Głowatka, nawet wielka i nawet na Dunajcu i Popradzie i nawet z powierzchni choć raczej nie na Dunajcu i Popradzie, oprócz ryb, w pewnych okresach obfitości zjada bezkręgowce w różnych fazach rozwoju, co jest w pełnej zgodzie z zasadą dodatniego bilansu energetycznego – TAK,
Łowienie na nimfę to nie tylko podhaczanie, głowatka, nawet duża i nawet na Dunajcu i Popradzie (najczęściej imitacje pup dużych gatunków chruścika w okresie wylotów) bierze do pyska małe muchy traktując je jako pokarm– TAK,
Podhaczanie jest możliwe i praktyczne w metodzie krótkiej nimfy - TAK
Podhaczanie jest możliwe ale niepraktyczne w metodzie długiej nimfy – TAK
„Honorowe” łowienie na muchę głowatek to tylko streamer – TAK
Łowienie głowatki speyem/skagitem (z wody) jest niepotrzebnym komplikowaniem i tak trudnej techniki łowienia wielkimi muchami i nosi znamiona szpanerstwa – TAK
Nie ma na rynku wystarczająco ciężkiej głowicy i dobranej do niej wędki, która umożliwi sprawne wyrzuty much +25cm metodą spey/skagit, nie daj Boże z tonącym tipem – TAK,
Łowienie głowatek speyem powoduje niepotrzebne zamieszanie i hałas na wodzie – TAK
Do wędek DH producenci z zasady podają ciężary głowic do metody spey, zatem rzucając znad głowy głowicą o ciężarze "speyowym", zwłaszcza na początku nauki, gdy siła przeważa nad techniką, najprawdopodobniej usłyszysz trzask łamanej maty węglowej - TAK
Działeczka pod Krakowem – TAK, chętnie pogadam
Użytkownik mart123 edytował ten post 17 grudzień 2015 - 14:58