Wahadło przynęta nr 1
#21 OFFLINE
Napisano 28 maj 2006 - 11:56
Może przyda się komuś taka strona do producenta wahadłówek - Adama Kaczmarka z Gdyni.
#22 OFFLINE
Napisano 28 maj 2006 - 12:27
Rafał
#23 OFFLINE
Napisano 28 maj 2006 - 12:33
Byly jeszcze takie blaszki o nazwach Orkla i Orklac (czy jakos tak ), produkuje ktos jeszcze to?
Rublex Orckla może ?? Malowana w czarno czerwone paski wzdłuż blaszki?? Waga 9 gr. Mam taką w oryginale i kilka swojej twórczości Faktycznie jeżeli ktoś lubi łowić wachadłami to niezastąpiona w płytkiej wodzie.
- mekDa lubi to
#24 OFFLINE
Napisano 28 maj 2006 - 17:27
Cena 7 $ . Kupilem jedna z ciekowosci , piekna pstragowa blaszka.
#25 OFFLINE
Napisano 28 maj 2006 - 18:00
Czy to coś takiego jak na tej stronie: http://aukcja.interi...?item=106365525 ?
Pozdrawiam.
#26 OFFLINE
Napisano 28 maj 2006 - 18:07
#27 OFFLINE
Napisano 28 maj 2006 - 18:13
#28 OFFLINE
Napisano 28 maj 2006 - 18:26
gratuluję pięknych rybek.
Cieszy bardzo, że zacząłeś wypuszczać ryby. Brawo.
#29 OFFLINE
Napisano 28 maj 2006 - 18:28
A tu link do jego strony
http://www.pg.0catch.com/
A Gębale z tego co się orientuje miały od spodu napis Gewo, albo podpis Gębski.
#30 OFFLINE
Napisano 28 maj 2006 - 20:09
#31 OFFLINE
Napisano 29 maj 2006 - 12:16
Jak ktos cos ma ciekawegoi z wahadel to niech wrzuca...sie popatrzy...
Gumo
Załączone pliki
#32 OFFLINE
Napisano 29 maj 2006 - 17:05
ja nigdy nie przekreślilem wahadeł a tym bardziej wirowek, nawet przyznam, ze te ostatnie są dla mnie najbardziej uniwersalną przyneta na nasze drapierzniki.
@Phala, kup kilka alg conajmniej 16 g z cienkiej blachy i zacznij nimi jerkować w mocno zarośniętych lowiskach. Firma dragon ma w swojej ofercie taką blachę z mocno zmatowionego aluminium. Blacha ta doskonale też nadaje się na grążelowe zatoczki, co empirycznie sprawdzałem rok temu. Wachadłówki firmy MAST są też świetną przynetą na pod poznańskie bolenie, kosztują tyle co nic, więc wrzucam je nawet w największe zaczepy.
jerzy
#33 OFFLINE
Napisano 29 maj 2006 - 17:30
#34 OFFLINE
Napisano 31 maj 2006 - 15:53
#35 OFFLINE
Napisano 01 czerwiec 2006 - 11:58
W bieżącym roku spróbowałem opadu, w wersji opisanej przez @Jerrego hzs (pkt. 1), blaszkami w rozmiarze nr 2 i wadze 12g.
Po niewielkim podrasowaniu szczypcami, wersja Karaś Light Killer doskonale pracuje w opadzie.
Podrasowanie polega na wyprostowaniu esowatego odgięcia, od strony krętlika.
Ten zabieg powoduje, że blaszka lepiej pracuje w opadzie i nie wpada, zbyt łatwo, w ruch obrotowy.
W tym sezonie, na blaszkę z opadu, złowiłem dwa szczupaczki (56 i 54 cm) w miejscu, które wcześniej dość dokładnie obłowiłem sliderem 7 i Meppsem Lusoxem.
#36 OFFLINE
Napisano 02 czerwiec 2006 - 18:49
Które wahadła ze sklepowych pułek (Polskich) polecacie kupić
pozdrawiam
#37 OFFLINE
Napisano 02 czerwiec 2006 - 19:39
GNOM 0,1,2,3
Podobno morsy też sie sprawdzają, ale na razie sie jeszcze do nich nie przekonałem
#38 OFFLINE
Napisano 04 czerwiec 2006 - 18:32
Więc może i ja dodam coś do tematu.
Przede wszystkim wachadłówka nie jest dla mnie jedyną słuszną przynętą bez której tych ryb bym nie złowił.W przypadku Goczałkowic łowienie na blachy jest podyktowane specyfiką łowiska a przede wszystkim tym że można łowić tylko z brzegu i brodzić .Jak większość zaporówek dno Goczałkowic w przeważającej części jest płaskie i ma mały spadek dlatego też najczęściej prowadzi się przynęte na dwóch, trzech metrach .Stojąc po pas w wodzie najłatwiej łowi się właśnie na lekkie wachadłówki i wirówki ,dlatego że są dalekosiężne i płytko pracują.Gdyby można było łowić z łódki to przypuszczam że każda przynęta byłaby dobra.
Jak łowię na blachy to częstym przyłowem są sandacze i okonie tyle tylko że nie wynika to z ich uwielbienia do żelastwa a z tego że łowię na płyciznach w pobliżu spadów i czasami trafi się na ryby które wychodzą na wielkie żarcie a wtedy to jest im wszystko jedno co mam za przynęte ,nawet mógłby to być palec mojej żony {zdjęcie}jakbym go odpowiednio poprowadził .
Samo łowienie na wachadła jest bajecznie proste rzut i zwijanie z lekkim pompowaniem tak żeby wachadłówka powoli opadała,ot cała filozofi .Jeżeli chodzi o dobór wachadła do łowiska to myślę że jest to indywidualna sprawa każdego z nas .Ja najpierw sprawdzam jak szybko dana wachadłówka opada bo dużo zależy od kształtu i z jakiej blachy jest zrobiona .Najzabawniejszy to mam kij, Shimano Catana 240 od 5 do 20 gr miękki parabolik,w połączeniu z niektórymi wachadłówkami których ciężar dochodzi do 35gr to pasuje to jak pięść do oka, ale tym kijem łowi mi się najlepiej .Wytrzymałość tego kija wprowadza moich znajomych w zdumienie , mnie zresztą też
Ale przy łowieniu szczupaków na pleciąke tak miękki kij to konieczność,w moim przypadku eliminuję praktycznie do zera spadanie szczupali a sam hol to czysta przyjemność.
To narazie tyle w temacie
Na zdjęciu są moje świecidełka bez których nigdzie się nie wybieram.
Załączone pliki
#39 OFFLINE
Napisano 04 czerwiec 2006 - 20:14
#40 OFFLINE
Napisano 04 czerwiec 2006 - 20:36
- pawas2 lubi to
Użytkownicy przeglądający ten temat: 0
0 użytkowników, 0 gości, 0 anonimowych