Po przeczytaniu n/w relacji zastanawiam się czy przypadkiem nie jest to koniec
Królowej z której mam na przestrzeni prawie trzydziestu lat wspaniałe i niezapomniane wspomnienia.
http://www.1479.pzw...._dzien_wedkarza
Zaloguj się lub Zarejestruj by otrzymać pełen dostęp do naszego forum.
Posted 20 March 2016 - 18:01
Po przeczytaniu n/w relacji zastanawiam się czy przypadkiem nie jest to koniec
Królowej z której mam na przestrzeni prawie trzydziestu lat wspaniałe i niezapomniane wspomnienia.
http://www.1479.pzw...._dzien_wedkarza
Posted 20 March 2016 - 18:42
Po przeczytaniu n/w relacji zastanawiam się czy przypadkiem nie jest to koniec
Królowej z której mam na przestrzeni prawie trzydziestu lat wspaniałe i niezapomniane wspomnienia.
Otwarcie ofert w konkursie na nowego gospodarza Parsęty i Wieprzy w czerwcu. Jednym ze startujących będzie samorząd miasta Szczecinek. Wszystko jest otwarte i teoretycznie każdy ma szansę ale wydaje się, że nieudolność PZW z lat poprzednich jest dla RZGW na tyle istotna, że może zrobić wszystko aby te obwody nie wpadły ponownie w ich ręce.
Posted 15 June 2016 - 18:47
Kolega w innym wątku wrzucił info na temat wyników z otwarcia ofert na dalszą dzierżawę Parsęty i Wieprzy. Okręg PZW w Koszalinie nie startował w przetargu wogóle.
http://jerkbait.pl/t.../53881-parseta/
Cytuję:
Troszkę z innej beczki :
Dzisiaj w południe, w Sali konferencyjnej Regionalnego Zarządu Gospodarki Wodnej w Szczecinie, zostały otwarte koperty z ofertami dzierżawy (użytkowania rybackiego) Parsęty wraz z dopływami (w tym Kanału Drzewnego).
W konkursie wzięło udział trzech oferentów: Okręg PZW w Szczecinie, Okręg PZW w Poznaniu i Związek Miast i Gmin Dorzecza Parsęty z siedzibą w Karlinie. Najwyższą ofertę (przeszło pół miliona rocznie na zarybienia) złożył Związek Miast i Gmin dorzecza Parsęty. Pomimo to nie wyłoniono dzisiaj zwycięzcy, ponieważ Okręg PZW w Poznaniu z drugą co do wielkości zadeklarowaną kwotą na zarybienia (około 300 tys) zapowiedział złożenie protestu. W zaistniałej sytuacji dyrektor Regionalnego Zarządu Gospodarki Wodnej w Szczecinie ma 7 dni na rozpatrzenie odwołania, liczone od dnia wpłynięcia pisma.
Z wędkarskim pozdrowieniem
Wiesław Skólmowski
Edited by luk_80, 15 June 2016 - 18:51.
Posted 15 June 2016 - 18:50
To jakaś drwina.
Posted 15 June 2016 - 20:23
O ile znam KPA, to odwołać się można od decyzji, a nie od jej braku.
Posted 15 June 2016 - 20:32
Protest (nie odwołanie) może dotyczyć samych ofert, trybu ich składania itp.
Edited by popper, 15 June 2016 - 20:32.
Posted 16 June 2016 - 07:04
Gdyby kogoś interesowało, to szczegóły znajdzie w rozporządzeniu MR i RW z 31 stycznia 2007 ws konkursu ofert na oddanie w użytkowanie obwodu rybackiego.
Posted 17 June 2016 - 20:27
Tanio to juz bylo ......
Posted 18 June 2016 - 07:14
W wodzie będzie to samo co było tylko żeby to stwierdzić trzeba będzie dużo więcej zapłacić.
Posted 18 June 2016 - 07:25
Sądzę że Związek Miast i Gmin dorzecza Parsęty nie będzie przyjmował wirtualnych członków
a będzie sprzedawał licencje. Nie będzie ryb, nie wykupisz. Pojedziesz na bardziej rybne wody.
