[JanuszD]

Cyprys no weź   co ty, Boba nie znasz 

 

Takich, tak pozytywnie zakręconych ludzi prawie nie ma. Myślę, że wszystko musi pójść OK. Gdyby nawet nie poszło, to Bob na pewno nie zmarnuje takiej inicjatywy. Nie odeśle przynęt właścicielom. Gdyby z jakichś niewyobrażalnych powodów sam nie mógł dalej tego ciągnąć, znajdzie sposób i osobę która jest w stanie kontynuować, to pewne

 

Bob    

[BOB]

BOB sam nie wiem co o tym myśleć...

Z Twoim stażem na tym forum,oczywiście jestem w stanie uwierzyć,ale pierwsza myśl była...sam wiesz -dobry sposób na pozyskanie unikatowych przynęt.

Podepnę się pod pytanie kolegi,czy zamierzasz otworzyć muzeum? Bo do zrobienia wątku z przynętami wystarczą foty i dobry opis twórcy.

Może się mylę,ale jak chcesz mieć eksponaty u siebie w domu,to je po prostu zakup na giełdzie,tak,jak wszyscy to robią.

Mam znajomego,który kolekcjonuje woblery i na moje oko są warte jakieś 30 tysi,ale on kupuje od początku swojej  przygody z wędkarstwem,czyli jakieś 45lat.

Rozumiem,że jeśli coś nie wyjdzie,lub się rozmyślisz (inne przypadki losowe),odeślesz przynęty autorom.

 

POZDRAWIAM

Nie obrażam się i powiem więcej, spodziewałem się, że mój pomysł może zostać również w ten sposób oceniony. Czy zamierzam otworzyć muzeum? To nie takie proste. Nie wystarczy mieć tylko "jakieś przedmioty" Pracuję w muzeum, więc raczej wiem na czym to polega. Nie założyłem tego wątku dla samego wątku bo już informacji na ten temat jest tutaj sporo. Zrobiłem to po to aby zwrócić się do twórców z określona propozycją. Decyzja zależy od nich. Kilka(naście) takich zakupionych przynęt posiadam ale tutaj chodzi o to aby twórca wybrał i zdecydował: co i dlaczego byłby skłonny do mnie wysłać. Maciek jest pierwszą osobą , która się zgodziła (mam i łowiłem już jego przynętami). I to on zdecydował czemu akurat ten konkretny egzemplarz mi podaruje. Nie chodzi o perełki oceniane wartością materialną. Często większą perełką dla twórcy jest dzieło jego rąk, związany z jakąś historią, doświadczeniem, anegdotą, znaczącym przełomem w jego działalności. Obiektu (tak nazywamy muzealia w kolekcji muzealnej) z pakietem emocji twórcy nie kupi się na giełdzie.

W "Mojej szafie" jest już naprawdę sporo obiektów. Wiele z nich jest darami od forumowiczów. Te wędki. kołowrotki czy przynęty, związane są z konkretną historią realnych, często bardzo bliskich ludzi (dziadka, ojca, pierwszego nauczyciela wędkarstwa). I właśnie te przedmioty darzę największym uznaniem choć te kupione maja wielokrotnie większa wartość materialną. 

POZDRAWIAM

Użytkownik BOB1 edytował ten post 24 marzec 2016 - 08:57

[wuran]

Na najbliższym Garage Sale, jeśli będziesz, to możesz ogłosić, że można Ci wtedy bezpośrednio przekazać fanty i nie tylko od Twórców, ale też może od posiadaczy, którzy będą mieli chęć oddać coś ze swoich zbiorów. I potem ktoś napisze, "miałem taki sen, że każdy z użytkowników jerkbait.pl przekazał po jednej przynęcie i oto muzeum ma ich 10.000 ... "

[cyprys19]

