Skocz do zawartości

  •      Logowanie »   
  • Rejestracja

Witaj!

Zaloguj się lub Zarejestruj by otrzymać pełen dostęp do naszego forum.

Zdjęcie

polyleader


  • Zaloguj się, aby dodać odpowiedź
27 odpowiedzi w tym temacie

#21 OFFLINE   tomaszek11

tomaszek11

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 592 postów
  • LokalizacjaNadolice Wielkie

Napisano 17 marzec 2016 - 09:15

Trochę idziemy w ślepą uliczkę, ale co tam, czasami potrzeba czas i energię poświęcić.

 

Co do wspomnianego "przeciążenia", jakoś trzeba było to zjawisko nazwać. Dla wielu osób taka nazwa jest dość dobrze rozumiana więc się przyjęła. Czegoś jest za dużo i coś ma sporą szansę aby tego obciążenia nie wytrzymać. Czy idealnie, nie wiem ale działa.

 

I porównując muchówki do spinningów, Darku Twój komentarz że w spinningach mamy cw. minimalny i maksymalny a w muchówkach już nie jest błędny. 

Muchówki opisane są najczęściej dla jednej klasy, czasami dla dwóch, sporadycznie dla trzech. Czyli poruszamy się w zakresie maksymalnie 4-5 gram. Tak wynika ze specyfiki (dynamiki) rzutu linką i tak 99,9% użytkowników używa swoje kije.

 

Spinningi są opisane trochę inaczej, typowe przykłady:

1-7gr

10-30gr

20-60gr

ale są też blanki które producent opisuje 10-180gr

 

Czy to znaczy że jest to jedna wędka do wszystkiego? Absolutnie nie, znaczy tylko tyle że w szczególnych warunkach użytkownik będzie w stanie użyć bardzo specyficznej przynęty o wadze 10 gram i nią łowić ryby i tak samo używając szczególnej metody i przynęty o wadze 180 gram będzie w stanie łowić nie niszcząc kija. Czy można to uogólnić na wszystkie przynęty i metody, na pewno nie. 

To tak jakby do jednej muchówki używać linek od #2 do #16 i powiedzieć że jest ok. Lekką linką zawsze da się ileś tam rzucić a #16 zawsze można "spławić" z prądem. Czy o takie przykłady nam chodzi, raczej nie. Szczególnie jeśli podawane są osobą które dopiero zaczynają łowić, mają swój pierwszy kij i pierwszą linkę.

I nagle ktoś im podpowiada, pierd..... standardy, wszystko możesz.

 

Gdyby spinningiem zrobić taki eksperyment:

- symulujemy rzut muchówką

- kij o cw 10-30, dowiązujemy wahadłówkę 30 gram, wyciągamy 10 metrów linki przed szczytówkę kija, kładziemy na trawie przed sobą.

- jeb do tyłu tak żeby cała żyłka się rozprostowała a potem, utrzymując wszystko w powietrzu, pełną parą do przodu....żeby poleciało jak najdalej.

 

Jedno, trzeba to robić w kasku, bo strzał w tył głowy może być prawdziwym, ostatnim strzałem. Drugie, z większości wędek w przedziale 10-30 mam "BARDZO WIELOCZĘŚCIOWY" travel. :)  :) :)  :)  

Oczywiście wystarczy trochę inaczej ułożyć kij żeby tak się nie stało..... tylko trzeba to wiedzieć i pamiętać.

 

Porównywanie spinningów i muchówek jest średnio użyteczne w tym obszarze.

E=mc2  i tyle.

I dlatego muchówki są dość precyzyjnie opisane, wystarczy że celowo lub nie zmienimy jeden z dwóch "składowych" i mamy właśnie to co nazwaliśmy umownie "przeciążeniem".

 

Uff, ale off topic.

 

tomaszek11


Użytkownik tomaszek11 edytował ten post 17 marzec 2016 - 09:17


#22 OFFLINE   thymalus

thymalus

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 720 postów
  • LokalizacjaWałcz

Napisano 17 marzec 2016 - 09:16

Troszkę Panowie chyba źle kombinujecie :) Postaram się to prosto wyłuszczyć. Klasa wędki to ciężar pierwszych 9 metrów linki. Ale jak wiadomo, nie rzucamy 9 metrami linki ale np. całą. I wędka musi to wytrzymać. Inaczej mówiąc jeśli linka waży na pierwszych 9 metrach 10 gram a na dalszych 18 np 18 gram czyli gram za metr. Tak dla łatwiejszego zobrazowania, Dokładając polyleader ważący 5 gram wykonując rzut 9 metrami linki mamy 10 gram głowicy plus 5 gram polyleadera. Czyli wędka mniej więcej jest obciążona jak przy 14 metrach linki. Innymi słowy bezpiecznie, bez przekroczenia klasy AFTM można łowić 5 gramowym polyleaderem linka minus 5 metrów, W przykładowej lince będzie to około 22 metry bezpiecznego rzutu. Oczywiście to lekko teoretyczne założenie bo dochodzą takie kwestie jak skomasowanie ciężaru i przeciązenia ale i opór powietrza. W każdym razie Robert możesz w miarę bezpiecznie używać poly..... 



