Ja tam zawsze wrzucałem całe łamańce w lakier. Jak na łączeniu zbierał się lakier to jak wyżej pisali wykałaczka itp. Na koniec nożyk do taper żeby wyczyścić nadlewki i gotowe. Po co sobie utrudniać życie...
"Wobleroza" - abc żółtodzioba...
#721 OFFLINE
Napisano 02 marzec 2015 - 12:36
- Spawciu lubi to
#722 OFFLINE
Napisano 02 marzec 2015 - 13:16
Zakapaj łączenie woskiem ze świeczki .
- *Hektor* i Qcyk lubią to
#723 OFFLINE
Napisano 02 marzec 2015 - 19:36
Panowie mam taki problem, mianowicie zamaczam całego wobka w emalii akrylowej po wyciągnięciu jest wszystko ok, ale po kilku sekundach robią się takie oczka, podobnie jak by była powierzchnia tłusta. Uprzednio wobek był pokryty Domaluxem Silver, co mogę robić nie tak, że tak spływa farba?? Farba jest przeznaczona do drewna i metalu.
#724 OFFLINE
Napisano 02 marzec 2015 - 20:00
Uprzednio wobek był pokryty Domaluxem Silver, co mogę robić nie tak, że tak spływa farba??
Musisz zmatowić lakier
#725 OFFLINE
Napisano 02 marzec 2015 - 20:08
Był zmatowiony i odtłuszczony
#726 OFFLINE
Napisano 02 marzec 2015 - 22:47
O jakie oczka chodzi ??? Jeśli takie malutkie to znaczy że wymieszałeś wcześniej farbę i robią się pęcherzyki powietrza .Jeśli spore to może farba jest zbyt gęsta i spływa nierównomiernie
Użytkownik rybson edytował ten post 02 marzec 2015 - 22:49
#727 OFFLINE
Napisano 03 marzec 2015 - 00:01
Emalia wodna?
Może być zbyt rzadka. Za mocno rozcieńczona (lub źle rozmieszana) nie ma właściwej lepkości i wtedy nie przywiera równomiernie do podłoża. Woda ma dość duże napięcie powierzchniowe powodujące zbieranie się farby w "krople". Możesz ratować się łamiąc to napięcie przy pomocy płynu do mycia naczyń lub mydła w płynie. Każdy detergent powinien pomóc. Tylko dozuj z umiarem
#728 OFFLINE
Napisano 03 marzec 2015 - 14:20
#729 OFFLINE
Napisano 03 marzec 2015 - 16:52
Emalia wodna?
Może być zbyt rzadka. Za mocno rozcieńczona (lub źle rozmieszana) nie ma właściwej lepkości i wtedy nie przywiera równomiernie do podłoża. Woda ma dość duże napięcie powierzchniowe powodujące zbieranie się farby w "krople". Możesz ratować się łamiąc to napięcie przy pomocy płynu do mycia naczyń lub mydła w płynie. Każdy detergent powinien pomóc. Tylko dozuj z umiarem
Farba jest dosyć gęsta, a dodając detergent normalnie będzie schła?? Chodzi mi tylko wyłącznie o podkład bo malowanie z aerografu jest czasochłonne i uciążliwe. Ok odleję trochę farby i zrobię eksperyment. Dzięki za odpowiedź. Rybson nie nie to nie są pęcherzyki powietrza, oczka się robią takie jakby właśnie napięcie powierzchniowe nie pozwalało farbie przyczepić się do podłoża. Pokombinuję.
Pozdrawiam.
#730 OFFLINE
Napisano 03 marzec 2015 - 17:43
Czy topola, która leżała kilka lat w wodzie nada się na woblery?
Ale po wysuszeniu Możesz też korzystać z korzeni nadwodnych drzew. Takie korzenie które moczyły się kilka lat są po wysuszeniu znakomitym, dość lekkim i łatwo obrabialnym materiałem. Dobrze wysusz, wystrugaj, zaimpregnuj Capon'em i łów piękne ryby na swoje woblerki
#731 OFFLINE
Napisano 03 marzec 2015 - 21:54
A więc dało rade ponowne zanurzenie, zobaczymy jaka to faktura jutro wyjdzie
#732 OFFLINE
Napisano 04 marzec 2015 - 20:00
Ale po wysuszeniu Możesz też korzystać z korzeni nadwodnych drzew. Takie korzenie które moczyły się kilka lat są po wysuszeniu znakomitym, dość lekkim i łatwo obrabialnym materiałem. Dobrze wysusz, wystrugaj, zaimpregnuj Capon'em i łów piękne ryby na swoje woblerki
Dzięki za odpowiedź, właśnie suszę już pocięte pod woblery kawałki. Bobry wykonały za mnie część ciężkiej pracy, więc wszystkie gałęzie są idealnie lub prawie idealnie proste i okorowane Swoją drogą te szkodniki przez 3-4 lata wycięły prawie wszystkie drzewa nad Kanałem Noteckim w okolicy Bydgoszczy. Tam jest ich rezerwat nie przeszkadza im ani trochę bliskość ludzi mieszkających zaraz obok. Po nocach skubańce wygryzają tyle, że aż się nie chcę wierzyć. No ale każde stworzenie ma swoje miejsce w przyrodzie.
