Skocz do zawartości

  •      Logowanie »   
  • Rejestracja

Witaj!

Zaloguj się lub Zarejestruj by otrzymać pełen dostęp do naszego forum.

Demonstracja pod PZW, 26 Kwietnia 2016, godz. 11.30!


  • Zamknięty Temat jest zamknięty
182 odpowiedzi w tym temacie

#1 Guest_Wędkarstwo U Zbyszka_*

Guest_Wędkarstwo U Zbyszka_*
  • Guests

Napisano 15 kwiecień 2016 - 08:05

Uwaga! 

Dnia 26 Kwietnia pod siedzibą PZW odbędzie się manifestacja przeciwko rabunkowym odłowom rybackim i braku zarybiania polskich wód! Zapraszamy wszystkich, którym nie podoba gospodarka wodna PZW a chcą zrobić więcej niż tylko ponarzekać na forum czy między znajomymi. Jak jest każdy wie, nie ma co się rozpisywać. Płacimy coraz wyższe składki a ryb jest coraz mniej bo są nadmiernie odławiane.

Czas na zmiany!

 



#2 OFFLINE   Jano

Jano

    mode raptor

  • Moderatorzy
  • 3206 postów
  • LokalizacjaPoznań

Napisano 15 kwiecień 2016 - 10:14

Nie wywołując wilka... zaraz wpadnie tu SOB i wyrazi swoja opinię :o


  • paawelek83 lubi to

#3 OFFLINE   godski

godski

    SUM

  • +Forumowicze
  • PipPipPipPipPip
  • 15606 postów
  • LokalizacjaWarszawa

Napisano 15 kwiecień 2016 - 10:41

"Płacimy coraz wyższe składki a ryb jest coraz mniej bo są nadmiernie odławiane."

 

Popieram. Ale z powyższym ciężko do końca się zgodzić. Fakt, rybacy na niektórych akwenach robią robotę. Ale tam gdzie ich nie ma jest również pusto.

Mięsiarze i kłusole robią robotę. A także wędkarze zabierający ryby zgodnie z RAPR.



#4 OFFLINE   Zandermasterr

Zandermasterr

    Forumowicz

  • Zbanowani
  • PipPip
  • 406 postów

Napisano 15 kwiecień 2016 - 10:45

A także wędkarze zabierający ryby zgodnie z RAPR.


Nie przesadzajmy.
  • Szymon82, kokosz77 i David72 lubią to

#5 OFFLINE   Marioo

Marioo

    Forumowicz

  • +Forumowicze
  • PipPip
  • 354 postów
  • LokalizacjaStarogard gdański
  • Imię:MARIUSZ
  • Nazwisko:Laskowsk

Napisano 15 kwiecień 2016 - 11:19

"Płacimy coraz wyższe składki a ryb jest coraz mniej bo są nadmiernie odławiane."

Popieram. Ale z powyższym ciężko do końca się zgodzić. Fakt, rybacy na niektórych akwenach robią robotę. Ale tam gdzie ich nie ma jest również pusto.
Mięsiarze i kłusole robią robotę. A także wędkarze zabierający ryby zgodnie z RAPR.

Przyjacielu idą twoim tokiem myślenia,po co chodzisz na ryby i je męczysz,a ile razy rybę zakolczykowałeś😁nie dajmy się zwariować.Popieram takie demonstracje,zobacz statystyki ile ton odławiają kontrolnie rocznie,a porównując,szczupak którego zabrałem rok temu to mały pikuś.😊

#6 OFFLINE   godski

godski

    SUM

  • +Forumowicze
  • PipPipPipPipPip
  • 15606 postów
  • LokalizacjaWarszawa

Napisano 15 kwiecień 2016 - 11:21

Typowy przykład z życia. Mały zbiornik i żywcarz . Na urlopie. Dziennie trafi komplecik  i zabierze. Nie on jeden.



#7 OFFLINE   Lars

Lars

    Forumowicz

  • +Forumowicze
  • PipPip
  • 377 postów
  • LokalizacjaNidzica

Napisano 15 kwiecień 2016 - 11:50

Proponuję adminom już teraz zakończyć ten temat, szkoda czasu, pogoda piękna lepiej energię spożytkować nad wodą  ;) .


  • szpiegu lubi to

#8 OFFLINE   DanekM

DanekM

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 748 postów
  • LokalizacjaCzęstochowa/Wrocław
  • Imię:Daniel

Napisano 15 kwiecień 2016 - 11:54

Nie przesadzajmy.

 

Czyżby? 

Skuteczny wędkarz zabierający ryby zgodnie z RAPR jest w stanie wyrybić mały siurek z pstrągów w sezon. A przecież do pomocy ma wielu podobnych. Wystarczy zwiększyć skalę. To co wędkarze robią to bandytyzm, bo nasze prawo jest bandyckie. I tylko wymówka - robie zgodnie z prawem. Cóż - śmiech.