#23 OFFLINE   robert.bednarczyk

robert.bednarczyk

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 2064 postów
  • Lokalizacjalubelskie
  • Imię:Robert

Napisano 17 marzec 2016 - 16:22

Może i tak Rafał, ale trochę "spękałem". Nad wodą mogę się zapomnieć i próbować wywalić linkę do podkładu.......i...... Nie chciałbym usłyszeć tego charakterystycznego "chrupnięcia". Nie przemyślałem tematu do końca i tyle. "Ósemka", którą muszę kupić będzie mieć większy margines na przeciążenie i przypony znajdąą swoje zastosowanie.
  • Paweł Bugajski lubi to

#24 OFFLINE   mack

mack

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 1194 postów
  • LokalizacjaWro
  • Imię:Maciek

Napisano 17 marzec 2016 - 18:20

Tak, tak, zdecydowanie musisz kupić ósemkę, teraz nawet żona to zrozumie. ..😉

Użytkownik mack edytował ten post 17 marzec 2016 - 18:21

  • Paweł Bugajski, Pavko i robert.bednarczyk lubią to

#25 OFFLINE   robert.bednarczyk

robert.bednarczyk

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 2064 postów
  • Lokalizacjalubelskie
  • Imię:Robert

Napisano 17 marzec 2016 - 21:26

Tak, tak, zdecydowanie musisz kupić ósemkę, teraz nawet żona to zrozumie. ..


Cieszę się, że mam tak mocne i pełne optymizmu wsparcie. Moja kochana Dorcia musi zrozumieć, bo jak mam dalej żyć jedynie z kijami # 4, 6 i 10 ? Z samej matematyki wynika czego tu brakuje .

#26 OFFLINE   darek1

darek1

    Zaawansowany

  • Zbanowani
  • PipPipPip
  • 1330 postów
  • LokalizacjaChrząszczyżewoszyce powiat Łękołody
  • Imię:Grzegorz
  • Nazwisko:Brzęczyszczykiewicz

Napisano 17 marzec 2016 - 21:40

Staram się bardzo, ale nie rozumiem, może dlatego, że ani ja z betonu, ani z nomenklatury ......
Może za mało wiem, ale pojęcie "przeciążenia" wędziska tak spinningiwego jak i muchowego wydaje mi się banalnie proste w interpretacji jako niedostosowanie mocy blanku do ciężaru przynęty (spinning), bądź głowicy (+ w omawianym przypadku dociążającego przyponu). Efekt w obydwu przypadkach może być ten sam - pieprznięcie blanku, czyli jego złamanie, żeby było jasne. I czy jakiekolwiek znaczenie może tu mieć metodyka oznaczania mocy blanku - c.w. w spinningu i klasa w muchówkach ? Nie wydaje mi się. Pewnie, że bardziej jednoznaczny i czytelny jest spinningowy c.w.
Filozofa nie trzeba by uświadomić sobie, że perfekcyjna technika rzutowa może zrównoważyć relatywnie niewielkie przeciążenie, bo płynność, a co z tym idzie delikatność i subtelna progresja obciążania blanku spowoduje, że wybaczy on więcej. Tylko co z tego ? Na trawniku można sobie uprawiać wędkarstwo muchowe według kanonów łyżwiarstwa figurowego, a sędziów skłonić do oceny ogólnego wyrazu artystycznego utożsamianego z kształtem smug kondensacyjnych na niebie, pozostawionych po przecudnej urody pętlach ....
Jeśli o mnie idzie to chcę po prostu w miarę skutecznie łowić.....

Ps
Przeciągnięcie jest widoczne przy czwartym wymachu (do przodu) - gdyby gość stał choćby po kolana w wodzie utopiłby z metr linki.

Jak zwykle niezrozumienie...wywołuje współzawodnictwo.

Przykład z linką nadklasową-wyrok wydany utopiłby linkę  :D ,pełna zgoda -utopicie!

Lasse natomiast zmieni kąt prowadzenia pętli ze 180 na 160 :lol: trudniej -ale da się sucho podać! :P nieco zmniejszając zasięg.

 

Wędka 6'6"=1,98m #3 czyli 9,1m/6,5g jakoś nie pęka pod #12 11,6m/33g ...przeciągnięcie 2 dł. kijka  ;) .

Jeszcze ciekawiej jest z linkami podklasowymi...np cała DT w powietrzu?!

To właśnie jest doświadczenie-a nie teoretyzowanie!? o złamaniu...przy użyciu nadklasowej +2#. <_<

Chciałbym zobaczyć jak sobie poradzisz prowadząc podobny zestaw,bo pisać łatwo-papier przyjmie wszystko.

Otwarta głowa widzi potencjał do wykorzystania ;) ,a zablokowane/scementowane szukają dziury w całym :ph34r: .

Powtarzalne rzuty wynikają z doskonalenia umiejętności,a łowienie zależy od fortuny...ciekawe jak można udoskonalić los?!

