[piotro82]

Nie no Panie, mega pomysłowy Dobromir z Ciebie, patent extra

[WOBLER-W1]

 

Jeżeli filmik bardziej pasuje do tematu filmy instruktażowe, poproszę o przeniesienie.

Człowieku , jestem  z Ciebie dumny . ! ! ! Mało kto pokazuje nam takie patenty .  

Myślę , że najlepiej będzie jak sam wkleisz ten filmik w instruktarzach . 

Właśnie o takie filmiki mi chodzi  ! Jesteś wielki .

Niech nam żyje pralka frania . ! Dziadkowie wiedzą do czego pieję .

[konktenbit]

Jeśli ktoś nie ma frani można rozejrzeć się za maszynką do makaronu, jest tego pełno na Allegro. Ma ona walce do wałkowania ciasta. Trzeba je tylko okleić gumą. Widziałem to kiedyś na fińskim forum. Stosując miękką gumę, folię można dość głęboko przetłoczyć.

 

Na tym co pokazał Tomek, można nakleić kilka pasków różnej siatki i otrzymywać różne wzory.

[MANTHEO]

a ja właśnie kombinowałem...jak tu sprawnie i idealnie wycisnąć łuskę...a tu proszę super pomysł i fajnie, że się dzielisz wiedzą...teraz tylko franię znaleźć muszę , a jeszcze małe coś do symetrycznego odznaczania oczu w wobkach - dobrze sprawuje się też "krokodylek" biurowy do usuwania zbędnych zszywek

Użytkownik MANTHEO edytował ten post 12 lipiec 2013 - 12:34

[bryka]

Niestety nie mam już żadnego wobka z tym wzorkiem ale znalazłem korpus pod ten wzorek , farbę wacikiem nakładałem a to nie to co areografem .Ale możesz zobaczyć jak będzie wyglądalo na wobku.Troche porozlewane są kropy za mocno maczalem w farbie .

Znalazlem w necie jak symetrycznie umiescic oczka na korpusie woblera.

Jesteś wielki .. hehe ja dzisiaj właśnie wklejając oczy myslałem nad tym jak robi to  symetrycznie.. a tu tak banalny patent Dzięki !

A ja pokaże wam jak dociążam swoje boleniówki ... moze i większość tak robi -może nikt - nie wiem.
Bynajmniej ja nie miałem sposobu na to by sprawnie wypełnic całą szczeline rowka ołowiem w boleniówkach.
Żadna to filozofia co robie ale moze ktoś na to nie wpad więc się dziele
 P1090294.JPG   75,4 KB   537 Ilość pobrań  P1090295.JPG   91,33 KB   630 Ilość pobrań  P1090296.JPG   95,02 KB   519 Ilość pobrań

Jesli ktoś wkleja na cyjanoakryl , to pozalaniu ołowiem radze jeszcze raz pozalewać klejem miejsca przy oczkach ponieważ przez rozgrzany ołów klej traci część swoich właściwości.


 

Użytkownik bryka edytował ten post 16 lipiec 2013 - 14:41

[MANTHEO]

wątek bajka dla wszystkich dłubaczy, brawo dla pomysłodawcy i oczywiście dla chętnych w dzieleniu się swoimi patentami, ja chciałem tylko podpowiedzieć(nie jest to co prawda patent) kolejny rodzaj/markę "mazaków" do znakowania swoich wyrobów, tudzież do dodawania szczegółów, bo szczerze mówiąc osobiście miałem z tym problem(standardowo napisy spływały z lakierem) , wiele osób z forum wymieniało nazwy ale u mnie w sklepach tego nie znalazłem, natomiast wczoraj wypróbowałem cienkopis kreślarski z dopiskiem technic firmy rystor, jedzie to na tuszu kreślarskim więc poliuretan tego nie rusza, pisaki te powinny być dostępne w każdym niemalże papierniczym, pzdr

[Sambor]

Ostatnio zauważyłem że jak podpiszesz się na polakierowanym korpusie pisak spłynie.

Natomiast po skończonym malowaniu nie lakierowałem korpusu a od razu podpisałem bezpośrednio na farbę , lakier nie ruszył napisu.

