[kotwica88]

Dzisiaj krótki spacerek po Żeliźnie,przyroda budzi się powoli do życia, wędkarzy brak:-)
Był za to łoś, bażant i orzeł bielik ;-) Niestety telefonem nie dało się im zrobić zdjęć :-(
 IMG_20160328_223529.JPG   73,16 KB   13 Ilość pobrań  IMG_20160328_223508.JPG   26,27 KB   13 Ilość pobrań

Użytkownik mackot_88 edytował ten post 28 marzec 2016 - 21:38

[mnietek]

Jak tam sytuacja na zbiornikach, był ktoś może na rozpoczęciu sezonu?

Ja wybieram się dopiero trzeciego maja, Podedwórze lub Mosty.

[kotwica88]

Wczoraj na żeliźnie byłem,ale rekreacyjnie... Ok godziny 12 na wodzie było 9 łodzi, na brzegu było drugie tyle... Większość na wodzie że splawikami,spinningisci na brzegu,więc pewnie słabo z drapieznikiem :-)

[mnietek]

Dzięki Maciej za info, ja bardzo lubiłem łowić na Żeliźnie, zresztą, mieszkałem wcześniej w Międzyrzecu i miałem blisko do tej wody, ale jakoś ostatnio ten zbiornik w ogóle do mnie nie przemawia. Byłem tam tylko raz w 2015 roku w maju i już więcej nie jeździłem. Jak na tę porę roku, to za mało tam wody jak dla mnie. I ryby jakieś takie wtedy małe się czepiały

Ale i tak warto tam pojechać, jerkując można złowić ładnego szczupaka no i Bąki - ptaki, które wydają głos podobny do tego, jaki można uzyskać dmuchając w plastikową butelkę. W żadnym innym miejscu, nawet na Podedwórzu takiego czegoś nie słyszałem. Tylko na żeliźnie. Warto ich posłuchać.

 

Wczoraj spinningując za jaziem na Krznie w Białej spotkałem jakiegoś gościa, który był na Podedwórzu rano. I według jego relacji, też bardzo słabo brały drapieżniki, w dodatku ponoć było gęsto od ludzi na wodzie.

 

Ja jutro tam się wybiorę razem z żoną na ponton, więc moje łowienie będzie takie raczej rekreacyjne, ale może choć uda mi się ogon szczupaka zobaczyć. Jak coś złowię, napiszę o tym w tym wątku.

[kotwica88]

Owszem, Bąka było słychać... Lepszy widok to latające orły o buszujacy po polu łoś:-) Co do ryb... Być może następnym razem jak będę w tamtych stronach, to wyskocze tam i pojerkuje ;-) będę dawał znać;-)

[Jacek_bp]

Dzięki Maciej za info, ja bardzo lubiłem łowić na Żeliźnie, zresztą, mieszkałem wcześniej w Międzyrzecu i miałem blisko do tej wody, ale jakoś ostatnio ten zbiornik w ogóle do mnie nie przemawia. Byłem tam tylko raz w 2015 roku w maju i już więcej nie jeździłem. Jak na tę porę roku, to za mało tam wody jak dla mnie. I ryby jakieś takie wtedy małe się czepiały

Ale i tak warto tam pojechać, jerkując można złowić ładnego szczupaka no i Bąki - ptaki, które wydają głos podobny do tego, jaki można uzyskać dmuchając w plastikową butelkę. W żadnym innym miejscu, nawet na Podedwórzu takiego czegoś nie słyszałem. Tylko na żeliźnie. Warto ich posłuchać.

 

Wczoraj spinningując za jaziem na Krznie w Białej spotkałem jakiegoś gościa, który był na Podedwórzu rano. I według jego relacji, też bardzo słabo brały drapieżniki, w dodatku ponoć było gęsto od ludzi na wodzie.

 

Ja jutro tam się wybiorę razem z żoną na ponton, więc moje łowienie będzie takie raczej rekreacyjne, ale może choć uda mi się ogon szczupaka zobaczyć. Jak coś złowię, napiszę o tym w tym wątku.

Witam i pozdrawiam. Tak myślałem że się tu spotkamy wcześniej czy później . Ja dziś ruszam za jaziem w rejony gdzie ostatnio ustawiałeś swoje mrówy.

[mnietek]

Witam i pozdrawiam. Tak myślałem że się tu spotkamy wcześniej czy później . Ja dziś ruszam za jaziem w rejony gdzie ostatnio ustawiałeś swoje mrówy.

A dzień dobry. Próbowałem w sobotę w międzyrzecu na nie coś złowić, ale bezskutecznie. Wczoraj z kolei próbowałem tam, gdzie się ostatnio widzieliśmy i też nic nie mogłem złowić. Dziś odpuszczam łowienie, ale jutro już nie daruję, tak chce mi się pontonem popływać i połowić jerkami.

[Olczykim]

Może ktoś chętny na 04.05 ? na Żeliznę

[kotwica88]

Panowie,ktoś w weekend się wybiera na Żelizne i ma 1 wolne miejsce na łodzi/pontonie?;-)

[adriano185]

Witam wszystkich.