 

Jedni budują problemy/ściany inni rozwiązują... :)



#27 OFFLINE   darek1

darek1

    Zaawansowany

  • Zbanowani
  • PipPipPip
  • 1330 postów
  • LokalizacjaChrząszczyżewoszyce powiat Łękołody
  • Imię:Grzegorz
  • Nazwisko:Brzęczyszczykiewicz

Napisano 17 marzec 2016 - 21:48

Trochę idziemy w ślepą uliczkę, ale co tam, czasami potrzeba czas i energię poświęcić.

 

Co do wspomnianego "przeciążenia", jakoś trzeba było to zjawisko nazwać. Dla wielu osób taka nazwa jest dość dobrze rozumiana więc się przyjęła. Czegoś jest za dużo i coś ma sporą szansę aby tego obciążenia nie wytrzymać. Czy idealnie, nie wiem ale działa.

 

I porównując muchówki do spinningów, Darku Twój komentarz że w spinningach mamy cw. minimalny i maksymalny a w muchówkach już nie jest błędny. 

Muchówki opisane są najczęściej dla jednej klasy, czasami dla dwóch, sporadycznie dla trzech. Czyli poruszamy się w zakresie maksymalnie 4-5 gram. Tak wynika ze specyfiki (dynamiki) rzutu linką i tak 99,9% użytkowników używa swoje kije.

 

Spinningi są opisane trochę inaczej, typowe przykłady:

1-7gr

10-30gr

20-60gr

ale są też blanki które producent opisuje 10-180gr

 

Czy to znaczy że jest to jedna wędka do wszystkiego? Absolutnie nie, znaczy tylko tyle że w szczególnych warunkach użytkownik będzie w stanie użyć bardzo specyficznej przynęty o wadze 10 gram i nią łowić ryby i tak samo używając szczególnej metody i przynęty o wadze 180 gram będzie w stanie łowić nie niszcząc kija. Czy można to uogólnić na wszystkie przynęty i metody, na pewno nie. 

To tak jakby do jednej muchówki używać linek od #2 do #16 i powiedzieć że jest ok. Lekką linką zawsze da się ileś tam rzucić a #16 zawsze można "spławić" z prądem. Czy o takie przykłady nam chodzi, raczej nie. Szczególnie jeśli podawane są osobą które dopiero zaczynają łowić, mają swój pierwszy kij i pierwszą linkę.

I nagle ktoś im podpowiada, pierd..... standardy, wszystko możesz.

 

Gdyby spinningiem zrobić taki eksperyment:

- symulujemy rzut muchówką

- kij o cw 10-30, dowiązujemy wahadłówkę 30 gram, wyciągamy 10 metrów linki przed szczytówkę kija, kładziemy na trawie przed sobą.

- jeb do tyłu tak żeby cała żyłka się rozprostowała a potem, utrzymując wszystko w powietrzu, pełną parą do przodu....żeby poleciało jak najdalej.

 

Jedno, trzeba to robić w kasku, bo strzał w tył głowy może być prawdziwym, ostatnim strzałem. Drugie, z większości wędek w przedziale 10-30 mam "BARDZO WIELOCZĘŚCIOWY" travel. :)  :) :)  :)  

Oczywiście wystarczy trochę inaczej ułożyć kij żeby tak się nie stało..... tylko trzeba to wiedzieć i pamiętać.

 

Porównywanie spinningów i muchówek jest średnio użyteczne w tym obszarze.

E=mc2  i tyle.

I dlatego muchówki są dość precyzyjnie opisane, wystarczy że celowo lub nie zmienimy jeden z dwóch "składowych" i mamy właśnie to co nazwaliśmy umownie "przeciążeniem".

 

Uff, ale off topic.

 

tomaszek11

Bez polylidera...

ale ciekawe doświadczenie z długością głowicy w tej samej masie RO 11,6/33 versus ASS 6,1/33(krótsza dalej leci).

 

Kolizja jest tylko przy braku zachowania płaszczyzny rzutu...można bez kolizji.

30g...a może być 60g?~!


Użytkownik darek1 edytował ten post 17 marzec 2016 - 21:51


#28 OFFLINE   lukaszryba

lukaszryba

    Forumowicz

  • +Forumowicze
  • PipPip
  • 259 postów
  • Lokalizacjatarnow

Napisano 19 marzec 2016 - 00:13

Kiedyś też miałem takie pytanie, odpowiedz dostałem taka i poprostu testuje na własnej skórze. 

 
Polyleadery są różne. Opisuje się je jako light trout (do sznurów 5-6) trout (7-8), lub cięższe salmon, see trout czy 
pike (9-12). Mogą też mieć po prostu bezpośredni opis do jakiej są linki. Stosuje się je do wszystkich wędek - tak 
samo jedno jak i dwuręcznych. Oczywiście dołączone do linki zmieniają jej parametry, a to jak będzie ona latała w 
powietrzu zależy od bardzo wielu parametrów: długość, waga i stopień tonięcia przyponu, rodzaju rzutu i 
oczywiście kształtu i długości głowicy w sznurze. 
Czy Ci się sprawdzi tak naprawdę, będziesz wiedział dopiero jak spróbujesz rzucać.