Skocz do zawartości

  •      Logowanie »   
  • Rejestracja

Witaj!

Zaloguj się lub Zarejestruj by otrzymać pełen dostęp do naszego forum.

Zdjęcie

Plecionka a Pstrąg....


  • Zaloguj się, aby dodać odpowiedź
175 odpowiedzi w tym temacie

#21 OFFLINE   Radzio

Radzio

    Forumowicz

  • +Forumowicze
  • PipPip
  • 130 postów
  • LokalizacjaBiałystok

Napisano 06 styczeń 2008 - 12:48

Z doświadczenia kiedyś wynika jasno że plecionki Dragona to szajs totalny.... ale to było kilka lat temu może się zmieniło??
0,20 to chyba na pstrążki??


Łowiąc zarówno 0,20 jak i 0,22 mm - nie zerwałem jeszcze żadnego pstrąga. Na łąkowe, trzcinowe odcinki, bez zwalisk to wystarcza.Pewnie nie trafiłem jeszcze na odpowiedni jego rozmiar ;). Z pewnością nie przejdę szybko na większe średnice ponieważ myślę, że mogą zniekształcać one w pewnych warunkach pracę niektórych, okresowo używanych najmniejszych woblerków. Nie zawsze łowi się na ok. 7 cm woblery :unsure: .

#22 OFFLINE   Kuba

Kuba

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 2421 postów

Napisano 06 styczeń 2008 - 13:42

Osobiście spotkałem nawet takiego, który zerwał mi 0,25 mm

Oj, ta zylka ze czwarty sezon musiala chodzic... :lol:


#23 OFFLINE   Sławek

Sławek

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 2720 postów
  • LokalizacjaPolska północna :)

Napisano 06 styczeń 2008 - 14:13

Wszystko zależy od warunków. Jeżeli łowiłbym w stawie , albo w jakimś kanale, to może i łowiłbym żyłką. Może nawet cienką. Tam gdzie łowię pstrągi zdarzają się naprawdę niezłe miśki i nie chciałbym by w pierwszym zrywie taka ryba zaszyła mi się w najbliższym zwalisku (a te duże często ze zwały wystawiają tylko łeb), których jest naprawdę dużo.
Dlatego dyskusja na temat żyłka czy plecionka jest trochę bezsensowna gdy nie określimy w jakich warunkach łowimy, na jakie przynęty i jakie ryby (nie bójmy się w końcu mówić, że sprzęt dobieramy także pod ryby a nie jak klasycy każą - głównie pod przynętę).


#24 OFFLINE   tornado

tornado

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 1703 postów
  • LokalizacjaDolny Śląsk

Napisano 06 styczeń 2008 - 14:53

Tak tak koledzy zapominają poco mają hamulec w kręciołkach.Bardziej do mnie przemawia stwierdzenie że dla oszczędnści przynęt zakładamy coś mocniejszego, gdyby iść tym rozumowaniem o,20 jest za słaba na pstrąga to na suma musieli byśmy zakładać 1.5mm żyłeczke :lol:

#25 OFFLINE   Mysha

Mysha

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 989 postów
  • LokalizacjaOstrołęka

Napisano 06 styczeń 2008 - 14:56

Oj, ta zylka ze czwarty sezon musiala chodzic... :lol:

Taaa, pradziadek mi ją z wojny burskiej przywiózł....


#26 OFFLINE   Sławek

Sławek

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 2720 postów
  • LokalizacjaPolska północna :)

Napisano 06 styczeń 2008 - 14:58

Tak tak koledzy zapominają poco mają chamulec w kręciołkach.Bardziej do mnie przemawia stwierdzenie że dla oszczędnści przynęt zakładamy coś mocniejszego, gdyby iść tym rozumowaniem o,20 jest za słaba na pstrąga to na suma musieli byśmy zakładać 1.5mm żyłeczke :lol:

Przyjedź do mnie na pstrągi to porozmawiamy :D na ten i inne tematy :D

#27 OFFLINE   Mysha

Mysha

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 989 postów
  • LokalizacjaOstrołęka

Napisano 06 styczeń 2008 - 14:59

Tak tak koledzy zapominają poco mają chamulec w kręciołkach.Bardziej do mnie przemawia stwierdzenie że dla oszczędnści przynęt zakładamy coś mocniejszego, gdyby iść tym rozumowaniem o,20 jest za słaba na pstrąga to na suma musieli byśmy zakładać 1.5mm żyłeczke :lol:

Ja tam mam hamulec. Jak mi zainstalują chamulec to będą łowił cieńszą żyłką.

