Skocz do zawartości

  •      Logowanie »   
  • Rejestracja

Witaj!

Zaloguj się lub Zarejestruj by otrzymać pełen dostęp do naszego forum.

Demonstracja pod PZW, 26 Kwietnia 2016, godz. 11.30!


  • Zamknięty Temat jest zamknięty
182 odpowiedzi w tym temacie

#61 OFFLINE   Sławek Oppeln Bronikowski

Sławek Oppeln Bronikowski

    Zaawansowany

  • Bloggerzy
  • PipPipPip
  • 4912 postów
  • LokalizacjaŁódż
  • Imię:Sławek
  • Nazwisko:Oppeln Bronikowski

Napisano 16 kwiecień 2016 - 14:12

Aha - czyli w modelu niemieckim, który sam z siebie lepszy jest od polskiego - choć są bardzo podobne - uczestnicy siedzą od zawsze wygodnie na doopie, a zarząd w podskokach i bez dyskusji nadąża za ich kolejnymi zachciankami wskazywanymi palcem, odwalając samemu całą robotę oraz wszystko inne  tudzież co tylko można w obawie przed manifą uliczną w wykonaniu oburzonych ?

 

Najlepszy nawet generał czy nie generał,  nic nie wskóra ze zdemoralizowanym wojskiem .. I to jest sedno całej tej głupiej zapaści. Chcecie być jak widzę klientami przedsiębiorstwa stricte wędkarskiego, ale nie chcecie płacić, nie potraficie się też stowarzyszać, pracować dla siebie i dobra wspólnego, a nawet po  lustro wam się nie chce sięgnąć i wiecznie muszę je przed czerwoną od nierozumnej złości twarz, podstawiać.. :) 



#62 OFFLINE   MARIUSZ 69

MARIUSZ 69

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 2042 postów
  • LokalizacjaLubelskie
  • Imię:Mariusz

Napisano 16 kwiecień 2016 - 15:40

Zdemoralizowani są niektórzy wędkarze to pewne ,ale kiedyś też byli i było więcej ryb .bo zarybienia były ,składki wzrosły znacząco a zarybienia niestety nie .Zgody w tym społeczeństwie nigdy nie było i nie będzie .Na stanowiskach są osoby którym nie zależy na tym aby było dobrze ,tylko aby składki zebrać.



#63 OFFLINE   luk_80

luk_80

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 826 postów
  • Lokalizacja03-980

Napisano 16 kwiecień 2016 - 16:36

SOB tyle, że w Niemczech nie wędkują ludzie przypadkowi. Tam żeby wędkować trzeba zdać uczciwy egzamin także praktyczny, zapisać się do ichniejszego koła i tam aktywnie działać. W Polsce wystarczy zapłacić 200zł kij do ręki i zgodnie z regulaminem możesz codziennie tłuc ryby nikomu się z tego nie tłumacząc. Trochę się zgadzam, że rybacy to w pewnym sensie temat zastępczy. Protest powinien być raczej skierowany w stronę zaostrzenia regulaminu wędkowania na polskich wodach i uderzyć w bezczynność PZW. Nieprawdą jest również to co piszesz, że ludzie się nie zrzeszają i nie działają w dobrej sprawie. Jest wiele stowarzyszeń i grup wędkarskich odwalając całkowicie społecznie dobrą robotę od ochrony i budowy tarlisk po patrole, sprzątania i zarybienia. Problem jest jeden, że nie chcą tego robić pod szyldem PZW a równocześnie muszą do niego należeć by łowić na swoich wodach.