Nie obrażam się i powiem więcej, spodziewałem się, że mój pomysł może zostać również w ten sposób oceniony. Czy zamierzam otworzyć muzeum? To nie takie proste. Nie wystarczy mieć tylko "jakieś przedmioty" Pracuję w muzeum, więc raczej wiem na czym to polega. Nie założyłem tego wątku dla samego wątku bo już informacji na ten temat jest tutaj sporo. Zrobiłem to po to aby zwrócić się do twórców z określona propozycją. Decyzja zależy od nich. Kilka(naście) takich zakupionych przynęt posiadam ale tutaj chodzi o to aby twórca wybrał i zdecydował: co i dlaczego byłby skłonny do mnie wysłać. Maciek jest pierwszą osobą , która się zgodziła (mam i łowiłem już jego przynętami). I to on zdecydował czemu akurat ten konkretny egzemplarz mi podaruje. Nie chodzi o perełki oceniane wartością materialną. Często większą perełką dla twórcy jest dzieło jego rąk, związany z jakąś historią, doświadczeniem, anegdotą, znaczącym przełomem w jego działalności. Obiektu (tak nazywamy muzealia w kolekcji muzealnej) z pakietem emocji twórcy nie kupi się na giełdzie.

W "Mojej szafie" jest już naprawdę sporo obiektów. Wiele z nich jest darami od forumowiczów. Te wędki. kołowrotki czy przynęty, związane są z konkretną historią realnych, często bardzo bliskich ludzi (dziadka, ojca, pierwszego nauczyciela wędkarstwa). I właśnie te przedmioty darzę największym uznaniem choć te kupione maja wielokrotnie większa wartość materialną. 

POZDRAWIAM

 

BOB nie ma za co się obrażać,gdyż prowadzimy dyskusję na normalnym,kulturalnym poziomie.

Cały czas nie mogę zrozumieć,w jakim celu twórcy mają Tobie wysyłać przynęty,zamiast fotek i opisów. W moim odczuciu wygląda to tak,że chcesz mieć dla siebie kolekcję,a dla twórców wysłanie przynęty do Ciebie będzie zaszczytem.

Przekonaj mnie proszę,że ten pomysł posłuży całej rzeszy wędkarzy,a nie tylko zaspokoi Twoje "chciejstwo i zbieractwo"

POZDRAWIAM

[antoni]

Panowie ja myślałem a żeby zrobić sobie szafę w której będę kolekcjonował drogie kołowrotki , wiec jesli ktoś ma jakieś ciekawe sztuki tylko z górnej polki to prosiłbym o wysyłkę takie muzeum japońskich dzieł sztuki . Jak co trochę wobkow tez możecie dorzucić .

[BOB]

BOB nie ma za co się obrażać,gdyż prowadzimy dyskusję na normalnym,kulturalnym poziomie.

Cały czas nie mogę zrozumieć,w jakim celu twórcy mają Tobie wysyłać przynęty,zamiast fotek i opisów. W moim odczuciu wygląda to tak,że chcesz mieć dla siebie kolekcję,a dla twórców wysłanie przynęty do Ciebie będzie zaszczytem.

Przekonaj mnie proszę,że ten pomysł posłuży całej rzeszy wędkarzy,a nie tylko zaspokoi Twoje "chciejstwo i zbieractwo"

POZDRAWIAM

Wyraźnie napisałem : nie obrażam się

A na ten temat, wolę rozmawiać z twórcami.

[BOB]

Panowie ja myślałem a żeby zrobić sobie szafę w której będę kolekcjonował drogie kołowrotki , wiec jesli ktoś ma jakieś ciekawe sztuki tylko z górnej polki to prosiłbym o wysyłkę takie muzeum japońskich dzieł sztuki . Jak co trochę wobkow tez możecie dorzucić .

Życzę powodzenia ale proszę, rób to w swoim wątku

Użytkownik BOB1 edytował ten post 24 marzec 2016 - 10:47

[wuran]

uważam, że nie ma co przekonywać się nawzajem, każdy sam zdecyduje, jedni mają zaufanie do BOB1 inni nie, jedni dadzą na tacę w kościele, inni przeleją kasę do Ojca Dyrektora a jeszcze inni kupią połówkę i podzielą się kolegą w bramie, to wszystko kwestia zaufania do drugiej strony.

