Skocz do zawartości

  •      Logowanie »   
  • Rejestracja

Witaj!

Zaloguj się lub Zarejestruj by otrzymać pełen dostęp do naszego forum.

Zdjęcie

C&R, zdrowy rozsądek i granice absurdu


  • Zaloguj się, aby dodać odpowiedź
101 odpowiedzi w tym temacie

#41 OFFLINE   Banjo

Banjo

    Zaawansowany

  • Lurebuilding Team
  • PipPipPip
  • 2863 postów
  • LokalizacjaOława
  • Imię:Sławomir
  • Nazwisko:Bednarczyk

Napisano 13 styczeń 2016 - 20:19

U nas zaś problem jest plaga wydr i czapli..... :(

Jest taki klub "Wydra" - to pewnie oni tak tłuką pstrągi  :lol:  :lol:  :lol: .


  • TomekSudety lubi to

#42 OFFLINE   oland

oland

    Forumowicz

  • +Forumowicze
  • PipPip
  • 401 postów
  • LokalizacjaWrocław
  • Imię:Andrzej
  • Nazwisko:Olejnik

Napisano 13 styczeń 2016 - 20:22

A można kormorany petardą potraktować , czy nie wolno płoszyć bo pod ochroną  :ph34r:



#43 OFFLINE   lordi86

lordi86

    Nowy

  • +Forumowicze
  • Pip
  • 20 postów

Napisano 13 styczeń 2016 - 20:38

To chyba koniec nadziei na najbliższych parę lat.

Nie załamywałbym się przedwcześnie.Być może to był jeden z tych dni,kiedy pstrągi są "nie widzialne".Na swoich znajomych rewirach z kormoranem nigdy się nie spotkałem.Są takie dni naprzemiennie,że raz są brania,ryby wychodzą zewsząd,aż człowiek sam jest zaskoczony rybnością wody.A innym razem totalna pustynia,echo i to w sprawdzonych miejscówkach,nawet te najmniejsze rybki się nie pokazują,ba nie dają się wypłoszyć z korzeni.Zupełnie jakby zapadły się pod piasek ;)

Tym bardziej teraz kiedy jest zima,następują wahania stanu i temperatury wody po ostatniej odwilży.Uderzysz za jakiś czas i ryby znowu będą,taką miejmy nadzieję.


  • Trouter, teethar i damianb lubią to

#44 OFFLINE   salmo

salmo

    Forumowicz

  • +Forumowicze
  • PipPip
  • 182 postów

Napisano 13 styczeń 2016 - 20:42

Wolno czy nie wolno...trzeba!!! Bo te czarne kaczodzioby są zagładą dla naszych i tak ubogich rzek :huh: A tak na poważnie to kormoran jest pod ochroną ale nie ścisłą. Można uzyskać pozwolenie na częściowy odstrzał ale nasze kochane PZW nic z tym nie robi!!! a tony ryb znikają tydzień po tygodniu :o :o  W mojej okolicy jest stado liczące około 150szt :( 150szt x 0,7kg ryb dziennie...



#45 OFFLINE   oland

oland

    Forumowicz

  • +Forumowicze
  • PipPip
  • 401 postów
  • LokalizacjaWrocław
  • Imię:Andrzej
  • Nazwisko:Olejnik

Napisano 13 styczeń 2016 - 20:54

pytam się oficjalnie , czy jak walne petardy to czy jakiś nawiedzony "Zielony" nie dowali mi kolegium że nękam ptactwo 



#46 OFFLINE   piwo

piwo

    Nowy

  • +Forumowicze
  • Pip
  • 35 postów

Napisano 13 styczeń 2016 - 21:06

pytam się oficjalnie , czy jak walne petardy to czy jakiś nawiedzony "Zielony" nie dowali mi kolegium że nękam ptactwo 

Może dowalić jak cie namierzy.



#47 OFFLINE   krakus

krakus

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 813 postów
  • LokalizacjaAFG...

