[Mateusz Baran]

Remek powinien utworzyć równoległy konkurs - Ryba z przynętą... wówczas Patryk ma okładkę!

rewelacja

[Myku1987]

Dziś po pracy odwiedziłem rzeczkę i udało mi się dorwać 30 cm szczęście.

[moderator: brak zgodności z regulaminem - publikujemy zdjęcia pstrągów od 40 cm]

[MaarianG]

Fajny pstrążek, ładne zdjęcia. Może zmniejszyć wymiar na 30 cm to się chociaż popatrzy jak te ryby wyglądają bo najczęściej można obejrzeć je w markecie na stoisku rybnym. Wiadomo że widok nie jest najwspanialszy.

[Panek]

też bym wolał oglądać 10 ryb i 2 komentarze a nie 2 ryby i 100 komentarzy

[spayol]

Popieram wypowiedz powyżej. To czy ktoś wypuszcza niewymiarowe ryby powinno być regulowane przez sumienie, a nie przez regulamin forum.

[wyjec]

Regulamin jest równy dla wszystkich i tyle nic dodać nic ująć A wymiary odgórnie narzucone powodują to ,że nie oglądamy setek zdjęć rybek i rybeczek tylko pojedyncze rybska

[mifek]

Popieram wypowiedz powyżej. To czy ktoś wypuszcza niewymiarowe ryby powinno być regulowane przez sumienie, a nie przez regulamin forum.

polityka tego forum jest taka a nie inna. Podjęliśmy decyzję i... tak już zostało... Jeśli ktoś ma ochotę pokazywać mniejsze rybki to proszę bardzo... na prv albo mejlem

[Panek]

szkoda! niektóre króciaki są tak pięknie ubarwione że dech zapiera i aż miło popatrzeć

Pozdrawiam i przepraszam za off-top

[wyjec]

Myślę że jak zrobisz piękne zdjęcie rybki w wodzie to i brak centymetra zostanie przemilczany

[Mateusz Baran]

Wyciąg z regulaminu:

Zdjęcia ładne artystycznie ryb mniejszych od wymiaru minimalnego prosimy przesyłać bezpośrednio do administratora lub moderatora w celu umieszczenia w galerii.

Czyli nie wszystko stracone...

[tasiek321]

Co by nie było, że tylko @patu łowi pstrągi
Kropas z zeszłego tygodnia, pokusił się na Minnowa nr6

[Jozi]

@Patu ma wyłączność na kropasy w tym roku .
Pewnie ma prywatny ciurek .

[tasiek321]

albo ma całą paletę pisaków wodoodpornych a te rybki to klenie po lekkim retuszu

[patu]

...tasiek, a nie pamiętasz kto malował kropy na Twoim .
W week zbadamy nowe rejony - chyba, że pozamarzają w kość

[Krupin]

Witam
mam pytanko, jako że pstrągi próbuje łowić od tego roku to chodzi mi o to czy one się same zacinają na woblerka, czy trzeba jakoś zaciąć (jeśli tak to jak). Już mówię czemu pytam. Dzisiaj piąty raz atakowałem jedną z rzeczek na obrzeżu Śląska (poprzednie 4 razy bez kontaktu), natomiast dzisiaj miałem 2 uderzenia i oprócz tego 2 całkiem niezłe się zapieły ale zaraz spadły po kilku sekundach i paru młynkach. Woblerek mały 3 cm (większych nie biją).
Co może być przyczyną spadów? A może za wcześnie mówić o czymś regularnym.

[Bujo]

Sprawdz ostrosc kotwiczki na poczatek. Jesli jest kiepskiej jakosci wymien na Gamaka czy Ownera. Moze tez byc za mala i ryby nie zacinaja sie za dobrze. Nie zapomnij o zlikwidowaniu grotow

Bujo

[popper]

Powiedziałbym, że skutecznej recepty nie ma. Ryby spadały, spadają i będą spadały. To dla nich walka o życie i mimo, iż często bywa darowane, one o tym raczej nie wiedzą.
Oczywiście ostrość haka, to podstawa. Dobór elementów zestawu spinningowego również.
Ale to walka, którą czasem wygrywają..... i dobrze .

[Krupin]

Dzięki za odpowiedzi, może w ciemno założę kotwiczkę ownera, bo w sumie nie wiem co jest oryginalnie założone na dorado alasca.
Ale generalnie czy powinno się jakoś symbolicznie zaciąć, czy po prostu przystąpić do holu. A może też tak jest że dopiero dzisiaj za piątym razem coś się zaczęło dziać i na razie pstrągi jeszcze nie atakują z większą furią. A pytam bo dopiero zaczynam z pstrągiem nie mam żadnych doświadczeń z tą rybą - ale już widzę że wpadłem na całego i to się szybko zmieni. Co do kija to raczej dobry, żyłka 18, brania dość mocne walnięcia (i to mnie dziwi że na 4 konkretne brania, 2 zapięte i żaden nie wyjęty). Pstrągi oceniam na 35-45 cm z tego co widziałem a brania były praktycznie 3 m ode mnie prawie z wierzchu.

[Mateusz Baran]

Zacinać oczywiście. Pstrąg ma twardy pysk, a im większy tym mocniej potrafi złapać wobka. Wbrew pozorom, żyłeczką trudno go przesunąć w pysku... Coby to sobie dobrze uzmysłowić, warto zrobić test z kolegą:
- chwycić wobka bez kotwic, odejść na 10 metrów i poprosić kolegę aby na normalnych ustawieniach hamulca lekko zaciął. Można się mocno zdziwić jak małą siłą działa na wobler. Ugięcie wędki, rozciągliwość linki, hamulec kołowrotka... Nawet przy mocny zacięciu spokojnie utrzymamy wobler w palcach.
Także nie bać się i solidnie ciąć...

[pawelG]

Kilka rybek z minionego weekendu niestety bez okazu,

.

Załączone pliki

•  x (2).JPG   126,94 KB   3248 Ilość pobrań
•  x (3).JPG   138,92 KB   3784 Ilość pobrań