A pro kaset. To jeden Taki ma komodę z wedkarskimi skarbami a ja ma komodę z muzycznymi. I też problem z możliwością odtworzenia :-)
U mnie jedna kieszeń ciągle sprawna.
Przywiozłem pudełko, ale większość została u rodziców, gdzie ja bym to wszystko trzymał, jak tam samych składanek było całe pudło.
Dawniej wiedziałem co, gdzie jest, na każdej z kaset, podobnie na płytach winylowych, a gdy przebierałem ostatnio, prawie się pogubiłem, tyle z głowy uciekło.