wkleiłem bardziej jako ciekawostkę. No i wyzwanie dla Ciebie.
To nie moje woblery, sąsiad ściągnął je ze strychu i tam wróciły. Pamiątka po ojcu. „Pachnące” kurzem i skajową torbą z obłażącym paskiem od jakiejś flinty. Nie śmiem go poprosić o nie, a wysłanie go ponownie na strych dla zdjęcia … hmm to przy następnych nalewkach. Stery były plastikowe i cieniutkie to pamietam.
Może go kiedyś namowie na łódkę i wróci do łowienia … kiedyś łowił, z ojcem i wujkami, nawet handlowali sprzętem. Problem tylko bo nie ma karty, bo … zawsze łowił z kimś z PZW …
Poza tym, nie wiem czy go żona puści bo jak go ostatnio namówiłem na enduro i zimowe jazdy to pół roku na wózku spędził … i ogólnie nie mam najwyższych notowań u żon w okolicy za to wyciąganie chłopów z domów
Jak są jakieś wyjątkowe, to z nim pogadam, jak zwyklaki, to niech leżą tam gdzie są.
Tak, stery są takie niebieskawe, bardzie powiedziałbym fioletowawe nawet. Powiększyłem oryginał zdjęcie.
Użytkownik Qh_ edytował ten post 31 styczeń 2023 - 19:30