Skocz do zawartości

  •      Logowanie »   
  • Rejestracja

Witaj!

Zaloguj się lub Zarejestruj by otrzymać pełen dostęp do naszego forum.

Zdjęcie

TP 11 4000XG ten typ tak ma?


  • Zaloguj się, aby dodać odpowiedź
42 odpowiedzi w tym temacie

#1 OFFLINE   havy

havy

    Forumowicz

  • +Forumowicze
  • PipPip
  • 414 postów
  • LokalizacjaWarszawa
  • Imię:Paweł

Napisano 04 maj 2016 - 09:26

Cześć. Mam problem z TP 4000XG.Kołowrotek kupiłem używany,po smarowaniu,w fotelu kręcił może nie bajecznie,ale płynnie równo.Jest dobrze spasowany bez luzów. Niestety nad wodą okazało się, że pod obciążeniem chodzi wyraźnie ciężej i to przy nie dużych obciążeniach 3-5 gr plus 3 całe guma.W porównaniu z TP xt jest przepaść na korzyść xt.
Pytanie do posiadaczy tego modelu i serwisantów ,czy ten typ że względu na wyższe przełożenie tak ma i muszę się przyzwyczaić,czy coś go boli?

Użytkownik havy edytował ten post 04 maj 2016 - 09:28


#2 OFFLINE   Hunter_pike

Hunter_pike

  • Zbanowani
  • PipPipPip
  • 1852 postów
  • LokalizacjaSieradz
  • Imię:Przemo

Napisano 04 maj 2016 - 09:33

Za mocno dokręcone może być łożysko oporowe to po raz, po dwa minimalny luz przekładniowy musi być zawsze zostawiony bo jak spasujesz idealnie to pod obciążeniem zacznie się zbyt silnie kleszczyć przekładnia i za to masz taki efekt może jaki odczuwasz podczas łowienia.

#3 OFFLINE   gulf

gulf

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 2700 postów
  • LokalizacjaRoztocze
  • Imię:Mateusz

Napisano 04 maj 2016 - 09:42

Przy tak lekkich przynętach kołowrotek chodzi ciężej to oznacza , że  jest źle złożony . Rozmiar 4000 XG przy wabikach 60g w górę może ciężej kręcić ale nie przy "paproszku" :)


  • Hunter_pike lubi to

#4 OFFLINE   Niedzielny

Niedzielny

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 3780 postów

Napisano 04 maj 2016 - 11:17

Moim zdaniem jest za sztywno spasowany. Bez jakiegokolwiek oporu pracuje lekko ale z minimalnym nawet obciążeniem już nie.

 

Rozkręć, wyjmij jedną podkładkę z koła i złóż to do kupy. Powinno pomóc.

 

Mam taki sam model i nie ma żadnych różnic przy kręceniu w foteli i nad wodą.



#5 OFFLINE   Jozi

Jozi

    Ekspert

  • +Forumowicze
  • PipPipPipPip
  • 9666 postów
  • LokalizacjaBieszczady
  • Imię:Józek

Napisano 04 maj 2016 - 11:53

Moim zdaniem jest za sztywno spasowany. Bez jakiegokolwiek oporu pracuje lekko ale z minimalnym nawet obciążeniem już nie.

 

Rozkręć, wyjmij jedną podkładkę z koła i złóż to do kupy. Powinno pomóc.

 

Mam taki sam model i nie ma żadnych różnic przy kręceniu w foteli i nad wodą.

Żbiku może nad wodą też w fotelu kręcisz :) ?

Tak na poważnie, to masz kołowrotek nowy, kupiony na forum, allegro?

Bo zacznijmy od jego pochodzenia, ewentualnie czy był serwis robiony itp.



#6 OFFLINE   Niedzielny

Niedzielny

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 3780 postów

Napisano 04 maj 2016 - 12:41

A mam takie jedno jeziorko u znajomego, gdzie na pomoście stoją 2 mega wygodne zajebiste duże fotele i czasami zalegamy w nich z piwkiem w dłoni. W sumie można by też z nich pospiningować ;)

 

Zakładam, że kręcioł nie jest styrany, skoro na sucho pracuje płynnie, a jedynie pod obciążeniem pojawia się problem. Choć może to jakieś objawy skatowanej przekładni itp?


