[luk_80]

Dla porównania:

Budżet i bilans OM PZW na 2016.

http://ompzw.pl/modu...t1_c917x3ak.pdf

http://ompzw.pl/modu...ns_gsc0f6qq.pdf

 

Przychody OMPZW z tytułu sprzedaży zezwoleń wędkarskich: 12 943 368,20 zł

Przychody ze sprzedaży produktów i usług: 2 730 746,07 zł

 

To tak dla porównania. W tej drugiej kategorii jest ukryta działalność rybacka na wodach OMPZW. Jeszcze lepsze są wskaźniki w budżecie na ten rok. Wynika z tego, że szacowany dochód dla OR Wierzbica (rybacy z Zegrza) wyniesie 45 500zł. Koszt funkcjonowania roczny 1 951 050zł. Każdy normalny przedsiębiorca już dawano pozbyłby się tej części działalności co daje mu zysk 3791zł na miesiąc. To ta słynna smażalnia PZW w Wierzbicy. No ale przecież nie o to chodzi, każdy zdrowo myślący o tym wie. Chodzi o rybę która idzie bokiem.

Użytkownik luk_80 edytował ten post 07 marzec 2016 - 11:08

[Sławek Oppeln Bronikowski]

Cóż za obłuda kipi w tym wątku.. I te zwykłe u oburzonych dołów próby analizy tudzież zwyczajowe wnioski - po byle jakich lekturach ..

 

Parsętę odebrano z władania nie ZO , ale nam. Traciliśmy ją latami, aż całkiem środowisko zrzeszające ludzi światłych, kreatywnych, odpowiedzialnych i z samego urodzenia uprzywilejowanych wypuściło ją z niezdarnych rąk własnych. Co o tyle jest budujące i pocieszające, że teraz będzie tam można łowić na krzywy ryj. Bo o to właśnie chodziło i zawsze chodzi..

[vako]

Przychody OMPZW z tytułu sprzedaży zezwoleń wędkarskich: 12 943 368,20 zł

Przychody ze sprzedaży produktów i usług: 2 730 746,07 zł

 

To tak dla porównania. W tej drugiej kategorii jest ukryta działalność rybacka na wodach OMPZW. Jeszcze lepsze są wskaźniki w budżecie na ten rok. Wynika z tego, że szacowany dochód dla OR Wierzbica (rybacy z Zegrza) wyniesie 45 500zł. Koszt funkcjonowania roczny 1 951 050zł. Każdy normalny przedsiębiorca już dawano pozbyłby się tej części działalności co daje mu zysk 3791zł na miesiąc. To ta słynna smażalnia PZW w Wierzbicy. No ale przecież nie o to chodzi, każdy zdrowo myślący o tym wie. Chodzi o rybę która idzie bokiem.

Dane dla Zalewu Zegrzyńskiego uzyskane z rejestrów rybackich i wędkarskich za 2014 rok:

• Rybacy 15 ton,
• Wędkarze 400 ton.

Załóżmy ze wszyscy kłamią i biorą na lewo to:

• Rybacy 30 ton,
• Wędkarze 800 ton.

Teoria, że przysłowiowa smażalnia wyjebała cały zalew, ma się jak prawda do kłamstwa. Trzeba spojrzeć w lustro i powiedzieć sobie to nie oni(rybacy) to my.

[luk_80]

@Vako ale Ja nie to miałem na myśli. Nie chce rozmywać tego wątku bo nie o tym tu mowa. Chodzi o same cyferki. Pompowanie kasy w inwestycje która nie przynosi oczekiwanych zysków (jak dla mnie), Czy jest sens prowadzić całego gospodarstwo rybackie dla takich zysków skoro z wędkarzy płynie złoty strumień. Domyśl się po co prowadzi się taki biznes w szczególności, że członkiem zarządu grupy rybackiej jest prezes okręgu.

[darek1]

Dane dla Zalewu Zegrzyńskiego uzyskane z rejestrów rybackich i wędkarskich za 2014 rok:

• Rybacy 15 ton,
• Wędkarze 400 ton.

Załóżmy ze wszyscy kłamią i biorą na lewo to:

• Rybacy 30 ton,
• Wędkarze 800 ton.

