[coloumb]

Niech rozwiazuja, napisalem nawet, ze mozna o tym pisac ku przestrodze i jako forma nacisku (oby w rozumny, wywazony sposob, biorac odpowiedzialnosc za slowo)...ale domaganie sie zmian, prowadzacych do zaangazowania sie forum i Wlasciciela w spor? Konsekwencja bedzie likwidacja gieldy, mozecie z blotem mnie mieszac, ale to Wy wypisujecie glupoty, nie majac dodatkowo pojecia o prawie...umowach kupna, o dzielo, ustawie konsumenckiej...mieszacie wszystko w jednym kociolku zalu.

A rozwiazanie jest proste. Oszukany sie czujesz? Zacznij dzialac zgodnie z instrumentami prawa cywilnego, a nie czekasz na zmilowanie Moderatora. List z wezwaniem potrafisz jeden z drugim napisac? Nie? Idz do prawnika!

Wlasciciel nie udostepni swojego forum dla tresci mogacych przykladowo zniewazac. A zadany temat bylby miejscem takich ocen, byc moze podlegajacych pod 212 kk. Proste.

Użytkownik coloumb edytował ten post 17 maj 2016 - 12:32

[woblery z Bielska]

Z jednej strony właściciele forum nie są stroną w sporach między kupującymi a sprzedającymi. Z drugiej jednak wyróżniają twórców przynęt i wędzisk stosownymi "tytułami". Są oni niejako uwiarygadniani przez j.pl. Wobec biernej postawy moderatorów w sporach między klientami a twórcami można chociaż wprowadzić zapis w regulaminie o odbieraniu etykietki. Mam tu na myśli nie kilkudniowe opóźnienia, ale ewidentne olewactwo polegające przede wszystkim na unikaniu kontaktu z pokrzywdzonym. Są różne sytuacje życiowe, ale podjęcie zobowiązania (przyjęcie pieniędzy) nakłada na sprzedającego obowiązek chociażby do kontaktowania się z klientem. Nie widzę też powodu, żeby moderatorzy chowali głowę w piasek, bo rozwiązywanie tych problemów służy kulturze i właściwej atmosferze w kontaktach między forumowiczami.

To, że czegoś nie widać, nie oznacza, że nie istnieje. 

Redakcja posiada pewne instrumenty nacisku i dyscyplinowania forumowiczów, którzy nadużywają dobre zwyczaje. Instrumenty te są stosowane bez zbytniego rozgłosu, do zbanowania włącznie.

Myślę, że zadziałały właściwie mechanizmy i osoby pozostające w sporze dogadają się na priv. Jeśli nie, proszę o kontakt ze mną.

 

Dla przypomnienia, z regulaminu giełdy:

12. Komentowanie zakończonych transakcji na portalu jerkbait.pl jest zakazane – w szczególności administracja portalu nie pośredniczy w wyjaśnianiu sporów pomiędzy stronami transakcji oraz nie prowadzi w jakiejkolwiek formie archiwizacji czy dokumentacji transakcji, która mogłaby służyć jako materiał dowodowy.

 

Wątek zamykam.

[woblery z Bielska]

Wątek ponownie otwieram. Może ktoś z Was zna osobiście użytkownika @kondziu i potrafi powiedzieć, co się z nim dzieje? Solennie obiecał załatwić sprawę ze swoimi klientami i słowa nie dotrzymał. Tutaj nie logował się od 17 maja, na Facebooku również, privów nie odczytuje... Ktoś coś wie? Bo klienci czekają i milczenie nie jest żadną odpowiedzią...

[Maciej W.]

Drogi Januszu. Ochrzaniłeś mnie za posta, a teraz zupełnie się pogubiłeś. Jak będziesz w kółko otwierał i zamykał to w końcu wątek się uszkodzi. 'Redakcja posiada pewne instrumenty nacisku i dyscyplinowania forumowiczów...' oraz '... administracja portalu nie pośredniczy w wyjaśnianiu sporów pomiędzy stronami transakcji...'. Trochę masło maślane. Może jednak czas zmodyfikować regulamin i zdecydowanie ingerować w przypadkach naruszania dobrych manier zamiast zasłaniać się paragrafem 22?

[Zyga102]

Wątek ponownie otwieram. Może ktoś z Was zna osobiście użytkownika @kondziu i potrafi powiedzieć, co się z nim dzieje? Solennie obiecał załatwić sprawę ze swoimi klientami i słowa nie dotrzymał. Tutaj nie logował się od 17 maja, na Facebooku również, privów nie odczytuje... Ktoś coś wie? Bo klienci czekają i milczenie nie jest żadną odpowiedzią...

