No Janusz ale to fajny ołówek chlapak może powstać na tym pomyśle.Na tył trochę obciążenia i może odpływając będzie pracował.No wydaje się że powinien.Oczywiście obciążenia dużo mniej jak w tradycyjnym woblerze.
Paweł B. i jego garażowe rękodzieło .
#1121 OFFLINE
Napisano 15 styczeń 2014 - 19:04
#1122 OFFLINE
Napisano 15 styczeń 2014 - 19:14
Pawle, naprawdę myślałem, że żartujesz
O, jak widzę, Tomek pchnął Cię we właściwym kierunku. Jest to prosta w założeniu konstrukcja, wymyślona przed wiekami - prom!
Ja stosowałem coś podobnego do łowienia na muchę w rzekach nizinnych. Miałem muchy, nie miałem sprzętu muchowego. Brałem pierwszy lepszy patyczek (taki z 10-15 cm) leżący na brzegu, żyłkę przywiązywałem w 1/3 długości, powyżej na troczku skoczek i do wody. Na naprężonej żyłce patyczek potrafił (umiejętnie manewrowany kijem) popłynąć pod drugi brzeg, na mojej wysokości Zanim zrobisz przynętę proponuję zabawy z patyczkiem nad wodą. W mig zrozumiesz zasadę.
Przynęta musi być sztywna, im bardziej płaski bok tym lepiej, zaczepy do linki dobrze gdyby były nieco od przynęty oddalone, tak z 2 cm (tak wynika z moich zabaw z patyczkami - lepiej pracowały, gdy wbijałem w nie hak z żyłką, a nie dowiązywałem bezpośrednio). Czyli takie dwie "rączki" ( ) z oczkami linkę. Dlaczego dwie? bo inaczej zrobisz przynętę na tylko jeden
, konkretny brzeg.
Ale mi nie chodzi o trollingowy planer który stoi nieruchomo lecz o przynętę która pięknie pracuje i prowokuje ryki a jednocześnie i opiera się sile nurtu . Patyk to zwykły planer .
Przypomnę , że używanie planera przy połowach spiningowych jest niezgodne z RAPREM .
#1123 OFFLINE
Napisano 26 styczeń 2014 - 15:37
Musisz się Paweł oprzeć na konstrukcjach spławikowych.Są takie co przy napiętej lince w nurcie odbijają od brzegu.Oczko do mocowania linki dałbym z boku woblera.Kurde tak jak z latawcem.Tylko tam jest wiatr a tu mamy uciąg wody.Powinno zadziałać.
Tomy,
od kilkunastu lat w Płocku, jeden znajomy ma takie spławiki - dyski. Miałem to w ręku i oglądałem jak tym łowi pod przeciwległym brzegiem rzeki. Działają rewelacyjnie. To znaczy, spławik rzucony na właściwą szerokość rzeki, spływa prostym torem w dół, zamiast łukiem pod brzeg na którym stoimy. On łowi bolonkami, bo tyczki nie lubi targać nad wodę wraz z platformą i siedziskiem.
Lecz wobler, to trudniejszy temat, bo trzeba by jakąś mu pracę nadać. Chociaż kto wie, może nie.
#1124 OFFLINE
Napisano 26 styczeń 2014 - 17:06
Już zbudowałem przynętę która ładnie pracuje i wydaje mi się , że będzie trzymała się swojego toru wody bez spływania wachlarzem . Napisałem , że wydaje mi się , bo muszę jeszcze nad nią popracować , nad głębokością pracy , zrobić wiele testów wodnych sprawdzających jej stabilność w wodzie . Na razie jednak nie mam za wiele czasu na to aby jeździć nad rzekę która i tak teraz nie nadaje się na takie testy . Jak się ociepli to podejmę ponownie prace nad tym ustrojstwem .
#1125 OFFLINE
Napisano 26 styczeń 2014 - 21:31
Przeglądając fińskie strony zauważyłem , że sporo z tamtych rękodzielników wykonujących własne przynęty do trollingu morskiego jednak zakłada gięty ster . Wiem , że dzięki temu zabiegowi wobler płynie po nieregularnym torze ale pewnie można osiągnąć i inne możliwości prowadzenia wabika . Postanowiłem więc , że sprawdzę o co chodzi z tymi przynętami i ich możliwościami .
Na początek wygiąłem sobie kilka sterów które w późniejszym etapie posłużą mi do testów na różnych korpusach .
DSC01140.JPG 69,59 KB 9 Ilość pobrań DSC01141.JPG 105,79 KB 8 Ilość pobrań
Dzisiaj na dobry początek wydłubałem korpus około 11 cm . Korpus jest nie za wysoki bo jak mówiłem najpierw będę się wzorował na niektórych tamtejszych konstrukcjach . Zastanawiam się jeszcze gdzie na początek umieścić ołów ale chyba rozciągnę go na kilka punktów . Szkoda , że na razie nie mam gdzie testować wobków ale co się wlecze nie uciecze .
DSC01153.JPG 78,22 KB 8 Ilość pobrań DSC01155.JPG 94,32 KB 8 Ilość pobrań DSC01157.JPG 141,14 KB 9 Ilość pobrań
Zdjęcia fatalne bo robione na szybko telefonem przy sztucznym świetle .
- popper, Artech, joker i 5 innych osób lubią to
#1126 OFFLINE
Napisano 26 styczeń 2014 - 21:36
Przy tym sterze dochodzi inna częstotliwość drgań przynęty. Bym nazwał "żywe srebro"
#1127 OFFLINE
Napisano 26 styczeń 2014 - 21:46
Tyle pomysłów i projektów... Tylko czekam na przeprowadzkę i mój kacik i będę jechał z koksem.
