Brawo Paweł jestem pod mega wrażeniem
Bede uważnie się przyglądał , mocno trzymał kciuki i szczerze kibicował.
Powodzenia bo to super sprawa i fajnie że syn w tym uczestniczy
Zaloguj się lub Zarejestruj by otrzymać pełen dostęp do naszego forum.
Napisano 07 grudzień 2013 - 10:40
Brawo Paweł jestem pod mega wrażeniem
Bede uważnie się przyglądał , mocno trzymał kciuki i szczerze kibicował.
Powodzenia bo to super sprawa i fajnie że syn w tym uczestniczy
Napisano 07 grudzień 2013 - 11:12
Dziękuję wszystkim za dobre słowo i wyrazy wsparcia .
Jeśli interesowało by was jak po kolei powstawał ten projekt , to mogę wkleić jeszcze trochę fotek i powspominać .
Tylko czy nie będę zanudzał ?
Napisano 07 grudzień 2013 - 11:50
Wstawiaj wstawiaj
Napisano 07 grudzień 2013 - 12:07
(...)
Tylko czy nie będę zanudzał ?
Zanudzaj
Napisano 07 grudzień 2013 - 13:18
Czyżby właśnie na forum rodził się nowy dział, boatbuilding?
Użytkownik MichałM edytował ten post 07 grudzień 2013 - 13:18
Napisano 07 grudzień 2013 - 15:06
No dobrze zacznę od tego , że mniej więcej dwa lata temu postanowiłem zrobić sobie nieco mniejszą łódkę od tej którą mam obecnie . Zacząłem rozmyślać jaki kształt łodzi zrobić aby była w miarę stabilna bo lat mi przybywa a kocie ruchy powoli zamieniają się w niezgrabne słoniowe stąpanie .
Zacząłem szukać informacji w necie i dowiedziałem się , że dno katedralne ma podobno największą stabilność początkową .
Dla mnie słowo podobno nie przedstawia cienia pewności dlatego postanowiłem to sprawdzić po swojemu . Zbudowałem trzy bardzo proste modele łodzi które miały mi dać odpowiedź na to pytanie .
88c48315cefe0de8.jpg 107,28 KB 5 Ilość pobrań 2ef54f4f0cef7b57.jpg 106,22 KB 5 Ilość pobrań 24de04ef1b1531ba.jpg 75,23 KB 5 Ilość pobrań
Modele te zrobiłem z płyty styropianowej o grubości około 7cm . Każdy z modeli przy tych samych rozmiarach otrzymał inny kształt dna .
Aby sprawdzić stabilność modeli , na każdym z nich wyrysowałem linię środkową i jedną boczą . Następnie po postawieniu na wodzie na każdym z modeli kładłem tą samą sztabkę ołowiu a następnie próbowałem delikatnie przesuwać ołów do boku przy którym była narysowana dodatkowa linia .
Na pierwszy rzut poszło płaskie dno :
cab8d4f94b6ccf12.jpg 81,77 KB 5 Ilość pobrań
Ołów stał jak zaczarowany ale tylko na środku . Po delikatnym przesunięciu do boku , od razu model się przewracał i ciężarek wpadał do wody .
Kolejny model miał dno z kilem .Miałem nadzieję , że kil bardziej ustabilizuje jednostkę i będę mógł chociaż trochę przesunąć ciężarek do boku .
Wyszło tak :
0697c343f67fd742.jpg 73,34 KB 5 Ilość pobrań
Teraz kolej przyszła na dno katedralne . Doświadczenie z ciężarkiem miło mnie zaskoczyło . Ołów na środku daje się ułożyć bez najmniejszego problemu z wyważaniem . Następnie przesuwam lekko do boku , jest dobrze , trzyma się . W takim razie ołów jeszcze bardziej do boku . Jest naprawdę dobrze , po prostu nie spodziewałem się takiego wyniku .
50a8b16aeb6c0afc.jpg 73,72 KB 5 Ilość pobrań
Po wykonaniu tego doświadczenia byłem już pewien na jaki kształt dna łodzi się zdecyduję . Tylko katedralne .
PS : CDN .
Napisano 07 grudzień 2013 - 22:39
Ale super projekt...fajna przygoda zbudować sobie ,,pod siebie" łódkę, jeżeli chodzi o typ dna, to zdarza mi się pływać łodzią typu trimaran i jej stabilność rzeczywiście jest rewelacyjna.
pozdrawiam
Napisano 08 grudzień 2013 - 20:17
Kolejnym etapem budowy swojej łodzi było wyrysowanie pewnych elementów na papierze milimetrowym po to aby później móc przenieść wymiary na śmieciowe płyty meblowe z których w późniejszym czasie miałem wyciąć wręgi .
Najprostszą metodą , nie wymagającą zbytniego główkowania ( bo postawiłem sobie za cel aby łódź zrobić w sposób jak najprostszy ) , było według mojej filozofii pocięcie modelu który był najbardziej stabilny na kawałki , na podstawie których będę mógł przenieść wymiary na papier milimetrowy .
