Same naiwności. Jeśli ktokolwiek wierzy, że zmieni PZW przez odcięcie od kasy lub uliczny protest to jest bardziej naiwny niż 3 letnie dziecko. Pan Perkowski trafnie ocenił sytuację, protestujący na pewno mu nie zagrażają. Ja zamienił bym słowo biologia na przepisy PZW(w skrócie na jakich zasadach działa PZW ). Niestety naiwność tak kłuje w oczy, że po 25 minutach przestałem oglądać manifest polityczny. Jeśli ktokolwiek chce zmieniać PZW powinien nauczy się w pierwszej kolejności tego:
http://ompzw.pl/modu..._statut_pzw.pdf
http://ompzw.pl/modu...la_6708wcax.pdf
http://ompzw.pl/modu...za_fa52z7z3.pdf
Bez tego jesteście jak dzieci we mgle. którym co chwila ktoś kradnie cukierki.
Super. I myślisz, że od 20-30 lat nie ma takiego co to wszystko zna na pamięć i dalej nic nie może?
Przecież wiadomo, że prawo pisze się na zamówienie. I prawo dostosowane jest do zamawiającego. I robione jest tak żeby zamawiający mógł wszystko a ty nic.
Prawo uległo zmianie nie po myśli PZW a PZW stwierdził, że ma to w d... .
Więc co jest bardziej naiwne twierdzenie, że bez kasy PZW sobie nie poradzi czy, że jak się nauczysz statutu na pamięć to będziesz kozakiem?
Rozumiem, że wędkarze będą płacić ale już ucięcie 20-30% byłoby dla PZW odczuwalne i kto wie czy nie byłoby efektu domina o czym pisałem.
Poza tym przy odpływie członków PZW zaczeły by powstawać nowe łowiska a o to chodzi.
Jeden z kolegów pisał, że jestem niesprawiedliwy pisząc o PZW. Są ponoć koła gdzie jest całkiem dobrze. Poczytałem sobie "Wieści znad wody".
Jakoś nie mogłem zneleźć gdzie jest tak dobrze ale może j.pl tworzą wędkarze którzy nie umieją łowić.
Użytkownik Jan76 edytował ten post 04 maj 2016 - 07:41