[Z Olsztyna]

Dziękuję
Jutro zajadę znowu do gościa ze sklepu,który zna tę wodę i zobaczymy co przyniesie dyskusja.
Zagadalem też przez neta miejscowego.
Odparł, że na początku sezonu gdy woda wysoka używa 15sto stopowej,później 13,8 i 12,9 wszystkie Greys.
Nie był rozmowny

[darek1]

Dziękuję
Jutro zajadę znowu do gościa ze sklepu,który zna tę wodę i zobaczymy co przyniesie dyskusja.
Zagadalem też przez neta miejscowego.
Odparł, że na początku sezonu gdy woda wysoka używa 15sto stopowej,później 13,8 i 12,9 wszystkie Greys.
Nie był rozmowny

He,he,he...

nie pisałem?!

Ciężko pracował na swoje osiągnięcia to wylewny dla cudzoziemca nie jest,

ale to milicyjny kraj niewiele mnie zdziwi...

cal w górę czy dwa w dół to kosmetyka producentów,żeby coś się działo w interesie,

a nowsze kije były znacznie lepsze od poprzednich.

Gruntówa z ciężkim ołowiem dennym wiosna,potem muszka...

[Z Olsztyna]

Mieszkam od 12 lat w Szwecji i jeżeli dla Ciebie fakt, że lodzie z silnikami mogą stać nie poprzypinane oznacza milicyjny kraj.To ja chcę mieszkać w milicyjnym kraju.Nie chce się rozpisywać nie na temat.
Gościu skąd wiedział, że cudzoziemiec zapytuje go? Po akcencie? Przecież ja pisałem.

[darek1]

Myślałem o rozmowie,po piśmie chyba też da się poznać-nietypowe sformułowanie myśli?

reszta to pozory-niestety!?wystarczy auto na polskiej rejestracji!

chociaż może na północy rzeczywiście bardziej otwarci/pomocni,na południu szkoda słów...

najfajniejsze to przytakiwanie-na początku myślałem-astma czy co?!

Nic osobistego...co kraj to obyczaj,

a u Nas chyba powoli robi się gorzej niż na południu S...

Użytkownik darek1 edytował ten post 08 marzec 2016 - 23:09

[Z Olsztyna]

Darek,ja uważam że Szwedzi są bardzo otwartym i życzliwym narodem. W końcu mieszkam tu trochę czasu.
Niech i będzie, że pisałem niegramatycznie.
Jeszcze coś.
Samochody na rejestracjach polskich,litewskich,rumuńskich ,bulgarskich są kojarzone z ginieciem silników.
Sam doświadczyłem tego pół miesiąca temu.
Półroczna yamaha F50 dostała nóg.
W czerwcu i lipcu miałem zawsze dylemat,jechać na lososie, czy łowić z łodzi piękne sandacze.
Aby nie tracić sezonu postanowiłem skoncentrować się na królowej. Nie chce łowić jak do tej pory z multikiem i ciężarkiem 100g dyndajacym na spinie długości 3,75.
Uważam muchowke za esencję wędkarstwa,ale jestem kompletnie zielony i potrzebuje porad,a czasem kopniaka.
Oczywiście po skompletowaniu sprzętu przyjdzie czas na naukę i nie liczę na biory w najbliższym czasie.Tak też było jak zacząłem tam jeździć.Pierwszy srebrniak polakomil się na muchę po 3 latach
_________
Do wyżej wymienionych kiji dołożę jeszcze Lpxe 15'#10/11, który jest w ofercie.
Nie mam zielonego pojęcia czy różnica jest tylko w materiale,czy może jest inne ładowanie.
Wszystko będę zamawiał przez neta, także prosiłbym o wyrozumiałość w moich zapytaniach np.o podkład
Miłego dnia

Użytkownik Z Olsztyna edytował ten post 09 marzec 2016 - 07:48

[Z Olsztyna]

Wybaczcie jeśli wprowadzam mętlik
Chciałbym wybrać w miarę uniwersalnie.
Lososiowy ciąg to czerwiec i lipiec. Chciałbym pomachac także w kwietniu,pazdzierniku za trociami. Oczywiście ta sama woda.
No powiedzmy że raz na jakiś czas pojadę na Gaule,czy inna rzekę.
Ja rozumiem że powinny być 2 różne kije.
Ale niestety budżet na to nie pozwala
Kije Exceed 1481011 lub 148910
Do tego znalazłem Reelmaster La o nr 68 i 911.Na obrazku wyglądają podobnie:)
Kuba, mack??
Oczywiście kij i kreciol to nie wszystko więc co jeszcze muszę wrzucić do koszyka?

