@joker - czasem po takich postach można tylko wypić piwo ...
A jakby Cię jednak zainteresowało co mam do zaproponowania to poczytaj w linku który podałem.
Zaloguj się lub Zarejestruj by otrzymać pełen dostęp do naszego forum.
Napisano 10 lipiec 2016 - 14:08
@joker - czasem po takich postach można tylko wypić piwo ...
A jakby Cię jednak zainteresowało co mam do zaproponowania to poczytaj w linku który podałem.
Napisano 10 lipiec 2016 - 17:00
Ryby to nie drzewa, a utopijne pomysły mnie nie interesują.
Napisano 10 lipiec 2016 - 17:48
Oj tam, Robert nie znasz się, nie chciałbyś mieć prawa do wyrębu np. 2 kubików sandacza rocznie?
Napisano 10 lipiec 2016 - 19:36
Sławku, ależ mamy już take prawo dzisiaj. Spece od sandacza w zeszłej dekadzie wyjmowali z Jeziora Włocławskiego po 2 tony sandacza rocznie. Kilku ma ładne domy...
Napisano 13 lipiec 2016 - 10:59
Chodzi mi o takie sworzenie struktury jak w zarządzaniu Lasem. Jest spólka Państwowa która zajmuje się sprzedażą ryb i zezwoleń.
Ich możliwości ogranicza jednak "leśniczy" który mówi - które "drzewo można wyciąć i kiedy". Ma prawo wprowadzania dowolnych ograniczeń. Właćznie z C&R albo całkowitym zakazem wędkowania i rybactwa. Spólka osiąga zysk ze sprzedaży ryb i zezwoleń. Na decyzje "leśniczego" ma wpływ ustawa która może na przykład nakazywać drastyczne ogranicznie rybactwa w rejonach atrakcyjnych turystycznie czy z dużą presją wędkarską. To on odpowiada za stan rybostanu. Nie wiem czy potrzebny byłby tu operat rybacki. On sam taki by robił. Co roku dostawałby ocene z Ministerstwa Środowiska - jeśli wpływy ze sprzedaży ryb i sprzedaży licencji miałyby tendencje spadkową taki "leśniczy" miałby obcinane wszelkie premie i dodatki. W skrajnym przypadku zwolnienie. Jeśli wpuści rybaków na tarliska po kilku latach straci pracę.
Przecież to działa mniej więcej w ten sposób w chwili obecnej. Leśniczym i gospodarzem jest PZW i może sobie wprowadzać praktycznie dowolne obostrzenia. Tak naprawdę nie proponujesz niczego nowego. Mówisz że 60% składki idzie na daniny dla państwa, a 20% na zarybienia. I proponujesz ograniczyć daniny . Z tym pierwszym to nic nie zrobisz, bo nikt nie da wody za darmo w użytkowanie. Jak się nie podoba, można oddać i zaraz znajdzie się chętny, który zapłaci. Co do drugiego to nie jest tajemnicą to, że składki są po prostu za małe. Nie mam nic przeciwko płaceniu x3 albo i 4, pod warunkiem że wody w mojej okolicy będą zarybiane i pilnowane. Rozwiązania które proponujesz, to jakaś fantasmagoria. Ustawa która mówi leśniczemu co ma robić???!!! W żadnej ustawie nie ma kiedy trzeba wycinać, kiedy zalesiać i gdzie!!!! Ma dbać i działać najlepiej jak może na podstawie swojej wiedzy i umiejętności, nie łamiąc prawa, jak każdy pracownik.
O tanim łowieniu można zapomnieć, tanio = drogo w ostatecznym rozrachunku. Albo zapłacisz za składki żeby pokryć potrzeby, albo za dojazdy i wczasy wędkarskie za granicą.
Użytkownik psulek edytował ten post 13 lipiec 2016 - 12:04
Napisano 14 lipiec 2016 - 17:15
Dwa ciekawe raporty NIK
https://www.nik.gov....414,vp,8183.pdf
https://www.nik.gov....189,vp,4024.pdf
Ciekawszy jest pierwszy raport POZYTYWNY z informacją o 36% spadku wydajności w ciągu ostatnich 8 lat.
Piszą też o OM także myślę, że warte poczytania.
