Drużno
#521 OFFLINE
Napisano 08 listopad 2017 - 17:00
Wysłane z mojego Redmi Note 4 przy użyciu Tapatalka
#522 OFFLINE
Napisano 10 listopad 2017 - 23:30
Dzisiaj dostałem info że niektórzy fajnie połowili
Jedna ekipa kilkanaście/w tym dwie 90+/
Ktoś łowił?
- slawito lubi to
#523 OFFLINE
Napisano 12 listopad 2017 - 20:27
Ja dałem się namówić i pojechałem dziś na Drużno. Tak jak sądziłem, woda chlew a ryby wykazywały praktycznie zerową aktywność. Miałem 4 bardzo delikatne brania (w tym dwa obcięte ogony). Jedno udało się skutecznie zaciąć, 72cm.
Spośród tych, których spotkałem w porcie znakomita większość kompletnie bez kontaktu z rybą.
- gaweł, slawito i Tomek88 lubią to
#524 OFFLINE
Napisano 13 listopad 2017 - 17:27
Ja dałem się namówić i pojechałem dziś na Drużno. Tak jak sądziłem, woda chlew a ryby wykazywały praktycznie zerową aktywność. Miałem 4 bardzo delikatne brania (w tym dwa obcięte ogony). Jedno udało się skutecznie zaciąć, 72cm.
Spośród tych, których spotkałem w porcie znakomita większość kompletnie bez kontaktu z rybą.
Dzisiaj podobnie. Woda syf. Wypłynęło ok.10 łodzi. Nas jak i większość ekip wygonił rzęsisty deszcz (ok.14.30). My z kolegą po jednym 58 i 68 cm. Reszta z tego co mówili bez kontaktu.
- gaweł i Assasyn lubią to
#525 OFFLINE
#526 OFFLINE
Napisano 14 listopad 2017 - 11:57
Odważnie: 6:15.... Na szkierach mogłoby się to źle skończyć (kto łowił na szkierach wie co mam na myśli).
Tak czy inaczej piękna ryba, gratulacje!
#527 OFFLINE
Napisano 14 listopad 2017 - 20:01
Śliczna mamuśka
Gratulacje
Mam nadzieję że za dwa tygodnie woda się oczyści
Użytkownik bartsiedlce edytował ten post 14 listopad 2017 - 22:14
- 77robson lubi to
#528 OFFLINE
Napisano 15 listopad 2017 - 22:34
Ja dałem się namówić i pojechałem dziś na Drużno. Tak jak sądziłem, woda chlew a ryby wykazywały praktycznie zerową aktywność. Miałem 4 bardzo delikatne brania (w tym dwa obcięte ogony). Jedno udało się skutecznie zaciąć, 72cm.
Spośród tych, których spotkałem w porcie znakomita większość kompletnie bez kontaktu z rybą.
To dziwne, ja byłem tego dnia na Drużnie i było dość bogato, tzn. 6 ryb wyjetych piękny powyżej metra niestety zerwał się przy samej łodzi, moja wina, do tego kilkanaście brań dodatkowo.
#529 OFFLINE
Napisano 16 listopad 2017 - 18:50
To dziwne, ja byłem tego dnia na Drużnie i było dość bogato, tzn. 6 ryb wyjetych piękny powyżej metra niestety zerwał się przy samej łodzi, moja wina, do tego kilkanaście brań dodatkowo.
Bo jedni na tej wodzie potrafią łowić innym idzie tochę gorzej
#530 OFFLINE
Napisano 16 listopad 2017 - 21:05
Matteoo, on 15 Nov 2017 - 22:34, said:
To dziwne, ja byłem tego dnia na Drużnie i było dość bogato, tzn. 6 ryb wyjetych piękny powyżej metra niestety zerwał się przy samej łodzi, moja wina, do tego kilkanaście brań dodatkowo.
Bo jedni na tej wodzie potrafią łowić innym idzie tochę gorzej
Te które spadły zawsze są największe , niestety ja takich ryb nie liczę. Kilkanaście brań i tylko 6 wyjętych?