[darek1]

Krzysiek ludzie są ludźmi -wszędzie,a stereotypy i uprzedzenia pieniaczy nawet na forum zaobserwujesz...

 

Do rzeczy.

Podkład mocny min 30lbs,a długość zależy od specyfiki akwenu połowu np jeśli jest dużo ostrych skał to można przeciąć(gość z Byske chyba 3 razy owinął kamole,ale długą wędka sobie poradził spływając...),ale na jednostajnej wodzie możesz wypuścić ponad 100m jak nie da się za rybą podejść-przyzwoite kołowrotki pomieszcza 200m/30lbc i linkę spey'ową.

Moim zdaniem najpierw trzeba opanować posługiwanie się narzędziami,a do tego nie trzeba drogich zakupów.

Starsza używana Daiwa czy Szekspir 15'#10/11 z solidnym kołowrotkiem SA System 2 #10/11 lub #12/13 ew Leeda Magnum #10/12 w zupełności wystarczy.Najszybsze postępy zrobisz używając głowicy Skagit(proporcja długości kija do dł.głowicy 1:2)akurat na wysokiej wiosennej wodzie.Guideline Skagit Multi Tip RTG 660 wystarczy.Rozbiegówka jakiś żyłkowy MonoFlat o mocy także min 30lbs i długi na 30-40m (żyłkowy lżejszy od linkowego mniej skraca zasięg podania,gdyby się wyślizgiwał można dociskać w obu dłoniach).Podstawa to brak luzu linki i nauka przestawiania głowicy z tipem w celu ustawienia punktu kotwiczenia.

Potem jak opanujesz podstawowe rzuty z ciężkim(cały wolframowy tip) kotwiczeniem skagitu przyjdzie czas na scandi(1:3-4) z lekką kotwicą(ok 1m frontu) ew dodatkowe zakupy szybszego w reakcji,krótszego kija itd

Przyzwoicie piszesz  -pytaj w wątku lub pw wszystko wyjaśnię.

Czasem podczas szkolenia uczę się błędów,by poznać przyczyny i zastosować rozwiązanie.

 

Jeśli już Exceed to wolę mocniejszy 14'8"#10/11 bo rzekę masz przyzwoitą,a zgodnie prawem ucznia spokojnie możesz zapiąć 'parowóz'

kołowrotek 911 więcej zmieści,skagit,rozbieg i podkład jak wyżej wspomniałem.

Rozumiem :kurs internetowy nauki rzucania  -wbrew obiegowym opiniom : da się! z pomocą linków i filmów...

 

21083 68 SPOOL 97x32.5 mm   WF 7+130 yds/20 lbs backing

21085 911 SPOOL 111x38 mm   PT 9/10+240 yds/30 lbs backing

*RH = Right hand retrieve  LH = Left hand retrieve.

Użytkownik darek1 edytował ten post 09 marzec 2016 - 10:35

[Z Olsztyna]

Tak kurs będzie internetowy.
Już kiedys godzinami siedziałem w pokoju z fruwajacymi wstazkami .
W tym roku chce sam machać,a za rok pójdę na kurs.Mam nadzieję że błędy nie wejdą mi w nawyk.

[darek1]

Wstążki czyli wędka treningowa?jeśli tak to będzie łatwizna...wystarczy dorobić dłuższy chwyt dla dolnej dłoni, 

zasady te same co w jednoręcznych.

[mack]

Ja rozumiem że powinny być 2 różne kije.
Ale niestety budżet na to nie pozwala
Kije Exceed 1481011 lub 148910
Do tego znalazłem Reelmaster La o nr 68 i 911.Na obrazku wyglądają podobnie:)
Kuba, mack??
Oczywiście kij i kreciol to nie wszystko więc co jeszcze muszę wrzucić do koszyka?

