Paweł B. i jego garażowe rękodzieło .
#821 OFFLINE
Napisano 07 grudzień 2012 - 21:48
#822 OFFLINE
Napisano 07 grudzień 2012 - 21:49
#823 OFFLINE
Napisano 07 grudzień 2012 - 21:54
- tomasxt lubi to
#824 OFFLINE
Napisano 07 grudzień 2012 - 22:13
Użytkownik rybson edytował ten post 07 grudzień 2012 - 22:16
#825 OFFLINE
Napisano 08 grudzień 2012 - 18:43
Co do prób w wiaderku to będą w miarę miarodajne. jest tylko jeden patent. Można symulować głębokość pracy blaszki używając odpowiednio gruszej żyłki. Im grubsza żyłka (nawet +0,30) tym uzyskujemy symulację pracy na większej głębokości.
#826 OFFLINE
Napisano 09 grudzień 2012 - 08:53
#827 OFFLINE
Napisano 09 grudzień 2012 - 09:22
#828 OFFLINE
Napisano 22 grudzień 2012 - 15:43
Ostatnie wahadełka które wyklepałem dla pewnego kolegi który ostatnimi czasy przebywa na Wyspach . Ciekawe czemu nie chciał mniejszych .
DSC00862.JPG 95,75 KB 240 Ilość pobrań
#829 OFFLINE
Napisano 22 grudzień 2012 - 16:40
Paweł coś mi się wydaje że odbiłeś w stronę metalu.Fajne naprawdę wygladają profi.
#830 OFFLINE
Napisano 22 grudzień 2012 - 16:57
A kiedy obrotówki?
#831 OFFLINE
Napisano 22 grudzień 2012 - 17:20
Super praca żaden okoń się jej nie oprze. Świetne robota.
#832 OFFLINE
Napisano 22 grudzień 2012 - 18:13
Piękne te wahadła
#833 OFFLINE
Napisano 23 grudzień 2012 - 00:03
Super praca żaden okoń się jej nie oprze. Świetne robota.
To będzie musiało być wielkie okonisko skoro te blaszki mają 9,5cm długości . Oddał bym sporo woblerów i takich blaszydeł za okonia który by zażarł taki kawał blachy .
#834 OFFLINE
Napisano 26 grudzień 2012 - 15:29
Pobudzony 20stak ogarnie taki temat
#835 OFFLINE
Napisano 01 styczeń 2013 - 21:48
Dzisiaj po południu poszedłem do garażu i wydłubałem sobie dwa korpusy . Jeden to imitacja mrówki 3 cm , taka jak były ostatnio wystawione w dziale sprzedam . Zrobiłem ją z czystej ciekawości , czy jako smużak będzie miał inną pracę jak zwykły żuczek . Z tego co widzę to raczej będzie to znacznie drobniejsza praca .
Drugi korpus to uklejka , tylko trochę przerośnięta . Sam klocek waży 320 gram i wlałem w niego 180 gram ołowiu . Zrobiłem w nim dwie grzechotki , tak żeby dawał o sobie znać przy każdym jego ruchu . . Uklejeczka jest w wersji pływającej . Ster będzie zrobiony z blachy nierdzewki , bo poliwęglan pewnie by srobił pstryk . Będzie można ją posyłać do wody przy pomocy armaty . Zobaczę czy będę miał siły i chęci żeby tą uklejeczkę wykończyć .
#836 OFFLINE
Napisano 01 styczeń 2013 - 22:23
Dzisiaj po południu poszedłem do garażu i wydłubałem sobie dwa korpusy . Jeden to imitacja mrówki 3 cm , taka jak były ostatnio wystawione w dziale sprzedam . Zrobiłem ją z czystej ciekawości , czy jako smużak będzie miał inną pracę jak zwykły żuczek . Z tego co widzę to raczej będzie to znacznie drobniejsza praca .Drugi korpus to uklejka , tylko trochę przerośnięta . Sam klocek waży 320 gram i wlałem w niego 180 gram ołowiu . Zrobiłem w nim dwie grzechotki , tak żeby dawał o sobie znać przy każdym jego ruchu . . Uklejeczka jest w wersji pływającej . Ster będzie zrobiony z blachy nierdzewki , bo poliwęglan pewnie by srobił pstryk . Będzie można ją posyłać do wody przy pomocy armaty . Zobaczę czy będę miał siły i chęci żeby tą uklejeczkę wykończyć .
Wow!
Pół kilo uklejki - toż to można sobie niezłe kuku zrobić, gdy taki woblerek na nogę upadnie
A może tak drobna fotka, np. z opuchniętym palcem dla porównania skali?
P.s. Dlaczego opuchniętym? Przy takiej dłubaninie jak tu w palec nożykiem nie trafić
#837 OFFLINE
Napisano 01 styczeń 2013 - 22:27
#838 OFFLINE
Napisano 01 styczeń 2013 - 23:28
Wow!Pół kilo uklejki - toż to można sobie niezłe kuku zrobić, gdy taki woblerek na nogę upadnie
A może tak drobna fotka, np. z opuchniętym palcem dla porównania skali?
P.s. Dlaczego opuchniętym? Przy takiej dłubaninie jak tu w palec nożykiem nie trafić
W palec nożykiem ? Chyba siekierką . Jakąś fotkę zrobię jutro , teraz schnie podkład - capon .
#839 OFFLINE
Napisano 02 styczeń 2013 - 09:39
Ciekawe czy w naszych wodach sa jeszcze ryby, które bedą w stanie pochwycić takie monstrum
#840 OFFLINE
Napisano 02 styczeń 2013 - 11:58
Ciekawe czy w naszych wodach sa jeszcze ryby, które bedą w stanie pochwycić takie monstrum
Największa głowatka mojego Taty mierzyła 103 cm, a w żołądku miała świeżo połkniętego klenia 42 cm.
Zakąsiła na koniec woblerka 7 cm, połykając go tak, że wyjmować trzeba było operacyjnie.
Większe szczupaki, sumy - też łykają swobodnie takie rybki. Wymyśl raczej, jak tym rzucić na rozsądną odległość, to może się dogadasz w sprawie testowania z Pawłem
Użytkownicy przeglądający ten temat: 2
0 użytkowników, 2 gości, 0 anonimowych