polska.

 

Wątek istnieje po to żeby czerpać z niego jak najwięcej informacji przydatnych dla nas zapalonych wędkarzy. i korzystajmy z tego

[jasieczek]

Powiem tak.

Cudze chwalicie, własnego nie znacie.

Wszyscy uczepili się plastisolu z Modelarni, tylko jakoś patrząc na gumy robione przez Tommiego, nie widzę żeby był taki ch....y.

Że śmierdzi? A co, myśleliście że będzie pachniał lawendą? Ja używam go już kilka lat i na pewno nie śmierdzi tak jak ten z formywędkarskie i ten co był w sprzedaży na BRC. Być może Ci którzy to piszą, po prostu go przypalają?

Cena? Że jest drogi? To kupcie sobie na formywędkarskie 0,5kg za 62zł niż na Modelarni 1kg za 58zł, zrobicie interes życia.

Że poci się? A no, to akurat mogło by występować w troszkę mniejszym stopniu.

Wezcie również pod uwagę to, że modelarnia24.pl jest jedynym producentem plastisolu w Polsce, i zamiast wspierać polski rynek, zniechęcacie tylko producenta. A z racji że jest producentem, to w zasadzie wiele rzeczy może jeszcze poprawić i udoskonalić.

A ha, i jeszcze jedno.

Zauważyłem że w tym wątku pojawiło się kilku krzykaczy którzy wielce oburzają się na wrzucane fotki gum, i mają pretensje do kilku osób że nie dzielą się wiedzą.

Wszystko co jest potrzebne do zrobienia gumy, jest zawarte w tym wątku, tylko nie każdemu chce się czytać, i jeden z drugim myślą że co kilka postów będą otrzymywać odpowiedż na swoje pytanie. Niestety nie jest tak prosto, czasem trzeba się pomęczyć

Dodam tylko jeszcze to, że ten wątek, od początku, tworzyło, tak na prawdę, kilka osób, a teraz te osoby, między innymi ja, czuję się jak wyrzutek. Jak bym nigdy nikomu nie pomógł i nie doradził, a tak nie jest.

 

To chyba dobrze, że  ludzie  poszukują innych półproduktów do wytwarzania gum, jest to z korzyścią  dla każdego.  Nie od dzisiaj wiadomo, że  monopol nie wpływa dobrze na jakość, a z kolei konkurencja wpływa na poprawianie jakości produktu. 

[biker1]

To chyba dobrze, że  ludzie  poszukują innych półproduktów do wytwarzania gum, jest to z korzyścią  dla każdego.  Nie od dzisiaj wiadomo, że  monopol nie wpływa dobrze na jakość, a z kolei konkurencja wpływa na poprawianie jakości produktu. 

Daleko nie szukać, popatrzcie na ZUS monopolista

 

P.S. Zapraszam na aukcję charytatywną naszych zapaleńców.

http://jerkbait.pl/f...a-charytatywna/

Użytkownik biker1 edytował ten post 01 marzec 2017 - 12:17

[arson222]

Ja odlewam gumy tylko i wyłącznie dla siebie, to chyba jasne ze jak mam do wyboru towar taki sobie i bardzo dobry, wybiorę raczej bardzo dobry. Nie oczerniam modelarni gdyż biorę od nich dużo produktów bo są bardzo dobre, natomiast Plastisol pozostawia wiele do życzenia, i tak jak wspomniał kolega wyżej to chyba powinna być motywacja dla kolegów z modelarni by opracowali lepszą recepturę skoro sie da

[Bartas93]

Powiem tak.

Cudze chwalicie, własnego nie znacie.

Wszyscy uczepili się plastisolu z Modelarni, tylko jakoś patrząc na gumy robione przez Tommiego, nie widzę żeby był taki ch....y.

Że śmierdzi? A co, myśleliście że będzie pachniał lawendą? Ja używam go już kilka lat i na pewno nie śmierdzi tak jak ten z formywędkarskie i ten co był w sprzedaży na BRC. Być może Ci którzy to piszą, po prostu go przypalają?

Cena? Że jest drogi? To kupcie sobie na formywędkarskie 0,5kg za 62zł niż na Modelarni 1kg za 58zł, zrobicie interes życia.

Że poci się? A no, to akurat mogło by występować w troszkę mniejszym stopniu.

Wezcie również pod uwagę to, że modelarnia24.pl jest jedynym producentem plastisolu w Polsce, i zamiast wspierać polski rynek, zniechęcacie tylko producenta. A z racji że jest producentem, to w zasadzie wiele rzeczy może jeszcze poprawić i udoskonalić.

A ha, i jeszcze jedno.

Zauważyłem że w tym wątku pojawiło się kilku krzykaczy którzy wielce oburzają się na wrzucane fotki gum, i mają pretensje do kilku osób że nie dzielą się wiedzą.