Krzysiek, jak w temat wejdziesz to jestem pewien że 2 kij pojawi się u ciebie bardzo szybko. Dlatego na tą chwile nie szedł bym za bardzo w uniwersalność. Ustaliliśmy że na twoja wodę będziesz potrzebował big gun i tego bym się trzymał na początek, tylko nie przesadzał bym z inwestowaniem dużej kasy w ten zestaw. Wspominałeś wcześniej o LPXE - to kije z wyższej półki, bardzo dobre ale i droższe. Zakładam że jak nabędziesz doświadczenie to dokupisz drugi, lżejszy zestaw np. kij w granicach 13' w klasie 8/9 i będziesz go używał cześciej niż big gun'a. Ale ciągle będą takie warunki że użycie big gun'a będzie koniecznością, więc zestaw który będziesz miał będzie się świetnie uzupełniał. Tak więc twój lżejszy zestaw w przyszłości to może być np. LPXE lub coś innego podobnej klasy, zapewniam cię że wtedy już sam będziesz wiedział czego chcesz i co wybrać.

Na ta chwile pozostał bym przy wędce około 15' w klasie 10/11. Kołowrotek do takiej wędki musi ważyć 230-300 g w celu wyważenia i pomieszczenia grubej głowicy i dużej ilości pokładu. Ten Reelmaster jak najbardziej ale zdecydowanie w rozmiarze 911, 68 jest za lekki i za mały do tego kija. Backing tak jak napisał Dabo, głowica skagit, w odpowiedniej do kija masie (wiodący producenci to RIO, AIRFLO, VISION, GUIDELINE), no i running line ja polecam od razu monolityczny (czyli taki żyłkowy, bez otuliny z tworzywa jaką ma linka muchowa), do tego kija raczej z tych grubszych, mocniejszych - polecam VISION FLAT SHOOTER 50lbs, lub jeśli chcesz na wypasie to RIO Grip shooter (początkowy odcinek jest pokryty otuliną która zapewnia pewniejszy chwyt, ja go lubię, natomiast jest droższy). No i tipy w różnych klasach tonięcia, jeśli głowica którą kupisz nie będzie ich miała w zestawie (czyli nie będzie to zestaw tzw multi-tip).

[Kuba Standera]

Na upartego większość łowienia obskoczyłbyś 14ft kijem - 9/10. Tu wracam do wspomnianego na początku Shakespeare. Tania a bardzo przyzwoita wędka, plus 6 kawałków. Używam ją z Wulff Ambush 550 i zestawem tipów - u mnie max na wiosnę to Sink 3, więc odpadają wolframy itd.

O ile na dużej wodzie łatwiej będzie posługiwać się cięższym/dłuższym kijem, to z czasem (w sensie, z sezonem) często będziesz miał wodę niższą, dojdziesz do rozglądania się za drugą, lżejszą wędką, a to extra koszta, których na początku bym unikał. Do 14' #9/10 dokupisz linkę speyową (tu polecam Mackenzie - świetne linki na lato) i spokojnie tym samym zestawem oblecisz łowienie na letniej niskiej wodzie.

Co do running line. Kiedyś używałem flatshooterów, już nawet nie pamiętam kto to robił, chyba SA? Teraz gdy szukałem nowego runningu posłuchałem znajomych i sprawiłem sobie Airflo ridge. Dość wygodny w łowieniu, jedynie potrafi palce przytrzeć jak wybierasz suchy odcinek runningu.

Pewnie dużo zależy od preferencji lokalnych, polski FF łososiowy jest pod dużym wpływem Skandynawii, natomiast na wyspach zdecydowanie popularniejsze wydają się być runningi z płaszczem. Inne ody, inaczej się łowi.