[piotro82]

Dokładnie tak jak mówisz Kolego, wobki dobrze jest podpisywać jeszcze przed lakierem

[MANTHEO]

co do podpisywania to ja robiłem tak, że po 1 lub 2 warstwie kończącej poliuretanu dawałem podpis i później znów warstwy lakieru, ale w sumie kolejność nie ma znaczenia byle lakier nie rozpuszczał mazaka bo nic bardziej nie wk... jak masz skończony wobler i na sam koniec trafi się taki "rozmazaniec", ręce opadają, kiedyś tam wcześniej podpisywałem wobki lakierem z puchy-psikałem w pokrywkę i wykałaczką smarowałem literki, ale....syzyfowe prace, a od wczoraj jest to dużo prostsze

Użytkownik MANTHEO edytował ten post 19 lipiec 2013 - 08:09

[bryka]

Ja nie maluje przed lakierowaniem ponieważ powierzchnia nie jest śliska i się źle podpisuje a w dodatku cienkopis się psuje od farb bo się zakleja ( bynajmniej ja tak miałem ). Maluje na dobrze wyschnietej powierzchni polakierowanej  ,wtedy mi się ładnie pisze. Napisu nie dotykam palcem  bo sie zmaże ale przy zanurzeniu w lakierze ani drgnie.
Podpisuje Uni Pin-Fine Line a lakieruje domaluxem.
 

[turboaspius]

Jesteś wielki .. hehe ja dzisiaj właśnie wklejając oczy myslałem nad tym jak robi to  symetrycznie.. a tu tak banalny patent Dzięki !

A ja pokaże wam jak dociążam swoje boleniówki ... moze i większość tak robi -może nikt - nie wiem.
Bynajmniej ja nie miałem sposobu na to by sprawnie wypełnic całą szczeline rowka ołowiem w boleniówkach.
Żadna to filozofia co robie ale moze ktoś na to nie wpad więc się dziele
P1090294.JPGP1090295.JPGP1090296.JPG

Jesli ktoś wkleja na cyjanoakryl , to pozalaniu ołowiem radze jeszcze raz pozalewać klejem miejsca przy oczkach ponieważ przez rozgrzany ołów klej traci część swoich właściwości.


 

Można wiedzić jak frezujesz rowki pod obciążenie? Może ktoś się pochwali jak to zrobić?

 

pozdrawiam

[bryka]

Można wiedzić jak frezujesz rowki pod obciążenie? Może ktoś się pochwali jak to zrobić?

 

pozdrawiam

 Miniszlifierką kolego , jutro wrzuce Ci zdjęcia .

[andrzej1977]

Chciałbym przedstawić swój sposób na wycinanie sterów. Prasę kupiłem na złomie za 10 zł, ale są dostępne tez na allegro, wykrojniki zrobiłem z brzeszczotów od piły taśmowej, stery może nie są idealnie symetryczne ale wystarczy kilka ruchów papierem ściernym, aby je wyrównać.Pod poliwęglan kładę kawałek grubej gumy.

 DSCN1076 (640x480).jpg   206,49 KB   338 Ilość pobrań

 DSCN1077 (640x480).jpg   212,86 KB   341 Ilość pobrań

[Artech]

Naczelnym „Lurebuilding Post” raczej nie zostanę, ale w kilku prostych słowach, wspartych kilkoma fotkami, postaram się Wam przedstawić jak robię swoje woblery.

Początek to głównie praca z linijką i ołówkiem/długopisem, czyli przygotowuję sobie listewki do pocięcia na odpowiednie kawałki.

 1.jpg   36,92 KB   197 Ilość pobrań

 2.jpg   108,01 KB   233 Ilość pobrań

Potem odmierzam środek woblera i odrysowuje szablon przyszłego woblera, po obu stronach listewki. Na linii środkowej wyznaczam miejsce pod nawierty do zalania ołowiem i wstępnie zaznaczam je wiertłem.

 3.jpg   56,25 KB   263 Ilość pobrań

Następnie wiercę otwory i nacinam miejsce na stelaż.  Otwory robię "specjalistycznie" oklejonym wiertłem    aby wiercić zawsze na tą samą głębokość.

 4.jpg   157,3 KB   273 Ilość pobrań

 4a.jpg   46,93 KB   275 Ilość pobrań

Kolejny etap to wycięcie, a raczej wyszlifowanie wstępnego kształtu, robię to na grubym kamieniu szlifierki stołowej.