Napisano 13 styczeń 2016 - 21:13

pytam się oficjalnie , czy jak walne petardy to czy jakiś nawiedzony "Zielony" nie dowali mi kolegium że nękam ptactwo 

 

Zieloni nad wodą są tak często jak PSR więc wal śmiało ;)



#48 OFFLINE   teethar

teethar

    Forumowicz

  • +Forumowicze
  • PipPip
  • 331 postów
  • LokalizacjaWLKP
  • Imię:Bartek
  • Nazwisko:Bie...ski

Napisano 13 styczeń 2016 - 21:50

ja to bym z wiatrówki walił... Ale tak swoją drogą, pstrąg raczej głupi nie jest i takiemu kormorańcowi łatwo się nie pokaże. Więc spokojnie kolego, z pewnością to był dzień niewidzialności pstrągów :)



#49 OFFLINE   Zielony

Zielony

    Forumowicz

  • PRZEDSTAWICIEL MARKI
  • PipPip
  • 495 postów
  • LokalizacjaNiedrzwica

Napisano 13 styczeń 2016 - 22:04

pytam się oficjalnie , czy jak walne petardy to czy jakiś nawiedzony "Zielony" nie dowali mi kolegium że nękam ptactwo 

Śpij spokojnie. Z mojej strony nic Ci ni grozi :)

A z kormoranami trzeba walczyć. Są okręgi w Polsce, które mają pozwolenia na odstrzał kormoranów.


  • Siemson i damianb lubią to

#50 OFFLINE   oland

oland

    Forumowicz

  • +Forumowicze
  • PipPip
  • 401 postów
  • LokalizacjaWrocław
  • Imię:Andrzej
  • Nazwisko:Olejnik

Napisano 13 styczeń 2016 - 22:08

Śpij spokojnie. Z mojej strony nic Ci ni grozi :)

A z kormoranami trzeba walczyć. Są okręgi w Polsce, które mają pozwolenia na odstrzał kormoranów.

:D

bardziej mi chodziło o potwierdzenie ,że nie wolno ich płoszyć skoro są pod ochroną - mimo dobrych intencji mogę mieć problemy  :ph34r:



#51 OFFLINE   Wiktor

Wiktor

    Zaawansowany

  • Giełda komercyjna
  • PipPipPip
  • 1304 postów
  • LokalizacjaGdańsk

Napisano 13 styczeń 2016 - 23:10

ja to bym z wiatrówki walił... Ale tak swoją drogą, pstrąg raczej głupi nie jest i takiemu kormorańcowi łatwo się nie pokaże. Więc spokojnie kolego, z pewnością to był dzień niewidzialności pstrągów :)

Niestety kormorany są bardzo skuteczne w polowaniu na pstrągi. Zdjęcie bardzo znane i dość kontrowersyjne ale prawdziwe. Jeżeli mnie pamieć nie myli to robione w PL albo na Słowacji.....Zdjęcie poglądowe pasujące do dyskusji wiec proszę nie usuwać. Smutne ale prawdziwe :(

Załączony plik  3907127965536a0215.jpeg   100,58 KB   3 Ilość pobrań


  • Piotr 75 i Sicu lubią to

#52 OFFLINE   Kuballa44

Kuballa44

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 701 postów
  • Imię:K

Napisano 17 styczeń 2016 - 08:30

W zasadzie zamiast pisać te słowa powinienem byc juz w drodze na rzekę, wyobrażać sobie pierwszy rzut...
Powinieniem.
Tyle że kierowca a zarazem współtowarzysz, telefonu nie odbiera, ba, wyłączony. Zaspał, bateria padła.

Pojechalbym busem, bo jestem bez prawka... Ale nic dziś nie kursuje, niedziela.
Za to w wyobraźni moja ręka uzbrojona w bat kursuje w górę i w dół nad plecami niewdzięcznika przez którego nie pojadę dziś na pstrągi.
Planowana od tygodnia wyprawa poległa. Jak tylko uzyskam z nim kontakt, znajdę bardzo dużo określeń na ludzi którzy zasypiają na pstrągi.
Miłej niedzieli.