  • mariusz79 lubi to

#64 OFFLINE   wuran

wuran

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 2163 postów
  • LokalizacjaLublin
  • Imię:Marcin

Napisano 16 kwiecień 2016 - 17:13

nie pogodzisz wszystkich a PZW nawet nie zamierza tego. po to sprzedaje rybakom, po to ma ośrodki zarybieniowe. Jedyne co się uda to pojedyncze łowiska jak Wersminia czy podobne, gdzie ludzie, którzy chcą robić biznes je przejmą i zrobią coś dla wędkarzy, nie dla mięsiarzy. Mięsiarz chce płacić i łowić i dla nich jest PZW ze swoimi ośrodkami zarybieniowymi. Gdyby w każdym okręgu były łowiska dla wędkarzy to przestaną płacić na PZW i zapłacą za łowiska gdzie można łowić ryby. Karpiarze tak samo, chcą łowić ryby a nie je zjadać i powstają łowiska karpiowe.

PZW będzie podnosić składki, aby inwestować w kolejne zarybienia, które wyłowią rybacy i wędkarze-miesiarze w ramach przyznanych limitów. Żadna ustawa nie pomoże, bo wody w Polsce są w dzierżawie prywatnych podmiotów i nikt nie narzuci PZW ani gospodarstwo rybackim nowych zasad, skoro pozwala się im korzystać z wody za zarybienia.

3-4 lata no kill na wszystkich wodach to utopia, zostaje walczyć o pojedyncze łowiska no kill w okręgach np poprzez składanie wniosków w kołach aby okręg takie założył, działanie w SSR lub zaprzestanie płacenia składek do PZW i przejście na łowiska komercyjne. To ostatnie nie dla wszystkich możliwe bo nie mają takich wód blisko, lub chcieliby mieć urozmaicenie tzn łowić w dużej rzece, małym ciurku, zaporówce i jeziorze.

Jeszcze jedna możliwość to zróżnicowanie składki dla tych co no-kill i tych co chcą zabierać - ale tu potrzebne kontrole i środki na nie. One są, np z kar i odszkodowań, które PZW mogłoby uzyskiwać od kłusowników, ale po co? Taniej tracić ryby przez kłusoli nic walczyć z nimi poprzez kontrole i procesy sądowe.


  • Maciej W. lubi to

#65 OFFLINE   antoni

antoni

    Forumowicz

  • +Forumowicze
  • PipPip
  • 127 postów
  • LokalizacjaNowy Sącz
  • Imię:Antoni
  • Nazwisko:Kiepura

Napisano 16 kwiecień 2016 - 17:29

Kiedyś łowiłem na żywca i od kiedy porzuciłem tą metodę i przestawiłem się na spining moje wyniki ilościowe i jakościowe są bez porównania lepsze ;) Czytając "wieści z nad wody" przeważa głównie narzekanie i brak kontaktu z rybą. Więc jeżeli my mamy problem ze złowieniem ryby to i taki żywcasz. też. Większym problemem jest niestosowanie się do wymiarów, okresów ochronnych i regulaminów, ale tu niestety naszej mentalności nie zmienimy, bo mamy to we krwi.

Problem z żywcem polega na tym iż taki spiningista zacina rybę w momencie brania i przynęta najprawdopodobniej nie w 100 % ale , jest do wyczepienia a niewymiarowe ryba do puszczenia .
Z żywcem po zacięciu czekają aż sie zażre no bo sie nie zapnie i wyjeżdża 30 cm szczupak z haczykiem w dupie i potem lezą takie maluchy i dogorywają w krzakach o ile jakiś mięsny dziadek nie stwierdzi ze i tak nie ma sensu wypuszczać pasciucha i łyknie z przyczajki.
  • Artek, Maciej1979 i mariusz79 lubią to

#66 OFFLINE   mariusz79

mariusz79

    Forumowicz

  • +Forumowicze
  • PipPip
  • 312 postów
  • LokalizacjaWarszawa
  • Imię:Mariusz

Napisano 16 kwiecień 2016 - 18:50

Antoni słyszałem kiedyś że jak szczupak na żywca weźmie to trzeba papierosa wypalić przed zacięciem żeby mógł sobie żywca obrócić i połknąć



#67 OFFLINE   Majo

Majo

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 1095 postów

Napisano 16 kwiecień 2016 - 19:16

 Tylko Ci czasem wypuszczają a gościa z żywcem wypuszczającego raczej nie zobaczysz.   