#1128 OFFLINE
Napisano 26 styczeń 2014 - 22:33
Panie, jak tyś te stery wygiął
Żeby nie było, to taki osobliwy wyraz uznania a nie dopytywanie o tajniki garażowych produkcji
Użytkownik MichałM edytował ten post 26 styczeń 2014 - 22:35
#1129 OFFLINE
Napisano 26 styczeń 2014 - 22:34
Mam nadzieję , że jest w ich pracy jakiś dodatkowy dreszczyk bo mam spory apetyt na zrobienie i wypróbowanie kilku kształtów . Dobrze , że opanowałem już to gięcie sterów na dwie strony bo wcześniej wychodziło mi lecz jednostronnie . Pomyślę jeszcze nad wykorzystaniem sterów łyżeczkowych czy jak to ktoś wcześniej określił chochelkowych , takich jak wcześniej pokazałem przy dyskusji o sterach giętych .
#1130 OFFLINE
Napisano 27 styczeń 2014 - 11:06
no jak dla mnie to do ... kuszenia zywe srebra nadadzą się idealnie choć przyda się też wersja ok 7-9 cm
#1131 OFFLINE
Napisano 27 styczeń 2014 - 19:16
Michał - wygięcie takiego steru jest bardzo proste . Wystarczy najpierw wygiąć go w jedną stronę a jak jest już wszystko ładnie to potem w drugą .
To tak nie , żebym nie chciał powiedzieć jak to się robi , po prostu w ten sposób chciałem Ci podziękować za osobliwe wyrazy uznania .
Rafał wiedziałem , że tobie nie dogodzi . Ledwie zacząłem a ty już , że za duży , że siedem do dziewięciu cm w zupełności wystarczy . I co ja mam z Tobą zrobić ?
- MichałM lubi to
#1132 OFFLINE
Napisano 27 styczeń 2014 - 19:20
...................
Rafał wiedziałem , że tobie nie dogodzi . Ledwie zacząłem a ty już , że za duży , że siedem do dziewięciu cm w zupełności wystarczy . I co ja mam z Tobą zrobić ?
Posłuchać
- salmon1977 lubi to
#1133 OFFLINE
Napisano 27 styczeń 2014 - 19:26
no jak dla mnie to do ... kuszenia zywe srebra nadadzą się idealnie choć przyda się też wersja ok 7-9 cm
No Pawle Rafał dobrze prawi ,te 7-9 cm to taka wersja użytkowa, najchętniej łykana
Jak by to tak prawie w miejscu robiło ,to było by w niektórych miejscach i sytuacjach niezastąpione
#1134 OFFLINE
Napisano 27 styczeń 2014 - 19:41
Posłuchać
No dobrze ! Więcej już nie będę .
- popper i Karol Krause lubią to
#1135 OFFLINE
Napisano 27 styczeń 2014 - 20:26
no jak dla mnie to do ... kuszenia zywe srebra nadadzą się idealnie choć przyda się też wersja ok 7-9 cm
Popieram jakby dwa sie ciagneły na tej samej jednostce to chyba by sie nie pogryzły?
#1136 OFFLINE
Napisano 27 styczeń 2014 - 21:37
A czy ta jednostka nie ma 3 miejsc ?
- popper lubi to
#1137 OFFLINE
Napisano 28 styczeń 2014 - 09:46
Rafał wiedziałem , że tobie nie dogodzi . Ledwie zacząłem a ty już , że za duży , że siedem do dziewięciu cm w zupełności wystarczy . I co ja mam z Tobą zrobić ?
no opcji jest kilka:
- wzorem pewnego pana ktory czasem się tu jeszcze pojawia mozesz dodac mnie do ignorow
- moze sie nieco skrzywic i .... dostosowac sie do moich potrzeb
- mozesz kazac mi się stuknąc w czolo i powiedziec ze albo tak albo siak
wybor nalezy do Ciebie
#1138 OFFLINE
Napisano 28 styczeń 2014 - 09:46
A czy ta jednostka nie ma 3 miejsc ?
Paweł - ta jednostka może i 3 os zmieścić... ale jak będzie potrzeba to zawsze można Salmona wysadzić na najbliższej rewce i odebrać go w drodze powrotnej
a póki co trzeba czekać bo temp morza jest taka, że jajka mogą podskoczyć na wysokość migdałków...
#1139 OFFLINE
Napisano 28 styczeń 2014 - 20:26
No to nieźle wystudziłeś mój zapał . Mam jednak już pomysła na te siódemki czy ósemki . Będą bardziej opasłe i okrągłe takie jak swojski wyrób .
#1140 OFFLINE
Napisano 28 styczeń 2014 - 21:45
Chodził dzisiaj za mną jakiś smaczek . "Coś bym zjadł ale nie wiem co ." Nakroiłem więc cebuli do tego pokroiłem odrobinę boczku wędzonego i szyneczki . Powolutku uprużyłem i na koniec wszamałem z moim synem to straszne i jakże niezdrowe danie . Na to 25 gram kropelek na rozbicie tych wstrętnych i szkodliwych tłuszczów . Teraz mogę chwilkę posiedzieć w fotelu i porozmyślać nad tym jak to kiedyś niezdrowo i niesmacznie się odżywialiśmy .
Ale teraz jest inaczej , w każdym markecie możemy zaopatrzyć się w same i jakże zdrowe frykasy .
Siedzę teraz i nawet pisać nie mogę bo tak niezdrowo się zapchałem . Pewnie jutro będę musiał sobie przypomnieć jakieś kolejne bida-danie .
- Piotrek Milupa lubi to
Użytkownicy przeglądający ten temat: 5
0 użytkowników, 5 gości, 0 anonimowych