Wszystko co jest potrzebne do zrobienia gumy, jest zawarte w tym wątku, tylko nie każdemu chce się czytać, i jeden z drugim myślą że co kilka postów będą otrzymywać odpowiedż na swoje pytanie. Niestety nie jest tak prosto, czasem trzeba się pomęczyć

Dodam tylko jeszcze to, że ten wątek, od początku, tworzyło, tak na prawdę, kilka osób, a teraz te osoby, między innymi ja, czuję się jak wyrzutek. Jak bym nigdy nikomu nie pomógł i nie doradził, a tak nie jest.

 

Chwila moment. Nie rozumiem Twojego zażenowania tym, że niektórym nie odpowiadało "spamowanie" prawie codziennie fotkami swoich gum. Można utworzyć sobie wątek autorski i tyle, ten temat jest poświęcony przecież zagadnieniom bardziej technicznym ; ) a co do tego, że ktoś nie chcę się dzielić swoją wiedzą to rozumiem u niektórych takie zażenowanie, bo to trochę jakbyś na forum dla kucharzy, sam pytał o przepisy, a potem wstawiał zdjęcia swoich dań i nie chciałbyś się podzielić swoim warsztatem kucharskim. Ja rozumiem, że to biznes i każdy pilnuję swojego koryta, ale jak ktoś na początku wątku był na równi z innymi i też wdawał się w dyskusję na tematy dojścia do technologi malowania gum, a potem jak ją zdobył to wstawia swoje dzieła, żeby pokazać swoje mistrzowskie wyroby, to jest to trochę niedżentelmeńskie. Ale ja to przy tym w pełni rozumiem, bo to po prostu biznes w pewnym momencie i odchodzi to od forum koleżeńskiego, więc moim zdaniem jest to normalne zachowanie.. ale z forum koleżenskiego mogą pojawić się głosy zażenowania i to tez normalne ; ) i to też powinieneś zrozumieć, skoro sam piszesz, że tworzyłeś ten wątek od początku z niektórymi osobami.. Chwała Janusowi, że dużo wnosi od siebie, bez żadnych profitów finansowych i mimo, że ma za.jebisty kunszt i zarabia na sprzedaży swoich produktów, to normalnie dzieli się wiedzą jak z kumplami, mimo że jak pisał kilka postów wcześniej, też jak komuś chciał pomóc to ktoś przywłaszczył jego projekty i na tym próbował zarabiać..

[Janus]

Po łączce pastuszek za gąskami chodzi, ja idę do domu co mnie to obchodzi. Panowie. Spokojniej. Ten temat dotyczy "Materiałów do odlewania przynęt" nie utarczek czy sprzeczek. Jeśli ktoś ma coś ważnego do dodania bardzo proszę. Jęśli ktoś umieszcza gumę musi być dokładny opis tego w jaki sposób to zrobił. Jeśli kroś zamieszcza informację o produkcie, proszę sucho i zdawkowo. Przykład

Plastizol belgijski
1. Dość krótki czas grzania
2. Minimalny zapach przy gotowaniu
3. Wolny od Phthalatów
4. Niewielka ilość bąbelków powietrza przy gotowaniu
5. Po wlaniu lub wtryśnięciu prawie bezzapachowy (możliwość dodania esencji zapachowej przed gotowaniem)
6. Nie pocący się nawet po dwóch latach.
7. Możliwość nakładania farby bez dodatkowego odtłuszczania.

Na tym koniec. Co kto z tym zrobi jego sprawa. Oczywiście moga występować dodatkowe pytania, ale zajmowanie stanowiska i deskrydetowanie innych firm jest poprostu nie na miejscu. To zawsze spowoduje eskalację i spór "kto ma dłuższego".

 

Inny przykład. Publiokuję rybkę

 IMG_5040.JPG   170,83 KB   18 Ilość pobrań

 

Opis

1. Ukleja - wtrysk do formy dwuczęściowej
2. Mieszanka plastizolu ze złotem perłowym
3. Brokat nakładany zewnętrznie - złoty i srebrny.
4.Silne odbicia w wodzie - efekt opalizujący

 

Tego rodzaju opisy przyniosą wszystkim korzyść, a jeśli ktoś chce się tylko lansować to niech się zapisze do programu "Mam talent".

Wracając do tematu co z naszymi farbami?

Użytkownik Janus edytował ten post 01 marzec 2017 - 15:05

[GregorS]

Tak przy okazji zapachów, szukam jak zaaplikować zapach na dłuższy czas do silikonu.

W domu na półce stał dip ochotka

 BW.jpg   45,02 KB   14 Ilość pobrań

W ramach testu dodałem odrobinę do silikonu dla efektu dodałem odrobinę brokatu.

Po wytopie wszystko fajnie, jest zapach guma elastyczna. Jest radość, myślę sobie będzie dobrze.

Dziś przy przekładaniu jakiś resztek zdziwiłem się czemu są one takie twarde. Szukam gotowych odlewów a tu zonk . Wszystkie gumki twarde jak żelki z ze spożywczego i to te najtańsze. Zapach został ale nawet po namoczeniu efekt skały pozostał.

 BW_1.jpg   28,7 KB   13 Ilość pobrań

Z innymi oleistymi atraktorami poszło dużo lepiej, choć nie bez znaczenia jest zapach silikonu, który trochę zmienia zapach.