  • Alexspin lubi to

#28 OFFLINE   Paweł nizinny

Paweł nizinny

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 612 postów
  • LokalizacjaOstrołęka
  • Imię:Paweł
  • Nazwisko:Stypiński

Napisano 06 styczeń 2008 - 15:27

@Radzio,
Plecionki Dragona to szmelc, sam nabrałem się na nie, kupiłem niby najlepszą (najdroższa), na tamten sezon, rozwaztwia się, strzępi bardzo łatwo, a grubość jest o ok dwa razy większa niż w opisie. Ale służy mi do dziś, do wiązania dużych streamerów ;)
Co do plecionki tej niby przeźroczystej, to koledzy się nabrali, po kilku godzinach łowienia szybko nabiera barw bardziej dostosowanych do czystości naszych wód... Ale ja i w tym widze plus, a mianowicie nabiera kolorów maskujących, dostosowanych do danej wody :mellow:
A pstrągi łowię tylko na plecionki (bez mrozu), nr 1 to dla mnie Power Pro, 0.10 - 0.13
pozdrawiam Paweł

#29 OFFLINE   Kuba Standera

Kuba Standera

    W walce z głupota nie ma wygranych, są tylko cudem ocaleni

  • Bloggerzy
  • PipPipPipPip
  • 9640 postów
  • LokalizacjaGibraltar i okolice

Napisano 06 styczeń 2008 - 18:46

chciałbym zobaczyć w wątku pstrągi 2008, 2009 albo nawet kiedyś w pstrągi 2035 takiego pstrąga złowionego w PL który daje radę dobrej żyłce 0,20mm. Chciałbym zobaczyć taki okaz, który łamie kij 8 albo 10 lb zrobiony na porządnym blanku.

Kiedyś na tym forum panował szał ciał na jerkowanie i nikt kto nie chciał sie narazić na śmiesznosć i ostracyzm nie przyznawał się, zę łowi szczupaki na coś innego niż cieżkie jerkbaity i kije o wyrzucie do 100g.

Teraz widzę, że podobna moda zapanowała na łowienie pstrągów i innych srednich ryb na kije 25 lb, plecionkę, czy żyłkę ponad 0,20mm.

Panowie czasy żyłki stilon gorzów mineły!! Dziś o ile dobrze pamiętam sufix 0,18 rwie się przy takim samym obciażeniu co gorzowska 0,30 mm






Jakby to powiedzieć, dyskusja podobnie jak z łowieniem ciezkim sprzętem - sam przyznałeś że próbowałeś ze dwa razy, ale w sumie wiesz lepiej niż gdybyś spedzął z takim sprzętem kilkaset godzin w sezonie nad wodą....
Pierwsza lepsza ryba w dobrej kondycji (nie zimowa skarpeta)powyżej 45cm na zestawie z 0,20 zrobi co będzie chciała, w większośći przypadków spieprzy w najbliższe krzaki. Tu nie ma miejsca na odjazdy na hamulcu i pitolenie się 5 minut bo każdy nasz błąd jest na ogół szybko weryfikowany. Nie wiem Jerzy jak długo i jakie pstrągi łowiłeś, dodatkowo w jakich miejscach - sądzę ze na jeziorze jest szansa wytargać nawet rybę kilkukilogramową na żyłke 0,20 - na rzece takiej jak Szreniawa czy ogólnie rzeki nie górskie pstrągowe szanse takie są moim zdaniem marne. Żeby nie było że nie wiem o czym piszę - zaczynałem łowić pstrągi jak Kolendowicz przykazał, żyłką 0,18, kijem 15g. Szybko sprzęt został zweryfikowany i zastąpiony zestawem do 30g i żyłką 0,25 - tu nie chodzi też o samą wytrzymałość, również o odporność na uszkodzenia mechaniczne w czasie naparzany z rybą w krzakach. Kilka ryb starciłem na tym zestawie. W tym roku wybrałem się na ryby z 10lb zestawem i skończyło się stratą największego pstrąga z jakim miałem do czynienia - pewnie dobrze ponad 60, ale że został w wodzie to trudno powiedzieć...
Chcesz zobaczyć rybę która bez trudności rozbroi zestaw 0,20 - myślę że +- każda 60 ma to w zasięgu.