Teoria, że przysłowiowa smażalnia wyjebała cały zalew, ma się jak prawda do kłamstwa. Trzeba spojrzeć w lustro i powiedzieć sobie to nie oni(rybacy) to my.

A gdyby było odwrotnie?

rybacy 800,a wędkarze 30...

papier przyjmie wszystko .

[Sławek Oppeln Bronikowski]

Czyli jeśli oczywiste fakty przeczą powszechnym mniemaniom - tym gorzej jest dla faktów

[aldebaran]

 

Dane dla Zalewu Zegrzyńskiego uzyskane z rejestrów rybackich i wędkarskich za 2014 rok:

• Rybacy 15 ton,
• Wędkarze 400 ton.

Załóżmy ze wszyscy kłamią i biorą na lewo to:

• Rybacy 30 ton,
• Wędkarze 800 ton.

Teoria, że przysłowiowa smażalnia wyjebała cały zalew, ma się jak prawda do kłamstwa. Trzeba spojrzeć w lustro i powiedzieć sobie to nie oni(rybacy) to my.

 

A możesz przytoczyć źródło tych danych?

 

Bo z tego co widzę (dane za 2012 rok, z rejestrów), to w całym okręgu mazowieckim na wszystkich wodach tego okręgu wędkarze odłowili łącznie 41 ton ryb (na zalewie zegrzyńskim 15 ton). Więc coś mi się rząd wielkości nie zgadza. Co prawda to dane tylko od wędkarzy z okręgu mazowieckiego, no ale umówmy się. Te brakujące kilkaset ton to nie wiem skąd by się miało wziąć.

Użytkownik aldebaran edytował ten post 08 marzec 2016 - 22:10

[Z.Milewski]

A możesz przytoczyć źródło tych danych?

 

Bo z tego co widzę (dane za 2012 rok, z rejestrów), to w całym okręgu mazowieckim na wszystkich wodach tego okręgu wędkarze odłowili łącznie 41 ton ryb (na zalewie zegrzyńskim 15 ton). Więc coś mi się rząd wielkości nie zgadza. Co prawda to dane tylko od wędkarzy z okręgu mazowieckiego, no ale umówmy się. Te brakujące kilkaset ton to nie wiem skąd by się miało wziąć.

 

Jeśli mazowieccy wędkarze, w Zalewie Zegrzyńskim rzeczywiście wyłowili 15 ton ryb, to globalnie zalew został przez wędkarzy raczej uszczuplony o 30 ton. W tej sytuacji 400 ton "wędkarskich" to chyba jakaś pomyłka. Pytanie, ile wyłowili rybacy (oficjalnie i nieoficjalnie), kłusownicy, kormorany? Trzeba byłoby poświęcić trochę czasu i środków by to oszacować, a tych ciągle mało .

Niepokoją proporcje na Mazowszu, Zegrzyński "daje" około 40% wszystkich złowionych ryb. Choć wędkarze ciągle narzekają że bardzo trudno tam o rybę. Co się dzieje zatem z innymi wodami, wodna pustynia? Inna sprawa, że Mazowsze nie jest bogate w wody typowo wędkarskie, nieco można współczuć.

[vako]

A możesz przytoczyć źródło tych danych?

 

Bo z tego co widzę (dane za 2012 rok, z rejestrów), to w całym okręgu mazowieckim na wszystkich wodach tego okręgu wędkarze odłowili łącznie 41 ton ryb (na zalewie zegrzyńskim 15 ton). Więc coś mi się rząd wielkości nie zgadza. Co prawda to dane tylko od wędkarzy z okręgu mazowieckiego, no ale umówmy się. Te brakujące kilkaset ton to nie wiem skąd by się miało wziąć.

Napisałem skąd - z jedynego  dostępnego źródła.OM PZW.

http://ompzw.pl/ocen..._,news,511.html

2012-To są dane dla 1040 rejestrów/wędkarzy. W OM PZW na 31.12.2014 rok było 74445 wędkarzy.

Choć to pewnego rodzaju uproszczenie bo nie każdy łowi na zalewie, to uśrednij sobie dane dla jednego mięsożercy z 2012 i pomnórz to przez liczbę mięsożerców w 2014r. Ile tobie wyszło?