@psulek rozmowa przeniosła się tu http://jerkbait.pl/t...aństwowe/page-4
Użytkownik Jan76 edytował ten post 14 lipiec 2016 - 17:35
Napisano 15 lipiec 2016 - 20:58
Na szczęście tamten wątek zamknięty. Ave moderator!
Napisano 16 lipiec 2016 - 11:09
Tamten wątek został przeniesiony do poczekalni za dublowanie tematów - np. o OM jak pisał moderator- nie pozostaje nic innego jak pisać dalej tu ave joker.
A specjalnie założyłem nowy żeby nikt nie musiał czytać tego co go nie interesuje. Tytuł jasno pokazywał o czym będzie.
Użytkownik Jan76 edytował ten post 16 lipiec 2016 - 11:11
Napisano 16 lipiec 2016 - 21:24
Tytuł wskazywał propozycję, a z treści kolejnych wpisów np, kolegi Jan76 wynika, że chodzi o pitolenie o problemach, a nie o propozycję. Byle dym robić i nic nie robić
Napisano 17 lipiec 2016 - 07:55
Jak ja widzę, że w jakimś wątku jest "pitolenie" to czytam inny. Ty nie dość, że czytałeś to jeszcze chyba najwęcej odpowiadałeś. Zamiast więc coś robić to pitoliłeś w wątku który DLA CIEBIE był bez sensu.
Propozycja była jasna:
1. Większe niż dotychczas włączenie Państwa do ochrony wód,
2. Stworzenie odpowiedzialności personalnej za dany obwód rybacki
3. Cżęść akwenów zarządzna bezpośrednio przez MŚ. Na przykład główne rzeki w Polsce. Pomysł nie wykluczał konkurencji w postaci dzierżawienia przez firmy czy osoby prywatne akwenów.
Jednak dzierżawa nie jest do końca pomysłem dobrym. Większość dzierżawców, wiedząc, że nie przedłuży im się umowy lub sami nie chcą jej przedłużyć splądruje akwen do dna. Część z nich zrobi to na starcie.
4. Dołączenie do obowiązków leśników ochrony wody. Utworzenie Straży Ochrony Wody z kompetencjami ochrony lasu. Każda z tych Służb ma swoje zadania ale dla każde wędkarza będzie jasne, że leśniczy w środku lasu nad jakimś leśnym jeziorkiem może dokonać kontroli. Teraz jak wielu pisze Straż Rybacka jest tylko tam gdzie można dojechać samochodem.
5. Rozważanie likwidacji PZW w obecnej formie jako związku nieefektywnego (brak ochrony wody - podstawowe zadanie PZW), kosztotwórczego i bez przejrzystości funkcjonowania (brak dokładnych sprawozdań finansowych).
Zamiast tego tworzenie małych, regionalnych związków wędkarskich z prawem do dzierżawienia wody. W promieniu 20 km od mojego miejsca zamieszkania są dwa takie akweny, z limitem dostępu do wody, limitem szczupaka czy karpia np. 1 szt na tydzień. Wszystko działa bez zarzutu.
@joker ja wiem, że ty byś chciał gotowy projekt zmiany. Działasz także na pewno takowy masz i jest super skuteczny. Może kiedyś się z nami nim podzielisz.
Ja na razie chciałem się od kolegów dowiedzieć co o tym myślą. Przy dużym poparciu można by stworzyć profil na portalu spolecznosciowym i zbierać podpisy.
Ale takie posty jak twoje czy niektórych kolegw torpedują pomysł na starcie. I co się dziwić, że nasze środowisko jest w stagnacji. Są może tacy co o to dbają. Aby było jak jest ... .
Może wydajność która spadła o 36% nie jest żadnym powodem do refleksji. Ważne, że każdy ma swoje miejsce w Związku czy RZGW. Jest tam ciepło, można się kawki napić, na forum popisać jak się tą kawkę pije. Jest dobrze.
Użytkownik Jan76 edytował ten post 17 lipiec 2016 - 08:06
Napisano 17 lipiec 2016 - 10:36
Janie, żeby było jasne. Gdyby nie moje posty nie rozwinąłbyś nawet o 10% swojego pierwotnej propozycji. Bo to co piszesz wyżej jest już całkowicie inną propozycją Z nawiedzonego stajesz się bardziej świadomy, chociaż nadal uprawiasz fantastykę, jak chociażby pkt.5. Dziękować nie musisz
Walcz dalej. Dla mnie system dzierżaw jest dobrym rozwiązaniem.