  • Jozi lubi to

#7 OFFLINE   Profil_Nieaktywny

Profil_Nieaktywny

    Sparta Rods

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 3476 postów
  • Imię:Łukasz
  • Nazwisko:Borucki

Napisano 04 maj 2016 - 13:30

Za mocno dokręcone może być łożysko oporowe to po raz, po dwa minimalny luz przekładniowy musi być zawsze zostawiony bo jak spasujesz idealnie to pod obciążeniem zacznie się zbyt silnie kleszczyć przekładnia i za to masz taki efekt może jaki odczuwasz podczas łowienia.


a co ma dokrecenie oporowki do pracy ? Ona dociska jedynie zewnetrzna Cześć górnego łożyska pinionu.


Paweł, musisz porównać z podobnym modelem prace albo dać w łapy komuś kto to oceni na podstawie znajomości mlynkow o takich parametrach, ocena ciężkości pracy jest względna i każdy ma inna definicje tego pojęcia, jedenastka xg mocarzem uciagu nie jest i pod każdym obciążeniem się to odczuje a 60g to już abstrakcja, zwróć uwagę również na grubość linki, wiatr i wodę na jakiej lowisz , inaczej jest na rzece inaczej wodzie stojącej.

#8 OFFLINE   havy

havy

    Forumowicz

  • +Forumowicze
  • PipPip
  • 414 postów
  • LokalizacjaWarszawa
  • Imię:Paweł

Napisano 04 maj 2016 - 15:17

Niestety nie mam jak porównać bo znajomi tak jak ja kupowanie kołowrotków zakończyli na TP XT.Ja postanowiłem sprawić sobie odrobinę luksusu i mam....
A propos oporówki to na majówkę miałem jeszcze jedną przygodę:postanowiłem SAM! zamienić 3000xt oporówkami, przecież to tylko nakrętka i 4 śrubki...Zamieniłem i szok oba ledwo się kręcą i czuć mechanizmy Ile sobie jobów posłałem, że mnie podkusiło...ale nic zamieniłem z powrotem.W jednym ząbkowania znikło w drugim jeszcze minimalnie czuć, ale oba ciężko chodzą..Dopiero jak oporówki skończyłem dokręcać przy minimalnym oporze to jeden teraz chodzi jak nówka i to na łożysku które chciałem podmienić .Drugiego jednak nie udało mi się doprowadzić do stanu z przed podmianki.

Użytkownik havy edytował ten post 04 maj 2016 - 15:24


#9 OFFLINE   Hunter_pike

Hunter_pike

  • Zbanowani
  • PipPipPip
  • 1852 postów
  • LokalizacjaSieradz
  • Imię:Przemo

Napisano 04 maj 2016 - 15:29

a co ma dokrecenie oporowki do pracy ? Ona dociska jedynie zewnetrzna Cześć górnego łożyska pinionu.

 ano ma bo jak na maxa dokręcisz oporówkę a luz na pinionie nie jest choć minimalny to młynek pracuje ciężko,  szczególnie pod obciążeniem jak koło główne przekładni pod oporem zazębia się z pinionem, tak miałem własnie w twin powerze 2500 jakiego rozbierałem ostatnio, śruby oporówki muszą iść na klej do śrub i tylko tyle należy dokręcić by łeb śruby doszedł do obudowy oporówki nic ponadto. I to jest najpewniej problemem u kolegi Pawła. 

 

Paweł zrób jak piszę tyle że nie dawaj kleju na śruby i sam zobaczysz czy to tu leży problem czy nie. Myślę że się nie mylę choć nie wiem też kto serwisował i czy dobrze złożył młynki.



#10 OFFLINE   maicke82

maicke82

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 1022 postów
  • Lokalizacjapałownia na Szuminie

Napisano 04 maj 2016 - 18:34

TP 4000 Xg nawija 99cm za jednym obrotem korbki a TP 3000 XT pewnie nie wiele ponad 70cm, więc zawsze ten drugi będzie kręcił dużo lżej.



#11 OFFLINE   Profil_Nieaktywny

Profil_Nieaktywny

    Sparta Rods

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 3476 postów
  • Imię:Łukasz
  • Nazwisko:Borucki

Napisano 04 maj 2016 - 19:30

ano ma bo jak na maxa dokręcisz oporówkę a luz na pinionie nie jest choć minimalny to młynek pracuje ciężko,  szczególnie pod obciążeniem jak koło główne przekładni pod oporem zazębia się z pinionem, tak miałem własnie w twin powerze 2500 jakiego rozbierałem ostatnio, śruby oporówki muszą iść na klej do śrub i tylko tyle należy dokręcić by łeb śruby doszedł do obudowy oporówki nic ponadto. I to jest najpewniej problemem u kolegi Pawła. 
 