#53 OFFLINE   K-Pon

K-Pon

    Zaawansowany

  • PATRON
  • PipPipPip
  • 1800 postów
  • LokalizacjaKraków
  • Imię:Krzysztof
  • Nazwisko:P.

Napisano 17 styczeń 2016 - 08:43

W zasadzie zamiast pisać te słowa powinienem byc juz w drodze na rzekę, wyobrażać sobie pierwszy rzut...
Powinieniem.
Tyle że kierowca a zarazem współtowarzysz, telefonu nie odbiera, ba, wyłączony. Zaspał, bateria padła.
Pojechalbym busem, bo jestem bez prawka... Ale nic dziś nie kursuje, niedziela.
Za to w wyobraźni moja ręka uzbrojona w bat kursuje w górę i w dół nad plecami niewdzięcznika przez którego nie pojadę dziś na pstrągi.
Planowana od tygodnia wyprawa poległa. Jak tylko uzyskam z nim kontakt, znajdę bardzo dużo określeń na ludzi którzy zasypiają na pstrągi.
Miłej niedzieli.


Bycie niezależnym kosztuje.
  • Gobio Gobio i Kuballa44 lubią to

#54 OFFLINE   Gobio Gobio

Gobio Gobio

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 1253 postów
  • Lokalizacjagórna Wisła
  • Imię:Wojtek

Napisano 17 styczeń 2016 - 09:17

W zasadzie zamiast pisać te słowa powinienem byc juz w drodze na rzekę, wyobrażać sobie pierwszy rzut...
Powinieniem.
Tyle że kierowca a zarazem współtowarzysz, telefonu nie odbiera, ba, wyłączony. Zaspał.

Pozdrawiam z wyrazami współczucia.
Z drugiej jednak strony pamiętaj że nic nie dzieje się bez przyczyny, wszystko jest po coś!!


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk
  • Wiktor i Kuballa44 lubią to

#55 OFFLINE   Wiktor

Wiktor

    Zaawansowany

  • Giełda komercyjna
  • PipPipPip
  • 1304 postów
  • LokalizacjaGdańsk

Napisano 17 styczeń 2016 - 11:57

Pozdrawiam z wyrazami współczucia.
Z drugiej jednak strony pamiętaj że nic nie dzieje się bez przyczyny, wszystko jest po coś!!


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

Fakt może to palec boży ;) 

A tak na poważnie to współczuję....



#56 OFFLINE   Flyman

Flyman

    Forumowicz

  • +Forumowicze
  • PipPip
  • 78 postów

Napisano 17 styczeń 2016 - 18:23

Tak czytam te teksty jak robić jak nie robić i trochę mnie to dziwi. Wydaje mi się, że chyba świadomi wędkarze wiedzą, iż chodzi przede wszystkim o delikatność. Ja stosuję zasadę: mokre ręce, uchwyt w dłoni ułożonej w U lub o ile się uda to w okolicy głowy po prostu na otwartej dłoni. A już na pewno paluchów nie wkładam pod pokrywy skrzelowe i nie ściskam zdobyczy. A co do zdobyczy, to szczęśliwym łowcom gratuluję i czekam aż u mnie warunki będą lepsze bo wody ubogie w pstrągi i pokarm dla nich, więc sezon zaczynam nie wcześniej niż w lutym.
  • Zielony i Apioo lubią to

#57 OFFLINE   Fr0ntliner

Fr0ntliner

    Forumowicz

  • +Forumowicze
  • PipPip
  • 82 postów
  • LokalizacjaOsaczony przez mięsiarzy >_<

Napisano 17 styczeń 2016 - 19:26

Wyjmowanie ryby z wody nawet na chwilę gdy jest mróz odbija się na jej zdrowiu.Mokrą skórę ryby łapie momentalnie,nie mówiąc o skrzelach.

