[Dagon]

Istotne jest nasączenie kostki oraz spora cukiernica opróżniana systematycznie nad wodą.

Zmienia nam się wtedy percepcja i wobler osiąga każdą pracę, ze sterem, bez steru, może być i bez wody jak dużo kostek wysączyliśmy.

Stąd zapewne różne fantastyczne opisy ekwilibrystyki woblerowej co niektórych "twórców" krążące w necie, a w jednym miejscu w szczególności.

Co dla spokoju ducha i tutejszej społeczności zalecam terapeutycznie ola...no...pominąć, i robić swoje.

Tutaj z przyjemnością człowiek zagląda szukając wiedzy i dobrego towarzystwa, sensacje i bajkopisarstwo niech sobie żyje na zapleczu internetu, niech nawet będzie, że "zaprzyjaźnionego".

 

Pozdrawiam

[joker]

Widzę , że temat stał się poczytny bo i zyskał uznanie na zaprzyjaźnionym forum   .  

Oto dzisiejsza wypowiedź :

 

 

 

 

 

 

 

Właśnie dlatego wybrałem Jerkbait, a nie inne Forum. Tutaj nie dadzą za daleko rozpędzić się zawiści, złości lub najczęściej głupocie.

[Tomy]

Tomy do Ciebie każdy przez Pan pisać powinien. Przecież jesteś tu najstarszy

nono!Ty sie nie boj.Jeszcze paru małolatów bez problemu przeskoczę.

[WOBLER-W1]

Dzisiaj przeprowadziłem wiele testów z wobkami ze serem siodłowym . Próby dotyczyły : kształtu woblera  , obciążenia , wielkości steru i jego osadzenia . Powiem tylko tyle , że w tym roku sporo wobków w moim pudełku będzie miało właśnie taki ster . Przy dużej łopacie wobler pracuje na przykład jak byś mu wstawił ster od boleniówki czyli drży . Łopata jednak powoduje , że wobek ładnie wcina się pod wodę i pewnie zejdzie na odpowiednią głębokość . Nie zależy mi nawet na tej sinusoidzie którą idzie zmajstrować mniejszą , większą lub wcale . Mam jeszcze kilka pomysłów do zrealizowania zanim zacznę świadomie podchodzić do tematu , jestem jednak dobrej myśli .     

[joker]

Przy dużej łopacie wobler pracuje na przykład jak byś mu wstawił ster od boleniówki czyli drży . Łopata jednak powoduje , że wobek ładnie wcina się pod wodę i pewnie zejdzie na odpowiednią głębokość . 

 

[Kielo]

Pokombinuj też z zwykłymi sterami o podobnych kształtach :-).

[WOBLER-W1]

Właśnie wróciłem z nad rzeki . Byłem sprawdzić jak wobki ze sterem siodłowym działają w nurcie rzeki . Stwierdziłem , że jak na początkowe stadium mojej zabawy z giętymi sterami jest nie najgorzej . Ten wobek z filmiku 9 cm dalej pracuje dosyć poprawnie powiedzmy do średniego tempa zwijania linki .  Wybrałem odcinek rzeki z bardziej nieregularnym uciągiem z przeszkodami podwodnymi . Tempa boleniowego nie wyrabia . Ale inne woblerki z innym nacięciem z innym kształtem  dają radę nawet podczas szybkiego prowadzenia . Te inne woblerki mają jednak węższą pracę i korpus inny . Zebrałem cały plecak dodatkowych informacji a prze de mną jeszcze kolejne próby z woblerkami zanim zacznę korpusy malować na kolorki . 

Jestem jednak bardzo zafascynowany możliwościami tak zmontowanych klocków . Oby tak dalej to cos ciekawego się urodzi . Filmiku nie robiłem bo słońce dawało od czoła i nic nie było by widać . Ponadto woda jest dosyć trącona i widoczność w niej znacznie ograniczona . 

Coś co mogę podpowiedzieć początkującym w temacie to ster powinien być dosyć mocno podgięty , im mocniejsze wygięcie tym łatwiejsze ustawianie . Oczywiście chodzi nie tylko o wygięcie w rynienkę ale i w drugą stronę . 

[Kielo]

Fajnie ,znaczy że wiesz jeszcze więcej i o to chodzi :-).

[Banjo]

Tak Paweł, wobki o drobnej akcji mogą "znieść" ster szerszy, zaś wobki o mocnej akcji ogonowej wymagają zdecydowanie mniejszych sterów, bo inaczej wariują. Podziwiam Cię za zapał. Ja jak na razie wstawiłem taki ster do dwóch wobków, ale brak czasu nie pozwala na większe eksperymenty. Poza tym sam sterów i wobków nie robie. Bazuję na tym co mam.

[WOBLER-W1]

Fajnie ,znaczy że wiesz jeszcze więcej i o to chodzi :-).