 

A, i co do kursów internetowych. Pewnie, da się. Naoglądać, naumieć. Podobnie jak z jazdą autem, są na youtubie kursy nauki jazdy, lekcja po lekcji każdy manewr Tylko, czy chciałbyś na drodze mieć ludzi, którzy uczyli się teoretycznie jazdy z komputera? Ja nie. Wirtualne kursy, wirtualni doradzacze, wirtualni mistrzowie - chyba jest tego ostatnio nadmiar

Kurs z żywym instruktorem daje naprawdę wiele. Personalne podejście - dopasowanie do Twoich potrzeb, odpowiedź na Twoje wątpliwości. Możliwość wypróbowania wielu zestawów. Na żywo masz pokazane, jak czytać wodę, gdzie szukać ryb, jak prowadzić muchy. Jak dobrać zestaw, jakie węzły, jaki przypon - jest tej wiedzy sporo, w jeden dzień przyswoisz jej tonę. Plus jeszcze jeden aspekt - kurs organizuje zwykle ktoś znany w lokalnym światku. Nie wiem jak u Ciebie, ale tutaj dostęp na wiele odcinków jest bardzo trudny, trzeba znać odpowiednich ludzi, wiedzieć z kim i jak rozmawiać, mieć odpowiednie referencje. Inaczej zostaje łowienie na ogólnodostępnej wodzie, gdzie i presja wielka i miejsc ciekawych zdecydowanie mniej. Na takim kursie możesz spotkać trochę ludzi, pogadać - potrafi to otworzyć wiele drzwi.

Użytkownik Kuba Standera edytował ten post 09 marzec 2016 - 11:24

[mack]

Na upartego większość łowienia obskoczyłbyś 14ft kijem - 9/10. Tu wracam do wspomnianego na początku Shakespeare. Tania a bardzo przyzwoita wędka, plus 6 kawałków. Używam ją z Wulff Ambush 550 i zestawem tipów - u mnie max na wiosnę to Sink 3, więc odpadają wolframy itd.

 

Jeśli odpadają wolframy to go może wykluczyć z łowienia na grubej wodzie, zestaw który proponujesz na pewno nie będzie uniwersalny na jego wodzie. Miedzy tipem sink 3 a T18 jest przepaść jeśli chodzi o masę i bezwładność....

 

EDIT: a tak w sumie to czemu odpadają wolframy? Do Winstona 14' 8/9 używam głowicę skagit 600grain i tipy 10 stóp do T17 + lekko obciążone muchy i leci? Twój Szekspir jest o klasę wyżej więc teoretycznie powinien obsłużyć głowicę skagit  600 grain minimum... Czy nie?

Użytkownik mack edytował ten post 09 marzec 2016 - 11:44

[Kuba Standera]

Z łowienia u mnie odpadają wolframy - nie ma po co ich używać to jest to o co mi chodziło. I zestawu mogę użyć lekkiego, z racji dużo łatwiejszych miejsc.

Stąd ciężko mi cokolwiek podpowiadać o łowieniu wolframami itd - nie muszę ich używać.

 

Wędka sama w sobie jest naprawdę ok w stosunku jakość/cena.

Użytkownik Kuba Standera edytował ten post 09 marzec 2016 - 11:51

[darek1]

Krzysiek.

Jest jeszcze jeden aspekt istotny przy doborze materiału do tej pory nie omawiany-budowa i sprawność ciała.

Osoby wysokie o budowie atletycznej łatwiej sobie poradzą z dźwignią długiej wędki,zaś drobne konstrukcje preferują switch'e.

Łowiąc na tej rzece w zasadzie nie potrzeba krótkiego kija-z wyjątkiem dni kiedy wiatr 15' z rąk wyrywa,latem wystarczy zmienić linkę na speya o preferowanej długości(50'-100').

Właśnie wiatr-bardzo istotny element jeśli chodzi o bezpieczeństwo:głowice zawsze wiesza się po zawietrznej!!! by uniknąć kolizji z wabikiem.Dlatego trzeba opanować zakres rzutów,który to umożliwia ew opanować prowadzenie drugą ręką(przydatna do połowu po 'niewygodnej' stronie rzeki).

Pierwszy filmik pokazuje początkującego-niewłaściwy dobór techniki rzutu do strony rzeki(snejk położony poniżej łowiącego odsuwa kotwice od szczytówki zabierają energię podania).

