Waldeczku okonie już się boją .Ładnie w tej piance wygląda.
#241 OFFLINE
Napisano 30 styczeń 2013 - 18:05
#242 OFFLINE
Napisano 30 styczeń 2013 - 19:05
W rzeczywistości, jeszcze lepiej
#243 OFFLINE
Napisano 30 styczeń 2013 - 19:59
@popper rozumiem, że to na te okonki dla których znajdujesz czas raz na rok
Super patyk :-) Taka "mała czarna" :-) Też ma ten kijek pożeniony z CU 51E i jest rewelka. Czekam na maj i okonie. Zastanawia mnie ile ten blank jest w stanie realnie rzucić maksymalnie-rozsądnie. Najmniejszymi Fin-S-ami śmiga super , ale nie wiem na ile kontroluje jigi 8g-10g.
pozdro Maciek
#244 OFFLINE
Napisano 30 styczeń 2013 - 21:23
No i tylko 110g w patyczek zaklęte .
Wiem. Można było lżej ale wówczas, pierwotne założenia, musiałyby ulec diametralnej zmianie
#245 OFFLINE
Napisano 30 styczeń 2013 - 21:50
Miałem ten kij w bardziej odpicowanej wersji z rezo i kolega zabrał go w celu łowienia szczupaków na zawodach, kij potrafi wytrzymać dużoooo. Do fin-sów zdecydowanie wolę jednak mojego croix-a z serii walleye bo tym hmx-em nie da sie wykorzystać wszystkiego co potrafią te niesamowite lunkery.
#246 OFFLINE
Napisano 06 listopad 2013 - 16:07
Witam,
Czy pracownia KS Wedki jeszcze istnieje? Strony juz nie ma..
#247 OFFLINE
Napisano 06 listopad 2013 - 19:16
Witam
I mnie to interesuje,miałbym robotę dla Mekamila.
#248 OFFLINE
Napisano 06 listopad 2013 - 19:20
Kamil już nie prowadzi pracowni.Wiadomość mam wprost od źródła.
Użytkownik Jozi edytował ten post 06 listopad 2013 - 19:21
#249 OFFLINE
Napisano 07 listopad 2013 - 10:42
Faktycznie pracownia Kamila to już przeszłość.
Ale zdarza się czasem - choć niełatwo załapać na jakąś produkcje- ale to tak bardzo w formie koleżeńskiej.
Opowiem Wam historię pewnej rzeczki. tzw. Tajnos Agentos River
rzekę znałem już z lat najmłodszych. Zawsze marzyły mi się mega klenie, które często tam widywałem. Stada po kilkanaście sztuk 50-60cm były w zasadzie normą. Niestety w tamtych czasach moje umiejętności kuszenia tego typu okazów były bliskie zeru. Był to okres gdy zafascynowany sukcesami Jacka Kolendowicza chodziłem tam z kijem typu picker, wobkow porządnych za wiele nie było, czasem udało się kupić jakieś małe obrotówki, które niestety był skutecznie omijane przez wyżej wspomniane ryby. Nie było łatwo... Czasem trafił się jakiś szczupaczek, ale nie po nie tam jeździłem... Później nastąpiła czarna dziura. Studia, wyjazd do Szczecina i fascynacja duża nizinną rzeką ) ODRA my laf TAR została jakby zapomniana, choć czasami przejeżdżając w tamtych rejonach wspomnienia powracał. Wydawało mi się, że to nie dla mnie ryby...
Niedawno w myśl zasada stara miłość nie rdzewieje powrócił pomysł kolejnego podejścia do tematu... Tak już zupełnie na luzie. Tym bardziej, że bywam tam głównie przy okazji odwiedzin rodzinki - czyli średnio 1/ miesiąc. Raczej niewiele. Ale stwierdziłęm, że skoro już tam bywam i mam pod nosem taką wodę to może warto zabierać ze sobą jakiś kijoszek. Były wypady z PHENIXEM FX 802 - 1x (albo 801 - 1x nigdy nie pamiętam dokładnie). było nieźle, ale ciągle czułem, że to nie to. No i 2m długości transportowej podczas wypadów do rodziny szybko dekonspirowało moje zamiary .