Powiedzcie, czy łowi ktoś latem na Żeliźnie?

Ja dziś byłem, pierwszy raz z pontonem i jestem trochę hmm ... zdziwiony. Jeździłem nad tą wodę od dziecka i łowiąc z brzegu i patrząc na patelnie wyobrażałem sobie wielkie ryby jakie tam pływają na tej " wielkiej wodzie". Dziś pierwszy raz wypłynąłem i zrozumiałem jak ta "wielka" woda wygląda. Głębokość na większej częsci zbiornika nie przekracza 80cm. Ciężko znaleźć miejsce gdzie można połowić nie wyciągając w każdym rzucie ziela. Masakra. Powiedzcie jak wy tam łowicie? Czy zawsze było tam tak płytko? 

Dodam, że złowiłęm jednego pistoleta, więc jakieś ryby są.

[bartsiedlce]

Od wielu lat jest bardzo płytko. Łowi się głównie przynętami powierzchniowymi i mikro główkami jigowymi. Okoni i szczupaków nie brakuje, a na osłodę można połowić gigantyczne wzdręgi, polecam lato na Żeliźnie. 

[Guzu]

Od wielu lat jest bardzo płytko. Łowi się głównie przynętami powierzchniowymi i mikro główkami jigowymi. Okoni i szczupaków nie brakuje, a na osłodę można połowić gigantyczne wzdręgi, polecam lato na Żeliźnie.

Ostatni raz tam bylem



jeszcze w poprzednim tysiącleciu.

Bardzo mi się podobało.

[adriano185]

Czyli nie poddawać się, zmienić taktykę i próbować dalej. Chyba warto też zastosować taktykę boleniową i łowić tam gdzie widać ataki na drobnicę. Wybiorę się tam na dniach i jak będzie o czym to napiszę jak poszło. 

[radek_u]

Dla mnie Żelizna to zbiornik o najmniejszym potencjale, choć widziałem przepiękne ryby z tej wody(do dzisiaj wspominam jeszcze walkę z rekordowym szczupakiem którą przegrałem  ). Niestety, ale ostatnio jak obserwuję Żeliznę, Mosty, Podedwórze czy Zahajki to odnoszę wrażenie, że zbiorniki poddały się i nie chcą już dalej walczyć z ludzką głupotą, pazernością i wszystkimi innymi przeciwnościami. Presja wędkarska czy kłusownicza jest zdecydowanie mniejsza niż kilkanaście lat temu, ale one już nie mają się z czego dźwignąć.  

Użytkownik radek_u edytował ten post 23 sierpień 2016 - 17:04

[adriano185]

Byłem dzisiaj na Żeliźnie od 6 do 11. Wyniki złe. Jeden szczupaczek i jeden okoń. Drugi szczupaczek spadł. Do tego jakieś wyjścia, ale też maluchów. Wymiarowy szczupak byłby sukcesem w tych warunkach.(przynajmniej dla mnie). Próbowałem łowić na żabę Mann's w zielu ale bez skutku. Chyba jednak nie siedzą w zielu albo nie lubią żab. 

Pływanie pontonem po wodzie do ud a miejscami do kolan, troche dziwne. Na patelni spokojnie możnaby spacerować w spodniobutach. Jeszcze nie odpuszczam i będe szukał w tym bajorku wymiarowej sztuki. 

 

do luk_80: Żelizna, zbiornik lewy Żeliźniecki

Użytkownik adriano185 edytował ten post 26 sierpień 2016 - 12:24

[luk_80]

adriano185 - na którym zbiorniku byłeś? Łowił ktoś ostatnio na Podedwórzu? Ostatni raz byłem tam dwa lata temu.

[wujek]

Na tych zbiornikach istnieje możliwość że te duże siedzą głęboko w trzcinach. Na patelni ich się nie łowi a jak przyducha idzie to wywala martwe metrówki. Możliwe że to dla nich jedyna szansa żeby uciec przed kłusownikami.

[godski]

Na Żeliźnie jest trochę wody 2-3 metrowej. O ile mnie pamięć nie myli bo kilka razy tam byłem ale wiele lat temu. Spalina dozwolona bez ograniczeń?

[mnietek]

Wczoraj był mój brat na Żeliźnie. Efekt to 4 krótkie szczupaki i kilka okoni. Kiepsko, ale biorąc pod uwagę słońce, trudno spodziewać się tam nie wiadomo jak dobrych wyników, jak woda jest taka prześwietlona.

 

Inaczej sprawa wygląda, jak jest pochmurno. Nawet na płytkiej wodzie, da się pobawić całkiem nieźle. Choć ja i tak wolę pojechać na Podedwórze.

[bartsiedlce]

Na Żeliźnie jest trochę wody 2-3 metrowej. O ile mnie pamięć nie myli bo kilka razy tam byłem ale wiele lat temu. Spalina dozwolona bez ograniczeń?

 

Nie ma ograniczeń dla silników spalinowych