 5.jpg   129,77 KB   271 Ilość pobrań

 6.jpg   67,92 KB   263 Ilość pobrań

Teraz przychodzi czas na stelaż

 7.jpg   67,82 KB   282 Ilość pobrań

 8.jpg   93,71 KB   312 Ilość pobrań

I zalanie ołowiem

 9.jpg   84,93 KB   333 Ilość pobrań

Następnie stelaż zalewam klejem, epoksydowym dwuskładnikowym. Wolę do tego celu używać takich dłużej schnących. Taki dłużej schnący klej powłazi sobie w wszystkie zakamarki a poza tym mogę sobie spokojnie rozrobić większą ilość i zaciapać całą serię bez obawy, że mi klej zastygnie podczas pracy. Trzeba co prawda poczekać, ale pośpiech to jest wskazany przy łapaniu pcheł…

 10.jpg   118,22 KB   328 Ilość pobrań

Gdy klej dobrze zaschnie, szlifuję jeszcze lekko boki i usuwam nadmiar ołowiu.

 11.jpg   125,64 KB   331 Ilość pobrań

Teraz przychodzi czas na struganie (gdzieś po drodze nawierciłem miejsce na oczy)

 12.jpg   142,28 KB   355 Ilość pobrań

Szpachlowanie

 13.jpg   110,79 KB   381 Ilość pobrań

I szlifowanie

 14.jpg   109,3 KB   319 Ilość pobrań

Tu kończy się proces obróbki mechanicznej i przychodzi czas na malowanie – ale o tym następnym razem.

Pewnie niektórzy stwierdzą, że można prościej, inaczej albo lepiej, ja taki system sobie wypracowałem i tak właśnie robię swoje woblery. Nie znaczy to, że mój proces produkcyjny nie ewoluuje, wręcz przeciwnie cały czas coś zmieniam aby uprościć i uprzyjemnić sobie pracę. Chętnie poznam Wasze sposoby. Może okażą się lepsze i mniej pracochłonne.

Pozdrawiam Artur Sztylka.

Użytkownik Artech edytował ten post 09 sierpień 2013 - 19:23

[Piotrek Milupa]

Artur kawał dobrej roboty   dziękuję w imieniu wszystkich uczących się

[gutekjelonki]

Bardzo cenne wskazówki Artur. Dzięki, na pewno zaadoptuje jakiś patent

 

Ja wrzucam od siebie boxa do lakierowania.

Pudełko po butach i drut 1.5mm chyba. Druciki na końcach ucinamy pod skosem i wbijamy w boki pudełka. Dla pewności można je podkleić jakąś taśmą. Otwory wentylacyjne z welonu ślubnego

 

Pozdrawiam

Załączone pliki

•  aaaaaaa.jpg   38,53 KB   249 Ilość pobrań

Użytkownik gutekjelonki edytował ten post 09 sierpień 2013 - 22:20

[piotro82]

Ja też lakieruje w kartonie ale węższym i wyższym, te po butach są za miękkie jak dla mnie i zamiast drutów, przebijam karton przez oba boki długimi wykałaczkami do szaszłyków

[gutekjelonki]

Każda rada jest cenna dla młodych adeptów sztuki dłubania . Ja akurat zrobiłem to na szybko, tak jak mi intuicja podpowiadała. Dobrze że ten temat się rozrasta, takie młodziki jak ja na początku roku, mogą się dużo nauczyć. Dzięki panowie w swoim imieniu i ich.

[Qcyk]

Witam! Mam pytanie odnośnie gruntowania i malowania woblerów...Czy można je gruntować poprzez zanurzanie np. w domaluxie (2 - 3 razy). Następnie pomalować białą matową farbą w sprayu jako podkład i dopiero nakładać kolory?? Pytam bo po wystruganiu moich wobków obciążeniu itp czeka mnie etap malowania i nie chcę czegoś zepsuć;D Wiem pytanie może wydawać się niektórym śmieszne ale to moją pierwsza produkcja i jestem jeszcze trochę zielony;) Pozdrawiam!

[Artech]

Polecam wrzucić na godzinkę do caponu