Wniosek taki, że DIP to nie za bardzo się nadaje.

[eRKa]

Witam

 

Gum nie robię...ale zapachami smaruję.

Myślę,że w warunkach amatorskich to jest jedyne sensowne rozwiązanie.

 

Nie ma chyba możliwości "przerobić" wszystkich kombinacji związków zapachowych i ich oddziaływania na gumkę.

Bo i po co w sumie?

Gumka jako taka odda zapach z powierzchni(nawet ten dodany w czasie odlewania),ale czy będzie chciała "oddać" ten ze swojego wnętrza?

 

Ja bym się raczej pokusił o zwiększenie chropowatości powierzchni gumki aby ten nałożony przez wędkarza zapach utrzymał się jak najdłużej.

Może nie cała gumka chropowata lecz jakiś jej fragment? Rozwiniecie fragmentu powierzchni w "kaloryferek"?

 

Pozdrawiam Romek

[Tomy]

Powiem tak.

Cudze chwalicie, własnego nie znacie.

Wszyscy uczepili się plastisolu z Modelarni, tylko jakoś patrząc na gumy robione przez Tommiego, nie widzę żeby był taki ch....y.

Że śmierdzi? A co, myśleliście że będzie pachniał lawendą? Ja używam go już kilka lat i na pewno nie śmierdzi tak jak ten z formywędkarskie i ten co był w sprzedaży na BRC. Być może Ci którzy to piszą, po prostu go przypalają?

Cena? Że jest drogi? To kupcie sobie na formywędkarskie 0,5kg za 62zł niż na Modelarni 1kg za 58zł, zrobicie interes życia.

Że poci się? A no, to akurat mogło by występować w troszkę mniejszym stopniu.

Wezcie również pod uwagę to, że modelarnia24.pl jest jedynym producentem plastisolu w Polsce, i zamiast wspierać polski rynek, zniechęcacie tylko producenta. A z racji że jest producentem, to w zasadzie wiele rzeczy może jeszcze poprawić i udoskonalić.

A ha, i jeszcze jedno.

Zauważyłem że w tym wątku pojawiło się kilku krzykaczy którzy wielce oburzają się na wrzucane fotki gum, i mają pretensje do kilku osób że nie dzielą się wiedzą.

Wszystko co jest potrzebne do zrobienia gumy, jest zawarte w tym wątku, tylko nie każdemu chce się czytać, i jeden z drugim myślą że co kilka postów będą otrzymywać odpowiedż na swoje pytanie. Niestety nie jest tak prosto, czasem trzeba się pomęczyć

Dodam tylko jeszcze to, że ten wątek, od początku, tworzyło, tak na prawdę, kilka osób, a teraz te osoby, między innymi ja, czuję się jak wyrzutek. Jak bym nigdy nikomu nie pomógł i nie doradził, a tak nie jest.

Darek złej baletnicy to wadzi i rąbek u spudnicy  .Jak dla mnie materiał z modelarnia24 jest ok.a to że jakiś tam mniej śmierdzi nie znaczy że jest mniej szkodliwy.Mamy podobne zdanie.

[Janus]

Z zapachami jest trochę komplikacji. Jeśli dodaje się do plastizolu najlepiej dodawać te zapachy, które są oferowane przez producenta plastizolu (http://brightbaits.c...astic-additives). Wtedy się nic złego nie dzieje. Innym rozwiązaniem jest smarowanie gotowych przynęt np. olejem z sardynki. Tu trzeba zachować umiar (nie trzymać gummki w oleju). Można też położyć przynety na noc w rozgniecionym czosnku a później nasmarować delikatnie olejem z sardynki. Drapieżniki bardzo to lubią nie mówiąc o dużych karpiach.

Użytkownik Janus edytował ten post 01 marzec 2017 - 16:33

[Bartas93]

Ja zrobiłem prosty patent - wkładasz gumy do woreczka strunowego, zalewasz to atraktorem, szczelnie zamykasz, wkładasz gdzieś ten woreczek i o nim zapominasz na kilka dni, a jak sobie przypomnisz, masz elegancko śmierdzące gumy.

[adashhh]

Dziś testuje klej do pcv plus rozpuszczalnik  do pcv na bazie czterohydrofuranu z acetonem .... idzie  słabo  barwnik  dość  łatwo schodzi, testowałem też klej + sam aceton było troszkę  lepiej pokombinuję jeszcze z proporcjami może się  uda   

[GregorS]

Ja zrobiłem prosty patent - wkładasz gumy do woreczka strunowego, zalewasz to atraktorem, szczelnie zamykasz, wkładasz gdzieś ten woreczek i o nim zapominasz na kilka dni, a jak sobie przypomnisz, masz elegancko śmierdzące gumy.

 

Z zapachami zatopionymi w plastisolu z modelarni jest tak, że jak guma się poci to razem z zapachem. Tak więc dla jednych nie dogodność ala innych atut.

Atraktor wlewam też do woreczka i z czasem wsiąka w gumy i też się trzyma, ale wiadomo, że jak się ją wykąpie to nie zawsze tafia do tego woreczka tylko do pudła.