No i może przejdź do meritum tego wątku, a swoją propozycję rozwijaj w innym miejscu. To wątek o OM i tylko o tym.
Napisano 17 lipiec 2016 - 13:40
Janie, żeby było jasne. Gdyby nie moje posty nie rozwinąłbyś nawet o 10% swojego pierwotnej propozycji. Bo to co piszesz wyżej jest już całkowicie inną propozycją
Wyraż lekceważenia dla kolegów którzy tam pisali poza Tobą. Jak dla mnie skupiłeś się głównie na krytyce. A to, że pomysł się rozwija to fakt - pytanie czemu temat został zablokowany i ponoć komuś przeszkadza.
No i może przejdź do meritum tego wątku, a swoją propozycję rozwijaj w innym miejscu. To wątek o OM i tylko o tym.
To już możesz sobie z @mario porozmawiać - jak czytałeś uważnie tamten wątek będziesz wiedział dlaczego.
Użytkownik Jan76 edytował ten post 17 lipiec 2016 - 13:44
Napisano 17 lipiec 2016 - 18:52
Nie lekceważę dyskutantów, za to masz pretensję do mnie, że ośmieliłem się pisać nie po twojej myśli... Nie odróżniasz krytyki od odmiennego zdania na jakiś temat. Chyba mogę mieć odmienne zdanie, jeśli z czymś się nie zgadzam. Dyskusja na tym polega, że może być wyrażone odmienne zdanie. Jak nie może, to nie ma dyskusji, jest narzucanie swojego ja i swojego widzenia świata.
Jest tu kilka "pilnowanych" wątków. Czujnie się patrzy na treści w tematach dotyczących PZW, czy C&R, a jak jest za dużo niepomyślnych wpisów, to się ucisza dyplomatycznie, albo blokuje. Jak jeszcze do tego nie doszedłeś dlaczego tak jest, to ja ci nie podpowiem. Sam się domyśl.
Napisano 17 lipiec 2016 - 20:55
Jest tu kilka "pilnowanych" wątków. Czujnie się patrzy na treści w tematach dotyczących PZW, czy C&R, a jak jest za dużo niepomyślnych wpisów, to się ucisza dyplomatycznie, albo blokuje. Jak jeszcze do tego nie doszedłeś dlaczego tak jest, to ja ci nie podpowiem. Sam się domyśl.
Myślę, że warto żebyś pomyślał o gatunku political fiction... . Choć z drugiej strony zamykanie tamtego wątku za "polityke" -jeden cytat o Prezesie PZW i jeden cytat Prezesa PZW w kontekście wypowiedzi innego Prezesa... . Także polityka byłego Prezesa PZW w istocie prowadzi do zamykania wątków na j.pl. Trudno widać taka polityka ... .
Użytkownik Jan76 edytował ten post 17 lipiec 2016 - 20:55
Napisano 17 lipiec 2016 - 21:06
Napisano 17 lipiec 2016 - 21:42
Poczekalnia to stworzone przez Was miejsce gdzie wątek istnieje tylko przez czas kiedy są tam wpisy i ogólnie mało osób tam zagląda. 14 dni od ostatniego wpisu całość trafia do kosza.
Także tak czy owak za miesiąc pewnie nie byłoby po nim śladu. Ten pośpiech z blokowaniem jest dziwny ... . Natomiast, zrozumiałem, że forum nie "Nasze" a "Wasze".
Napisano 27 lipiec 2016 - 10:02
Skoro wątek ponownie otwarty to wrzucę link z protokołem z kontroli operatu rybackiego na Zegrzu i Wiśle:
http://ompzw.pl/modu...ok_h4nk6tkh.pdf
Napisano 27 lipiec 2016 - 10:59
Czyli siaty nie do ruszenia, swoją drogą skoro drapieżnika jest tak mało że nie wyjada białorybu to dlaczego obok odłowów sieciowych nie wprowadzą mocniejszej ochrony drapieżnika przez wyższe wymiary dolne i bardziej rygorystyczne limity, tego chyba operat ani właściciel wody im nie zabrania.
