Można nabyć te kleje w sklepach typu mrówka czy jedynie drogą internetową?
Kupisz zapewne w Castoramie i innych marketach budowlanych lub z częściami samochodowymi.
Użytkownik Pasta edytował ten post 08 grudzień 2014 - 08:57
Zaloguj się lub Zarejestruj by otrzymać pełen dostęp do naszego forum.
Napisano 08 grudzień 2014 - 08:57
Można nabyć te kleje w sklepach typu mrówka czy jedynie drogą internetową?
Kupisz zapewne w Castoramie i innych marketach budowlanych lub z częściami samochodowymi.
Użytkownik Pasta edytował ten post 08 grudzień 2014 - 08:57
Napisano 12 grudzień 2014 - 21:01
Castoramy u mnie raczej nie ma, byłem dzisiaj w obi, distala nie było, były tylo pattex, soudal dwuskładnikowe epoksydowe, mogą być?
Napisano 12 grudzień 2014 - 21:31
W carrefour mają UHU 300kg Ja tam kupowałem swój, całkiem fajna cena....chyba nawet taniej niż w marketach budowlanych
Napisano 12 grudzień 2014 - 21:42
Tego marketu też chyba nie ma, uhu też nie widziałem. Jutro jeszcze poszukam w innych sklepach
Napisano 12 grudzień 2014 - 23:09
Napisano 13 grudzień 2014 - 00:54
Coś koło 12zł, nie pamiętam dokładnie Dość dawno kupowałem
Napisano 14 grudzień 2014 - 20:34
Witam Pany od pewnego czasu mam problemik z lakierem hartzlack , po zamoczeniu woblerka po pewnym czasie jak lakier zaczyna dosychać w okolicy ogonka pojawiają się mikro bąbelki.
Czy jest to wina temperatury w której dosycha lakier ? Czy może jakiś inny czynnik ?
Pewnie temat był już wałkowany na forum szperam po wątkach ale zbyt wiele tego jest
Napisano 14 grudzień 2014 - 20:39
Witam. Zastanawiam się na czymś do wklejania stelaży i wkręcania oczek w balsę i lipę. Poxipol, superglue , cyjano coś tam czy jeszcze coś innego?
ps. wiem żę takie pytania już padały ale za nim takie tematy odnajdę to ktoś pewnie odpowie, a i może zaproponuje jakąś nowość
Polecam film Pawła Wobler-W1
Użytkownik Sambor edytował ten post 14 grudzień 2014 - 20:49
Napisano 14 grudzień 2014 - 21:07
Witam Pany od pewnego czasu mam problemik z lakierem hartzlack , po zamoczeniu woblerka po pewnym czasie jak lakier zaczyna dosychać w okolicy ogonka pojawiają się mikro bąbelki.
(...)
Mikro pęcherze pojawiają się w lakierze - w innych miejscach. Później spływają wraz z nim i pozostają w okolicach ogonka woblera
Przyczyn może być wiele. W woblerkach piankowych jest to zwykle niewłaściwe (zbyt krótkie) odgazowanie. W drewnianych może to być problem z brakiem gruntu lub niewłaściwym zagruntowaniem woblerka (chodzi o kąpiel w Caponie). Woblerki, które wciąż jeszcze "gazują" będą tworzyły na powierzchni lakieru warstwę piany, która oblepia każdy, również nie "gazujący" wobler i te mikro pęcherze pojawią się na wszystkich woblerkach.
Można też napowietrzyć samemu lakier poprzez gwałtowne zanurzanie woblera do lakierowania, gwałtowne wynurzanie, a następnie czekanie kilku sekund aż odcieknie.
Poprawna technika lakierowania:
Wobler jest zanurzany zdecydowanym, acz niespiesznym ruchem w czasie około jednej do półtorej sekundy, Wynurzenie powinno trwać około dwa razy wolniej, następnie szybkim ruchem należy przenieść wobler do odcieknięcia na stojak, znad lakieru. Oszczędności z kilku "odzyskanych" kropli - żadne, ryzyko zniszczenia lakieru (i w efekcie woblerów) - spore.
Napisano 15 grudzień 2014 - 08:28
Witam,
Panowie poszukuję osoby, która jest w stanie wykonać kompresor tgzw. lodówkowiec. Czy znacie kogoś takiego??
Zabrałbym się za to sam ale przez najbliższe 2 miesiące raczej nie znajdę na to czasu...
Z góry dzięki za pomoc
Pozdrawiam Qcyk!
