Skocz do zawartości

  •      Logowanie »   
  • Rejestracja

Witaj!

Zaloguj się lub Zarejestruj by otrzymać pełen dostęp do naszego forum.

Zdjęcie

Podstawy castingu - nowy artykuł


  • Zaloguj się, aby dodać odpowiedź
51 odpowiedzi w tym temacie

#41 ONLINE   Guzu

Guzu

    (G)uzurpator

  • PATRON
  • PipPipPipPipPip
  • 14826 postów
  • LokalizacjaPodkowa
  • Imię:Daniel

Napisano 18 maj 2006 - 13:00

Zewu,

Kiedys pytalem o to, jeszcze na zielonych stronach.

Ktos z doswiadczonych poradzil lapanie z latarka czolowa i podswietlanie lecacego wabika.

Do dzis nie wiem czy brac to powaznie :unsure:

Guzu

#42 OFFLINE   Friko

Friko

    SUM

  • Super moderatorzy
  • 18619 postów
  • LokalizacjaWarszawa

Napisano 18 maj 2006 - 13:24

@Guzu

to chyba jakiś zart, to jest niewykonalne przy odleglosciach na jakie posylasz wabik, reflektor przeciwlotniczy musialbys miec chyba :lol:

Poza tym w nocy mam mieszane uczucia co do wlaczania czolowki, osobiscie lowie z wylaczona, zeby nie ploszyc ryb, moze to jakies moje dziwactwo :wacko:

Czolowka natomiast przydaje się bardzo do rozplątywania bród i innych robótek nad wodą, tudzież do tego żeby nie połamać nóg jak się chodzi nad rzeką ale jest w sumie oczywiste

Pozdrawiam

#43 ONLINE   Guzu

Guzu

    (G)uzurpator

  • PATRON
  • PipPipPipPipPip
  • 14826 postów
  • LokalizacjaPodkowa
  • Imię:Daniel

Napisano 18 maj 2006 - 13:30

Friko,

Sa rozne czolowki i rozne odleglosci rzutu ;)

Ja tylko odswiezylem riposte z przeszlosci, w praktyce nie zanosi sie na to, bym mial sprawdzac tricki tego typu :D


Guzu

#44 OFFLINE   zewu

zewu

    Forumowicz

  • Forumowicze
  • PipPip
  • 359 postów
  • LokalizacjaWarszawa

Napisano 31 maj 2006 - 19:12

@Zewu
C45601 do tradycyjnej jerkówki - na początek ideał.

Mam już ten ideał w domu :D Znajomy przysłał mi używany multik (nawet 2 sztuki) za niewielkie pieniądze. Teraz czeka mnie tylko wybór kijka (Dragon Millenium, Dragon Mystery albo Jaxon jakiśtam) i w przyszłym tygodniu pierwsze rzuty z tego zestawu :D

#45 OFFLINE   Czez

Czez

    Forumowicz

  • +Forumowicze
  • PipPip
  • 281 postów
  • LokalizacjaWarszawa

Napisano 07 czerwiec 2006 - 13:06

@Thymallusie
Piszesz, że nie wolno przewijać żyłki z korby na multik. Rozumiem, że to samo będzie dotyczyło plecionki.
Ponieważ naukę rozpocząłem od żyłki, musiałem najpierw odwinąć z multika plecionkę, którą nawinąłem na korbę. Teraz z powrotem chcę mieć tą plecionkę na multiku. Czy wystarczy odwinięcie całej plecionki z korby np. na łące i nawinięcie jej na multik, czy też sprawa jest już przegrana?

#46 OFFLINE   Thymallus

Thymallus

    Zaawansowany

  • Forumowicze
  • PipPipPip
  • 1837 postów
  • Lokalizacjainternet

Napisano 07 czerwiec 2006 - 14:30

Na twoim miejscu wszedłbym na główkę rzeki i póścił tą plecionkę z prądem. PO rozwinięciu można powoli nawinę- wprost na multika. Nurt rzeki odwinie plecionkę i będzie wszystko dobrze

pozdrawiam

#47 OFFLINE   Czez

Czez

    Forumowicz

  • +Forumowicze
  • PipPip
  • 281 postów
  • LokalizacjaWarszawa

Napisano 07 czerwiec 2006 - 14:50

Dzięki :D

#48 OFFLINE   Sławek

Sławek

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 2720 postów
  • LokalizacjaPolska północna :)

