To ja Ci jeszcze podpowiem tak:
Wybierz dwa oba fajne. Mercury i Yamę. I zadzwoń do sprzedawców co mają najlepsze ceny. Zapytaj o promocje, jeszcze nie mówiąc co chcesz kupić (lzawsze jakieś są, albo zimowa albo dla nowego klienta, cokolwiek) jak dostaniesz kod na choćby 5% to masz „parę” stów w garści. Jak nie, to powiedz wprost, ze chcesz kupić silnik PO SEZONIE, i zamiast mrozić kasę, mogą nią przez zimę obrócić a Ty im grata zawiniesz z magazynu. Kup ten co Ci się uda wytargować taniej. Zaoszczędzoną kasę można zainwestować w rozruchacz albo automatyczny trym. Lbo po prostu przepić
Właśnie się przymierzam do podobnej strategi z wreszcie porządną kosą spalinową i uwierz wielokrotnie mi sie udawało. Jak trafisz na handlowca. Bo jak na znudzoną dziunię to lipa. Oni mają naprawdę spore marże a sezon naprawdę się skończył bo rzadko komu jak spinningistom się teraz zaczyna.
Trzymam kciuki.