Zauber to koszt 220-240zł.
Bez szpulki ok 240 , ze szpulka pod 300, a Ninja ma szuplke ;-)
Użytkownik beton007 edytował ten post 13 marzec 2016 - 21:47
Zaloguj się lub Zarejestruj by otrzymać pełen dostęp do naszego forum.
Napisano 13 marzec 2016 - 21:47
Zauber to koszt 220-240zł.
Bez szpulki ok 240 , ze szpulka pod 300, a Ninja ma szuplke ;-)
Użytkownik beton007 edytował ten post 13 marzec 2016 - 21:47
Napisano 13 marzec 2016 - 21:59
Ja Ninje kupowałem sporo taniej niż 200.
Napisano 13 marzec 2016 - 22:02
Napisano 13 marzec 2016 - 22:33
Napisano 14 marzec 2016 - 18:49
Pojechałem i kupiłem z ciekawości. Nawinąłem Momoi 0.9 i trzeba przyznać, że nawój dosyć poprawny. Hamulec pozostawia trochę do życzenia. Po nawinięciu podkładu i pletki nadal chodzi jak masełko :-) Dobrze spasowana-na rotorze zero luzu, troszkę na korbce, ale to raczej nie przeszkadza. Szumi przy kręcenie(moja) i od czasu do czasu coś w środku leciutko ociera, ale mi osobiście w kołowrotku za 50 euro to nie przeszkadza. Najbardziej to drażni mnie brak łożyska w rolce(może uda się coś z tym zrobić). I waga: w opisach sklepów internetowych widnieje 240g (model 2500A) a na opakowaniu jak byk 270g. Może to mała różnica, ale skąd to się wzięło?
Napisano 14 marzec 2016 - 19:37
Napisano 15 marzec 2016 - 20:34
Napisano 15 marzec 2016 - 21:06
Każdy ma swoje spojrzenie ;-) Moje się nie zmieniło. Niektórym to będzie przeszkadzać innym nie. Jeśli chodzi o mnie to mi to rybka :-) Niech sobie ociera(tego prawie nie czuć i nad wodą pewnie nie będzie) niech szumi odgłosy natury zagłuszą :-D Dla mnie 50E to jak dla wielu wędkarzy w Polsce 50 zł więc takie spojrzenie na to mam.
Napisano 15 marzec 2016 - 22:40
Napisano 16 marzec 2016 - 00:41
Oczywiście się z Tobą zgadzam i twierdzę że każdy jest inny i ma swoje preferencje. Opisałem swoje odczucia, bo chyba o to chodzi na tym forum. Jeśli komuś to pomoże, to dobrze jeśli nie to już nie mój problem. Być może ktoś, kto zamawia sprzęt przez internet, będzie widział czego się spodziewać i po pokręceniu młynkiem nie będzie rozczarowany. Dla jednego śmieć dla innego niezła opcja np. na zapas w razie w. Nikogo nie namawiam do kupowania tegoż czy innego kołowrotka, tym bardziej Ciebie, więc się nie denerwuj
Napisano 16 marzec 2016 - 01:30
Napisano 21 marzec 2016 - 15:47
krecilem dzis ninja w decatlonie rozmairy 4000, 3000, i 1000 jak dobrze pamietam
praca delikatna ale na kazdym kolowrotku byl wyczuwalny luz i w pewnym momencie bylo czus takie stukniecie w kazdym jednym. 3000 krecil najgorzej...
Napisano 21 marzec 2016 - 18:52
A powiedzcie jak to sie ma do Ryobi Arctica czy cos podobnego w tych cenach? Którym warto sie zainteresowac?
Napisano 21 marzec 2016 - 19:19
Napisano 21 marzec 2016 - 21:37
Napisano 21 marzec 2016 - 22:00
Arctica dobrze nawija? nie wiem chyba pomysliles kolowrotki widzialem 4 arctici od kongera wszystkie z jednego sklepu bo myslalem ze trafilem ja jeden na jakas felerna... wszystkie mialy problem z nawojemy albo gora nie dowinieta albo dol .... do tego w kazdej bylo czuc luz na przekladni sama przekaldnie przy ciezszych przynetach (20gr + guma 4") mowie o kolowrotkach w rozmiarze 4000... na sucho kolowrotek kreci swietnie ale podepnij pod nia przynete... drgania sa przenoszone na caly blank slychac stuki puki.... czekam po 3,4 miesiace aby wrocila z serwisu .. przewaznie wymieniaja cala dolna czesc(zostawiaja tylko stara szpulke i korbe) po kilku dniach jest dalej to samo mam nadzeje ze w koncu oddadza mi pienaidze za nia...
aha dodam ze sprzedawca ja chwalil i mowil "sprzedalem juz 15 sztuk tylko Ty masz problem..." widocznie za duzo wymagam od kolowrotka za 315zl ...
Napisano 21 marzec 2016 - 22:49
A może Ryobi Applause? Miałem kiedyś 2 sztuki i złego słowa nie mogę powiedzieć.
Dawne arctici miały świetne recenzje, potem się popsuło - ciekawe czy to kwestia dystrybucji czy ogólnie spadła jakość. Faktem natomiast jest, że arctica bardzo dobrze nawija , mimo że nie ma wormshafta to chyba lepiej od zaubera.
Osobiście mój zapał do Ninji ostygł, i w tej cenie znów widzę alternatywę używka shimano vs. jaxon zx machine. Do cięższej zabawy chyba machine, a tam gdzie lekko i potrzebny idealny nawój - starsze shimano. Chyba wolę dać te 100zł wiecej za młynek, ktory pociągnie kolejne naście lat, nawet jesli trzeba wymienić jakieś łożysko, niż ryzykować że kręcioł zdechnie nieodwracalnie nad wodą.
Popsuło się dlatego że z roku na rok te młynki są tańsze. Spójrz jak spadała cena Slammerów. Mimo wzrostu wartości walut.
Napisano 21 marzec 2016 - 23:47
Napisano 25 marzec 2016 - 08:30
Napisano 25 marzec 2016 - 08:56
Mam inne spostrzeżenia.
Sam używam Legalisa 2000, kilku znajomych inne rozmiary, klienci też kupili. Jeden używa rozmiaru 3500 przy kiju trociowym. Jakoś nikt z marudzeniem nie wrócił a podpytuję o to, szczególnie kumpli.
Fakt, Ninja również wygląda ciekawie, ale niedomonizuj
Ja zmieniłem Blue Arca na Legalisa. Na ten sezon może wezmę 2500 bo dobrze mi się tym kołowrotkiem kręci.
Lex za dużo u nas nie poszło. Za to np Laguny, dla wielu tutaj zapewne kołowrotek tańszy od plecionki. Na ponad 100szt ŻADEN nie wrócił do reklamacji. A minęły pełne dwa lata handlu nimi w tym różne dostawy.
Użytkownik Marcyś edytował ten post 25 marzec 2016 - 08:59
0 użytkowników, 1 gości, 0 anonimowych