 

PS. Być może nie powinniśmy dalej zaśmiecać wątku o Parsęcie i należało by od posta nr 160 utworzyć inny - Okręg Mazowiecki - mity a rzeczywistość.

Użytkownik vako edytował ten post 09 marzec 2016 - 07:44

[luk_80]

Sprawozdanie finansowe za 2014 rok.

 

http://ompzw.pl/modu...15_g3686w4q.pdf

 

Strona 21 - deklarowana eksploatacja rybacka na rzekach i Zegrzu - 32 290,1 tony

Strona 27 - odłowy w jeziorach - 32 561,4 tony

[grzesiekp.]

Temat rzeka! !! Prawdziwe pieniądze zarabia się na dużych slomianych inwestycjach! A jeszcze większe na protokółach zniszczenia.

Łatwo napisać, ale trzeba patrzeć na ręce i zaczynać od małych rzeczy, ot chociażby od obecności przy zarybieniach, patrzeniu i sprawdzaniu na gorąco, o ile to możliwe, cyferek i liczb na papierze.

Niestety obawiam się ze wszech obecny związkowy beton będzie robił wszystko żeby rzucać kłody pod nogi....

I ma rację SOB że rzeki tracimy My Wędkarze. . . .

[Kamil_D]

Najlepszy sposob zeby trochę otrzezwic tych bydlakow z PZW i w zasadzie jedyny to skrzyknac wszystkich członków i nie zapłacić składek ale to raczej malo realne. To co sie wyprawia na zalewie i powyżej na Narwi to koniec świata. Prędzej bym cos zlowil w krzakach za blokiem niz w zalewie.

[vako]

Sprawozdanie finansowe za 2014 rok.

 

http://ompzw.pl/modu...15_g3686w4q.pdf

 

Strona 21 - deklarowana eksploatacja rybacka na rzekach i Zegrzu - 32 290,1 tony

Strona 27 - odłowy w jeziorach - 32 561,4 tony

Strona 24 - efekty Ośrodka w Wierzbicy, w tym słynnej już smażalni, za 2014 rok.

 

Jak policzyć presję wędkarską na zalewie.Można to zrobić wykorzystując dane z tego linka:

http://ompzw.pl/ocen..._,news,511.html

To co napiszę zawsze będzie do pewnego stopnia uproszczeniem i fachowcy od statystyk z pewnością te obliczenia uznali by za niedoszacowane.

Obliczenia oparto na próbie zbadanych 3049 wędkarskich rejestrów. Wynika z tego, że aż 1040 wędkarzy łowiło w ciągu roku na zalewie. Stąd można wyliczyć jaka jest ogólna presja na zalew w skali całego okręgu:

1040:3039= 34,11%, gdzie 100% to połowy w całym okręgu. W tabelce określono jaka jest średnia zdolność połowowa przeciętnego amatora ryb na zalewie. Wynosi ona 15,12kg ryb na rok. W okręgu w 2014 roku było 74445 wędkarzy. Należy podkreślić, że zarówno presja wędkarska jak i ilość ryb łowionych to dane z 2012 roku, a liczba członków OM PZW są z 2014.

Ilość złowionych ryb przez wędkarzy wynosi:

74445osóbx15,12kgx0,3411=383945,03kg=ok. 384 ton

Pozdrawiam gimbazę.

PS. Należałoby też rozważyć jakich danych nie znajdziemy w rejestrach(rybackich/wędkarskich) ale o tym później.

Użytkownik vako edytował ten post 10 marzec 2016 - 03:36

[vako]

Najlepszy sposob zeby trochę otrzezwic tych bydlakow z PZW (...). Prędzej bym cos zlowil w krzakach za blokiem niz w zalewie.

A mógłbyś podać nr legitymacji członkowskiej....

 

PS. Sorry ale jak widzę takie perełki, to nie mogę się powstrzymać

[aldebaran]

Faktycznie, nie zauważyłem, że rejestry tylko kilku % wędkarzy są analizowane.