Przeciąłem zatem model wzdłuż na dwie połowy i porysowałem na powstałej połowie kreski co jeden centymetr .
17c646941a8e8cb2.jpg 86,94 KB 8 Ilość pobrań 3a0afffa6ed0e842.jpg 79,14 KB 7 Ilość pobrań
85a02d7359389679.jpg 117,4 KB 7 Ilość pobrań c2d0beb666ec72bc.jpg 89,33 KB 8 Ilość pobrań
Następnie wyznaczyłem które paski będą stanowiły wymiar pod przyszłe wręgi i pociąłem całą połowę modelu na wytyczone paski (elementy ) jedno centymetrowe .
Teraz wystarczyło poukładać wybrane elementy na kartkach papieru milimetrowego i przerysować kontury zewnętrzne .
463110d42fe2f477.jpg 115,3 KB 8 Ilość pobrań 42f04308c78f736d.jpg 110,54 KB 8 Ilość pobrań a9c46b46120f4960.jpg 116,9 KB 6 Ilość pobrań
Ps : CDN .
Napisano 09 grudzień 2013 - 00:12
Witam
to tylko kopyto, jeszcze kupa pracy. Potem trzeba to wyszpachlować szlif itd. Oj dużo kasy pójdzie.
A potem z tego co powstanie odbić formę.
Kopyto najlepiej robić z listewek i szpachli bo takie ze styropianu może powyginać przy robieniu formy.
Pozdrawiam I życzę wytrwałości.
Napisano 09 grudzień 2013 - 08:14
Oj Norbert , dlaczego jesteś takim pesymistą . Nie wiem co masz na myśli pisząc dużo kasy pójdzie ? Na razie jeszcze nie przekroczyłem 80 zl .
To ma być łódka dla mnie a nie do salonu wystawowego . Czy na tej skorupie styropianowej zrobię kopyto czy tylko jednorazową wytłoczkę kadłuba to jeszcze się zastanowię . Nie zależy mi na masowej produkcji ani na super gładkości zatem podejrzewam , że nie zaszaleję aż tak mocno z kaską .
Trochę optymizmu a nie zaraz "OJ " .
Gdybym wręgi obijał listewkami to pewnie poszedł bym dalej i robił na obłogi , ale wtedy wręgi musiał bym robić z ładnego drewna które tanie nie jest . Koszty listewek przy tej konstrukcji też były by całkiem pokaźne , prawda ?
Ja chcę się dobrze bawić i relaksować przy budowie tej łódeczki , jeśli mi przyjdzie coś do głowy to chcę mieć możliwość korygowania czy wręcz zmiany projektu a takie możliwości daje mi właśnie styropian . Pozdrawiam .
Napisano 09 grudzień 2013 - 08:45
Wydaje mi się że nie ma znaczenia ile się włoży w dany projekt, ważna jest satysfakcja z końcowego produktu. Ja jak robię coś dla siebie to powoli, ale do przodu. Wtedy nie odczuje się straty finansowej.
Napisano 09 grudzień 2013 - 13:30
Czekam z niecierpliwością na kolejne odsłony z pracy nad projektem. Czytelnie, przejrzyście przedstawione kroki, super!
Napisano 09 grudzień 2013 - 20:39
Garażowe majsterkowanie z synem - bezcenne.
Co do BHP to pamiętam jak pisałem kiedyś, chyba jeszcze zanim namówiłem Cię na ten wątek tutaj, żebyś zrobił małą adnotację "dzieci, nie próbujcie tego w domu" przy filmiku, na którym obrabiałeś niewielkiego woblerka. Oczywiście szlifierka i kilkucentymetrowy kawałek drewienka swobodnie trzymane w dłoniach. Dlatego szlifowanie blachy, którą dużo łatwiej pewnie chwycić, nie zrobiło na mnie aż takiego wrażenie, od którego palce same odpadają.
P.S.
Trzymam kciuki za powodzenie "projektu łódka", no i za dzielnych szkutników.
Pozdrawiam
Grzesiek
Użytkownik Maynard edytował ten post 09 grudzień 2013 - 20:40
Napisano 09 grudzień 2013 - 20:49
Dużo już nie zostało . Jednak teraz nie mam za wiele czasu bo właśnie pracuję intensywnie w kuchni . Zrobiłem już zalewę i zapeklowałem dosyć sporo mięska które w sobotę lub niedzielę będę wędził . Mniam , będzie żarełko , jak to mój syn mówi - tatowe a nie jakaś chemia . .
Gotuję też gar smalczyku , swojaka . Co najmniej 80% to mięciutkie skwary . Co chwilę go próbuję i pewnie jak skończę to jakąś porcyjkę dam na talerz i z suchym chlebkiem spożyję jako " świeżonkę " . Ależ mnie podniebienie drażni a jak ślinka cieknie , a jak na koniec dodam sok z dwóch cytryn to już będzie wybuch smaku i zapachu . Pewnie moja wątroba dzisiaj będzie się buntowała , ale mam na załagodzenie karafkę swojskiej śliwowicy - dosyć mocnej .