Paweł zrób jak piszę tyle że nie dawaj kleju na śruby i sam zobaczysz czy to tu leży problem czy nie. Myślę że się nie mylę choć nie wiem też kto serwisował i czy dobrze złożył młynki.


bez sensu kompletnie, jakbys nie dokrecil tych srub w tp11 i tak oporowka opiera sie na obudowie bo nie tylko sruby ja trzymaja ale i plastikowe wtyczki, klej jest zbedny kompletnie przy tej dlugosci gwintów.

#12 OFFLINE   Józef Lesniak

Józef Lesniak

    Józef Leśniak

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 1141 postów
  • LokalizacjaSłubice
  • Imię:Józef
  • Nazwisko:Leśniak

Napisano 04 maj 2016 - 19:42

 ano ma bo jak na maxa dokręcisz oporówkę a luz na pinionie nie jest choć minimalny to młynek pracuje ciężko,  szczególnie pod obciążeniem jak koło główne przekładni pod oporem zazębia się z pinionem, tak miałem własnie w twin powerze 2500 jakiego rozbierałem ostatnio, śruby oporówki muszą iść na klej do śrub i tylko tyle należy dokręcić by łeb śruby doszedł do obudowy oporówki nic ponadto. I to jest najpewniej problemem u kolegi Pawła. 

 

Paweł zrób jak piszę tyle że nie dawaj kleju na śruby i sam zobaczysz czy to tu leży problem czy nie. Myślę że się nie mylę choć nie wiem też kto serwisował i czy dobrze złożył młynki.

Zgadzam się z tą wypowiedzią. Nagminne jest w kołowrotkach Shimano dokręcanie łożyska oporowego zbyt mocno,nawet tak mocno że odkształca się obudowa tego łożyska.

Powoduje to niesymetryczne ustawienie piniona  w łożysku głównym, (kantowanie) co w połączeniu ze zbyt mocno spasowaną przekładnią,(co niektórzy bardzo lubią nie mieć żadnego luzu) może dać taki efekt. Ale jak jest w tym w/w kołowrotku to pisaniem nie da się wyczuć.

Śruby należy dokręcać na krzyż i z taką siłą,aby jej łeb lekko docisnął obudowę łożyska oporowego. Dla pewności połączenia można na gwinty śrub po uprzednim ich oczyszczeniu dać kapkę preparatu do śrub rozprowadzając go w palcach Ma być tyle co kot napłakał. Ja posługuje się Loctite. Wspomnę też że obowiązuje idealna czystość.

Ps.

Rzecz nie dotyczy większości Stellek,ale '14 już tak.


Użytkownik Józef Lesniak edytował ten post 04 maj 2016 - 20:12

  • Hunter_pike lubi to

#13 OFFLINE   Józef Lesniak

Józef Lesniak

    Józef Leśniak

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 1141 postów
  • LokalizacjaSłubice
  • Imię:Józef
  • Nazwisko:Leśniak

Napisano 04 maj 2016 - 20:10

bez sensu kompletnie, jakbys nie dokrecil tych srub w tp11 i tak oporowka opiera sie na obudowie bo nie tylko sruby ja trzymaja ale i plastikowe wtyczki, klej jest zbedny kompletnie przy tej dlugosci gwintów.

Nie do końca taka prawda.Kołki centrujące są po to aby ustawić łożysko oporowe w oś symetrii i do niczego więcej nie służą. Właściwe mocowanie zapewniają śruby.

Klej,a raczej specjalny preparat do gwintów jest stosowany oryginalnie przez Shimano w korpusach metalowych. A TP '11 ma korpus metalowy.To tak dla przypomnienia.Jedyne w obudowach grafitowych gdzie zastosowanie maja śruby w rodzaju jak do drewna nie stosuje się jakichkolwiek środków.

 

Przyczyn złej pracy tego kołowrotka może być wiele,nie tylko wspomniane wady montażowe łożyska oporowego


Użytkownik Józef Lesniak edytował ten post 04 maj 2016 - 20:13

  • Hunter_pike lubi to

#14 OFFLINE   G_rzegorz

G_rzegorz

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 1342 postów
  • LokalizacjaKujawsko pomorskie
  • Imię:Grzegorz

Napisano 04 maj 2016 - 21:07

Z tym klejem to prawda. Rozkręcałem niedawno kilka TP od nowości nie ruszanych i każdy miał na gwincie wspomnianych wyżej śrubek klej.

#15 OFFLINE   Hunter_pike

Hunter_pike

  • Zbanowani
  • PipPipPip
  • 1852 postów
  • LokalizacjaSieradz
  • Imię:Przemo

Napisano 04 maj 2016 - 21:15

bo ów klej ma trzymać śrubę w gwincie by się nie odkręcała, te śruby nie maja dociskać oporówki do body, oporówka ma być lekko przykręcona tak by tylko nie latała. Tak jak pisałem śruba ma dojść łbem do obudowy plastikowej łożyska oporowego ale nie może tej obudowy dociskać w żaden sposób.