 

Ale w takim razie moim zdaniem ciężko o jakieś daleko idące wnioski (choć rząd wielkości zapewne się z grubsza zgadza). Tym bardziej mam pewne wątpliwości co do metodyki wyboru rejestrów do analizy, bo nie ma o tym ani słowa. Zupełnie losowo? 3000 pierwszych z brzegu? I czy w zestawieniu były uwzględniane rejestry osób wypuszczających ryby, czyli puste, z wpisanymi tylko kodami obwodów lub nawet bez. Czy może traktowano je jako nieprawidłowo wypełnione i odrzucano (nie zdziwiłbym się)?

 

Tak mi teraz przyszło do głowy. Bodajże w okręgu poznańskim (a jeżeli się pomyliłem i nie w nim, to w którymś na pewno), wyszło takie "odgórne zalecenie", że rejestr połowu wędkarze wypełniają tylko wtedy, gdy zabierają ryby. Tzn kod łowiska wpisujemy dopiero po złowieniu pierwszej ryby przeznaczonej do zabrania. Jeżeli wypuszczamy, to w ogóle nie musimy się tym przejmować. Ciężko powiedzieć jaki jest odsetek ludzi praktykujących "czyste C&R" (pewnie niezbyt powalający), ale takich, co zabierają tylko kilka ryb w sezonie, jest już pewnie więcej. Wychodzi więc na to, że ich rejestry praktycznie nie są uwzględniane w próbie (ze względu na brak danych), co w jakimś stopniu zawyża średnią masę zabieranych ryb przypadających na wędkarza. Ciężko tylko powiedzieć jak bardzo zawyża i nie bardzo wiem jak nawet w przybliżeniu taką wartość ustalić. No i ciekawe jak to jest w innych okręgach - w ilu jest podobnie jak w poznańskim?

Użytkownik aldebaran edytował ten post 11 marzec 2016 - 08:24

[AdamCh]

A ode mnie nikt rejestru nie zabrał

I to już drugi raz!

Może to i lepiej bo mój jest pusty i gdyby wzięto go do statystyk to wy średnią zaniżył...

[luk_80]

Dane z rejestrów wędkarskich są delikatnie mówiąc tyle warte co nic. Waga zabranych ryb wpisywana na oko. Nie łudźcie się, że każdy posiada wagę na łowisku. Inni mają również praktykę wpisywania do rejestru fikcyjnych danych. Wpisują celowo, że łowią Sandacze, Sumy i Szczupaki by okręg wyszedł z założenia, że należy zarybić tymi gatunkami. Nawet w kołach przy oddawaniu rejestru padają takie sugestie, że za mało ryb wpisanych. Równie dobrze rejestr mogę wypełnić w dniu jego zwrotu i popuścić wodzę fantazji jakim to skutecznym wędkarzem nie jestem. Więc mit nr 1 to dane z rejestrów uznane jako wiarygodne. Mit nr 2 oficjalne dane rybackich połowów na papierze uznane jako wiarygodne. I tak to się kręci.

 

Oczywiście jest całe grono wędkarzy co nie wpisują nic a biorą zresztą tak samo jak rybacy. Do tego należy dodać kłusownictwo, oszustwa na zarybieniach i mamy rzeczywisty obraz stanu wód okręgu.

[Hunter_pike]

Panowie jakie rejestry, okręg ma operat i według niego zarybia na papierkach a to co faktycznie trafia do wody nie wiem czy jest dziesiątą częścią tego co wpisane na papierkach. Kpina normalnie ale niestety taka jest rzeczywistość. Rejestry są po to by strażnicy mieli się do czego doczepić bo w każdym chyba okręgu trafiają w pudło a później w niszczarkę. Żeby nie było osobiście zrezygnowałem z członkostwa w SSR bo przy obecnych władzach w moim okręgu i w ZG PZW nie ma sensu jakiegokolwiek robić czegokolwiek kosztem własnego czasu.

Użytkownik Hunter_pike edytował ten post 11 marzec 2016 - 09:05

[@Brig]

Dziadków na emerytutę już i tak się nachapali przez te lata.

[Kamil_D]

A mógłbyś podać nr legitymacji członkowskiej....

PS. Sorry ale jak widzę takie perełki, to nie mogę się powstrzymać

A w jakim celu ci mój nr legitymacji.? Każdego roku coraz gorzej. Jak tak dalej pójdzie to krapie będą miały wymiar ochronny.

Użytkownik Error_Error_Error edytował ten post 11 marzec 2016 - 09:39