Skocz do zawartości

  •      Logowanie »   
  • Rejestracja

Witaj!

Zaloguj się lub Zarejestruj by otrzymać pełen dostęp do naszego forum.

Zdjęcie

Podstawy castingu - nowy artykuł


  • Zaloguj się, aby dodać odpowiedź
51 odpowiedzi w tym temacie

#1 OFFLINE   remek

remek

    Administrator

  • Administratorzy
  • 26625 postów
  • LokalizacjaWarszawa
  • Imię:Remek

Napisano 12 maj 2006 - 14:29

Cześć,
Jak zacząć łowić na casting? W zasadzie potrzebne są trzy elementy. Wiara w to, że można się tego nauczyć, trening rzucania i zestaw castingowy. Fakt, że wiele milionów ludzi na świecie łowi na casting, plus nasza fascynacja tą techniką, jest wystarczającym powodem, żeby zacząć się tego uczyć.

Zapraszam do lektury kolejnego artykułu na jerkbait.pl.

Pozdrawiam
Remek


#2 OFFLINE   explorator73

explorator73

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 571 postów
  • LokalizacjaWarszawa

Napisano 12 maj 2006 - 20:51

Bardzo miłe i zachęcające wprowadzenie do castingu. Ja rozpocznę przygodę z castingiem od zestawu Heavy/XXL czyli jerkówki z wielkim bębnem 6601
Mam nadzieję, że nie nabiorę złych nawyków, które przeszkadzałyby mi w przyszłości w operowaniu lżejszym sprzętem.
Pozdrawiam,
P.

#3 OFFLINE   Tommek

Tommek

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 1178 postów
  • LokalizacjaPolska

Napisano 14 maj 2006 - 13:42

Tekst bardzo ciekawy jednak brakuje mi odpowiedzi na pytanie gdzie takim kijem możemy łowić,dzie się sprawdzi??Bo jakoś ciężko mi sobie wyobrazić łapanie którkim kijkiem na dużej rzece albo między krzakami gdzie trzeba zachować dużą odległość szczytówki między brzegiem a wodą.Czy te kije są tak samo uniwersalne jak np: kijek o dł. 2,70 który dobrze się spisuje łowiąc z brzegu i z łódki??

PS.uniwersalny to moze za dużo powiedziane ale czy będzie on kompromisem między długością,wygodą??
Pozdrawiam


#4 OFFLINE   Thymallus

Thymallus

    Zaawansowany

  • Forumowicze
  • PipPipPip
  • 1837 postów
  • Lokalizacjainternet

Napisano 14 maj 2006 - 14:02

Tommek, zadałeś dwa pytania. Sprecyzuj co to w/g ciebie jest duża rzeka ( dokładnie od brzegu do brzegu-Ile?) jak również piszesz duża odległość między szczytówką, a brzegiem. Ile to jest ta duża odłegłość w metrach i o jak duże krzaki,
tobie chodzi. Sprecyzuj te pojęcie.
Różnica pomiędzy opisanym kijem, a twoim wynosi 2,7m-2,0m = 0,7m. Jak duże są te krzaki o których piszesz? Średnica w podstawie, ile?

pozdrawiam

#5 OFFLINE   remek

remek

    Administrator

  • Administratorzy
  • 26625 postów
  • LokalizacjaWarszawa
  • Imię:Remek

Napisano 14 maj 2006 - 21:27

Tommek, pamiętaj, że podstawą jest dostosowanie się do łowiska. Tak na prawdę niekiedy krótkim kijem jest wygodniej ale są też miejsca, w których krótkim kijem sobie możesz tylko mieszać wodę. Twierdzenie jest prawdziwe w dwie strony. Pamiętaj jednak, że to Ty wybierasz miejsce połowu!