#733 OFFLINE
Napisano 12 marzec 2015 - 11:54
Panowie mam pytanko. Jako że zabieram się dopiero za struganie pewnie będę miał pytań więcej Ale do rzeczy. Próbował ktoś wypełniać szczelinę na stelaż klejem termotopliwym? Zrobiłem próbę na kawałku drewna wcześniej zaimpregnowanego w caponie i wydaje się że trzyma świetnie. Tylko czy po jakimś czasie i ew delikatnym pracowaniu stelaża nie pęknie?
#734 OFFLINE
Napisano 12 marzec 2015 - 14:27
napewno peknie ci lakier i szpachlowka na tak stosunkowo miekkim podlozu jakim jest klej na goraco, samo uderzenie woblera o tafle wody powoduje bardzo duze drgania korpusu. Moze i trzyma mocno ale ja bym nie ryzykowal. Co innego w przypadku gdy skladasz korpus z dwoch drewnianych polowek. Widzialem rekodzielników ktorzy po wprowadzeniu drutu we wczesniej przefrezowane rowki łączyli dwie polowki za pomoca kleju na goraco co dawalo świetne polaczenie.
#735 OFFLINE
Napisano 16 marzec 2015 - 21:45
Do obróbki trzeba ostrego nożyka. Stosowałem takie wypełnienie w jerkach które miały okazję pływać na ok 20 metrach.
Jeden tak zrobiony, służy mojemu synkowi jako zabawka kompielowa więc testy ekstremalne . Pewnie wiele zależy od jakości kleju. Warto pamiętać że taki klej lekki nie jest.
#736 OFFLINE
Napisano 20 marzec 2015 - 08:48
#737 OFFLINE
Napisano 20 marzec 2015 - 09:04
Słyszałem, że niektórzy stosują. Z dobrym skutkiem, jeśli chodzi o wygładzanie powierzchni woblerka. I nie, nie zabezpiecza go to przed wodą. Do zabezpieczenia służy Capon.
#738 OFFLINE
Napisano 20 marzec 2015 - 12:35
Stosuję czasem szpachlówkę w sprayu Motipa (Filler) do wygładznia korpusu, fajna sprawa z,niczym sie nie gryzie tylko uważać z lakierami nitro bo troche ją rozpuszcza.
#739 OFFLINE
Napisano 20 marzec 2015 - 14:11
Dzięki za odpowiedź, właśnie suszę już pocięte pod woblery kawałki. Bobry wykonały za mnie część ciężkiej pracy, więc wszystkie gałęzie są idealnie lub prawie idealnie proste i okorowane Swoją drogą te szkodniki przez 3-4 lata wycięły prawie wszystkie drzewa nad Kanałem Noteckim w okolicy Bydgoszczy. Tam jest ich rezerwat nie przeszkadza im ani trochę bliskość ludzi mieszkających zaraz obok. Po nocach skubańce wygryzają tyle, że aż się nie chcę wierzyć. No ale każde stworzenie ma swoje miejsce w przyrodzie.
Kanał Notecki, kanał Bydgoski, Noteć...wszędzie gryzą...za parę lat nie będzie w ogóle drzew...do tego jeszcze ludzie wycinają np. w Chobielinie gdzie piękny odcinek starej Noteci przez tą "operację" stracił swój dotychczasowy urok a ryby pewnie schronienie przed upalnym słońcem...
Użytkownik noname edytował ten post 20 marzec 2015 - 14:14
#740 OFFLINE
Napisano 20 marzec 2015 - 14:13
Przegrzebalen wszystko ale odpowiedzi na swoje pytanie nie znalazłem. Czy stosuje ktoś może szpachlowanie natryskowa do wygładzenia korpusu??? Bo tak sobie myślę że to pomoże w efekcie końcowym wizualnym i może zabezpieczy wobka przed wodą.. Co o tym sądzicie
W celu wygładzenia korpusu z nierówności możesz najpierw korpus wykąpać w lakierze np. Domalux (1 lub 2 razy) a dopiero wtedy pomalować...oczywiście po malowaniu obowiązkowo kolejne warstwy lakieru...
Użytkownicy przeglądający ten temat: 0
0 użytkowników, 0 gości, 0 anonimowych