To może tak :-):
Pracę woblera weryfikuje rzeka ,inaczej będzie się zachowywał w wodzie stojącej inaczej w rzece ,szczególnie jeśli chodzi o drobną pracę V czy Y.
Wobler o pracy V w wodzie stojącej może mieć już inna pracę w rzece ,to co widzimy w wannie okazuje się zupełnie czymś innym w wodzie bieżącej ,stąd moja prośba o nakręcenie filmiku w rzece ,bynajmniej nie chodziło mi o rodzaj pracy tylko o intensywność pracy wężykiem (oczywiście nie miałem na celu nikomu niczego rozkazywać ani narzucać).
Wobler z filmiku ma bardzo spłaszczoną pracę S ,takie spłaszczone S z mocnymi wychyleniami ,nie rozciągnięte tylko spłaszczone ,ciekawi mnie czy ten wobler da radę w rzece.
Odnośnie sterów siodłowych (może lepiej nazywać kołnierzowe a nie siodłowe) zauważyłem kilka drobnych szczególików ,które wpływają na to i owo :-) ,napisałem wcześniej o jednym :-) o innych nie będę pisał tak jak i Ty Wobler-W1 nie chcę pisać o wszystkim ,niech każdy sam sobie zbada :-).
Ster nie musi być wygięty w dwóch płaszczyznach ,wystarczy rynienka ,nie musi być nawet na całej długości steru :-).
Miejscem najważniejszym i kluczowym jest łączenie ,wejście steru w korpus woblera po bokach z każdej strony.
Ważne jest żeby ster był podgięty w tym miejscu ,równo z obydwu stron z różną mocą podgięcia przy V , Y , X oczywiście ogólny kształt ,długość itp.itd też są istotne.
Nie jest to jakieś szczególne odkrycie jest wiele ważniejszych rzeczy :-)
Tyle w temacie ,kombinujcie wszyscy :-) i niczego się nie domyślajcie wszystko sprawdzajcie :-).
Zapraszam wszystkich do konstruktywnych wypowiedzi ,szczególnie tych ,którzy wcześniej wypowiadali się w tej kwestii :-) ,może uchylą i inni rąbka tajemnicy :-).