Pozdrawiam
Remek

#6 OFFLINE   Friko

Friko

    SUM

  • Super moderatorzy
  • 18619 postów
  • LokalizacjaWarszawa

Napisano 15 maj 2006 - 07:33

Artykuł bardzo mi się podoba. Myślę że dla osób chcących rozpocząć przygodę z multiplikatorem będzie niezwykle pomocny. Cieszę się że @Thymallus, który jest w Polsce wędkarzem z jednym z najdłuższych castingowych staży, zdecydował się napisać ten tekst dla jerkbaita. Bardzo jestem ciekawy zapowiadanej drugiej części!

@Tommek
Temat długości kija to temat-rzeka. Jak słusznie zauważył Remek, decyzja w tym względzie w zasadzie powinna należeć do wędkarza. Najlepiej, by była to decyzja wypracowana samodzielnie, na bazie osobistych doświadczeń, bo nikt od nas samych nie wie lepiej czym mu się łowi wygodniej. Jeżeli wolisz dłuższe wędki castingowe - są dostępne i takie

W kwestii stereotypów. Podczas ostatniej boleniowej wyprawy nad rzekę miałem okazje połowić zarówno dwumetrowym kijem castingowym jak i trzymetrowym spinningiem. Na odkrytych burtach długi spinning był wygodny, pozwalał dalej odstawić się od brzegu. W krzakach z kolei, nawet krótki kijek castingowy wydawał się za długi. A w końcu wyszło tak, że tym krótkim kijem złowiłem jednego bolenia na odkrytej burcie, a drugiego długim spinningiem w krzakach :lol:

Pozdrawiam

#7 OFFLINE   adasio

adasio

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 574 postów
  • LokalizacjaWarszawa Jelonki
  • Imię:Adam

Napisano 15 maj 2006 - 08:18

bardzo ciekawy artykuł,zwłaszcza że mam w bardzo dalekich planach zakup zestawu castingowego,mam juź nawet na oku fajny kijek do 1oz,odstrasza mnie tylko to źe kaźda przynęta jaką chcę załoźyć na ten zestaw musi być idealnie do niego dobrana albo odwrotnie,muszę dobrać zestaw do przynęt jakich chce uźywać,oczywiście w zwykłym spinningu teź muszę o tym pamiętać ale z tego co słyszałem od kilku osób i wyczytałem na tej stronie zwykły spinning jest duźo bardziej uniwersalny i wybacza błędy wędkarza a w castingu nie ma na to miejsca i wszystko musi być idealnie przemyślane i dobrane,oczywiście mogę się mylić bo jestem laikiem w tym temacie ale ktoś na pewno rozwieje moje wątpliwości

#8 OFFLINE   Thymallus

Thymallus

    Zaawansowany

  • Forumowicze
  • PipPipPip
  • 1837 postów
  • Lokalizacjainternet

Napisano 15 maj 2006 - 08:26

Bardzo trafne uwagi Remka i Friko można streścić tak. Nie ma idealnej, uniwersalnej długości kija w castingu.
Ogólnie można powiedzień, że nie należy przenosić przyzwyczajeń z klasycznego spiningu na casting. Casting rządzi się własnymi prawami. Dlatego najłatwiej i najszybciej uczą się ludzie, którzy dopiero zaczynają zabawę ze spiningiem. Oni jeszcze nie mają nawyków tak charakterystycznych dla spiningu z kołowrotkiem o stałej szpuli. Jest im po prostu łatwiej.
Sugerowana długość w tekście artykułu jest pewną wypadkową stosowanych długości za granicą z naszymi krajowymi nawykami. Taki atrykuł w amerykańskim, australijskim czy nowozelandzkim internecie powinien doradzać długość 6 stóp czyli 1,83m. Nad Wisłą jest to długość 2 metrów.
Natomiast chcąc ominąć krzaki trzeba by było stosować bolonkę, a nie spining.