Dokładnie !

 

Tak Paweł, wobki o drobnej akcji mogą "znieść" ster szerszy, zaś wobki o mocnej akcji ogonowej wymagają zdecydowanie mniejszych sterów, bo inaczej wariują.                                                                                                                                                                                                                                                                                                                                                                                                                                                                                                                                                                                                                                                                                                                                                                                                                                                                                                                                                                                                                                                                       Podziwiam Cię za zapał. Ja jak na razie wstawiłem taki ster do dwóch wobków, ale brak czasu nie pozwala na większe eksperymenty. Poza tym sam sterów i wobków nie robie. Bazuję na tym co mam.

Niestety Przyjacielu nie zgodzę się z Tobą . Wobki o mocnej akcji ogonowej wcale nie potrzebują większych sterów . 

Wiesz , ja jestem taki stary pierdziel który myśli zawsze inaczej jak wszyscy  . Pozdrawiam .

[woblery z Bielska]

(...) wobki o mocnej akcji ogonowej wymagają zdecydowanie mniejszych sterów, (...)

 

Niestety Przyjacielu nie zgodzę się z Tobą . Wobki o mocnej akcji ogonowej wcale nie potrzebują większych sterów . 

Wiesz , ja jestem taki stary pierdziel który myśli zawsze inaczej jak wszyscy  . Pozdrawiam .

 

Przecież napisaliście to samo

[WOBLER-W1]

Masz rację przyjacielu , za szybko odpowiedziałem a powinienem  się zastanowić nad odpowiedzią  . Przepraszam .

[Banjo]

Dzięki Janusz za czujność  . Też się zdziwiłem jak przeczytałem  . 

[WOBLER-W1]

Dobra podbijam wątek bo już przepadł w czeluściach otchłani . 

Czas pomyśleć o sobie i  zacząć się zbroić w nowe przynęty . Dzisiaj miałem chwilę czasu i chęci , to poszedłem do garażu zrobić sobie małą ołowiankę która być może przyda mi się w okresie żerowania na wylęgu . 

Jak widać na zdjęciu blaszka ma 3,5 cm długości i z kotwiczką około 8 gram wagi . Praca jest dosyć energiczna ( x ) . Kotwiczka jaką przypiąłem do testów jest w rozmiarze nr 9 . Pewnie dam jakiś chwościk na kotwiczkę aby delikatnie osłabić jej pracę ( chociaż można  to zrobić poprzez podcięcie z odpowiedniej strony ołowiu ) a i jak wiadomo czasami podnosi to atrakcyjność przynęty . 

Blaszka jest dla mnie , więc proszę nie oskarżać mnie nie wiadomo o co , bo na przykład ktoś już robi podobne i je sprzedaje . Jeśli chodzi o mnie to będę sobie robił co zechcę i w ilościach które zechcę . Będę też próbował zrobić przynęty wymyślone przez innych bo mam satysfakcję z tego gdy potrafię zrobić przynętę która rzekomo jest trudna do wykonania . Pozdrawiam serdecznie .

 

 DSC01248.JPG   87,41 KB   13 Ilość pobrań

[Dagon]

Obciążenie ołowiane wylewałeś?

Czy pisząc o pracy x, masz na myśli taką pracę jaką mają woblery opisywane właśnie jako iksy?

Użytkownik Dagon edytował ten post 29 marzec 2014 - 20:48

[WOBLER-W1]

Tak obciążenie odlewane w prymitywnej formie i doprofilowane pilnikiem . Jeśli chodzi o pracę X to faktycznie przypomina to pracę woblera X . Jak będę nad rzeką to zobaczę z jaką prędkością można to ściągać aby poprowadzić pod wodą lub smużyć na wodzie .

[Dagon]

Pytałem właśnie dlatego, że jeśli jak wobler to .... te 3.5 cm, aż się prosi pomalować na żółto w czarną osę i kto wie czy kleni nie będzie kusiło, ale to już wyjdzie w praniu.

Dzięki za informacje, też sobie zrobię takiego maluszka.

[WOBLER-W1]

Kolejne dwa woblerki ze sterem siodłowym . Nagrałem też ich pracę bo byłem dzisiaj z nimi nad rzeką . Muszę jednak najpierw wrzucić te filmiki na YT  . Nagrałem też filmik z pracą ołowianki boleniowej 7 cm długości w wersji topwater .

 

 Siodłowe.JPG   192,97 KB   13 Ilość pobrań

[WOBLER-W1]

Jeden filmik już jest a drugi właśnie się ładuje .

 

[WOBLER-W1]

Kolejne dwa filmiki już się załadowały . Pierwszy to wobek ze sterem siodłowym , ten żółty . 

 

 

Kolejny z pracą ołowianki według pomysłu RH jednak w moim wykonaniu .