Jak dla mnie 6 wyjętych ryb o tej porze roku to raczej nie jest na bogato, chyba że są to duże ryby (powiedzmy 80+).
"Bo jedni na tej wodzie potrafią łowić innym idzie tochę gorzej :)"- oho, mamy zamiejscowego eksperta od Drużna ...
Do brzegu, dziś byłem kolejny raz na Drużnie. Ryby brały chimerycznie, raczej na czystej wodzie lub lekko mętnej. Średniej wielkości gumy (18-20cm). Były momenty bardzo agresywnego brania a czasem ryby tylko skubały lub odprowadzały przynęty. Ogólnie wyjąłem 9 ryb. Wielkość nie powala: 50-78cm.
Mój kolega na sąsiedniej łodzi wyjął równe 100cm !.
Jutro spróbuję kolejny raz !
#531 ONLINE
Napisano 16 listopad 2017 - 21:25
Jutro spróbuję kolejny raz
Masz moze kolego miejsce na lodce na jutro?
#532 OFFLINE
Napisano 16 listopad 2017 - 22:31
Matteoo, on 15 Nov 2017 - 22:34, said:
Bo jedni na tej wodzie potrafią łowić innym idzie tochę gorzej
Te które spadły zawsze są największe , niestety ja takich ryb nie liczę. Kilkanaście brań i tylko 6 wyjętych?
Jak dla mnie 6 wyjętych ryb o tej porze roku to raczej nie jest na bogato, chyba że są to duże ryby (powiedzmy 80+).
"Bo jedni na tej wodzie potrafią łowić innym idzie tochę gorzej :)"- oho, mamy zamiejscowego eksperta od Drużna ...
Do brzegu, dziś byłem kolejny raz na Drużnie. Ryby brały chimerycznie, raczej na czystej wodzie lub lekko mętnej. Średniej wielkości gumy (18-20cm). Były momenty bardzo agresywnego brania a czasem ryby tylko skubały lub odprowadzały przynęty. Ogólnie wyjąłem 9 ryb. Wielkość nie powala: 50-78cm.
Mój kolega na sąsiedniej łodzi wyjął równe 100cm !.
Jutro spróbuję kolejny raz
jaki tam "ekspert" choć daleko mam to wodę znam od gówniarza bo rodzinka z Elbląga i Raczek... Pamiętam piekne czasy na tej wodzie...ale co poradzić. Coraz bardziej chimeryczna się robi ... tyle w temacie
- polak9 lubi to
#533 OFFLINE
Napisano 17 listopad 2017 - 21:54
Dziś również bez rewelacji, wyjąłem 7szt., 50-70cm (koledzy z łodzi 1 i 3szt). Kilka spadów, brania bardzo delikatne. Myślę, że spadek ciśnienia spowodował tak słabą aktywność ryb.
Szydlos, jeżeli pamiętasz Drużno z "dawnych lat" (powiedzmy 2005-2010) to przyznasz, że w tej chwili to już jedynie smutne wspomnienie tamtego łowiska. Obecne wyniki są śmiechu warte w porównaniu do dawnych i z roku na rok coraz gorsze:(.
- polak9 lubi to
#534 OFFLINE
Napisano 17 listopad 2017 - 22:55
Dziś również bez rewelacji, wyjąłem 7szt., 50-70cm (koledzy z łodzi 1 i 3szt). Kilka spadów, brania bardzo delikatne. Myślę, że spadek ciśnienia spowodował tak słabą aktywność ryb.
Szydlos, jeżeli pamiętasz Drużno z "dawnych lat" (powiedzmy 2005-2010) to przyznasz, że w tej chwili to już jedynie smutne wspomnienie tamtego łowiska. Obecne wyniki są śmiechu warte w porównaniu do dawnych i z roku na rok coraz gorsze:(.