#30 OFFLINE   jerzy

jerzy

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 3199 postów

Napisano 06 styczeń 2008 - 19:37

chciałbym zobaczyć w wątku pstrągi 2008, 2009 albo nawet kiedyś w pstrągi 2035 takiego pstrąga złowionego w PL który daje radę dobrej żyłce 0,20mm.




No to gdzie jest ten pstrąg?? Podeślij mi linka? Bo może poprostu przeoczyłem? Rzecz ludzka czasami coś nie dostrzec.

Dalej... :D

Mój największy kropek miał 38 cm i złowiłem go jak J. Kolendowicz przykazał na kij 2,7 do 15g i żyłke sufix 0,18. Nie była to zimowa skarpeta ani żaden inny element ciepłej garderoby. :D Lipcowy pstrąg z Czarnej Hańczy, złowiony na bardzo niskiej wodzie pełnej krzaków, trzcin, kęp trawy, kryjówek, zwalonych gałezi, dołków i całego tego cholerstwa co bardziej działa na wyobraźnię łowiącego, niż na ryby w wodzie.

Pstrąg wział na małego pływajacego sieka umalowanego na okonka i po mniej niz 10-12 sekundach był w moich dłoniach. Jestem do dzis przekonany, ze gdyby nie zastosowany lekki sprzęt guzik bym wówczas złowił.
Sławek kilka postów wcześniej napisał, ze zawodowcy dobierają kij i linke pod przynetę, a nie pod rybę. To jest w moim przekonaniu dobra droga zwłaszcza przy finezyjnym wędkarstwie jakim jest łowienie pstrągów czy kleni. Mały hornecik, 5cm executor czy gloog nie zapracuje właściwie na pancernym zestawie lince 0,25 albo grubszej czy ponad 10 funtowej plecionce!!

Efekt? Nic nie złowisz. he he he ;)

Dalej... :D

10 funtowy kij ma moc 4,5 kg!! Niema h... we wsi!! Żaden pstrąg nawet okazały nie jest w stanie potargać takiego kija. Rybcia wygrywa bo poraz kolejny łowiący jest sparaliżowany świadomością zbyt lekkiego sperzętu i tych wszystkich pułapek, dziur, krzaków i bóg wie czego jeszcze !!

Dalej.. :D

markowa linka mono 0,20mm ma około 8 lbs mocy 0,22 pewnie będzie miała 10 lb.
Jakis czas temu Gumo zaprezentował ostatniego mohikanina złapanego na 8 funtowa PP. Niech mi ktoś powie, ze ten szczubeł nie mógł bez problemu zerwać cienkiej plecionki, spiepszyc w krzaczory czy inne zwady i zostawić Guma pełnego goryczy na łodzi... No który powie, że to wogóle możliwe... B) No który sie odważy natakie stwierdzenie!!?? :mellow:

Dalej... :D

Standerus skoro jestes przekonany, że na pstrągale z kamienistych rzeczek właściwa jest linka mono 0,25 to jaką linkę mono polecisz na taką rybcię?? B)

Przepraszam ale musiałem :unsure: :unsure:




Na koniec !!

Moje wystąpienie miało formę felietonu...nie przewiduję dalszej dyskusji.. :D :mellow:


JW B)


eeeeee tam ja tylko żartowałem to wszystko tutaj to... nie prawda !!!! :unsure: :angry:

Załączone pliki



#31 OFFLINE   Tomaszek

Tomaszek

    Forumowicz

  • +Forumowicze
  • PipPip
  • 477 postów
  • LokalizacjaCo. Kerry

Napisano 06 styczeń 2008 - 20:59

Fiuuu!!! Piękny tasergal! Na takiego to pleciona ze 100 lb :mellow:

#32 OFFLINE   Sławek

Sławek

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 2720 postów
  • LokalizacjaPolska północna :)

