Quote
No jesli kolego masz przepisy w powazaniu to dlaczego podnosisz raban? Na szczescie czasy gdy wszystko było za darmo albo za pól darmo w wody nie miały gospodarza które to czasy wspominasz z taka melancholia minęły bezpowrotnie. Trudno żeby w czasach gdy jest 5x wiecej wędkarzy, 10x wiecej Łodzi i silników i 20x dobrego sprzętu na wodzie dzierzawca nie dostawał godziwych opłat.Ja (i wszystkie łodzie wtedy na wodzie) mam kolego w głebokim poważaniu takie głupoty jak np: tu możesz łowić rybkę na spławik z robaczkiem, ale 20 m dalej już tylko na sztuczną muchę, bo woda ma innego administratora i tak sobie zażyczył.
Ja wspominam z melancholią czasy, gdy za 15 zł kupowało się tzw. Wkładkę na PGRy i można było wędkować do woli na wszystkich dawniej najrybniejszych, kilkudziesięciu jeziorach PGR w woj.Gdańskim .
A koledze życzę dożycia czasów, że za dniówkę na pustych lub zarybionych idiotyzmami wodach - będzie płacił równowartość np. średniego wynagrodzenia miesięcznego. Nie wszyscy wędkarze, to finansowi krezusi , znam takich którzy tydzień się zastanawiają czy zapłacić 12 zł za dniówkę na prywatnym jeziorze.
Moich 5 partnerów na tym jeziorze, średnio sytuowanych - uważa opłaty Żarnowca za horendalnie wysokie.
Ale widać dla kolegi ponad 900 zł za zezon (z odwiecznym na Żarnowcu trollingiem)- to tanio , to nadajemy nie na tych samych falach.