Zwróć uwagę ,że każdy doradza po swojemu...

To trochę jak opis słonia przez trzech ślepców trzymających z innej strony  ,

jak odpowiesz co Ci bardziej dokucza:brak czasu czy nadmiar pracy?

To wirtualnie zestaw optymalny dopasuję   .

Użytkownik darek1 edytował ten post 09 marzec 2016 - 15:27

[lukomat]

Czlowiek, nie moze sie na ryby spokojnie udac, bo zaraz na forum cos sie dzieje. Rozumiem, ze Panowie K. i D. doszli do jako takiego rozejmu/zawieszenia broni. Bede wdzieczny za utrzymanie tego stanu.

 

Krzysztof z Olsztyna, podjales bardzo sluszna decyzje z muchowka lososiowa. Lososiowa korba to nuuuda. Duzo dobrych rad od kolegow. Z mojej strony uwazam ze 14' w klasie 9, to dobry kij na start. Wygodnie obsluzy skagit na wiosne kiedy trzeba zejsc glebiej i scandi latem. Dlugie linki zostaw sobie na pozniej jak juz ogarniesz temat. Jesli nie masz dostepu do sklepu wedkarskiego, zeby obmacac wedki, to w sumie nie stanowi co kupisz, bo nie masz jako takich preferenecji (pierwszy kij), a nasze sugestie nic nie dadza poza tym ze dana wedka nam bardziej lub mnije pasuje. Jesli sie wkrecisz temat, to zmienisz kilka kijow zanim trafisz na ten ktory podejdzie ci najbardziej. Jest sporo skandynawskich firm oferujacych DH muchowki, poza Loop, Guideline i Vision fajne kije ma Zpey. W grudniu na wyprzedazy w Dunskim sklepie internetowym kupilem kolejny kijek tej ostatniej firmy za £200 czyli polowa ceny w UK.

[Z Olsztyna]

No....
Łukasz namieszal
Dobra, wiem że i tak i tak będę pewnie wymieniał patyk za rok.
Zamówilem Guideline Exceed 148910 i Reelmaster 911.
Resztę jutro.
każda podpowiedź była dla mnie bardzo przydatna, dziękuję wszystkie i każdemu z osobna

Użytkownik Z Olsztyna edytował ten post 09 marzec 2016 - 21:52

[lukomat]

No i bardzo dobrze, ze zamowiles   Troche sie pobawisz, zobaczysz co z czym sie je, a jak juz nabedziesz podstaw, to zdecydujesz co dalej. Pamietaj, ze sprzet zawsze mozna sprzedac jak nie podpasuje.

[darek1]

Tak kurs będzie internetowy.
Już kiedys godzinami siedziałem w pokoju z fruwajacymi wstazkami .
W tym roku chce sam machać,a za rok pójdę na kurs.Mam nadzieję że błędy nie wejdą mi w nawyk.

Pytaj,analizuj,myśl-rób błędy i wyciągaj wnioski to ścieżka dająca prawdziwą satysfakcję.

Nawyki i tak już masz np spiningowe,kastingowe...

[mack]

Męska decyzja, brawo, jeszcze reszta gadżetów i możesz zacząć najlepszą zabawę, rzucanie speyem jest frajdą samo w sobie!

[Z Olsztyna]

Analizując w myślach rzekę,doszedłem do wniosku,że czesciej-jak nie non stop- przebywać będę w dole rzeki.Gdzie jest płycej.Gdzie brodzac będę stawiał pierwsze kroczki z DH w łapkach.
Wyższe, a zarazem "rybniejsze" rynny w czasie ciągu opanowane są przez castingowcow.
Przez te 5/6lat jeździłem tam w środku tygodnia aby uniknąć tłumu.
Jak to wygląda postaram się pokazać filmikiem.
Do tego zestawu potrzebuje, oczywiście oprócz muchy, jeszcze parę rzeczy.Czy wcześniejsze propozycje są przez Was podtrzymywane?
_________

1,20s widać jak to wygląda.

Użytkownik Z Olsztyna edytował ten post 10 marzec 2016 - 07:54