Mało widziałeś:) Jeśli ktoś ma pojęcie w jaki sposób uzbroić, można ciąć pewnie jak w spiningu. Czyli natychmiast. Co nie zmienia faktu, że niestety wielu daje czas na długość papierosa :mellow:  I mamy taki wypaczony pogląd na ,,żywcarzy". Ale koniec OT, nie ta tematyka forum.


  • Pumba lubi to

#68 OFFLINE   Sławek Oppeln Bronikowski

Sławek Oppeln Bronikowski

    Zaawansowany

  • Bloggerzy
  • PipPipPip
  • 4912 postów
  • LokalizacjaŁódż
  • Imię:Sławek
  • Nazwisko:Oppeln Bronikowski

Napisano 16 kwiecień 2016 - 20:02

03-980 .. Jest oczywiście w strukturach związkowych nieco nonsensów, co nie znosi faktu, ze udziałowcy stowarzyszenia w przytłaczającej większości są do bani  :)

Stale wznoszony podział na my - oni, czyli dobrzy - źli, albo kanciarze - ofiary jest oczywiście naturalną, wiecznie używaną zastawką, odsuwającą od siebie odpowiedzialność i nędznym samousprawiedliwieniem osobistej niemożności..

 

Bardzo dużo złego w wewnątrzzwiązkowe życie, wywołując dziecinną zgoła anarchię,  uczyniły przez lata sensacyjnej dydaktyki populistyczne media z jeszcze bardziej populistycznymi redaktorami. Jak tv - dosłownie..

Polecam olać.. :)


  • dugesia lubi to

#69 OFFLINE   Jan76

Jan76

    Forumowicz

  • Oczekujący na akcept
  • PipPip
  • 434 postów
  • LokalizacjaWarszawa

Napisano 16 kwiecień 2016 - 20:28

Ja już swój protest odbyłem. Po 21 latach przestałem płacić na panów którzy niczemu nie są winni, za nic nie odpowiadają, mają blogerów którzy ich bronią bo mają czas w pracy i po pracy. Zarządzają wodami które są naszą wspólną własnością ale gdy tam nie ma ryb to mówią, że za mało płacimy, albo to wina wędkarzy, albo rybaków, albo przydycha była, albo nie ta faza księżyca albo politycy nie ci albo tarło się nie udało. 

 

 

Dla mnie to są jaja. Naprawdę. Milion wędkarzy w kraju nie jest w stanie nic zrobić. 

Kilku Panów wodzi ich za nos jak dzieci. 

 

Od 20 lat czytam te same teksty i te same argumenty. Gdy pokazuje inną drogę spotykam się z tym samym co słysze od 20 lat.

Nie wiem czy to wtłoczona do naszych głów maksyma, że kłamstwo powtórzone 20 razy staje się prawdą?

 

Czy tak trudno pojąć, że skoro coś nie działa przez 20 lat nie zadziała dalej? 

 

Jak się zmienia wadliwy stan rzeczy? Czy nie zmianą prawa na początek? 


  • Maciej W. lubi to

#70 OFFLINE   godski

godski

    SUM

  • +Forumowicze
  • PipPipPipPipPip
  • 15616 postów
  • LokalizacjaWarszawa

Napisano 16 kwiecień 2016 - 20:49

Mało widziałeś :) Jeśli ktoś ma pojęcie w jaki sposób uzbroić, można ciąć pewnie jak w spiningu. Czyli natychmiast. Co nie zmienia faktu, że niestety wielu daje czas na długość papierosa :mellow:  I mamy taki wypaczony pogląd na ,,żywcarzy". Ale koniec OT, nie ta tematyka forum.

Tylko pewnie tych wypuszczających jest jeden na 1000. To nie jest wypaczony pogląd. A rodzynek zawsze się znajdzie .



#71 OFFLINE   Maciej W.

Maciej W.