Napisano 27 lipiec 2016 - 11:24
Czyli siaty nie do ruszenia, swoją drogą skoro drapieżnika jest tak mało że nie wyjada białorybu to dlaczego obok odłowów sieciowych nie wprowadzą mocniejszej ochrony drapieżnika przez wyższe wymiary dolne i bardziej rygorystyczne limity, tego chyba operat ani właściciel wody im nie zabrania.
I dodatkowo narzekają, że białorybu przybywa i degraduje on wodę a równocześnie wprowadzają zasadę złów i wypuść na ujściu kanału żerańskiego gdzie głównie celem wędkarskim jest białoryb. Kompletnie sprzeczne ze sobą czyny i fakty.
Napisano 28 lipiec 2016 - 10:12
ponieważ temat przysiadł trochę , włożę kij w mrowisko :-)
sprawa zarządzania wodami jest mi o tyle bliska że kilka alt temu wraz z grupą kilku kolegów założyłem stowarzyszenie Nasz Dadaj i przerobiliśmy sprawę ,, poprawa rybności wód '' od A do Z i chyba udało nam się nieźle zdiagnozować przyczyny złego stanu rzeczy i zaproponować sensowne rozwiązania bo w tej chwili Dadaj uważany jest przez wiele autorytetów z branży za jedno z ciekawszych wędkarsko jezior w Polsce .
Niestety cała powyższa wymiana argumentów , czasem bardzo ciekawych , często zupełnie bez sensu przypomina mi trochę czasy lat osiemdziesiątych w Polsce gdzie były dwie grupy osób niezadowolonych z istniejącej sytuacji w kraju - jedna na początku nieliczna , chcąca rozwalenia systemu i zbudowania czegoś nowego i druga , wtedy mogło się wydawać że bardziej rozsądna , chcąca ,, socjalizmu z ludzką twarzą '' .
Dokładnie taką sytuację widzę teraz w przypadku PZW , mamy zabetonowany twór , zabezpieczony statutami , umowami , układami itd i wydaje się że nie do ruszenia . Niestety próby modyfikacji tej organizacji przypominają mi naprawianie PZPR , jak się to kończyło to wszyscy wiemy .
Wtedy kiedy błędne są założenia i nie ma chęci ani możliwości ich zmiany ( mam tu na myśli Zarząd Główny PZW i to co się tam dzieje ) żadna modyfikacja nic nie da albo zajmie tyle lat że będziemy w wodach mieli tyle ryb co w studni .
Wiem że najłatwiej jest krytykować a najtrudniej zaproponować jakieś sensowne rozwiązanie , wydaje mi się że wystarczyłaby zmiana regulacji prawnych które wymusiłyby na ,, Użytkowniku Rybackim '' prawidłowe dbanie o wodę a w przypadku braku takowego , rozwiązywano by umowę . Wtedy prawdopodobnie mielibyśmy taką sytuację że całe ,, bezrybie '' na którym rządzi dziś ZG PZW i inni pożal się Boże dzierżawcy zostało by im odebrane i rozpisano by nowe przetargi na Użytkownika Rybackiego który musiałby prawidłowo wywiązywać się z obowiązków .
Jak to zrobić - moim zdaniem jest to wykonalne , wystarczyłoby raz na jakiś czas robić inwentaryzację wody - odłów kontrolny( wszystkie drapieżniki wracają z powrotem do wody ! ) i np ocena na podstawie obrazów z echosondy ( lub coś .... zaproponujcie coś mądrego ) .Inwentaryzacja przeprowadzana oficjalnie ,cyklicznie ,jako niezbędny i najważniejszy element oceny jakości dbania o wodę przez dzierżawcę , wykonywana przez niezależne osoby przy obecności właśnie osób np z Gminy lub Starostwa albo Stowarzyszeń Wędkarskich .
W tej chwili oddajemy narodowe dobro jakim są wody na dziesiątki lat bez de facto żadnej ale to żadnej realnej kontroli nad tym co się z tą wodą dzieje . Sprawdzane są dokumenty a pozostałe procedury to pusty ,, śmiech na sali ''
W tej chwili prowadzimy już zaawansowane rozmowy z grupą posłów w celu przeprowadzenia takich zmian , zobaczymy co z tego wyjdzie i czy nas nie będą próbowali ,, wyciszyć '' , pierwsze poważne naciski już były :-) .
Użytkownik mjarecki edytował ten post 28 lipiec 2016 - 10:17
0 użytkowników, 0 gości, 0 anonimowych