Skocz do zawartości

  •      Logowanie »   
  • Rejestracja

Witaj!

Zaloguj się lub Zarejestruj by otrzymać pełen dostęp do naszego forum.

Demonstracja pod PZW, 26 Kwietnia 2016, godz. 11.30!


  • Zamknięty Temat jest zamknięty
182 odpowiedzi w tym temacie

#41 OFFLINE   bartsiedlce

bartsiedlce

    Ekspert

  • Moderatorzy
  • 6268 postów
  • LokalizacjaSiedlce
  • Imię:Bartek

Napisano 15 kwiecień 2016 - 21:30

A wcale Andrzej nie przesadza.

Limity wyznaczone przez RAPR nijak się maja do rybostanu naszych wód.PZW chyba nadmierne zaufanie poklada w zdolności do samoograniczania się naszych(nas) wędkarzy.Jeśli w ogóle takie samoograniczenia w świadomości naszej "braci" istnieją.

 

Wiesz, o czym myślą władze centralne naszego związku? Odpowiem.

Po pierwsze o tym, by zostać wybranym na następną kadencję.

Po drugie o tym, by nie ubyło członków.

Całą resztę pominę, wyciągnij wnioski z tych dwóch zdań, a będziesz miał odpowiedź na większość pytań w temacie "dlaczego PZW jest takie bylejakie?".


  • Sławek.Sobolewski lubi to

#42 OFFLINE   Alaryk

Alaryk

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 880 postów
  • LokalizacjaLublin
  • Imię:Jarek

Napisano 15 kwiecień 2016 - 21:35

Czytałem. Nie realne. Przede wszystkim prawo stanowi, że kara nie może być bardziej dotkliwa niż waga czynu popełnionego, czyli adekwatna do wagi przestępstwa. Nie da się ukarać kwotą 2000zł - 5000zł za brak zezwolenia. Brak zezwolenia nie jest nawet przestępstwem.. 

 

Obiektywnie, chociaż fakt pustych wód też mnie dotyczy i wku.... równie mocno.

Brzmi to jak fanatyzm, 2000-5000? Dlaczego nie 10.000 ?

 

Ponadto, premia za złapanie człowieka który nie posiada zezwolenia lub popełnia inny czyn nieetyczny? Jak chciałbyś to zrobić?

Wiesz kto ma prawo oglądać Twoje dokumenty? Ani ja, ani inny ziomek nad wodą niestety nie, jak chciałbyś to zmienić? :) Absurd.

 

Absurdów jest więcej i nie jest tak proste jak się co niektórym wydaje.

 

Nawet jeśli widzisz dziada który w kwietniu katuje szczupaka bez wymiaru, jak chciałbyś go ukarać? Ty, sam? wypiszesz mu kwit a następnie będziesz windykował? Kto, komu i na jakiej podstawie miałby rozdać uprawnienia do karania ludzi mandatami?

Jęśli nie ty sam to może straż rybacka, może policja? Będziesz wzywał patrol głeboko w las na pstrągowej rzece 4 razy dziennie? lub na środek dużego jeziora? Kto tam przybędzie? 

 

Pytam ponownie, kto to sfinansuje?

My oczywiście. Miałem tego nie pisać, ale napiszę, bo uważam, że u nas składki są bardzo niskie, te wpłacane przez nas członków do PZW. Co to jest niespełna 200 zł na rok. Gdyby były o wiele wyższe i z przeznaczeniem jakiejś większej i stałej części na stworzenie czegoś w rodzaju służby wędkarskiej z uprawnieniami jak np. służby leśne, z jednoczesnym zatrudnieniem dobrze opłacanej i pracującej na zmiany (w sumie całodobowo) znacznie znacznie  większej liczby strażników, młodych, wysportowanych ludzi patrolujących wody, z zaopatrzeniem w dobry sprzęt, na pewno przyniosłoby w bliższej i dalszej perspektywie wymierny skutek, przede wszystkim prewencyjny. Piszę to, bo w całym życiu byłem w czasie wędkowania kontrolowany tylko 2 razy, a ostatni raz przez dwóch brzuchatych dziadków.