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 1058 postów
  • LokalizacjaWarszawa

Napisano 17 kwiecień 2016 - 01:34

Z logicznego punktu widzenia wędkarstwo powinno być traktowane jak sport (nawet ma to w rozszerzonej nazwie). Uwarunkowania, a jakże, ekonomiczne, sprawiły, że jest traktowane jak element łańcucha pokarmowego. Z wyjątkami, statystycznie nieistotnymi (C&R). Wpuścić (zarybianie), pozyskać (wędkowanie), zjeść, wydalić, wpuścić... Chore, bo cały czas obracamy się wokół dziko żyjących zwierząt. Układ finansowy, a mówimy o ogromnych pieniądzach, jest strażnikiem obecnego stanu rzeczy. Pomysły podnoszenia składek, by pozyskane środki wydać na dopuszczanie mięsa, policję wędkarską czy co się tam komu zamarzy? Zapomnijcie. Ze składkami jest jak z paczką fajek. Państwo dba o nasze zdrowie bardzo i nie chce, żebyśmy palili bo to powoduje raka. Państwo nie podniesie ceny fajek (podnosząc akcyzę) do powiedzmy 30 PLN, bo popyt gwałtownie spadnie, wraz z wpływami do budżetu. PZW nie podniesie składek (znacząco), bo ubędzie członków (tych najcenniejszych).  Efekt mamy taki, że na straży łańcucha pokarmowego i zapobieżenia uczynienia wędkarstwa sportem stoi kilkaset tysięcy "Januszów", będących ekonomiczną i fizyczną gwarancją utrzymania status quo. Twarda w zasadzie nie musi ruszać palcem w bucie żeby obronić się przed grupką reformatorów-marzycieli. Jest nas ZA MAŁO. Na narzekania powyżej, że praca u podstaw, sprzątanie, społeczne pilnowanie, aktywność w związku... Błagam. Gdybym cały swój wolny czas spożytkował na samo wywożenie śmieci znad wód nad które jeżdżę, zajeździłbym mojego biednego forda, zbankrutował na benzynę i sprzedał sprzęt, bo nie byłoby czasu na łowienie ryb. Smutne, że uprawiając hobby, czyli z definicji coś co powinno przynosić frajdę, stykam się nad wodą z ludźmi, widokami i sytuacjami, które budzą żal, że urodziłem się i żyję w tym kraju. Bolesne to (boli nawet gdy to piszę) szczególnie gdy ma się doświadczenia z zagranicy. Do zaprzestania płacenia składek chyba dojrzałem. Muszę tylko znaleźć kawałek wody do uprawiania wędkarstwa jako sportu. Taka wewnętrzna emigracja. A dlaczego jestem zgorzkniałym pesymistą?  Bo zbliżam się do pięćdziesiątki i wiem że nie dożyję czasów, gdy w Polsce będzie uprawiane  wyłącznie wędkarstwo z mojej bajki.  



#72 OFFLINE   godski

godski

    SUM

  • +Forumowicze
  • PipPipPipPipPip
  • 15616 postów
  • LokalizacjaWarszawa

Napisano 17 kwiecień 2016 - 02:33

Demokracja. To podsumowanie Twojego postu. Janusze rządzą.

Też zbliżam się do 50-tki. :mellow:

I jedyny sposób na wyżycie się wędkarsko jaką widzę to emigracja. Smutne to ale prawdziwe. 

Wszystkie kraje na zachód od nas są bardziej "rybne".



#73 OFFLINE   Jan76

Jan76

    Forumowicz

  • Oczekujący na akcept
  • PipPip
  • 434 postów
  • LokalizacjaWarszawa

Napisano 17 kwiecień 2016 - 07:16

@Maciej W. 

 

Nie zgadzam się. Prezydentem RP został facet o którym nikt nic nie wiedział. Na jego pierwsze spotkania przychodziło po 30 osób. 

 

Wystarczy nam prawnik, spec od marketingu, trochę sprytu. 