Napisano 15 grudzień 2014 - 10:37
Poszukaj na forach modelarskich. Jest tam kilka osób które robiły takie kompresory. Fajny robił gość z Grudziądza.
A tak na marginesie to na Ale.....o jest praktycznie gotowy zestaw butli z manometrami, wyłącznikiem. Wystarczy podpiąć kable i przewody. Koszt samej butli nie przekracza 100 zł z przesyłką. Do tego kompresor z lodówki, można zakręcić się w serwisie AGD. Jeden wieczór i poskładane. Nie powinno kosztować więcej niż 300 zł.
A zapomniałem o reduktorze z odwadniaczem, ale to 60 zł.
Napisano 15 grudzień 2014 - 14:55
Poszukaj na forach modelarskich. Jest tam kilka osób które robiły takie kompresory. Fajny robił gość z Grudziądza.
A tak na marginesie to na Ale.....o jest praktycznie gotowy zestaw butli z manometrami, wyłącznikiem. Wystarczy podpiąć kable i przewody. Koszt samej butli nie przekracza 100 zł z przesyłką. Do tego kompresor z lodówki, można zakręcić się w serwisie AGD. Jeden wieczór i poskładane. Nie powinno kosztować więcej niż 300 zł.
A zapomniałem o reduktorze z odwadniaczem, ale to 60 zł.
Dzięki za odpowiedź Będę musiał poszukać samych przewodów bo butlę i kompresor mam:)
Napisano 15 grudzień 2014 - 15:06
No to dzieła . Powoli sam zrobisz.
Napisano 15 grudzień 2014 - 15:35
Tego marketu też chyba nie ma, uhu też nie widziałem. Jutro jeszcze poszukam w innych sklepach
Poszukaj z modelarskim
http://allegro.pl/kl...4805368266.html
Napisano 17 grudzień 2014 - 19:07
Wobler jest zanurzany zdecydowanym, acz niespiesznym ruchem w czasie około jednej do półtorej sekundy, Wynurzenie powinno trwać około dwa razy wolniej, następnie szybkim ruchem należy przenieść wobler do odcieknięcia na stojak, znad lakieru. Oszczędności z kilku "odzyskanych" kropli - żadne, ryzyko zniszczenia lakieru (i w efekcie woblerów) - spore.
Dodam tylko do Janusza instrukcji, że jeśli już chcesz żeby lakier więcej ociekł, nie wyciągaj wobka całkiem poza powierzchnię, podnieś go w górę tylko na tyle, żeby końcówka cały czas była lekko zanurzona... i dopiero wtedy to zdecydowane wyciągnięcie
Nawet jeśli lakier przy większej ilości wobków trochę się spieni, to po czasie tak się wszystko ustoi, tylko taki "napowietrzony" lakier prędzej żeluje...
Użytkownik *Hektor* edytował ten post 17 grudzień 2014 - 19:07
Napisano 17 grudzień 2014 - 19:15
Tak dzieje się przy 1 warstwie lakieru ale co mnie dziwi od jakiegoś czasu dopiero może felerna puszka ?
Dodam że woblery z lipy jak i piany mają tak samo..
Będę kombinował dzięki i pozdrawiam
Napisano 17 grudzień 2014 - 19:32
Mi jak pojawiały się takie problemy, to przez pośpiech przy większej ilości, albo jak lakier w słoiczku był już zbyt "zużyty" (gęściejszy) ...
Napisano 18 grudzień 2014 - 20:23
Tak dzieje się przy 1 warstwie lakieru ale co mnie dziwi od jakiegoś czasu dopiero może felerna puszka ?
Dodam że woblery z lipy jak i piany mają tak samo..
Będę kombinował dzięki i pozdrawiam
Wilgoć. Lakieruj tak; pierwsza warstwa, zanurzasz powoli i powoli wyciągasz, nie czekasz, aż lakier ścieknie tylko odwieszasz. Następne warstwy na drugi dzień. Lakieruj woby tak, aby po 5 czy po 25 nie było bąbli powietrza w lakierze. Z lakierem jest wszystko ok.
Napisano 20 grudzień 2014 - 08:00
Dziękuję za rady okazało się że to wina właśnie lakieru zakupiłem nową puszkę zamoczyłem jak to robię zwykle i wszystko jest w porządku .
Gdy spróbowałem to samo z poprzednią puszką mikro bąbelki się pojawiły..
Z pozdrowieniem..
Napisano 23 grudzień 2014 - 21:54
0 użytkowników, 0 gości, 0 anonimowych