"Zapytaj Maćka Zanderixa bo on dla mnie znawcą najlepszym Drużna jest ;)"
Znam Maćka i jeżeli zapytasz go prywatnie to odpowie Ci dokładnie tak jak opisałem powyżej. Nie raz o tym rozmawialiśmy.
Co do reszty, nie chcę wchodzić w polemikę. Każdy ma prawo mieć swoje zdanie...
Być może na tle innych łowisk w PL,Drużno nie jest najgorsze ale to nie oznacza, że jest to super łowisko tylko, że na innych wodach jest fatalnie.
Jeżdżę regularnie do Szwecji więc mam porównanie jakie pogłowie ryby może być i jak się wtedy łowi.
Jeżeli ktoś na co dzień łowi na jednym z patologicznych łowisk w PL gdzie ostatniego szczupaka kłusownik zjadł w ubiegłym roku 
, i przyjedzie na Drużno, złowi 5-10 szczupaków o wymiarze 50-70cm to faktycznie może być zadowolony.
Znam tą wodę z innych lat i obawiam się, że te czasy minęły bezpowrotnie.
Wg. mnie jest kilka przyczyn coraz mniejszej populacji szczupaka w jeziorze:
- kłusownictwo, szczególnie zimą (samołówki dziesiątkami zbierane przez Straż)+ siatki w lato
- niestety wędkarze, swego czasu głośne historie o chowaniu szczupaków w krzakach przed spłynięciem do portu itd.
Mam kolegę w Zarządzie Okręgu i w tej chwili stara się on o wprowadzenie całkowitego zakazu zabierania szczupaka i okonia.
Popieram ten pomysł czym pewnie zaraz wywołam lawinę komentarzy typu, że zapłaciłem, że jak wezmę jednego szczupaka to nic się nie stanie itd.
Jeżeli chodzi natomiast o rybaka to z tego co wiem jego obecność wymagana jest przez operat i jest jednym z warunków dzierżawy jeziora.
gdzie w każdej zatoczce grasowało conajmniej kilka pajków ale może by przywróciło stan z lat 2007-2010 bo wtedy była też niezła jazda i jak ktoryś z kolegów wspominał 30szt dziennie nie było rzadkością a i 80+ było w co którymś holu...Na pewno by się zrobiło luzniej nad wodą , co było widać po zatruciach Jeziora.Tylko chyba mała na to szansa bo Kasa "Im" by się nie zgadzała i dla tego jest inaczej..
i jakieś fotki kozackie.
. Oby Bobik tak nie było 
Tego nie zrobili kłusownicy tylko wędkarze .