Napisano 06 styczeń 2008 - 21:21

Pstrągi łowię głównie na woblery. Opowiem o kilku bardzo podobnych do siebie braniach. Właściwie wszystkie z nich wyglądały bardzo podobnie. Niemały pstrąg najeżdża na mojego woblera. Widzę jak znika z jego paszczy. Zacinam i... dwa bujnięcia i pstrąga nie ma. Jak to możliwe? To pytanie zadawałem sobie za każdym razem. W końcu podczas jednego z brań (zakończonych tak samo) wyjąłem wobka i zobaczyłem, że kotwiczki są wgięte ku środkowi. Jak to się stało, że pomimo mocnego brania nie dałem rady zaciąć ryby? Może po prostu nie przesuwałem wobka w paszczy ani o milimetr?
Poszedłem za radą znajomego - żyłkę zmieniłem na plecionkę i zastosowałem mocny kij. Powyższe brania się skończyły. Każde najechanie na przynętę jest zakończone skutecznym zacięciem. Po zacięciu odkręcam hamulec i delikatnie holuję. Co ciekawe ryba na tyle sie uspokaja, że hol trwa bardzo krótko.

#33 OFFLINE   joker

joker

    Forumowicz

  • +Forumowicze
  • PipPipPipPip
  • 5133 postów
  • LokalizacjaWzgórze Tumskie nad Wisłą
  • Imię:Robert
  • Nazwisko:Ciarka

Napisano 06 styczeń 2008 - 21:42

W wątku pojawiają się dwie kwestie sporne.
1. Czy plecionka zmniejsza ilość brań?
2. Czy używanie grubych żyłek i plecionek do połowu pstrąga nie jest przesadą przy połowie tej ryby?

Całe szczęście pstrągi tego nie czytają i nie wiedzą o tych naszych dylematach :mellow:
Plecionki używam zarówno przy podwyższonej, trąconej wodzie, oraz w czasie kryształowych niżówek latem. Podobnie jak niektórzy koledzy zacząłem sceptycznie, ale pstrąg to klasyczny drapieżnik, przynajmniej ten z rzek wyżynnych i przynęta podana na plecionce niczym nie ustępuje skutecznością od tej na żyłce. Poza tym w/g mnie pstrąg nie jest tak płochliwy jak kleń. Często wręcz wszedłem pstrągowi na głowę i udało mi się podać jeszcze przynętę, z kleniem to nie wyjdzie.
Co do grubości żyłki czy plecionki, to głównym kryterium przy doborze jest: wielkość potencjalnej zdobyczy oraz charakter łowiska. Znam rzeki, na których łowię, i wielkość w nich ryb. Wraz z tym jak pstrągi rosły i zaczęły pokazywać na co je stać, rosła średnica żyłki. W zeszłym sezonie używałem cały czas 0,22 jeśli chodzi o żyłkę i 5kg plecionkę, mimo że pstrągi nie przekraczały 50cm. (poniżej przykładowe miejscówki). Dwa wyjścia do woblera na koniec sezonu dały mi trochę do myślenia i w tym roku może sięgnę po mocniejsze linki. Co za tym idzie trzeba też dostosować i kij, o większej mocy 12-15lb. Takim zestawem spokojnie podamy 5g wobler nawet na 20m, oczywiście ze stałoszpulowca. Pstrąga łowi się zwykle bliżej, nawet w szerokich rzekach. O multikach nie mam zielonego pojęcia. ;)

Załączone pliki

  • Załączony plik  2.jpg   87,94 KB   119 Ilość pobrań
  • Załączony plik  1.jpg   106,02 KB   128 Ilość pobrań


#34 OFFLINE   rocky

rocky

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 730 postów
  • LokalizacjaStarogard Gdański

Napisano 06 styczeń 2008 - 21:57

Wtrące swoje trzy grosze.Łowię pstrągi i żyłką i plecionką . Tylko latem żyłka 0,25 do małych przynęt(choć ostatnio raczej wolę latem muchę).Zimą żyłka 0,28 , wiosną plecionka od o,10 nawet do 0,18. Hornet 4cm bardzo dobrze pracuje na 0,28. To co napisał Sławek popieram w całej rozciągłości. Też miałem ten problem przy pstrągach wydłubywanych ze zwałek,biorących z najazdu.
Na jeziorze(Piaseczno)łowie na muche z przyponem 0,16 i nie ma problemu. Tydzień przed swiętami wyholowałem tęczaka 3,80 -tu już niestety było trochę pieprzenia i taka ryba nie nadaje się do wypuszczenia.
I otym właśnie chyba niektórzy w tym wątku zapomnieli-nie tylko chdzi o to czy uda sie wyholować ale w jakim czasie.Oszczędność przynęt to inna sprawa B)
Jedynie przy łowieniu na suchą muchę zauważyłem znaczenie grubości żyłki przy połowie pstrągów,przy spinningu nigdy.