  • Kuba (50cm+Perch Tracker) lubi to

#43 OFFLINE   bartsiedlce

bartsiedlce

    Ekspert

  • Moderatorzy
  • 6268 postów
  • LokalizacjaSiedlce
  • Imię:Bartek

Napisano 15 kwiecień 2016 - 21:35

Z czego sfinansować ochronę wód?

Z opłat dla klientów. Wystarczy inteligentnie gospodarować zezwoleniami, zapomnieć o wielotysięcznej organizacji, zacząć płacić podatki i rozsądnie zagospodarować ludzi, którym się chce.

Proste? Nie, bardzo trudne, ale możliwe.

Na dzień dzisiejszy PZW turla się po równi pochyłej, co gorsza kąt równi wciąż rośnie w stosunku do poziomu normalności.



#44 OFFLINE   Sławek.Sobolewski

Sławek.Sobolewski

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 2336 postów
  • LokalizacjaWarmia&Mazury, kraina 3000 jezior w dorzeczu Wisły i rzek pobrzeża Bałtyku

Napisano 15 kwiecień 2016 - 22:03

Zgadzam się. Pisałem już o tym kilka lat temu jednak po głębszej analizie jest to również mało realne. Dlaczego? Otóż opłaty za możliwość czerpania przyjemności z wędkowania byłby tak wysokie (biorąc pod uwagę między innymi koszty ochrony których być nie powinno a muszą być) że nie wielu byłoby zainteresowanych takim rozwiązaniem. Wystarczy to policzyć dla niewielkiego akwenu komercyjnego np. Wersminia.

 

Ilu z nas byłoby zainteresowanych składką na poziomie 3000-4000zł rocznie za możliwość ograniczonego wędkowania na jednym tylko takim akwenie? 

 

Krótki kosztorys na szybko

Akwen taki to ok 100ha wody, ze względu optymalizację presji przyjmijmy grupę 50 wędkarzy do eksploatacji wody.

Maksymalnie 10 wędkarzy w ciągu dnia na wodzie, co oznacza żę jeden przykładowy wędkarz może łowić 1 raz na 5 dni, generalnie raz w tygodniu.

Sam tylko koszt ochrony to ok 150.000 zł rocznie. (2 ludzi ze średnią karajową nie licząc sprzętu, nie licząc innych kosztów, zarybianie, opieka ichtiologa etc.) 

150.000 / 50 = 3000zł / os.

 

Kto byłby chętny zapłacić 3000-4000zł za możliwość wędkowania raz w tygodniu? Być może jeden, 2 akweny możnaby w ten sposób eksploatować. Być może nie doceniam możliwości finansowych kolegów ale wydaje się to być utopią na 1 rzut oka.



#45 OFFLINE   bartsiedlce

bartsiedlce

    Ekspert

  • Moderatorzy
  • 6268 postów
  • LokalizacjaSiedlce
  • Imię:Bartek

Napisano 15 kwiecień 2016 - 22:40

Nie koniecznie. Może warto spojrzeć na problem szerzej? 

Obwód rybacki rzeki X o długości 25 km, podzielony na sektory długości 5 km, dwie strony rzeki, 10 sektorów/zezwoleń. Dniówka na poziomie 20 zł, brak pozwoleń długoterminowych, max 2 tygodnie, za 200 zł. Limit wędkarzy to 5 na sektor. Okręg ma 3-4 obwody rybackie plus 10 zamkniętych zbiorników, z podobnymi cenami. Całkowity zakaz zabierania ryb lub limity na poziomie 1-2 ryby dziennie. 

Taką przyszłość widzę dla naszych wód.