Łowie w wodach bez rybaków. I jest taki sam dramat jak wszędzie indziej, albo nawet gorzej. Na herbowej zaporówce od 3 lat nie złowiłem wymiarowego sandacza. Fakt, nie łowiłem dzien w dzień, i pewnie ryb łowić nie potrafię, ale nie jestem jedyny. Rybaków nie ma. Są natomiast kempingi i koczujący miesiące wedkarze. Takich wód jest wiele. To tylko przykład.

 

Jak dla mnie ta demonstracja powinna byc przede wszystkim za wprowadzeniem ograniczeń w RAPR i ewentualnie ograniczeniu połowów rybackich tam, gdzie są prowadzone.



#9 OFFLINE   mariusz79

mariusz79

    Forumowicz

  • +Forumowicze
  • PipPip
  • 307 postów
  • LokalizacjaWarszawa
  • Imię:Mariusz

Napisano 15 kwiecień 2016 - 12:12

Godski ma racje, na brak ryb składa się wiele czynników i trzeba wyeliminować je wszystkie naraz, inaczej się nie da, obecne limity  to powinny być tygodniowe a dla niektórych gatunków miesięczne inaczej "zawodowi wędkarze" szybko przetrzebią to co się odrodzi.


  • kostom63 lubi to

#10 OFFLINE   luk_80

luk_80

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 826 postów
  • Lokalizacja03-980

Napisano 15 kwiecień 2016 - 13:14

Były już podobne protesty. W zeszłym roku lub bodajże w 2014 roku blokowano drogę krajową w Piszu przeciwko gospodarstwu rybackiemu Suwałki (tzw: PZW Suwałki). Tam było wsparcie lokalnych samorządów Jak widać bez większych efektów bo zmian na lepsze brak.

 

Dziwne jest, że dopiero teraz ktoś zdecydował się na jakąkolwiek inną formę protestu niż wylewanie żali w Internecie lub narzekanie na działaczy na wspólnych wypadach na ryby między kolegami. Największy związek w Polsce pod względem liczby członków (więcej niż NSZZ Solidarność) ale pod względem zorganizowania członków praktycznie leży. Każdy ma prawo protestować to oznaka zdrowego społeczeństwa lecz co innego czy się z tym zgadzamy czy też nie. Ja akurat popieram bez względu na statystyki odłowów na linii rybacy-wędkarze. Ludzie chcą lobbować we własnej sprawie i mają gdzieś czy Pan X zarabia na chleb siatką dla swoich dzieci. Jeżeli za dwa tygodnie odbyłby się protest rybaków również uważałbym ich działania za logiczne co innego czy słuszne.

 

Protesty protestami ale PZW wykańcza się same. Traci atrakcyjne wody w przetargach bo zaczyna działać wolny rynek. W najbliższych latach wygasają umowy na dzierżawy wielu zbiorników w różnych okręgach w Polsce. Część pewnie nadal pozostanie w PZW lecz do części mam pewność, że przejmą je stowarzyszenia. Zobaczymy co będzie z Parsętą i Wieprzą. Otwarcie ofert bodajże w czerwcu. Powolne odbieranie torciku już się zaczęło. Czy korzyścią dla wędkarzy to się wszystko okaże.



#11 OFFLINE   Rebel64

Rebel64

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 1379 postów
  • LokalizacjaStolica
  • Imię:Dariusz
  • Nazwisko:Nicki

Napisano 15 kwiecień 2016 - 13:33

Witaj Mormycha. Trzeba isc ,bo to w naszym interesie.



#12 OFFLINE   radek_u

radek_u

    Forumowicz

  • +Forumowicze
  • PipPip
  • 325 postów

Napisano 15 kwiecień 2016 - 13:39

Typowy przykład z życia. Mały zbiornik i żywcarz . Na urlopie. Dziennie trafi komplecik  i zabierze. Nie on jeden.

Kiedyś łowiłem na żywca i od kiedy porzuciłem tą metodę i przestawiłem się na spining moje wyniki ilościowe i jakościowe są bez porównania lepsze ;) Czytając "wieści z nad wody" przeważa głównie narzekanie i brak kontaktu z rybą. Więc jeżeli my mamy problem ze złowieniem ryby to i taki żywcasz. też. Większym problemem jest niestosowanie się do wymiarów, okresów ochronnych i regulaminów, ale tu niestety naszej mentalności nie zmienimy, bo mamy to we krwi.  


  • David72 lubi to

#13 Guest_Drac_*

Guest_Drac_*
  • Guests

Napisano 15 kwiecień 2016 - 14:13

Są osoby, które uważają, że zabierając ryby zgodnie z RAPR nie wyrządzają żadnej krzywdy wodzie.

Wolą się nad tym nie zastanawiać, nie myśleć o tym - bo wnioski mogłyby być niekorzystne.

Zmiana RAPR, powołanie nowych jednostek kontrolujących - PSR nie wystarcza, SSR również /choć to chory twór o czym już było na forum pisane/.

Ale chyba stać związek do powołania jednostki która będzie żyć z kontroli - pensja jakaś minimalna, a za każdego kłusola premia.

Koszt utrzymania żaden w porównaniu do korzyści. To kłusownicy w znacznej części będą utrzymywać ten twór kontrolny.

