"Myślę, że skoro wszyscy czołowi producenci woblerów, inwestują w technologię "wydmuszek", której uzasadnieniem jest to, że korpus składa się w jak największej części z powietrza ( czyli jest możliwie wyporny) to kopanie się z takim argumentem jest...niech każdy oceni za pomocą własnego intelektu."
Tylko i wyłącznie, że to umożliwia produkcję masową. W dziesiątkach, jeśli nie setkach tysięcy sztuk. Przy pomocy automatycznych linii produkcyjnych. Widziałem filmik, gdzie ręczne naklejenie dekoru - było opisywane dla całego woblera jako hand made
Kiedyś była to technologia bardzo droga z racji wysokich cen form do wtryskarek wysokociśnieniowych. Droga w sensie zbudowania takiej formy, czy całej linii, natomiast cena jednostkowa tak wykonanych woblerków jest nieporównywalnie mniejsza od tych robionych ręcznie.
Nawet kotwice zakłada automat...
Dziś w dobie rozpowszechnionej technologii CNC taką formę można sobie zrobić w przysłowiowym garażu. Czekam, kiedy maleńki producent zaprezentuje tak wykonanego woblerka.
Nie myl proszę wyporności woblera, z wypornością materiałów do jego wykonania. Lekkie materiały dają większą swobodę w operowaniu obciążeniem. I nic więcej. Większość woblerów ma wyporność całkowitą(średnią) zbliżoną do wyporności wody - tak na plus jak i na minus.
Realnie - wobler o dużej objętości z lekkiego materiału byłby praktycznie niemożliwy do prowadzenia w toni. Każdy tonący ma średnią gęstość większą od gęstości wody.
"Mógłbym bardzo obszernie opisać dlaczego bardziej wyporny korpus pozwala uzyskać lepszą czyli łowniejszą przynętę.
Prosiłem o definicję łowności. Łowny będzie wobler którym wyjmiesz 10 szczupaków na godzinę? Czy może jednego klenika z mikro rzeczki na tydzień? Czy klasyk Salmo Slider to łowny, czy nie łowny wobler? Jak ktoś zechce nim łowić jazie to powie, że szajs... Więc - zdefiniuj łowność. Albo nie używaj subiektywnych pojęć.
Zbędne są wstawki o intelekcie... Bo jeśli wyjdzie, że to Ty nie masz racji to jak się będziesz czuł????
Użytkownik eRKa edytował ten post 21 kwiecień 2023 - 17:58