Panowie (i Panie)
Spinning w moim wykonaniu to dosłownie kilka wypadów rocznie.
1-3 x w roku pstrąg na Dunajcu (80% wobler 5-8cm czasem obrotówka z rzadka guma)
3-4 x okonie na Czorsztynie (Maj Czerwiec woblery 5-8cm gumki główki 4-10gr najczęściej 5,5gr i tu czasem trafiają się sandacze)
3-5 x okonie na Czorsztynie jesienią (W tym przypadku głównie gumki najczęściej 5,5 -7gr i tutaj sandacz trafia się znacznie częściej)
Potrzebuję kupić kij który obsłuży mi to wszystko (w gruncie rzeczy wcale nie tak dużo)
Budżet maks 400-500pln (jak będzie taniej to super)
Kij będzie pracował z Peenem Conflict 2000
Długość 2,10 do 2,4m (jeżeli będzie połamany na trzy to rewelka jednak to nie jest warunek konieczny tylko raczej bonus)
Wolę raczej krótki dolnik (kilka z moich wypadów jest zawsze z belly) nie lubię wklejanek i super sztywnych prętów.
Nie ma dla mnie znaczenia czy to będzie pianka czy korek.
Sprzętu jest tak dużo że nawet nie wiem jakimi kryteriami się kierować dlatego jeżeli możecie, proszę podrzućcie sprawdzone w waszym przypadku rozwiązania lub wskażcie przynajmniej drogę.
Pewne jest tylko to że kij ma być jeden.
z góry dziękuję i pozdrawiam WOW