 

Witam, Powiem szczerze " Moderator nie ingeruje " ...OK !  , ale ....!

Jeśli jest już np; dwóch oszukanych , to jednak moim skromnym zdaniem Moderator powinien chociaż zablokować sprzedaż w/w Pana "Kondziu " i napisać żeby naprawił swój błąd. Czy to jest naprawdę wielka ingerencja..Moim zdaniem jest to chociaż takie minimum uczciwego podejścia i dbania o JERKBAIT. Skoro widzimy zło, to mamy wszyscy dalej chować głowę w piasek i śmiać się w duchu z oszukanych. Sorki, taki styl , to nie moja "bajka "

[woblery z Bielska]

Witam, Powiem szczerze " Moderator nie ingeruje " ...OK !  , ale ....!

Jeśli jest już np; dwóch oszukanych , to jednak moim skromnym zdaniem Moderator powinien chociaż zablokować sprzedaż w/w Pana "Kondziu " i napisać żeby naprawił swój błąd. Czy to jest naprawdę wielka ingerencja..Moim zdaniem jest to chociaż takie minimum uczciwego podejścia i dbania o JERKBAIT. Skoro widzimy zło, to mamy wszyscy dalej chować głowę w piasek i śmiać się w duchu z oszukanych. Sorki, taki styl , to nie moja "bajka "

A moderator to niby skąd wie, że @kondziu nadal się nie wywiązał? Od chowania głowy w piasek cudownie został oświecony? 

 

Moderator nie gówniarz i sam wie, co ma robić. I robi. I bzdurnych porad do tego nie potrzebuje.

 

 

Drogi Januszu. Ochrzaniłeś mnie za posta, a teraz zupełnie się pogubiłeś. Jak będziesz w kółko otwierał i zamykał to w końcu wątek się uszkodzi. 'Redakcja posiada pewne instrumenty nacisku i dyscyplinowania forumowiczów...' oraz '... administracja portalu nie pośredniczy w wyjaśnianiu sporów pomiędzy stronami transakcji...'. Trochę masło maślane. Może jednak czas zmodyfikować regulamin i zdecydowanie ingerować w przypadkach naruszania dobrych manier zamiast zasłaniać się paragrafem 22?

 

Widocznie moje możliwości nacisku zostały wyczerpane i dla dobra wszystkich poprosiłem o pomoc. Dla dobra klientów, którzy towaru nadal, mimo solennych zapewnień nie otrzymali i dla dobra @kondziu, który może swą karierę na jerku definitywnie zakończyć, że o kłopotach prawnych nie wspomnę.

O wątek się nie martw. Nie uszkodzi się.

[slawek_2348]

Janusz, chyba niepotrzebnie czynisz precedens (przynajmniej robiąc to publicznie), teraz i w innych spornych sprawach poszkodowani, niecierpliwi, będą oczekiwali interwencji.

[seiken]

Nie wiem co może być przyczyną nie wywiązywania się z transakcji ale jakoś nie chce mi się wierzyć aby gość który tworzy przynęty i jest już jakiś czas

na forum zje....ł sobie opinię za 50 zł

przerabiałem taką syt. na  innym forum i nie o 50 czy 100 zł chodziło tylko o ok 12 tysi 

szum policja a facet bogu winien leżał w szpitalu po wypadku na motocyklu

i bał się babie powiedzieć ,że opchnął kilka przedmiotów bo sobie lepszy motorek chciał kupić /podał by jej nick i hasło do forum i by sprawe wyjaśniła/

a że łapki miał połamane i nóżki też to kontakt miał utrudniony notabene było to w 2007 lub 2008 r i internet nie był tak w komórkach powszedni jak teraz

notabene wsio sie wydało bo policja do domu mu zawitała

Sam Janusz mi napisałeś ,że opinię łatwo zniszcyć a potem ciężko wizerunek odbudować i zwykłe przepraszam nie wystarczy

Użytkownik seiken edytował ten post 04 czerwiec 2016 - 16:21

[ezehiel]

Pytanie było czy ktoś zna Kondzia, jeżeli nie znasz nie komentuj.
Moderacja jest ciężkim kawałkiem chleba, WzB jak widać działa i nie chowa głowy w piasek.
Osoby pokrzywdzone proszone są o przekazanie danych kontaktowych na Kondzia.
Trzeba problem rozwiązać.

[Zyga102]

ezehiel;

 

Moderacja to jest kawałek ciężkiego chleba i nikt nie twierdzi inaczej.