[cyprys19]

uważam, że nie ma co przekonywać się nawzajem, każdy sam zdecyduje, jedni mają zaufanie do BOB1 inni nie, jedni dadzą na tacę w kościele, inni przeleją kasę do Ojca Dyrektora a jeszcze inni kupią połówkę i podzielą się kolegą w bramie, to wszystko kwestia zaufania do drugiej strony.

 

Wuran,zgadzam się z Tobą,żyjemy w wolnym kraju,robimy jak uważamy,i puki co niech tak pozostanie...

Pozwolę sobie zacytować sam siebie...

 

 

Cały czas nie mogę zrozumieć,w jakim celu twórcy mają Tobie wysyłać przynęty,zamiast fotek i opisów. W moim odczuciu wygląda to tak,że chcesz mieć dla siebie kolekcję,a dla twórców wysłanie przynęty do Ciebie będzie zaszczytem.

Przekonaj mnie proszę,że ten pomysł posłuży całej rzeszy wędkarzy,a nie tylko zaspokoi Twoje "chciejstwo i zbieractwo"

POZDRAWIAM

[Qcyk]

Cyprys jeśli tworzysz jakieś przynęty i Bob zwróci się do Ciebie o podarowanie jednego egzemplarza wtedy będziesz mógł wymagać aby Cię przekonał. Teraz to możesz sobie nakręcać gównoburzę tak jak to robisz w tym momencie. Zaznaczam, że nie znam Boba ale widziałem z jaką pasją opowiadał historię każdej rzeczy jaką sprzedawał na GS1.I po tym wnioskuję, że jego pomysł jest daleki od "zbieractwa i chciejstwa" jak to określiłeś.

 

http://akapedia.pl/i.../Soitbegins.jpg

 

PEACE

Użytkownik Qcyk edytował ten post 24 marzec 2016 - 16:56

[adam 13]

Panowie ja myślałem a żeby zrobić sobie szafę w której będę kolekcjonował drogie kołowrotki , wiec jesli ktoś ma jakieś ciekawe sztuki tylko z górnej polki to prosiłbym o wysyłkę takie muzeum japońskich dzieł sztuki . Jak co trochę wobkow tez możecie dorzucić .

Jesli bedziesz mial takie powazanie u innych,jak BOB, to moze Ci podrzuce jakiegos wobka. Jak na razie mysle, ze jeszcze duzo wody poplynie w Wisle Dla mnie jes to myslenie pana ( z malej litery) zbyszka. Wiecej wiary w innych, gdyby nie tacy jak BOB, muzea byly by naprawde ubozsze.

[adam 13]

Czy zawsze w Polse. wszystko co dobre trzeba gnoic?

[cyprys19]

Cyprys jeśli tworzysz jakieś przynęty i Bob zwróci się do Ciebie o podarowanie jednego egzemplarza wtedy będziesz mógł wymagać aby Cię przekonał. Teraz to możesz sobie nakręcać gównoburzę tak jak to robisz w tym momencie. Zaznaczam, że nie znam Boba ale widziałem z jaką pasją opowiadał historię każdej rzeczy jaką sprzedawał na GS1.I po tym wnioskuję, że jego pomysł jest daleki od "zbieractwa i chciejstwa" jak to określiłeś.

 

http://akapedia.pl/i.../Soitbegins.jpg

 

PEACE

Drogi kolego akurat coś tam dłubię,może to nie są takie cacuszka jak Twoje,ale nie o to chodzi żeby się sprzeczać i nakręcać "guwno burzę" jak to określiłeś.Po prostu niech mi ktoś odpowie czemu ma to służyć,skoro przynęty będą zamknięte u BOBa w szafie i tylko ON będzie mógł je obejrzeć???

Jak chcesz,możesz wysłać tonę swoich przynęt-mam to gdzieś.Ja wysyłając swoje rzeczy chciałbym znać ich przeznaczenie i tyle.

