Aktualizując sytuację w temacie kurtki guide po wielu miesiącach udało mi się w ostatecznie uzyskać zwrot pieniędzy. W międzyczasie kurtka wróciła raz do Polski po naprawie u europejskiego dystrybutora Simms.
Naprawa w niczym nie pomogła i kurtka nadal ciekła w tych samych miejscach. Po bezpośredniej korespondencji z przedstawicielem dystrybutora i małych przepychankach zostałem poproszony o ponowne odesłanie kurtki do Norwegii poprzez sklep PL gdzie została nabyta. Kurtka została odesłana do sklepu gdzie uległa następnie ok. 3 miesięcznemu "sezonowaniu" na magazynie, za co zostałem przeproszony. Dopiero po tym okresie (dzięki przypomnieniu telefonicznemu) została ponowie wysłana do dystrybutora Simms, który reklamację ostatecznie rozpatrzył na moją korzyść.
Podsumowując:
- cały proces zajął ok. 8 miesięcy
- gdybym nie wziął we własne ręce kwestii kontaktu z dystrybutorem na EU to nie wiem czy cokolwiek bym uzykał
- w PL jeśli sam się regularnie nie przypominasz sklepowi to możesz zapomnieć, że Twój temat zostanie sprawnie i szybko załatwiony
- czy kupię jeszcze raz kurtkę do brodzenia Simmsa? - nie wiem.
Z tym to trochę generalizujesz. Sklep sklepowi nie równy. Ja robię zakupy w Hunt-Fish w Szczecinie i NIGDZIE nie spotkałem się w Polsce z taką obsługą. Tylko się od nich uczyć. Miałem reklamację na jedną rzecz - została załatwiona "od ręki"