A mój wpis odnosił się nie do osoby Kondzia ( bo go osobiście nie znam ) , tylko do tematu podejścia niektórych sprzedających. Byłem oszukany parę razy w życiu  i coś w tym temacie wiem. Proszę czytać ze zrozumieniem, bo nikt nie ma zamiaru tu się z nikim spierać . Spuśćmy troszkę wszyscy powietrza.

[Bany]

Osoby pokrzywdzone proszone są o przekazanie danych kontaktowych na Kondzia.
Trzeba problem rozwiązać.

Konrad 
al.Racławickie 
Lublin
Mam nadzieję, że ktoś zna człowieka i jakieś info co się z nim dzieje pojawi się wreszcie.

 

Nigdy nie praktykowano podawania pełnych danych i adresu na otwartym forum. I nadal nie będzie takiej praktyki.

Użytkownik woblery z Bielska edytował ten post 08 czerwiec 2016 - 21:48

[BOB]

Bez względu na wszystko i całą tą sytuację, mam wątpliwości, czy powinno się takie dane personalne , ujawniać na forum otwartym?

[Jano]

Bez względu na wszystko i całą tą sytuację, mam wątpliwości, czy powinno się takie dane personalne , ujawniać na forum otwartym?

zgłoszone do moderacji

to jednak chyba przesada...

[ezehiel]

Konrad
al.Racławickie
Lublin
Mam nadzieję, że ktoś zna człowieka i jakieś info co się z nim dzieje pojawi się wreszcie.

Nigdy nie praktykowano podawania pełnych danych i adresu na otwartym forum. I nadal nie będzie takiej praktyki.

Na priv nie można było?

[ODYSEUSZ]

Niestety z całą przykrością muszę odświeżyć wątek.Niestety tytuł powinien zostać zmieniony na "UWAGA OSZUST!!!".

Dla przypomnienia,ponieważ początki wątku giną w mrokach dziejów:

W dniu 21 kwietnia zakupiłem zestaw woblerków,tego samego dnia przelałem pieniądze,które zostały zaksięgowane 25 kwietnia.

Od tego momentu zaczęły się schody brak przesyłki,ignorowanie wszelkich wiadomości,wreszcie post na forum.

Po kontakcie z moderatorem i naciskach z jego strony "TWÓRCA" KONDZIU przesłał do mnie w dniu 17 maja wiadomość,którą pozwolę sobie zacytować:

Witam
Dopiero teraz znalazłem czas żeby zajrzeć. Serdecznie przepraszam za zawalenie sprawy.
Proponuje 2 wyjścia
1)wysłanie przynęt z gratisem w piątek (niestety do piątku pracuje i nie dam rady w inny dzień)
2)zwrot pieniędzy

Pozdrawiam
Konrad

 

Niestety był to ostatni kontakt z "TWÓRCĄ" zarówno mój jak i moderatora.

Po dwóch miesiącach od obietnicy poprawy i prawie trzech od zakupu chciałbym uprzedzić wszystkich potencjalnych klientów.

UWAŻAJCIE NA OSZUSTA KRYJĄCEGO SIĘ POD NICKIEM "KONDZIU"

Mam nadzieję,że dalsza jego kariera na forum ulegnie zakończeniu.

Przy kilkunastu a nawet kilkudziesięciu transakcjach,w których miałem przyjemność uczestniczyć wszystkie poza jedną zakończyły się w pełni profesjonalny sposób (szybko,krótko i na temat ku obustronnemu zadowoleniu).

Mam nadzieję,że czarna owca zostanie usunięta z forum i nie będzie rzucać cienia na innych uczestników YB.

Pozdrawiam.Marcin

[Marcin P.]

Wiem co to znaczy zostać oszukanym przez taką osobę. Konrada nie znam osobiście, jednak kiedyś jeszcze mieszkając w Lublinie chyba od niego coś brałem z odbiorem osobistym właśnie na Spadochroniarzy (dla nie znających Lublina - boczna al. Racławickich).

 

W rozwiązaniu sprawy, czy też nawiązaniu kontaktu z tym "twórcą" niestety nie pomogę, ale dziwi mnie też inna rzecz. Kilka osób z tego forum ( i to znanych oraz szanowanych użytkowników) zna doskonale tego pana. Wiem, że wspólnie jeździli na rybki, klepali się po plecach i takie tam. Wiem także, że nie znaczy to, że powinni brać odpowiedzialność za jego oszustwa, ale moim zdaniem, tak z własnej woli koleżeńskiego rozwiązania sprawy mogli by skontaktować się z nim i napisać co sie dzieje. Może także mogli by pomóc dokończyć tą sprawę...

 

No ale to tylko takie moje gdybanie. Każdy ma swoje sprawy, a to że znajomy kogoś oszukał to już wina kupującego zapewne....