Pozdrawiam

Ps. Wszyscy są oburzeni,ale nikt nie potrafi wyjaśnić jaki jest sens tej akcji?

[adam 13]

BOB sam nie wiem co o tym myśleć...

Z Twoim stażem na tym forum,oczywiście jestem w stanie uwierzyć,ale pierwsza myśl była...sam wiesz -dobry sposób na pozyskanie unikatowych przynęt.

Podepnę się pod pytanie kolegi,czy zamierzasz otworzyć muzeum? Bo do zrobienia wątku z przynętami wystarczą foty i dobry opis twórcy.

Może się mylę,ale jak chcesz mieć eksponaty u siebie w domu,to je po prostu zakup na giełdzie,tak,jak wszyscy to robią.

Mam znajomego,który kolekcjonuje woblery i na moje oko są warte jakieś 30 tysi,ale on kupuje od początku swojej  przygody z wędkarstwem,czyli jakieś 45lat.

Rozumiem,że jeśli coś nie wyjdzie,lub się rozmyślisz (inne przypadki losowe),odeślesz przynęty autorom.

 

POZDRAWIAM

Cyprys 19,gdybys byl fanem starych samochodow, chcialys ja ogladac w katalogu, czy na zywo?

[Pride]

Kto będzie chciał to wyśle, nie robimy przynęt ze złota tylko z drewna.

[adam 13]

Czas szybko leci, cos wiem na ten temat.To co dzis robi Bob, beda mogly obejrzec i posluchac histori ci, co dopiero w majtki robia.Ja zaluje, ze jest tak malo informacji o wedkarstwie ,kiedy ja w majtki robilem. To co robi Robert ,bedzie na pewno profesjonalne(tez z racji jego zawodu) Troche wiecej wiary w ludzi. Pozdrawiam Adam

[adam 13]

Pszepraszam, wkur...lem sie

[Qcyk]

Kolego drogi nie powiedziałem, że nie dłubiesz. Nie wspomniałem też nic o swoich przynętach ale skoro określiłeś je mianem cacuszek to bardzo mi miło. Możemy porozmawiać jak zaczniesz czytać posty ze zrozumieniem i nie będzie przemawiać przez Ciebie zawiść i złość Myślę, że jest wiele wariantów wykorzystania tych przynęt...chociażby pokazanie ich na którymś ze zlotów JB.PL w postaci wystawy. Zawody SFP też z czasem staną się bardzo popularne i  będzie można je tam pokazać wraz z całą historią powstania. Mógłbym podać jeszcze kilka sposobów ich wykorzystania. Ale to nie ma sensu bo:

1. Zawsze będzie za mało.

2. I to najważniejsze to Bob i inni użytkownicy forum zadecydują gdzie i kiedy przynęty się pojawią.

Tymczasem siedź sobie i dumaj jak wylać na kogoś pomyje bo to wychodzi Ci bardzo dobrze. A ja w tym czasie  podłubię jakieś wobki i napiję się przy tym dobrego piwka bo to o wiele lepsze niż kopanie się z koniem.

 

Nie zaśmiecajmy wątku...Bob zdradź proszę jaka historia wiąże się z przynętą Maćka

 

Pozdrawiam.

Użytkownik Qcyk edytował ten post 24 marzec 2016 - 18:08

[krzysiek gżybek]

Robercik co prawda za długo się nie znamy( bardziej telefonicznie niż optycznie)ale widze że musze wspomóc Twoje szlachetne intencje.na najbliższym zlocie z każdego mego pudła po sztuce sam wybierasz.ale żeby nie było tak różowo to mówie że nikomu przynęt nie zbroje ,Ty nie będziesz wyjątkiem i po Twoim wyborze tym razem to ja policze blachy i z Twojego pudła wybiore tyle kółek i kotwiczek ile blach.rozmiarowo niemuszą się zgadzać

[adam 13]

Kto będzie chciał to wyśle, nie robimy przynęt ze złota tylko z drewna.

Kto bedzie chcial, kiedys zeby o nim pamietali,to wysle.Tak mysle