 

Ale jeśli ma być jak piszesz to łowisk innych niż PZW nie jest wcale tak mało. Będzie ich przybywać wraz z odpływem członków PZW/ coraz większym ubożeniem tych wód. 

 

Jest oczywiste, że emeryci będą płacić na PZW nawet gdy w wodzie literalnie nie będzie ani jednej ryby. Po prostu będą wspominać stare dobre czasy. 

 

Natomiast ludzie którzy mają kilka czy kilkanaśicie dni w roku na to hobby podobnie jak ja dojdą do wniosku, że PZW nic im nie daje a wpłacają tam kasę - po co?

 

Słuchanie przez kolejne 20 lat tych samych wywodów i tracenie zdrowia na udawadnianie że białe nie jest czarne jest bez sensu. 

Koledzy za 5 lat będą pisać to samo co piszą dziś i co pisali 5 lat temu. A czym bliżej emerytury te ich przekonania będą sie utwierdzać. 

Będą nadal wierzyć, że nic się nie da zrobić, że to nie jest wina PZW tylko szeregowego członka który za mało wpłaca albo za dużo zabiera. 

 

Pomyślcie o pracy kierownika czy dyrektora który na każdy zarzut odpowiada, że to wina jego klientów bo nie kupują tego co trzeba albo korzystają z promocji?

Fajna robota nie?  Tyle, że ja już nie kupuje produktów tej "Firmy". 


Użytkownik Jan76 edytował ten post 17 kwiecień 2016 - 07:35

  • Woytec i antoni lubią to

#74 OFFLINE   Pawgas

Pawgas

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 782 postów
  • LokalizacjaBerlin/Szczecin
  • Imię:Paweł

Napisano 17 kwiecień 2016 - 08:57

Aha - czyli w modelu niemieckim, który sam z siebie lepszy jest od polskiego - choć są bardzo podobne - uczestnicy siedzą od zawsze wygodnie na doopie, a zarząd w podskokach i bez dyskusji nadąża za ich kolejnymi zachciankami wskazywanymi palcem, odwalając samemu całą robotę oraz wszystko inne  tudzież co tylko można w obawie przed manifą uliczną w wykonaniu oburzonych ?

 

Najlepszy nawet generał czy nie generał,  nic nie wskóra ze zdemoralizowanym wojskiem .. I to jest sedno całej tej głupiej zapaści. Chcecie być jak widzę klientami przedsiębiorstwa stricte wędkarskiego, ale nie chcecie płacić, nie potraficie się też stowarzyszać, pracować dla siebie i dobra wspólnego, a nawet po  lustro wam się nie chce sięgnąć i wiecznie muszę je przed czerwoną od nierozumnej złości twarz, podstawiać.. :)

 

Nie wiem jak działa to w Niemczech bo jeszcze nie jestem członkiem związku. Wiem jednak, że żeby dostać kartę wędkarską należy trochę bardziej się postarać. Dla zainteresowanych zestaw pytań na egzamin w Brandenburgii:

 

http://www.mlul.bran...fungsfragen.pdf

 

Wiem też, że mój "egzamin" na kartę wyglądał tak że pan nie zapytał o wymiar ochronny szczupaka i to by było na tyle. Widziałem nie raz w sklepie u kolegi jak przychodziły żule pytając ile kosztuje ten egzamin bo musi zrobić kartę bo go ostatnio złapali bez.

 

Wiem też, że odcinki chronione na wodach pstrągowych w Niemczech są jasno oznakowane stosownymi tablicami. Nikt ich o dziwo nie zrywa z drzew i nie łowi na głupka.

 

Wiem też, że jak byłem na rekonesansie na pewnej pstrągowej rzeczce (bez wędki bo sezon tu o zgrozo zaczyna się dopiero 16 kwietnia) że spotkałem miłego Pana z Naturwacht który grzecznie mnie spytał co tu robię.

 

Tyle ode mnie.