#16 OFFLINE   przemo_w

przemo_w

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 2265 postów
  • Imię:Przemek

Napisano 04 maj 2016 - 21:33

To jak tak z ciekawości zapytam : Jak  trzeba by do..j...kręcić tą oporówkę żeby hamowała młynek? jakieś dziwne historie znów się tu dzieją :-) Może ktoś wiertarki z udarem  używa do dokręcania he he he he :-)



#17 OFFLINE   Profil_Nieaktywny

Profil_Nieaktywny

    Sparta Rods

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 3476 postów
  • Imię:Łukasz
  • Nazwisko:Borucki

Napisano 04 maj 2016 - 21:48

to że fabrycznie jest tam klej nie znaczy że jest niezbędny, fabrycznie też są często za duże luzy na korbie, niedokręcone rotory, deficyt smaru i inne defekty, więc trzymamy się fabryki ? czy śruba dotyka łbem czegoś tam czy jest mocno dokręcona nie zmienia to pracy na tyle aby odczuć to pod obciążeniem, nie piszę że trzeba ją dopier.... oporowo :) po prostu dokręcić z czuciem i nie potrzeba śrubsztyka z dynamometrem....to wszystko bajka



#18 OFFLINE   Hunter_pike

Hunter_pike

  • Zbanowani
  • PipPipPip
  • 1852 postów
  • LokalizacjaSieradz
  • Imię:Przemo

Napisano 04 maj 2016 - 21:59

czy śruba dotyka łbem czegoś tam czy jest mocno dokręcona nie zmienia to pracy na tyle aby odczuć to pod obciążeniem, nie piszę że trzeba ją dopier.... oporowo :) po prostu dokręcić z czuciem i nie potrzeba śrubsztyka z dynamometrem....to wszystko bajka

 

nie w każdym widocznie kołowrotku, bo zależy od konstrukcji ale zmienia, i nie piszę bajek bo wiem to z własnej praktyki. My sobie możemy tutaj polemizować i udowadniać sobie kto ma rację a Paweł jak sprawdzi sam napisze czy tak u niego nie było czasami. 

 

 

To jak tak z ciekawości zapytam : Jak  trzeba by do..j...kręcić tą oporówkę żeby hamowała młynek? jakieś dziwne historie znów się tu dzieją :-) Może ktoś wiertarki z udarem  używa do dokręcania he he he he :-)

 

wcale bardzo mocno nie trzeba jeśli nie ma minimum luzu na pinionie. Oporówka dociska łożysko na pinionie, ono dociska pinion do tulejki bądź łożyska na podstawie piniona i jak za mocno dokręcisz oporówkę już masz cięższą pracę a pod obciążeniem dopiero jest to odczuwalne. Sprawdzone podczas jednego z ostatnich serwisów jakie robiłem.  



#19 OFFLINE   piterek

piterek

    Forumowicz

  • +Forumowicze
  • PipPip
  • 76 postów

Napisano 04 maj 2016 - 22:00

Cześć ,miałem tą samą akcje co Ty. Przyjrzyj się uważnie rolce,czy nie ma przypadkiem wyrobienia od plecionki.Następnie jak się obraca,jak ledwo co ,rozkręć ,oczyść i nalej samej oliwki.Idż nad wodę i zrób test ,jak będzie lepiej ,a pewnie będzie :) ,już będziesz wiedział.Ja już parę razy zauważyłem ,że najczęstszy powód oporów pracy ''pod przynętą '' jest problem z rolką.



#20 OFFLINE   przemo_w

przemo_w

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 2265 postów
  • Imię:Przemek

Napisano 04 maj 2016 - 22:13


 

 

wcale bardzo mocno nie trzeba jeśli nie ma minimum luzu na pinionie. Oporówka dociska łożysko na pinionie, ono dociska pinion do tulejki bądź łożyska na podstawie piniona i jak za mocno dokręcisz oporówkę już masz cięższą pracę a pod obciążeniem dopiero jest to odczuwalne. Sprawdzone podczas jednego z ostatnich serwisów jakie robiłem.  

A no właśnie ....Może ktoś załadował podkładek do pełna :-) ale to już wcześniej Kuba napisał.....

Jeszcze dopisać do tego że może za ciasno worm spasowany.......coraz bardziej podoba mi się to GDYBANIE na odległość :-)