#35 OFFLINE   Gumofilc

Gumofilc

    Ekspert

  • +Forumowicze
  • PipPipPipPip
  • 6193 postów
  • LokalizacjaWarszawa

Napisano 06 styczeń 2008 - 22:47

Zauwazylem, ze wszystko co dotyczy lowienia pstragow jest bardzo elitarne, z celebra, normalnie nie dla normalnych ludzi.. :D ....ale skoro zostalem wywolany napisze swoje refleksje...
Moc wedek...nie tyle moim zdaniem chodzi tylko o moc ale trzeba brac pod uwage elastycznosc szczytowki. Przy c.w. 15-20g trafiaja sie pałki, do ktorych po prostu nie pasuje nic innego jak plecionka 10lb albo zylka 0,25. Inna rzecz, ze niektorzy lowia na calkiem spore woblery...
Jak wezmie sie wedke mocna ale elastyczna to skutkuje tym, ze ryba bardziej walczy w jednym m-cu a mniej ma ochote na ucieczki..
Grubosc linki, barwa, widzialnosc....nie wiem jak teraz ale wczesniej zylki w 9/10 byly przegrubiane srednio o 0,015mm, co oznaczalo, ze jezeli wzialo sie zylke 0,25 to mozna bylo de facto lowic 0,27 :huh:
Pstraga lowi sie z reguly w przejrzystych wodach....a ciekawe, jak taka linke widac od jego strony, z wody. Mnie wychodzi, ze najbardziej jest widoczna linka czarna a najmniej cos jasnego (tutaj muszkarze mogliby cos napisac wiecej)
Wydaje sie tez, ze spora role gra przestrzen, na jakiej ma rozegrac sie walka i wielkosc ryb.
Takie sprzety, jak niektore opisywane to maja uzasadnienie chyba grubo powyzej 40cm.
Z drugiej strony, kolega na szwedzkiej Ronebyan, jak poszedl ze sprzetem dobrym na nasze kropki to wrocil z kocia morda, jak mu (ale to chyba troc) pojechala i porwala wszystko w....

Na naszych wodach (poza Piasecznem) o takich przykladach bardzo malo slyszalem i tak mi sie cos wydaje, ze to moze byc tak, jak przede wszystkim ze szzcupakami na tym portalu, ze potrzeba na nie co najmniej 30LBS i 100g cegle.
Sam aktualnie klece wedke na szczuple 30LBS(m.in), tyle, ze bedzie ona ustepliwa w szczytowce a dolnik jak pien.

Na pstragi mam 2,3m 12LB z cienka szzcytowka i 15LB Seekera, ktorego jak by sie uparl mozna zakrecic dookola reki... :D
Na takich wedkach pstrag do 40cm moze sobie co najwyzej pochlapac, nawet na cienkiej lince.