Później okazyjnie zakupiony BLAAS XF 3,05 6lb. Było już lepiej... choć był zarówno plusy dodatnie jak i plusy ujemne - jak to mawiała moja fizyczka ze szkoły średniej. Długi kij dawał luksów prowadzenia zza krzaków, wzdłuż burt i nawisów. Niewielka moc stosunkowo komfortowe rzucanie tym czym trzeba, jednak również jego długość powodowała, że sporo miejsc było mijanych bo nijak nie można było podać przynęty we wnęce między krzaczorami, a spławianie przynęt jakoś nigdy mnie nie bawiło - choć chyba trzeba będzie się przekonać... No i dodatkowo 3,05 w 2 kawałkach... wracał temat dekonspiracji wizyt w rodzinnych okolicach oraz brak możliwości schowania patyka w bagażniku mojego kombiaka
Miałem co prawda w samochodzie na podorędziu TRAVELA ATC 7' w 3 kawałkach, ale jego moc 17lb nie była zbyt dobrym pomysłem na tę rzeczkę. I tak oto zrodził się pomysł stworzenia czegoś lżejszego. Travelowatego. Czegoś co zawsze by było przy mnie. Bardziej dostosowanego do takich małych ciurków, skrzętnie skrywających swoje tajemnice...
Tak oto zrodził się pomysł stworzenia niskobudżetowego patyka, typu travel długości ok 2,4m. Któregoś dnia korzystając z obecności mekamila na komunikatorze zapytałem go czy ma jakiś pomysł na kijek pod łowienie na takiej rzecze.
Okazało się, że jest tani blank. moc 6lb. 240cm. ALe to już nie travel. Bardziej do niego pasuje pojęcie multiminitravel. bo aż w 7 kawałkach...
Nawet kolor blanku mi pasował do tego łowienia.
Szybka decyzja, dogranie szczegółów i to nerwowe czekanie - niestety obyło się bez Staszkowego odliczania (pozdro staszek)
kijek zamówiony, Szczegóły dograne.Więc pytam jeszcze nerwowo Kiedy planuję zacząć go skłądać. No i mówi mi chłop, że w sobote (zamowienie było w środę). Przewidywany czas realizacji ok 2 tyg. NO nie jest źle myślę sobie... Następna wizyta pod koniec miesiąca... Będzie dobrze... Aż tu nagle... w sobote TRACH. wiadomość od Kamila. Dawaj adres do wysyłki. Kijek schnie. W poniedziałek będzie gotowy do wysyłki... No i zdziwko!. Ależ ten chłop ma tempo....
We wtorek wizyta doręczyciela i oto JEST!!!
Bez zbędnych fajerwerków. Tanio, po kosztach, PacBay minima, spiralka co by blanku zanadto nie obciążać i już...
Jeszcze tylko pozostaje uzupełnienie zasobów pudełka bo po ostatniej wizycie nieco się poluzowało i będę gotowy na kolejne starcie...
Kij będzie sobie musiał doskonale radzić z wobkami, które ostatnio zdeklasowały niemal całą zawartość pudełka... Co bym nie zaczepiał na końcu zestawu... Totalna olewka. Za wyjątkiem małych wobow Józka Sendala (BALSKOR)
Ale mam zamiar jeszcze sprawdzić mikro jigi - szczególnie w nadchodzącym okresie zimy... Swoją drogą ciekawe czy "moje" klenie dadzą się namierzyć zimą w super czystej i bardzo niskiej wodzie... Chyba odwiedzę przy najbliższej okazji odcinek leśny - mam nadzieję, że znajdą się tam jakieś zwałki i dołki, choć o te drugie akurat się nie martwię, bo rzeka dość mocno kręci i przegłębień trochę tam jest...
- Friko, tpe i krystiano1981r lubią to
#250 OFFLINE
Napisano 07 listopad 2013 - 11:21
no i jest opis wszystkiego,czyli 3 in 1..... kije,przynęty i łowisko... pzdr
#251 OFFLINE
Napisano 07 listopad 2013 - 11:53
czyli wyszedl taki troche...
