Paweł B. i jego garażowe rękodzieło .
#561 OFFLINE
Napisano 12 maj 2012 - 23:12
#562 OFFLINE
Napisano 13 maj 2012 - 00:42
Pozdrawiam
#563 OFFLINE
Napisano 13 maj 2012 - 07:26
Tak czuję, że idziesz mimo wszystko w kierunku próby zalewania ze strzykawki. Jest to magnes, bo teoretycznie strzykawką możesz dawkować w miarę równą ilość piany. Tyle, że tak się uda przy jednym, dwóch korpusach. Przy nastu do zalania nie ma czasu na precyzyjne odmierzanie. Trzeba lać szybko, a najlepszą miarką jest...połówka formy. Do tego nigdy ze strzykawki nie wyciśniesz wszystkiego. Nawet śladowe ilości piany w strzykawce zaczną rosnąć, a to już wymaga upierdliwego czyszczenia.
PS. Polecam tego typu imadła: http://allegro.pl/mocne-imadlo-maszynowe-75mm-bass-polska-i2 330375475.html
Oczywiście w odpowiedniej wielkości. Większe formy ustawiasz w dwóch od dołu i np. jednym dociskasz od góry.
#564 OFFLINE
Napisano 13 maj 2012 - 07:36
Eksperyment z pianą to kolejne wyzwanie jakie sobie postawiłem . Sam jestem ciekaw czy uda mi się temu wyzwaniu sprostać . Ponad to przekonałem się już , że wobler wykonywany w pianie to również rękodzieło a nie jakaś masowa produkcja . Uwzględniam tu , że każdy element układanki wykonuję sam , bez pomocy specjalistycznych zakładów . Poza tym takie działania pozwalają zdobyć szerszą wiedzę i rozwijają warsztat rękodzielnika . Pozdrawiam .
#565 OFFLINE
Napisano 13 maj 2012 - 07:42
#566 OFFLINE
Napisano 13 maj 2012 - 07:45
Ponad to przekonałem się już , że wobler wykonywany w pianie to również rękodzieło a nie jakaś masowa produkcja . Uwzględniam tu , że każdy element układanki wykonuję sam , bez pomocy specjalistycznych zakładów . Poza tym takie działania pozwalają zdobyć szerszą wiedzę i rozwijają warsztat rękodzielnika . Pozdrawiam .
BINGO !!!!!!!!!!!
#567 Guest__*
Napisano 13 maj 2012 - 09:38
#568 OFFLINE
Napisano 13 maj 2012 - 09:59
Ja wykorzystuję metodę wtrysku strzykawką i będę ją wszystkim polecał
Na otwartych czy zamkniętych formach? Ilu korpusowe są formy? Jaka piana? Jaka jednorazowa objętość wstrzykiwanej piany? Jaka piana? Mieszana w strzykawce? Pozostałości piany nie rosną w strzykawce?
#569 OFFLINE
Napisano 13 maj 2012 - 10:10
#570 OFFLINE
Napisano 13 maj 2012 - 10:26
Być może piana z jakiej robicie nadaje się do wtrysku strzykawką. Przy zachemowskiej nie jestem w stanie sobie tego wyobrazić. Skoro na zamkniętej formie jest wtrysk musi być otwór wlewowy, a tym samym powinien być zaślepiony. Piana zachemowska ma taką siłę, że nie widzę tego zaślepiania, chyba, że zrobi się to na gwincie.
#571 Guest__*
Napisano 13 maj 2012 - 11:18
http://www.kauposil....l/c/Foam-It/181
Nie miałem do czynienia z pianką zamechowską więc nie będę na jej temat wypowiadał. Pianka którą używam jest wystarczająco twarda jak dla mnie. Forma natomiast jest tak skonstruowana, że zaślepką jest sama strzykawka. Odpowietrznik oczywiście też jest, później tylko trzeba precyzyjnie dobrać ilość pianki i tyle
Formy są jedno korpusowe
#572 OFFLINE
Napisano 13 maj 2012 - 11:34
#573 Guest__*
Napisano 13 maj 2012 - 14:21
http://www.fotosik.p...cb0e2953a5.html
Przepraszam Pawle że zaśmiecamy ci wątek
Z mojej strony już się to nie powtórzy
#574 OFFLINE
Napisano 13 maj 2012 - 18:13
#575 OFFLINE
Napisano 13 maj 2012 - 18:18
http://www.jerkbait.pl/forum/index.php?t=msg&th=29302&am p;prevloaded=1&&start=160
#576 OFFLINE
Napisano 13 maj 2012 - 18:22
Muszę się zmobilizować i zmajstrować Ci tego bez stera . Pomyślimy , pomyślimy .
#577 OFFLINE
Napisano 13 maj 2012 - 18:28
#578 OFFLINE
Napisano 13 maj 2012 - 18:57
Mam pytanie do osób biorących udział w dyskusji. Ile czasu wasze piany ( odlewy) muszą odleżeć aby odgazowały i nadawały się do pokrycia podkładem ? Ja odlewam zazwyczaj w weekendy, po tygodniu roboczym 5/6 dni obróbka i podkład. Jak jest w waszym przypadku?
To jest bardzo ciekawe pytanie i jeden z większych problemów. Woblery muszą odleżeć przynajmniej kilka 3-4 dni. Ten czas można nieco zredukować wygrzewając woblery. My robiliśmy to w specjalnym piecu laboratoryjnym w temp około 40 stopni. Wygrzewanie około 10 godzin i dało się je już zanurzać. Ale teraz zależy jeszcze w czym maczasz woblery. Przy natryskiwaniu szpachli, lub innego podkładu problem co prawda nie występuje tyle, że robienie w ten sposób woblerów na większą skalę mija się z celem. Zbyt dużo to czasu zajmuje. Dlatego konieczne jest maczanie. My maczaliśmy w szpachli nitro jak mówię, minimum po 3-4 dniach, częściej ponad tygodniu lub około 10 godzinach grzania. I bąble pojawiały się sporadycznie. Szpachla oczywiście rozcieńczona ale dość gęsta. Ale jakież było moje zdziwienie kiedy z miesiąc temu odkurzyłem korpusy i postanowiłem z nich coś zrobić. Nie miałem szpachli nitro więc złapałem za zwykłą farbę nitro. Zanurzyłem, a w większości na grzbiecie i brzuchu (czyli tam gdzie najłatwiej przytrzeć skórkę) bąbel przy bąblu. A korpusy odlane były mniej więcej 17 (słownie: siedemnaście) lat temu... Papierek ścierny w ruch, druga warstwa lepiej, a trzecia dopiero wyrównała. Bąble to przekleństwo.
#579 OFFLINE
Napisano 13 maj 2012 - 19:05
Mam naszykowane dla Ciebie woblerki wykonane z piany której będziesz używał Ty, to tak na dobry początek abyś chłopie się nie poddał i jak już zacząłeś to brnął w temacie dalej. Podaj na priva adres.
Załączone pliki
#580 OFFLINE
Napisano 13 maj 2012 - 19:16
Użytkownicy przeglądający ten temat: 2
0 użytkowników, 2 gości, 0 anonimowych