pozdrawiam

#9 OFFLINE   Thymallus

Thymallus

    Zaawansowany

  • Forumowicze
  • PipPipPip
  • 1837 postów
  • Lokalizacjainternet

Napisano 15 maj 2006 - 08:37

adasio, to nie jest do końca tak jak piszesz. Podstawowa różnica pomiędzy korbą, a castingiem polega na tym, że w castingu należy myśleć. Ty jako młody i inteligentny człowiek poruszający się sprawnie po internecie na pewno myślisz. Inaczej by cię tutaj nie było. Więc głównej przeszkody już nie ma.
Masa przynęt. też przesada. Kupując przynęty powiedzmy woblery do danego zestawu należy dobierać ich masę w/g zakresu podanego na kiju. Wspazane jest również, żeby te woblery chciały prosto lecieć. Nie należy ulegać nahalnej reklamie niektórych producentów tylko opierać się na sprawdzonych wzorach przez siebie lub kolegów.
Jako przykład woblera który ładnie leci do celu i nie robi koziołków mimo, że jest dzielony można wymienić Frisky f. Salmo. Jest to krajowy produkt skuteczny na wiele drapieżników. Można stosować go w lekkim zestawie castingowym.

pozdrawiam

#10 OFFLINE   adasio

adasio

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 574 postów
  • LokalizacjaWarszawa Jelonki
  • Imię:Adam

Napisano 15 maj 2006 - 09:06

friskim rzucałem ze zwykłego spinningu i rzeczywiście leci bardzo ładnie,czyli moje problemy zostały w zasadzie rozwiane bo z samym multikiem nie mam źadnych problemów,juź drugi sezon z powodzeniem łowię na jerki i jakoś nie miałem problemów z nauką rzucania moźe dlatego źe jak byłem mały to ojciec nauczył mnie zarzucać gruntówki do których miał zamontowane katuszki,w których równieź naleźało wychamować palcem szpulę w końcowej fazie lotu zestawu :mellow: ,na ostatnim spotkaniu które organizowali chłopaki z jerka miałem też okazję oddać kilka rzutów 7 gramową cykadą i 12 gramowym wachadełkiem z zestawu castingowego,a z każdym takim doświadczeniem mój apetyt na taki zestaw rośnie :D

#11 OFFLINE   Friko

Friko

    SUM

  • Super moderatorzy
  • 18619 postów
  • LokalizacjaWarszawa

Napisano 15 maj 2006 - 10:13

jak byłem mały to ojciec nauczył mnie zarzucać gruntówki do których miał zamontowane katuszki,w których równieź naleźało wychamować palcem szpulę w końcowej fazie lotu zestawu :mellow:


He he, też pamiętam te czasy, od razu widać że nasz @Adasio nad rzeką wychowany :D myślę że ta katuszka to było całkiem niezłe przedszkole przed multiplikatorem

Pozdrawiam


#12 OFFLINE   Tommek

Tommek

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 1178 postów
  • LokalizacjaPolska

Napisano 15 maj 2006 - 10:44

Dzięki za odpowiedzi,coś mi się wydaje że w przyszłym sezonie zaopatrze sie w multik i odpowiedni kijek,bo ta metoda coraz bardziej mi się podoba.



#13 OFFLINE   cezorator

cezorator

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 950 postów
  • LokalizacjaSosnowiec
  • Imię:Cezary
  • Nazwisko:Pacocha

Napisano 15 maj 2006 - 12:52

Remku!!
Mam pytanie. Posiadam małego multika Penn 910 Levelmatic.
To tak wygląda

Jest to dośc stary model.
Czy coś takiego nadało by się do castingu ????