1,5 x
- krystiano1981r lubi to
#252 OFFLINE
Napisano 07 listopad 2013 - 13:23
#253 OFFLINE
Napisano 07 listopad 2013 - 13:27
mifek,jak przyjdzie czas odwiedzin rodziny,to pewnie jakiś kleniozaur pojawi się w odpowiednim dziale..?.
#254 OFFLINE
Napisano 07 listopad 2013 - 13:31
Klenie już byly... dwa tygodnie temu... ale poki co zaden (na oko bo nei mierzylem) nie przekroczyl forumowego minimum...
Poza tym brzegi wysokie. aparatu bylo brak ino foto-komorka... ale z czasem mam nadzieje rozpracuje wode na tyle, że będzie okazja wrzucić jakieś ryby z tej wody....
#255 OFFLINE
Napisano 07 listopad 2013 - 13:51
Hmmm,skądś znam tę rzeczkę.Jeśli to ta o której myślę.
A kijek od @Mekamila niczego sobie. Też muszę sobie coś sprawić,bo w niedziele połamałem swojego casta Gatti
#256 OFFLINE
Napisano 07 listopad 2013 - 14:13
Rafał to ta blizej mnie niż Ciebie
#257 OFFLINE
Napisano 07 listopad 2013 - 14:15
#258 OFFLINE
Napisano 07 listopad 2013 - 14:16
Klenie już byly... dwa tygodnie temu... ale poki co zaden (na oko bo nei mierzylem) nie przekroczyl forumowego minimum...
Poza tym brzegi wysokie. aparatu bylo brak ino foto-komorka... ale z czasem mam nadzieje rozpracuje wode na tyle, że będzie okazja wrzucić jakieś ryby z tej wody....
mifek to uważaj bo "stara miłość nie rdzewieje" Oderka może pójść w odstawkę....
#259 OFFLINE
Napisano 07 listopad 2013 - 14:22
Patu najlepsze jest to ze w okolicy nikt tam za takimi rybami sie nie fatyguje... czasem jakis miejscowy ze splawiczkiem stanie albo ze sprezyną .... ploszac wszystko dookola. jeszcze rzadziej ktos ze sfisterem za szczupakiem w maju... a tak to nikt nie lowi bo malo wody, bo zielska duzo, bo nie idzie przynety poprowadzic....Lubię takie cieki, można nad nimi odpocząć łowiąc w spokoju...
mieszkajać w Wiosce Z Tramwajami ciężko troche porzuić odre i jej pochodne... Ta rzeczka to taka odskocznia... i umilenie wyjazdu w odwiedziny do rodzinymifek to uważaj bo "stara miłość nie rdzewieje" Oderka może pójść w odstawkę....
#260 OFFLINE
Napisano 07 listopad 2013 - 14:23
- krystiano1981r lubi to
Również z jednym lub większą ilością słów kluczowych: autorski-rb
AUTORSKI
Hand made →
Rodbuilding (budowa wędek) →
łatwiejsze niż rzucenie papierosów?Napisany przez versicolor , 02 mar 2019 rodbuidling, blaas, autorski-rb |
|
|
||
AUTORSKI
Hand made →
Rodbuilding (budowa wędek) →
Naprawy, przeróbki i budowa wędeczekNapisany przez panpawel85 , 21 lis 2018 rodbuilding, wrapping, przebudowa i 1 więcej |
|
|
||
AUTORSKI
Hand made →
Rodbuilding (budowa wędek) →
Moja choroba.. czyli kręcenie PlimasaNapisany przez Plimas , 30 paź 2018 autorski-rb |
|
|
||
AUTORSKI
Hand made →
Rodbuilding (budowa wędek) →
Maniek i jego patykiNapisany przez ManiekL-ski , 06 paź 2018 autorski-rb |
|
|
||
AUTORSKI
Hand made →
Rodbuilding (budowa wędek) →
Sparta RodsNapisany przez Profil_Nieaktywny , 12 sie 2018 autorski-rb |
|
|
Użytkownicy przeglądający ten temat: 0
0 użytkowników, 0 gości, 0 anonimowych