Dziś wystarczyłoby zacząć sprzedawać zezwolenia na poszczególne obwody i zbiorniki. Zdecydowana większość wędkarzy jest zaparkowana na jednej wodzie. Po co płacić za zezwolenie roczne na wszystkie wody okręgu 200 zł? Nie lepiej zapłacić 100 zł za ulubiony odcinek rzeki? Jedziesz na urlop gdzieś? Zapłać za zezwolenie 50 zł za dwa tygodnie i łów. Jedziesz na weekend do kumpla? Zapłać 30 zł i łów. 

Jak to podsumujesz, to okaże się, że pieniędzy jest trzy razy więcej. Można zatrudnić straż okręgową, wyposażyć ją i niech gania bandytów nad wodą.


  • Kuba (50cm+Perch Tracker) lubi to

#46 OFFLINE   ~30

~30

    Forumowicz

  • +Forumowicze
  • PipPip
  • 345 postów
  • LokalizacjaŻelechów
  • Imię:Łukasz

Napisano 15 kwiecień 2016 - 22:53

99% tego wątku jest bezsensownym biciem piany. 

Przyjdziecie, albo nie przyjdziecie. Tu nie ma stanów nieustalonych, wszechobecnej szarości i trendseterstwa. 

Tak, lub nie. Prościej się nie da wyłożyć. 

Jeśli dostanę wolne od prezesa, będę.

Po prostu.



#47 OFFLINE   Sławek.Sobolewski

Sławek.Sobolewski

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 2336 postów
  • LokalizacjaWarmia&Mazury, kraina 3000 jezior w dorzeczu Wisły i rzek pobrzeża Bałtyku

Napisano 15 kwiecień 2016 - 22:55

Nie koniecznie. Może warto spojrzeć na problem szerzej? 

Obwód rybacki rzeki X o długości 25 km, podzielony na sektory długości 5 km, dwie strony rzeki, 10 sektorów/zezwoleń. Dniówka na poziomie 20 zł, brak pozwoleń długoterminowych, max 2 tygodnie, za 200 zł. Limit wędkarzy to 5 na sektor. Okręg ma 3-4 obwody rybackie plus 10 zamkniętych zbiorników, z podobnymi cenami. Całkowity zakaz zabierania ryb lub limity na poziomie 1-2 ryby dziennie. 

Taką przyszłość widzę dla naszych wód.

Dziś wystarczyłoby zacząć sprzedawać zezwolenia na poszczególne obwody i zbiorniki. Zdecydowana większość wędkarzy jest zaparkowana na jednej wodzie. Po co płacić za zezwolenie roczne na wszystkie wody okręgu 200 zł? Nie lepiej zapłacić 100 zł za ulubiony odcinek rzeki? Jedziesz na urlop gdzieś? Zapłać za zezwolenie 50 zł za dwa tygodnie i łów. Jedziesz na weekend do kumpla? Zapłać 30 zł i łów. 

Jak to podsumujesz, to okaże się, że pieniędzy jest trzy razy więcej. Można zatrudnić straż okręgową, wyposażyć ją i niech gania bandytów nad wodą.

 

Bartku, z twojej propozycji wynika, że po stawce dziennej  na 25km rzeki przychód dzienny to 500zł i 15.000zł m-cznie.

Problem polega nadal na ochronie. Proponujesz straż okręgową. Kwota która wynika ze składek pozwoli na zatrudnienie 2 ludzi nie licząc sprzętu, paliwa do samochodu / łodzi

Czy Twoim zdaniem 2 ludzi na 25km rzeki przez całą dobę, 7 dni w tygodniu i 365 dni w roku to wystarczy? Jeśli nawet to nadal jest wyłącznie pokrycie kosztów ochrony.


Użytkownik Sławek.Sobolewski edytował ten post 15 kwiecień 2016 - 22:58


#48 OFFLINE   Sławek.Sobolewski

Sławek.Sobolewski

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 2336 postów
  • LokalizacjaWarmia&Mazury, kraina 3000 jezior w dorzeczu Wisły i rzek pobrzeża Bałtyku

Napisano 15 kwiecień 2016 - 23:03

99% tego wątku jest bezsensownym biciem piany. 