2005- dziwne lata piszesz kolego-chyba że kłusoli/ / bo Drużno od 2007 do łowienia było dostępne,chyba że daty mi się pomyliły ,no kłusole miejscowi to łowili wtedy /
I nie pisz że wyniki są śmiechu warte
Trzeba wodę trochę znać
Ja tam łowię od początku i może nie mam takiego '"doświadczenia" ale zawsze coś tam się złowiło
Zapytaj Maćka Zanderixa bo on dla mnie znawcą najlepszym Drużna jest
#535 OFFLINE
Napisano 17 listopad 2017 - 22:56
Szydlos, jeżeli pamiętasz Drużno z "dawnych lat" (powiedzmy 2005-2010) to przyznasz, że w tej chwili to już jedynie smutne wspomnienie tamtego łowiska. Obecne wyniki są śmiechu warte w porównaniu do dawnych i z roku na rok coraz gorsze:(.
Jak myślicie -dlaczego?
Rybacy, kłusole czyli złodzieje , kormorany czy wędkarze?
#536 OFFLINE
Napisano 17 listopad 2017 - 23:41
#537 OFFLINE
Napisano 18 listopad 2017 - 08:56
2005- dziwne lata piszesz kolego-chyba że kłusoli/ / bo Drużno od 2007 do łowienia było dostępne,chyba że daty mi się pomyliły ,no kłusole miejscowi to łowili wtedy /
I nie pisz że wyniki są śmiechu warte
Trzeba wodę trochę znać
Ja tam łowię od początku i może nie mam takiego '"doświadczenia" ale zawsze coś tam się złowiło
Zapytaj Maćka Zanderixa bo on dla mnie znawcą najlepszym Drużna jest
Witam , była możliwość łowić wcześniej przed 2005r. ale za dobrą flaszkę i nie cały dzień
Assasyn@ ma rację bo jest słabo i coraz słabiej z roku na rok. Ostatni raz z 30szt. dziennie to doszedłem 3 lata temu. Myślę że też duże znaczenie ma woda jej kolor .
Taki syf i zamulenie nie występował wcześniej w tak długim czasie. kiedyś rybacy walili szczupaki ostro teraz nie sprzedają go dużo a kormoranów jesp pełno nie mówię o wydrach mega wielkich.
- Tomek88 lubi to
#538 ONLINE
Napisano 18 listopad 2017 - 09:57
- mario, godski i ManieQ lubią to
#539 OFFLINE
Napisano 18 listopad 2017 - 10:14
Wędkarzy jest mniej i łowią mniej. Kiedyś duże ryby były odławiane i pozyskiwana była z nich ikra .
Musiało minąć parę lat żeby doszli do wniosku że duże zdychają po takim zabiegu i teraz dojone są średniaki taki Drużnowy wymiar.
Kłusoli jest tyle samo a może i mniej. Ja myślę że szczupak się rozproszył i ciężko go teraz namierzyć plus brak leszcza w jeziorze.
#540 OFFLINE
Napisano 18 listopad 2017 - 14:02
Witam , była możliwość łowić wcześniej przed 2005r. ale za dobrą flaszkę i nie cały dzień
Assasyn@ ma rację bo jest słabo i coraz słabiej z roku na rok. Ostatni raz z 30szt. dziennie to doszedłem 3 lata temu. Myślę że też duże znaczenie ma woda jej kolor .
Taki syf i zamulenie nie występował wcześniej w tak długim czasie. kiedyś rybacy walili szczupaki ostro teraz nie sprzedają go dużo a kormoranów jesp pełno nie mówię o wydrach mega wielkich.
Taak za flaszkę można wszystko
Prawdą jest to że zębatych jest mniej ale to już chyba w całym kraju się tak dzieje a poza tym większość łowi w tych samych miejscach i zaczyna być jak na Żarnowcu/ryby są ale ostrożne /
A miejscówek jest jeszcze dużo i nie są odkryte/niektórzy nie chwalą się co jest w pewnym sensie zrozumiałe /
Użytkownicy przeglądający ten temat: 2
0 użytkowników, 2 gości, 0 anonimowych