Załączone pliki

  • Załączony plik  penn1.jpg   38,49 KB   654 Ilość pobrań
  • Załączony plik  penn.jpg   45,96 KB   666 Ilość pobrań


#14 OFFLINE   Thymallus

Thymallus

    Zaawansowany

  • Forumowicze
  • PipPipPip
  • 1837 postów
  • Lokalizacjainternet

Napisano 15 maj 2006 - 13:02

@adasio napisał
-bo z samym multikiem nie mam źadnych problemów-
Podoba mi się twoja odwaga i pewność siebie. To dobrze. Jest jeszcze taki element. Wypłyń łodzią na jezioro podczas wiatru i rzuć woblerem Perch PH8F pod wiatr. wobler pochodzi z firmy o której wspomniałem ostatnio. Takie rzuty nauczą cię jeszcze jednego ważnego elementu w castingu. Pokory.
Wiesz ja na forum nie odważyłbym się napisać takiego zdania. Cały czas się uczę.

pozdrawiam


#15 OFFLINE   Friko

Friko

    SUM

  • Super moderatorzy
  • 18619 postów
  • LokalizacjaWarszawa

Napisano 15 maj 2006 - 13:16

Andrzeju,

@Adasio pisał że łowi na jerki, to i nie ma sie co dziwić że nie ma problemów z multikiem :D Sliderem 10S pod wiatr naprawde da sie rzucić :mellow: a z wiatrem to trzeba mocno kontrolować szpule żeby cała plecionka się nie wysnuła :mellow: pamiętam taką przygodę z Remkiem na Wiartlu :lol:

@cezorator
jeśli można zapytać - czy ten multik ma jakąś ciekawą historię?

Pozdrawiam

#16 OFFLINE   cezorator

cezorator

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 950 postów
  • LokalizacjaSosnowiec
  • Imię:Cezary
  • Nazwisko:Pacocha

Napisano 15 maj 2006 - 13:43

@Friko

Kołowrotek ten kupiła mi moja żona. Jak go zobaczyła na allegro, to tak się jej spodobał, że mi go kupiła.
Tak sie dziwnie złożyło, że sprzedający był moim znajomym z pracy. :):D Ale o tym dowiedziałem sie dopiero po zakupie :):D
Mam zamiar go używać i wtedy na pewno nabędzie cudownych właściwości :):):D


#17 OFFLINE   Friko

Friko

    SUM

  • Super moderatorzy
  • 18619 postów
  • LokalizacjaWarszawa

Napisano 15 maj 2006 - 13:53

Aaaa... jeśli tak, to koniecznie trzeba dać mu szanse :D wędkarskie prezenty od żony są zazwyczaj bardzo fartowne, przynajmniej w moim przekonaniu :mellow:

#18 OFFLINE   adasio

adasio

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 574 postów
  • LokalizacjaWarszawa Jelonki
  • Imię:Adam

Napisano 15 maj 2006 - 19:10

@Thymallus
napisałem źe nie mam źadnych problemów z multikiem ale nie napisałem źe chodzi mi o jerki :blush:,sorry winetou,na szczęście friko mnie wyręczył .A jeśli chodzi o rzucanie pod wiatr perchem to próbowałem z 12F,próbowałem teź to robić skinnerem15 i przyznaję nie jest to prosta sprawa choć udało mi się uniknąć problemów na szpuli,cały czas kontrolowałem kciukiem prędkość szpulki.ale rzuty były krótkie i bardzo trudne,znalazłem na to bardzo proste rozwiązanie po prostu nie rzucam tymi przynętami pod wiatr :mellow:

#19 OFFLINE   Thymallus

Thymallus

    Zaawansowany

  • Forumowicze
  • PipPipPip
  • 1837 postów
  • Lokalizacjainternet

Napisano 15 maj 2006 - 19:45

To bardzo rozsądne podej.cie. Jednak w przypadku Skinnera to problem może być nawet z wiatrem. Ale świetnie nadaje się na wypuszczanego z nurtem rzeki.
Ćwicz, a napewno dojdziesz do perfekcji.

pozdrawiam

#20 OFFLINE   adasio

adasio

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 574 postów
  • LokalizacjaWarszawa Jelonki
  • Imię:Adam

Napisano 15 maj 2006 - 19:51

dziękuję Andrzeju za dobre słowo
pozdrawiam