Przyjdziecie, albo nie przyjdziecie. Tu nie ma stanów nieustalonych, wszechobecnej szarości i trendsetersta.

 

Są wyłącznie stany nieustalone. Pospolite ruszenie, bez składu i ładu, bez konkretnego planu na zmany i elementarnej wiedzy o zarządzaniu czymkolwiek. Kto nas traktuje poważnie?

Bez urazy ale to obraz polskiego wędkarza, nadal bez zmian.



#49 OFFLINE   ~30

~30

    Forumowicz

  • +Forumowicze
  • PipPip
  • 345 postów
  • LokalizacjaŻelechów
  • Imię:Łukasz

Napisano 15 kwiecień 2016 - 23:16

Dobrze więc, siedźmy zatem, i płaczmy. Na tyle możemy sobie pozwolić.

Bo jak nie, to zobaczy mama/żona/teściowa/ksionc(pisownia org.) i będzie ze mnie śmiech.

Jakże to niespotykane  :ph34r:  :doh:

Multum jest kozaków zza monitora. Kiedy przychodzi czas że można coś zdziałać, to akurat jakoś tak nie po drodze.

Żal.pl :mellow:



#50 OFFLINE   bartsiedlce

bartsiedlce

    Ekspert

  • Moderatorzy
  • 6268 postów
  • LokalizacjaSiedlce
  • Imię:Bartek

Napisano 15 kwiecień 2016 - 23:24

Chwal się, co zdziałałeś Kolego nr 30?

 

Sławek, strażnik nie jest konieczny 24 godziny na dobę i 365 dni w roku. Jeśli będzie nad chronioną wodą 8 godzin dziennie, to dość. Co za tym idzie, grupa 4 strażników jest w stanie skutecznie chronić 3 obwody rybackie, a to pozwala na powołanie kolejnego patrolu, który ochroni kolejną wodę, włącznie z kosztami utrzymania. 


Użytkownik bartsiedlce edytował ten post 15 kwiecień 2016 - 23:25


#51 OFFLINE   ~30

~30

    Forumowicz

  • +Forumowicze
  • PipPip
  • 345 postów
  • LokalizacjaŻelechów
  • Imię:Łukasz

Napisano 15 kwiecień 2016 - 23:27

Jeśli to do mnie, to póki co kupę. Zawodolony?

Ale mam zamiar to zmienić, bo zwykły, ludzki szlag mnie trafia kiedy widzę to, co widzę.

Zawitasz, czy nie po drodze, albo podoba się obecny schemat?



#52 OFFLINE   Sławek.Sobolewski

Sławek.Sobolewski

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 2336 postów
  • LokalizacjaWarmia&Mazury, kraina 3000 jezior w dorzeczu Wisły i rzek pobrzeża Bałtyku

Napisano 15 kwiecień 2016 - 23:30

Bartku, 8h dziennie i nocnie też. Zdajesz sobie sprawę co mogłoby się dziać w tej chwili na Wiśle jeśli przywrócić jej rybostan z czasów jesiotra. Nie mam na myśli kłusowników z kilometrem sieci, mam na myśli miejscowych ludzi którzy są na tyle biedni, że ryzykują...



#53 OFFLINE   bartsiedlce

bartsiedlce

    Ekspert

  • Moderatorzy
  • 6268 postów
  • LokalizacjaSiedlce
  • Imię:Bartek

Napisano 15 kwiecień 2016 - 23:42

Kolego nr 30, przeczytaj, co napisałeś, złap oddech i zrób coś. Nie znasz mnie, nie wiesz, co robię, a insynuujesz coś, po co? Kupy gratuluję. 

 

Sławek, wyluzuj z tą biedą. Przejedź wzdłuż rzeki. Wypasione dacze, płoty 5 metrów w wodę, chawiry warte setki tysięcy. Dziś nie kłusują bidulki. 