Jak widuję foty przy -10 czy -15 to ręce opadają... Jeśli dla łowcy pamiątka z 40'stakiem miętoszonym w rękawicach jest ważniejsza od kondycji ryby to współczuję.


  • Jerzy Kowalski, Hunter_pike i TarZan_Jaw lubią to

#58 OFFLINE   roland79

roland79

    Nowy

  • +Forumowicze
  • Pip
  • 39 postów
  • LokalizacjaPomorze
  • Imię:Roland
  • Nazwisko:W.

Napisano 17 styczeń 2016 - 20:57

I znowu opinie są podzielone. Są zwolennicy i przeciwnicy rękawic.

Niektórzy uważają że trzymanie ryb gołymi rękami (zwilżonym w wodzie) powoduje po chwili szybki wzrost temperatury na dłoniach przenosi się to na rybę.

Niektórzy uważają że na rękawicach zostaje śluz (oczywiście zwilżonych). Trzeba zadać pytanie z jakiego tworzywa jest wykonana zewnętrzna warstwa..

Należałoby zrobić jakieś badanie co jest lepsze dla ryby, albo jej się zapytać :).

Widzę że powoli wpadamy w skrajności w skrajność. Trochę normalności.

:)


  • tomek_ski, bartuch5473 i damianb lubią to

#59 OFFLINE   joker

joker

    Forumowicz

  • +Forumowicze
  • PipPipPipPip
  • 5133 postów
  • LokalizacjaWzgórze Tumskie nad Wisłą
  • Imię:Robert
  • Nazwisko:Ciarka

Napisano 17 styczeń 2016 - 21:19

Chyba zapominacie koledzy, że ryby są zmiennocieplne, a nie stałocieplne. Wraz z wzrostem lub spadkiem temperatury otoczenia, zmienia się również temperatura ich krwiobiegu bez szkody dla funkcji życiowych. Kilka minut w temperaturze zewnętrznej niższej niż ich temperatura ciała o 10, czy 15 stopni im nie zaszkodzi. Latem dochodzi do większych różnic bo ponad 20, a czasem 30 stopni, a jednak odpływają z wigorem.

Człowiek ma temperaturę stałą 36,6 więc -10 daje 50 stopni różnicy, a nasz organizm nie ma takich możliwości dostosowawczych, dlatego potrzebujemy ubrań, a ryby nie. Myślcie trochę...

:)



#60 OFFLINE   Jerzy Kowalski

Jerzy Kowalski

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 672 postów

Napisano 17 styczeń 2016 - 21:23

Chyba zapominacie koledzy, że ryby są zmiennocieplne, a nie stałocieplne. Wraz z wzrostem lub spadkiem temperatury otoczenia, zmienia się również temperatura ich krwiobiegu bez szkody dla funkcji życiowych. Kilka minut w temperaturze zewnętrznej niższej niż ich temperatura ciała o 10, czy 15 stopni im nie zaszkodzi. Latem dochodzi do większych różnic bo ponad 20, a czasem 30 stopni, a jednak odpływają z wigorem.
Człowiek ma temperaturę stałą 36,6 więc -10 daje 50 stopni różnicy, a nasz organizm nie ma takich możliwości dostosowawczych, dlatego potrzebujemy ubrań, a ryby nie. Myślcie trochę...
:)


Hmmm ... Trochę inaczej to "działa" ... ;-))) Wcześniej opisane w tej dyskusji zjawiska zostały przeniesione do innego działu. ;-)

Zaś C&R ma w założeniu szkodzić jak najmniej ... Pod warunkiem dobrego stosowania ...

Pozdrawiam serdecznie

Jerzy Kowalski




Użytkownicy przeglądający ten temat: 2

0 użytkowników, 2 gości, 0 anonimowych