Ech co to będzie za uczta .
Znikam do gara , żeby się cosik nie spaprało .
Napisano 09 grudzień 2013 - 20:55
No wiesz?!
Świństwo!
Dostałem takiego ślinotoku, że muszę pójść do sieni i przynieść gar z golonką. Wyjąć z rosołu i podpiec. A miało być na jutro
Napisano 09 grudzień 2013 - 21:07
Oj Norbert , dlaczego jesteś takim pesymistą . Nie wiem co masz na myśli pisząc dużo kasy pójdzie ? Na razie jeszcze nie przekroczyłem 80 zl .
To ma być łódka dla mnie a nie do salonu wystawowego . Czy na tej skorupie styropianowej zrobię kopyto czy tylko jednorazową wytłoczkę kadłuba to jeszcze się zastanowię . Nie zależy mi na masowej produkcji ani na super gładkości zatem podejrzewam , że nie zaszaleję aż tak mocno z kaską .
Trochę optymizmu a nie zaraz "OJ " .
Gdybym wręgi obijał listewkami to pewnie poszedł bym dalej i robił na obłogi , ale wtedy wręgi musiał bym robić z ładnego drewna które tanie nie jest . Koszty listewek przy tej konstrukcji też były by całkiem pokaźne , prawda ?
Ja chcę się dobrze bawić i relaksować przy budowie tej łódeczki , jeśli mi przyjdzie coś do głowy to chcę mieć możliwość korygowania czy wręcz zmiany projektu a takie możliwości daje mi właśnie styropian . Pozdrawiam .
Polecam ci jeśli chcesz tanio użyć do szpachlowania żywicę z talkiem.
Choć nie wiem czy nie zje styropianu.
Sory, że może źle to zabrzmiało ale byłem zawodowym szkutnikiem i mam spaczenie zawodowe heheh.
Napisano 09 grudzień 2013 - 21:09
Dużo już nie zostało . Jednak teraz nie mam za wiele czasu bo właśnie pracuję intensywnie w kuchni . Zrobiłem już zalewę i zapeklowałem dosyć sporo mięska które w sobotę lub niedzielę będę wędził . Mniam , będzie żarełko , jak to mój syn mówi - tatowe a nie jakaś chemia . .
Gotuję też gar smalczyku , swojaka . Co najmniej 80% to mięciutkie skwary . Co chwilę go próbuję i pewnie jak skończę to jakąś porcyjkę dam na talerz i z suchym chlebkiem spożyję jako " świeżonkę " . Ależ mnie podniebienie drażni a jak ślinka cieknie , a jak na koniec dodam sok z dwóch cytryn to już będzie wybuch smaku i zapachu . Pewnie moja wątroba dzisiaj będzie się buntowała , ale mam na załagodzenie karafkę swojskiej śliwowicy - dosyć mocnej .
Ech co to będzie za uczta .
Znikam do gara , żeby się cosik nie spaprało .
U ja też robię swoje wyroby na święta.
Szykuję się właśnie do robienia swojskiej kiełbaski. Palce lizać.
Użytkownik Albatros edytował ten post 09 grudzień 2013 - 21:11
Napisano 09 grudzień 2013 - 21:13
styropian wchodzi w reakcje z żywica to fakt, kiedyś robiłem spoiler do auta, właśnie ze styropianu ,styropian pomalowałem zwykłą emulsją do ścian i dopiero potem maty i żywice , nic się nie działo...
Napisano 09 grudzień 2013 - 21:43
Polecam ci jeśli chcesz tanio użyć do szpachlowania żywicę z talkiem.
Choć nie wiem czy nie zje styropianu.
Sory, że może źle to zabrzmiało ale byłem zawodowym szkutnikiem i mam spaczenie zawodowe heheh.
Spoko Norbert . Szpachlówkę z talkiem znam , bo już wcześniej zrobiłem sobie jedną łódkę którą obecnie pływam .
Teraz na tym styropianie to zanim położę żywicę to wcześniej będzie zabezpieczenie klejowo akrylowe .
styropian wchodzi w reakcje z żywica to fakt, kiedyś robiłem spoiler do auta, właśnie ze styropianu ,styropian pomalowałem zwykłą emulsją do ścian i dopiero potem maty i żywice , nic się nie działo...
Wiem , że wchodzi w reakcję i się wytapia . Jednak tak jak wyżej napisałem będzie zabezpieczony akrylem i nie tylko .
Napisano 09 grudzień 2013 - 21:58
Ależ poszamałem , aż mi brzuszek wydęło jak krówce na wypasie . Sliwowiczka schłodzona mniej więcej do 4 stopni C . Zatem czas zacząć leczyć wątrobę .
0 użytkowników, 6 gości, 0 anonimowych