#54 OFFLINE   ~30

~30

    Forumowicz

  • +Forumowicze
  • PipPip
  • 345 postów
  • LokalizacjaŻelechów
  • Imię:Łukasz

Napisano 15 kwiecień 2016 - 23:59

Dziękuję za dobrą radę, dobre chęci, czy cokolwiek tam innego. Nie osądzam nikogo, zadaję proste, podstawowe pytania.

Gwoli wyjaśnienia: irytuje mnie obłuda. Tylko, i aż tyle. 

Nie muszę edytować postów, bo trzymam się swojego zdania, czy słusznego? 

Tu nie ma obiektywnej opinii.

Idę za tym, za czym chcę, co czuję, i co do mnie przemawia. Na tym kończę.

Urazy nie chowam, szanuję Cię jako członka forum.

Pozdrawiam, i dobrej nocy życzę.


  • Marioo lubi to

#55 OFFLINE   Sławek Oppeln Bronikowski

Sławek Oppeln Bronikowski

    Zaawansowany

  • Bloggerzy
  • PipPipPip
  • 4907 postów
  • LokalizacjaŁódż
  • Imię:Sławek
  • Nazwisko:Oppeln Bronikowski

Napisano 16 kwiecień 2016 - 05:24

Tak widzi nasze prawa i obowiązki wzajemne statut, którego większość nie czytała, a jeśli - w co wątpię - czytała, to nie potrafi zrozumieć..

http://www.pzw.org.p...3/67/statut_pzw

Może więc zmienić statut, skoro nie przystaje do oczekiwań albo osobistych horyzontów większości, zamiast histerycznie podskakiwać po trotuarach ?

To że kształt, praktyka i opłaty PZW zmierzają w stronę realiów wysokopłatnego pola golfowego jest zupełnie prostym efektem, właściwie jedynym możliwym wyborem zarządu okręgu Mazowsze. Takie są koszty utrzymania wód na minimalnym zresztą poziomie , a nikt dopłacać nie ma zamiaru do zachcianek wyalienowanych członków. Przewaga racji, intelektu i trzeźwego myślenia nad emocjami "oburzonych" jest po stronie zarządu okręgu. Tego się nie da przemilczeć, ani zawrzeszczeć, albo zatupać.. :)



#56 OFFLINE   ezehiel

ezehiel

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 3591 postów
  • LokalizacjaLa La Land
  • Imię:Marcin

Napisano 16 kwiecień 2016 - 06:45

Zgadzam się z kol. godskim. Łowienie na spina to łowienie bardziej sportowe, często wędkarze wypuszczają ryby, nie mówię, że wszyscy, ale często, natomiast na żywca to tylko dla mięsa. Nie spotkałem dziada, który łowi na żywca i wypuszcza rybę, dodatkowo ma wyrzucone 3-4 żywcówki.


Kolego, łowienie na zywca nie jest zabronione, wiec zejdź z metody.
Mentalność trzeba zmieniać nie metody.
  • Szymon82 i BOB lubią to

#57 OFFLINE   Marioo

Marioo

    Forumowicz

  • +Forumowicze
  • PipPip
  • 354 postów
  • LokalizacjaStarogard gdański
  • Imię:MARIUSZ
  • Nazwisko:Laskowsk

Napisano 16 kwiecień 2016 - 07:18

Wszyscy niby wędkarze,a tyle nienawiśći zero szacunku. Mam to w nosie,czy ktoś łowi na spining,czy na spławik dbajmy o swoje wody aby nasze dzieci w przyszłości mogły cieszyć się naszym hobby.
  • BOB lubi to

#58 OFFLINE   Jan76

Jan76

    Forumowicz

  • Oczekujący na akcept
  • PipPip
  • 434 postów
  • LokalizacjaWarszawa

Napisano 16 kwiecień 2016 - 09:23

Tak widzi nasze prawa i obowiązki wzajemne statut, którego większość nie czytała, a jeśli - w co wątpię - czytała, to nie potrafi zrozumieć..

http://www.pzw.org.p...3/67/statut_pzw

Może więc zmienić statut, skoro nie przystaje do oczekiwań albo osobistych horyzontów większości, zamiast histerycznie podskakiwać po trotuarach ?

