Moze sie myle, ale 10-15 lat temu to i sprzet ludzie inny mieli, inne lodzie, nie bylo fejsbuka i net mocno kulawy-presja. Wydaje mi sie, ze realia sie zmieniaja grubo na niekorzysc ryb. Zycze jak najbardziej sukcesow i trzymam kciuki, jednak z doswiadczenia wiem, ze nie ma wody, ktora wytrzyma niekontrolowana i duza presje. Zwlaszcza tak relatywnie niewielkiej i prostej do przelowienia jak Zarnowiec. Chce sie mylic, ale moje checi sa akurat najmniej istotne w calym temacie...Nie widze jakiegos zlotego srodka dla tego lowiska. Na zadne rygorystyczne regulacje nikt sie nie zgodzi (po obu stronach uzytkownik/wedkarze), a demokracja/kompromisy w kwestiach gospodarki rybackiej/wedkarskiej nie dzialaja zbyt dobrze. Pozyjemy, zobaczymy. Pozdro