Posted 18 June 2016 - 09:42
Nie mam zaufania do urzędników, tych ze Związku Miast i itd również, oby nie okazało się, że będą zainteresowani jedynie wyciągnięciem unijnej kasy na jakieś swoje wyimaginowane projekty. Kiedyś już chcieli wybudować na Parsęcie kilka zbiorników zaporowych. ...
Posted 18 June 2016 - 18:46
Ano ,zakusy Miśków z Urzędu były różne. Jeden ponoć chciał jachtem płynąć z Karlina do Kołobrzegu. Daszewo wyciągnięto wszystkie pnie z wody z brzegu usunięto grube drzewa lata 80 . Potem 80- 90 Rościno do końca lasu pomiędzy mostami wyciągnięto tak samo zwaliska i pogłębiono. Na łąkach były ryby skakały ,miały się gdzie zatrzymać. Kilka blach w wodzie to była norma . Być może wyciągają co jakiś czas projekt i go pomału realizują . Urzędnikom tak samo nie ufam !
Posted 18 June 2016 - 19:10
To fakt, największe spustoszenie "na mostach" zrobili po sławetnej powodzi w '97, jakby nie wiedzieli, że zwaliska i podobne przeszkody spowalniają spływ wody.
Posted 18 June 2016 - 19:16
" Na łąkach były ryby skakały ,miały się gdzie zatrzymać. Kilka blach w wodzie to była norma . "
Kilka blach na dzień .
Posted 18 June 2016 - 22:31
To wszystko już się wydarzyło i nikt tego nie zmieni.
Ważne jest to, co się dzieje teraz. Jeżeli ZMiGDP gra w otwarte karty, to mamy nad Parsętą szansę na budowanie lepszego jutra.
Do tego trzeba właściwych ludzi i fachowej wiedzy. Osobiście liczę na to, że profesjonalizm weźmie górę nad dotychczasowym kolesiostwem.
Posted 19 June 2016 - 10:47
Gorzej z Parsętą nie będzie, nie bez powodu rzeka zmienia opiekuna.
Ogólnie do urzędników także nie mam zaufania, życie nas tego nauczyło. Jednak w tym wypadku jest nadzieja zmian na lepsze. Jeśli Związek Miast i Gmin będzie opiekunem tej wody i będzie współpracował tak jak czyni, będzie dobrze. Akurat znam parsęckich pasjonatów, współpracujących z urzędnikami. Jeśli dalej będzie to wyglądać jak do tej pory, ryby będą. Ci ludzie mają świadomość, że tylko solidna ochrona wody daje nadzieję na lepszą przyszłość. Także sąd rejonowy popiera działania związku, soli kary kłusownikom jak rzadko gdzie w Polsce. Jest nadzieja.
A że za łowienie trzeba będzie więcej zapłacić niż dotychczas, trudno. Ja np. wolę rzadziej być nad kosztowną rybną wodą, niż często spacerować nad rzeką, gdzie jak to mówię "tylko piach i woda". Z tego co się orientuję planowane jest wprowadzenie opłat za wędkowanie, ale ich wysokość będzie przystępna dla przeciętnego wędkarza, opieka wody kosztuje. Jeśli policzę koszta wyjazdu, zakwaterowania, zakupu przynęt do urwania w wodzie, to koszt licencji za łowienie nie będzie decydujący. Można przeżyć. Zamiast np. 4-krotnego wyjazdu nad pustawą wodę, będą po prostu 3 naprawdę na łowienie. Albo i 5 lub 6, najwyżej ograniczę wydatki na inne przyjemności. Trudno sobie odmówić łowienia jeśli wiem, że w mojej ulubionej wodzie żerują sandacze, sumy czy trocie. Już się dość napływałem i nachodziłem nad pustymi wodami, takich mamy pod dostatkiem. Planowany jest także ilościowy dzienny limit licencji, wydanych na połów.
Jeśli podejście urzędników się nie zmieni, to za parę lat Parsęta ma szansę być "polskim Morrum".
Posted 24 June 2016 - 18:49
Zobaczymy co z tego wyjdzie.A to o sąsiedniej rzece trociowej :
http://www.1479.pzw....ierzawy_wieprzy