 

No chyba że lepiej jest jak narzekamy na brak ryb, bo więcej kasy można pakować w zarybienia - a tu jest pole do różnych manewrów finansowych.



#14 OFFLINE   ezehiel

ezehiel

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 3591 postów
  • LokalizacjaLa La Land
  • Imię:Marcin

Napisano 15 kwiecień 2016 - 14:25

Podwyższenie składki w tym roku wynika z planów wybudowania ośrodka zarybieniowego pod Szczytnem.

PZW chciało podnieść od razu składkę do 150 pln, ale rozłożyło to na raty.



#15 OFFLINE   Del Toro

Del Toro

    Ekspert

  • Moderatorzy
  • 7995 postów
  • LokalizacjaLondyn, UK

Napisano 15 kwiecień 2016 - 15:07

"Płacimy coraz wyższe składki a ryb jest coraz mniej bo są nadmiernie odławiane."

 

Popieram. Ale z powyższym ciężko do końca się zgodzić. Fakt, rybacy na niektórych akwenach robią robotę. Ale tam gdzie ich nie ma jest również pusto.

Mięsiarze i kłusole robią robotę. A także wędkarze zabierający ryby zgodnie z RAPR.

 

Dokladnie. W okregu kieleckim rybakow nie ma i ryb tez nie ma. Wiec ciezko zwalic to akurat na rybakow.


  • Rajfel i coma lubią to

#16 OFFLINE   Bugi86

Bugi86

    Forumowicz

  • +Forumowicze
  • PipPip
  • 151 postów
  • LokalizacjaLublin
  • Imię:Maciej

Napisano 15 kwiecień 2016 - 15:30

Z kolei jak w na Roztoczu mieli odłowić szczupaka z rzek pstrągowych, to dziwnym trafem odłowili większość ryb tam pływających i z pięknej i rybnej rzeki (chyba Por) niewiele zostało.



#17 OFFLINE   David72

David72

    Forumowicz

  • +Forumowicze
  • PipPip
  • 149 postów
  • LokalizacjaBiałystok

Napisano 15 kwiecień 2016 - 15:33

Dokladnie. W okregu kieleckim rybakow nie ma i ryb tez nie ma. Wiec ciezko zwalic to akurat na rybakow.


A kłusownicy są?

#18 OFFLINE   Sławek.Sobolewski

Sławek.Sobolewski

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 2336 postów
  • LokalizacjaWarmia&Mazury, kraina 3000 jezior w dorzeczu Wisły i rzek pobrzeża Bałtyku

Napisano 15 kwiecień 2016 - 15:51

Panowie zanim zatankuję furę żeby wykrzyczeć bliżej nieokreślone hasła na demonstracji czy ktoś mógłby mi wyjaśnić w jaki sposób:

 

1. "Wyłączyć" rybaków (w świetle obowiązującej ustawy o rybactwie śródladowym) i pozyskać stracone w wyniku "wyłaczenia" tego fundusze.

2. Pozyskać stracone fundusze w wyniku zmniejszenia wpływów z tyt. składek ( w świetle zaostrzenia przepisów RAPR).

3. Pozyskać fundusze na organizację / stworzenie / wynajecie firm/firmy do ochrony wód.

 

Bez podwyższania obecnych składek o kilkaset % 



#19 OFFLINE   Alaryk

Alaryk

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 880 postów
  • LokalizacjaLublin
  • Imię:Jarek

Napisano 15 kwiecień 2016 - 16:02

Tak naprawdę to w każdym zbiorniku, czy cieku, ryby są, ale pewnie dużo mniej i dużo mniejsze, niż powiedzmy 20-30 lat temu (wtedy kłusownictwo też istniało w najlepsze, a we wszystkich chyba okręgach były prowadzone odłowy rybackie, a dzisiaj tylko w niektórych). Tak że uważam, że to po prostu sprawka w dużej części wędkarzy-mięsiarzy, bo przy dzisiejszych możliwościach sprzętowych i ilości wędkujących/wędkarzy ma miejsce zwykłe i ciągłe ograniczanie rybostanu, a prowadzone zarybienia nie kompensują tego pustoszenia.
  • krzychun i mariusz79 lubią to

#20 OFFLINE   Del Toro

Del Toro

    Ekspert

  • Moderatorzy
  • 7995 postów
  • LokalizacjaLondyn, UK

Napisano 15 kwiecień 2016 - 16:33

A kłusownicy są?

 

Jak wszedzie, sa. I tak najwiecej biora jednak zwykli wedkarze.

 

Jak bylem w Polsce w tamtym roku, pikerowalem sobie nad rzeczka rekreacyjnie. Gosc, jak zwykle pyta sie czy biora, to mowie ze masa jazgarza bralo na dolku ponizej to sie przenioslem. Jak sie gosc rzucil do biegu to wiaderko zgubil, myslalem ze sie zabije w tych chaszczach  :lol:  :lol:  :lol:

A ja glupi nie wiedzialem ze jazgary to takie trofeum wedkarskie...  :ph34r:  :D


  • PLECIONA lubi to