Istotne jest nasączenie kostki oraz spora cukiernica opróżniana systematycznie nad wodą.
Zmienia nam się wtedy percepcja i wobler osiąga każdą pracę, ze sterem, bez steru, może być i bez wody jak dużo kostek wysączyliśmy.
Stąd zapewne różne fantastyczne opisy ekwilibrystyki woblerowej co niektórych "twórców" krążące w necie, a w jednym miejscu w szczególności.
Co dla spokoju ducha i tutejszej społeczności zalecam terapeutycznie ola...no...pominąć, i robić swoje.
Tutaj z przyjemnością człowiek zagląda szukając wiedzy i dobrego towarzystwa, sensacje i bajkopisarstwo niech sobie żyje na zapleczu internetu, niech nawet będzie, że "zaprzyjaźnionego".
Pozdrawiam