Napisano 07 czerwiec 2006 - 15:05

Widzę, że z tym skręcaniem linki mamy duże problemy. Dużo w tej sprawie funkcjonuje mitów i przesądów. Zwłaszcza tych związanych z żyłkami. Nie dajmy się zwariować. Często karmi się nas teoriami które niewiele z rzeczywistością mają wspólnego. Żyłka rządzi się swoimi prawami. Wadą jej jest pamięć kształtu. Skręcenie z którym najwięcej mamy problemów jest związane z plątaniem się żyłki. Kołowrotek ze stałą szpulą sam nie skręca żyłki aż do tego stopnia. Skręcenie żyłki następuje tylko jeden raz na jeden nawój na kołowrotek. Problemem jest pamięć kształtu żyłki i to nie tego pierwotnego, a właśnie nabytego. Jeżeli żyłka miałaby pamięć pierwotnego kształtu - nie skręcałaby się. Skręcenie na kołowrotku o szpuli stałej byłoby następstwem odwijania się żyłki na działającym hamulcu. Wtedy doszłoby do skręcenia.
Plecionka zachowuje się jak sznurek. Kołowrotek o szpuli stałej skręca ją tylko o jeden skręt na jeden nawój na szpuli. Przy wyrzucie rozkręca się ten skręt do stanu przed nawinięciem. Kiedyś jeden sprzedawca (poważny) zwrócił mi uwagę, że źle nawijam plecionkę (uważał, że trzeba tak jak z żyłką nawijać spadające w odpowiednim kierunku zwoje). Dla plecionki nie ma to wiekszego, użytkowego znaczenia. Spróbujcie bez odwijania na hamulcu nawijać sznurek na kołowrotek oo stałej szpuli i po otwarciu kabłąka go wusnuwać (tak jak przy rzucie). Możecie to robić i milion razy a kołowrotek o stałej szpuli nie skręci więcej niż przy pierwszym nawoju.
Wracając do tematu: to czy można przewinąć wprost plecionkę z kołowrotka o stałej szpuli na multiplikator zależy od pewnych czynników:
1. Jak została nawinięta plecionka na korbę (z większym skręceniem czy z mniejszym)?
2. Czy została skręcona podczas wysnuwania przy działaniu hamulca?
Jeżeli plecionka jest nawinieta tak, że schodząc przy otwartym kabłąku rozkręca się i jeżeli nie skręciło się jej przy działaniu hamulca, to można bez problemu przewinąć plecionkę bezpośrednio z korby na multi.
Pozdrawiam


#49 OFFLINE   Thymallus

Thymallus

    Zaawansowany

  • Forumowicze
  • PipPipPip
  • 1837 postów
  • Lokalizacjainternet

Napisano 07 czerwiec 2006 - 17:30

Sławku, podjedź do Warszwy na wisłę. Rzuć parą razy obrotówką z nurtem za powiedzmy kleniem lub innym białym drapieżnikiem. Potrzymaj trochę ten wabik w nurcie i zobacz jak ci się teoria sprawdza z żyłką lub plecionką na kołowrotku.
To takie proste.

pozdrawiam

#50 OFFLINE   phalacrocorax

phalacrocorax

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 794 postów
  • LokalizacjaDziekanów Leśny

Napisano 07 czerwiec 2006 - 17:32

Andrzej, ale obrotówki skręcają linkę zarówno przy korbie jaki i multiku jednakowo :D

#51 OFFLINE   Thymallus

Thymallus

    Zaawansowany

  • Forumowicze
  • PipPipPip
  • 1837 postów
  • Lokalizacjainternet

Napisano 07 czerwiec 2006 - 17:38

Masz rację. Ale my teraz mówimy o stanie żyłki na korbie przed nawinięciem jej na multika.
natomiast sprawa obrotówki na multiku to oddzielny temat. nNa przykład na szczupaka czasami używam Lusoxa i to przez krótki czas. Jak wiedz on ma ciężarek bezwładno.ciowy przed skrzydełkiem. To znacząco ogranicza skręcanie. ale to już jest inna bajka.

pozdrawiam

#52 OFFLINE   Sławek

Sławek

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 2720 postów
  • LokalizacjaPolska północna :)

Napisano 07 czerwiec 2006 - 21:35

Przy przynętach które skręcają żyłkę jest tak rzeczywiście. Ale przyznasz Thymallusie, że przy pozostałych mam rację.
Pozdrawiam