Wypociny Krisa
#221 OFFLINE
Napisano 13 luty 2012 - 16:31
#222 OFFLINE
Napisano 13 luty 2012 - 16:53
Rozmarzyłem się
#223 OFFLINE
Napisano 13 luty 2012 - 18:41
#224 OFFLINE
Napisano 13 luty 2012 - 18:52
...
Użytkownik w.d.wobler edytował ten post 20 styczeń 2014 - 22:07
#225 OFFLINE
Napisano 13 luty 2012 - 20:18
#226 OFFLINE
Napisano 13 luty 2012 - 20:36
#227 OFFLINE
Napisano 15 luty 2012 - 21:34
Uploaded with ImageShack.us
#228 OFFLINE
Napisano 15 luty 2012 - 21:36
Uploaded with ImageShack.us
#229 OFFLINE
Napisano 16 luty 2012 - 18:09
Jeden z trzech pierwszych? Bym do lusterka gadał mój mistrzu, gdyby mój ostatni był choć w połowie taki. Już nawet nie próbuję..... Czerwony to jeden z trzech pierwszych w życiu wykonanych woblerów .....
#230 OFFLINE
Napisano 16 luty 2012 - 19:52
#231 OFFLINE
Napisano 16 luty 2012 - 22:07
Waldek, dzieci odchowane, mieszkać masz gdzie, co Ty masz lepszego do roboty, niż struganie?
yyyyyyyyyyyyyyyyy niech zgadne... np lowic ryby
#232 OFFLINE
Napisano 17 luty 2012 - 07:20
Aj tam aj tam. Wszystko co trzeba mieć Waldku to kawałek drewna, trochę drutu oraz poliwęglanu, puszkę lakieru, zestawik narzędzi firmy Topex za 20 zł, ze dwa spreje no i pomysłJeden z trzech pierwszych? Bym do lusterka gadał mój mistrzu, gdyby mój ostatni był choć w połowie taki. Już nawet nie próbuję
#233 OFFLINE
#234 OFFLINE
Napisano 26 luty 2012 - 23:18
#235 OFFLINE
Napisano 26 luty 2012 - 23:49
#236 OFFLINE
Napisano 02 marzec 2012 - 12:15
Uploaded with ImageShack.us
Uploaded with ImageShack.us
#237 OFFLINE
Napisano 02 marzec 2012 - 12:26
To je to co moje kropki cenią najbardziej. Ślicznotki
Telepatia jakaś.
Dzisiaj wspominałem tamte zdarzenia:
Załączone pliki
#238 OFFLINE
Napisano 02 marzec 2012 - 13:03
#239 OFFLINE
Napisano 02 marzec 2012 - 13:08
Mam jednego ze zlotu z Dunajca ale szkoda mi go pchać do wody taki jest śliczny8).
#240 OFFLINE
Napisano 02 marzec 2012 - 14:01
Uploaded with ImageShack.us
Przynety są po to żeby je urywać. Do Waldka jadą dwa. Trzeciego sobie zostawiam bo takiego nie mam. A trzeba powoli kończyć dłubaniny bo rzeki rozmarzły:) A co do Ciebie Jozi to chętnie bym się napił kiedyś tej Twojej wody ognistej po której wpadłem do Dunajca:)
Użytkownicy przeglądający ten temat: 0
0 użytkowników, 0 gości, 0 anonimowych