Gumo






#36 OFFLINE   Adam Łuczak

Adam Łuczak

    Forumowicz

  • +Forumowicze
  • PipPip
  • 117 postów
  • LokalizacjaGdańsk

Napisano 06 styczeń 2008 - 23:21

Witam. Pierwszy raz na tym forum, ale nie pierwszys na rybach. Pstrągi łowie już od jakichs 17 lat i takie mam doświadczenia:
1. żyłka nie mniej niż 0,20 - kiedys w ramach celebry finezji dosc dlugo walczylem 0,18 - porazka, na malych krzaczastych rzeczkach bawienie sie w dlugie hole nie ma racji bytu, pstraga cza krótko,czasami silowo oddalic od wszelakiego typu zawad
2. plecionka czy zylka - osobiscie nie probowalem ale znajomy pare lat walczyl i efekt taki ze tera tylko zylka. Ilosci bran nie zanotowal jakos mniejszych ale zima odpada no i nierozciagliwosc plecionki w sytuacjach szalejacych pstragow powoduje na ze niektore kijki niewyrabiaja i pstragi potrafia sie pozbyc przynety w locie. Niestety malo ktory pstragarz lubi kijki uginajace sie do rekojesci.
3. pstragow zrywajacych zylki widzialem nie jednego i to wbrew pozorom nie tylko piecdziesiataki ale i potrafi to trzydziestak. Nie mowie tu o wejsciu ryby w zawady (sie zdaza) ale po prostu chociazby znikad branie pod kijem, wyskok w gore i pstrag w wodzie potrafi juz spokojnie sie oddalic z nasza ukochana przyneta (sam to przerabialem). Po prostu wystarczy raz przeciagnac zylke gdzies po galezi potem zapomniec przewiazac i dramat gotowy.
4. z pstragami cza krótko i zdecydowanie dlatego zestawy okonkowe sa MZ zbytnia nonszalanją a nie ma gorszych wspomnien jak uwalnianie wycieńczonego holem pstraga. Oczywiscie zestaw trociowy to zbytnia przesada, ale tam gdzie mozna sie spodziewac okazu wbrew pozorom moze uratowac hol.
5. pozdrawiam :D

#37 OFFLINE   psulek

psulek

    Zaawansowany

  • Giełda komercyjna
  • PipPipPip
  • 4824 postów
  • LokalizacjaWilcza Dziura :) /Piaseczno/Wa-wa

Napisano 07 styczeń 2008 - 01:34

Mój jeden znajomy - bardzo dobry pstrągaż i trockista łowi tylko na plecionki - chyba że się nie da. Ja ze swojej strony pstrąguję tylko na żyłkę. Z przykrością muszę stwierdzić, że nie dorastam mu do pięt. Ale obiecał że mnie w tym roku zabierze na rybki :mellow: .

Pozdrawiam

Paweł

#38 OFFLINE   Sławek

Sławek

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 2720 postów
  • LokalizacjaPolska północna :)

Napisano 07 styczeń 2008 - 08:03

(...) Takim zestawem spokojnie podamy 5g wobler nawet na 20m, oczywiście ze stałoszpulowca. (...)


Z dobrze dobranego kija i multika również :D

#39 OFFLINE   kryst

kryst

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 2028 postów

Napisano 07 styczeń 2008 - 08:34

@Paskud_pomorski

Witaj na forum! :D

@All,

Dylemat: żyłka, czy plecionka? I odpowiedzi tyle, ile odpowiadających. Niektórzy koledzy skrupulatnie dodają info o kijkach i kołowrotkach. Każdy ma inne doświadczenia i upodobania. I na zakończenie dotarli do punktu wyjścia - jeśli masz opracowaną metodę, odpowiednio dobrany sprzęt, ulubioną plecionkę lub żyłkę i jesteś doświadczonym łowcą, to pytania nie ma. Obie linki są doskonale dobre.
Osobiście dziękuję doświadczonym łowcom za cenne obserwacje. :mellow:

A pstrągom cześć, za to, że czasem poszarpią nam zestawy, bo inaczej byłoby baaardzo nudno! <_<

#40 OFFLINE   popper

popper

    Ekspert

  • +Forumowicze
  • PipPipPipPip
  • 9507 postów
  • LokalizacjaDolny Śląsk
  • Imię:Waldek

Napisano 07 styczeń 2008 - 09:58

Od początku, czyli bardzo niedługo, używam na pstrągi Lamiglasa X86MTS w zestawie z żyłkami o,22 i 0,25 mm.
Największy jakiego złowiłem to równe 50 cm. Najwięcej kłopotu miałem z wyholowaniem bardzo walecznego, o długości 46 cm.
Po tych doświadczeniach nigdy nie zszedłbym linką ponizej wspomnianych grubości/mocy.
W tym roku pozwolę sobie jednak, na zmiane kijka, na dużo lżejszy kaliber. Coś tam już się chyba u DanielaXR kręci pod te moje łowy :D
Wówczas spróbuję plecioneczki.

W załączniku ten waleczny, z 2007, który po dość wyczerpującym holu nadal dzielnie walczył, aż do uzyskania wolności :mellow:

Załączone pliki