O widze chyba znajoma miejscowe.
Szkoda ze nie udało sie szczesliwie zakonczyc łowow.
Dla mnie kolejny dowod, przeciw plecionce. ( Zartowałem )
Trzymam kciuki za kolejna rapke.
Jeśli łapiesz na wiśle na lubelszczyżnie to może być to twoja znajoma miejscówka, my odkryliśmy ją ostatnio, jednak miejscówka sezonowa ponieważ w odnodze wisły, jak woda zacznie spadać pewnie rapki uciekną stamtąd, ogólnie odrazu śmierdziało tam grubymi bolkami zero chlapnięc a tylko ogrom ukleji wyskakiwał ponad powierzchnie.