To że kształt, praktyka i opłaty PZW zmierzają w stronę realiów wysokopłatnego pola golfowego jest zupełnie prostym efektem, właściwie jedynym możliwym wyborem zarządu okręgu Mazowsze. Takie są koszty utrzymania wód na minimalnym zresztą poziomie , a nikt dopłacać nie ma zamiaru do zachcianek wyalienowanych członków. Przewaga racji, intelektu i trzeźwego myślenia nad emocjami "oburzonych" jest po stronie zarządu okręgu. Tego się nie da przemilczeć, ani zawrzeszczeć, albo zatupać.. :)

 

Kurcze jak wczoraj czytałem twojego posta w odpowiedzi na mój pomysł inicjatywy ustawodawczej, że to bez sensu, że się nie da, że to że tamto to pomyślałem - człowiek jest związkowy. No jak nic. Jak nie jest w PZW to myśli jak PZW. 

Jakie to racje są po stronie zarządu okręgu ? 

Dla mnie sprawa jest prosta jak kontrukcja gwożdzia - w każdej firmie za takie efekty jak ma PZW  zarząd wraz z Prezesem wyleciałby z wielkim hukiem. 

Brak ryb, kłusownictwo, rybacy którzy łowią ile wlezie, dopuszczanie metod połowu oraz wspomagaczy które w sposób przewidywalny doprowadzą do jeszcze szybszego pustoszenia wód. 

 

Ktoś nie daje rady to po prostu przychodzi ktoś inny. Od 89 roku jest tylko gorzej. PZW jest niewydolne. 

Mój pomsył inicjatywy ustawodawczej był nakreślony jako jakieś ramy napisałem WYRAZNIE, że do tego jest potrzebny prawnik i ludzie którzy się na tym znają. 

Jedno jest pewno to co jest teraz się nie sprawdza. 

 

Jakie są proporcje w krajach takich jak Szwecja, Niemcy, Norwegia między średnim wynagrodzeniem, opłatą za połów ryb i karą za brak zezwolenia?

2000 tyś to za dużo? Przecież to są kpiny 

http://www.pzw.org.p...regulaminem_pzw


Użytkownik Jan76 edytował ten post 16 kwiecień 2016 - 09:28


#59 ONLINE   Artek

Artek

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 1965 postów
  • LokalizacjaWielkopolska
  • Imię:Artur

Napisano 16 kwiecień 2016 - 09:39

Kolego, łowienie na zywca nie jest zabronione, wiec zejdź z metody.
Mentalność trzeba zmieniać nie metody.

A gdzie ja napisałem, że łowienie na żywca jest zabronione? Jak masz problem z czytaniem, to nie zabieraj głosu.



#60 OFFLINE   Pawgas

Pawgas

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 782 postów
  • LokalizacjaBerlin/Szczecin
  • Imię:Paweł

Napisano 16 kwiecień 2016 - 12:28

Cała dyskusja sprowadza się do tego że winna stanowi polskich wód jest ludzka mentalność. Tej szybko o ile w ogóle nie zmienimy. Sprawa jest stracona. W tym roku ostatni raz oplacilem składki . Albo przeniose moje hobby na wody niemieckie albo rzucam to w diabły. Szkoda życia na moczenie kija w pustej wodzie z syfem na brzegu z nadzieją że pewnego razu złowię okaz. Ostatnie dwa lata to katastrofalna rownia pochyla w kwestii ryb. Lepiej już ten czas i pieniążki poświęcić rodzinie.

Użytkownik Pawgas edytował ten post 16 kwiecień 2016 - 12:30