#75 OFFLINE   t-a-d-e-k

t-a-d-e-k

    Forumowicz

  • +Forumowicze
  • PipPip
  • 279 postów
  • Imię:tadek

Napisano 17 kwiecień 2016 - 10:49

polecam film ----  yt -- cała prawda o rybach -

 

 

  proponuje obejrzeć cały !  (28 minuta -dobre)

 

ostatnio kolega mi o nim powiedział ,( 65 lat) ,  i chyba nie dziwie mu sie że chce rybe tylko z naszych zbiorników ,

 

to tak dla ciekawości ;)


Użytkownik inter edytował ten post 17 kwiecień 2016 - 11:02


#76 OFFLINE   Maciej W.

Maciej W.

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 1058 postów
  • LokalizacjaWarszawa

Napisano 17 kwiecień 2016 - 11:30

Polecam Twojemu koledze rybki z mojego bazaru (Falenica). Polskie i dzikie. Wczoraj sympatyczny pan sprzedawca miał pół skrzynki naszego rodzimego specjału. Niewymiarowe szczupaki. Fajnie, że w kwietniu. Zawsze jakieś urozmaicenie jadłospisu.



#77 OFFLINE   Marioo

Marioo

    Forumowicz

  • +Forumowicze
  • PipPip
  • 354 postów
  • LokalizacjaStarogard gdański
  • Imię:MARIUSZ
  • Nazwisko:Laskowsk

Napisano 17 kwiecień 2016 - 12:17

Czytając "te" wypociny co niektòrych,tak się zastanawiam co autor miał na myśli zakładając ten wątek,wydaje mi się,że chodziło tylko i wyłączie o informację,a nie "CO MI LEŻY NA SERCU" wypisywanie o polityce,metodach wędkarskich w Polsce i UNI EUROPEJSKIEJ.Tak chyba już jest"z igły potrafimy zrobić widły"a i tak winny "TUSK"😊😅😅Miłej niedzieli.

Użytkownik Marioo edytował ten post 17 kwiecień 2016 - 12:28

  • arturbukowski lubi to

#78 OFFLINE   t-a-d-e-k

t-a-d-e-k

    Forumowicz

  • +Forumowicze
  • PipPip
  • 279 postów
  • Imię:tadek

Napisano 17 kwiecień 2016 - 12:20

zawsze mogłeś sprawdzić skąd miał ryby , od straży miejskiej ,sanepidu po policje miałes szanse ...   a tak co , nie wiesz skąd miał rybe a oskarżasz kogoś

 

a może miał ze swojego stawu -- i co wtedy ??

 

:)  żeby nie było że jestem za namawianiem do masowych odłowów ryb z naszych wód , ale dużo ludzi wychodzi z założenia iż jest to jedno z najlepszych rozwiązań zdrowej żywności w naszych czasach i tyle , i nie ma szansy na zmiane podejścia osoby która tak myśli

 

a filmik według mnie fajny ,



#79 OFFLINE   t-a-d-e-k

t-a-d-e-k

    Forumowicz

  • +Forumowicze
  • PipPip
  • 279 postów
  • Imię:tadek

Napisano 17 kwiecień 2016 - 12:24

chyba że wyprodukować i nagłośnić film w stylu powyżej na temat ryb z naszych rzek i jezior , napewno by podziałało - 



#80 OFFLINE   ~30

~30

    Forumowicz

  • +Forumowicze
  • PipPip
  • 345 postów
  • LokalizacjaŻelechów
  • Imię:Łukasz

Napisano 17 kwiecień 2016 - 22:09

I znowu odchodzimy od sedna. Wtorek, Twarda pod PZW. 

Tyle.

A Pan Zbyszek dobry gość, jak mało komu zależy mu na utrzymaniu ryb w wodzie. 

M. in. dzięki jego staraniom wyłączono z wędkowania teren w okolicy mostu na ZZ, i ustanowiono tam zimowisko.

Over & out ode mnie, zapraszam na ul. Twardą  :good: