Miałem z Talonami do czynienia...
I to chyba póki co nie jest moja bajka.
90MLXF2 w itm-ie to fajny kijek .Może tylko do VI+ dotarłeś .
Zaloguj się lub Zarejestruj by otrzymać pełen dostęp do naszego forum.
Napisano 27 styczeń 2020 - 09:46
Miałem z Talonami do czynienia...
I to chyba póki co nie jest moja bajka.
90MLXF2 w itm-ie to fajny kijek .Może tylko do VI+ dotarłeś .
Napisano 31 styczeń 2020 - 10:32
Blank Composite Developments EXT Nano CDEXN-792ML.
Ktoś łowi tą wersją i może coś napisać.
Zastosowanie to łowienie boleni z brzegu z żyłką bezsterowcami w gramaturze 5-20g na stojącej wodzie.
Z góry dziękuję za info.
Użytkownik Jozi edytował ten post 31 styczeń 2020 - 10:49
Napisano 31 styczeń 2020 - 11:22
Józku, nie odbierz mojej wskazówki jako pouczanie czy coś z tych rzeczy..., przerobiłem temat z ogromną wnikliwością i zaangażowaniem. Stosowanie żyłki do połowu jeziornych boleni to błąd, żyłka jest świetna jako przypon o długości ok metra i na tym koniec. Nowoczesne linki są cienkie, mocne i wiotkie co jest ogromną zaletą podczas łowienia ryb z dużego dystansu, a tak właśnie, najczęściej przyjdzie Ci łowić. Żyłka nie pozwala na osiąganie dużych dystansów ani na odpowiedni kontakt z przynętą do tego mocno smuży co zdecydowanie nie pomaga wędkarzowi, mono jest zdecydowanie bardziej podatne na wybrzuszanie, którego korekta wymaga poderwania żyłki z powierzchni wody...to może spowodować całkowite spłoszenie ryb. Wyjątkiem jest tylko woda i/lub sytuacja gdzie w łowisku jest dużo boleni żerujących w jednym miejscu, poza tym przypadkiem, żyłka może totalnie uniemożliwić kontakt z rybami . Możesz mi w tej kwestii zaufać na co dzień łowię w bardzo ubogich łowiskach co wymaga optymalizacji najdrobniejszych szczegółów. Zdecydowanie odradzam przygotowania sobie wędziska do łowienia żyłką pod kątem boleni wód stojących a wiadomo, że taka wędka musi być inaczej ubrana niż ta, która obsługuje cienkie plecionki, parametry kija też w zasadzie będą odmienne.
Napisano 31 styczeń 2020 - 11:46
Józku, nie odbierz mojej wskazówki jako pouczanie czy coś z tych rzeczy..., przerobiłem temat z ogromną wnikliwością i zaangażowaniem. Stosowanie żyłki do połowu jeziornych boleni to błąd, żyłka jest świetna jako przypon o długości ok metra i na tym koniec. Nowoczesne linki są cienkie, mocne i wiotkie co jest ogromną zaletą podczas łowienia ryb z dużego dystansu, a tak właśnie, najczęściej przyjdzie Ci łowić. Żyłka nie pozwala na osiąganie dużych dystansów ani na odpowiedni kontakt z przynętą do tego mocno smuży co zdecydowanie nie pomaga wędkarzowi, mono jest zdecydowanie bardziej podatne na wybrzuszanie, którego korekta wymaga poderwania żyłki z powierzchni wody...to może spowodować całkowite spłoszenie ryb. Wyjątkiem jest tylko woda i/lub sytuacja gdzie w łowisku jest dużo boleni żerujących w jednym miejscu, poza tym przypadkiem, żyłka może totalnie uniemożliwić kontakt z rybami . Możesz mi w tej kwestii zaufać na co dzień łowię w bardzo ubogich łowiskach co wymaga optymalizacji najdrobniejszych szczegółów. Zdecydowanie odradzam przygotowania sobie wędziska do łowienia żyłką pod kątem boleni wód stojących a wiadomo, że taka wędka musi być inaczej ubrana niż ta, która obsługuje cienkie plecionki, parametry kija też w zasadzie będą odmienne.
Kuba super, że mnie uświadamiasz. Pewnie idę ciemną drogą, uważając że żyłka będzie panaceum na cwane bolenie z wody stojącej, a tak pewnie nie jest .
Absolutnie nie odbieram Twojej wskazówki źle, połowu bolenia dopiero chcę się nauczyć i słucham wnikliwie każdej rady .
Jak znam życie te ryby uczą pokory i dostanę od nich "wcirę" nie raz i nie dwa .
Tego CD-ka chcę uzbroić, by łatwiej i poręczniej mi było prowadzić bezsterowe woblery w wadze 6-18g.To taki kompromis ( dłuższy jak 2,13m by był większy zasięg a krótszy jak 2,75m ze względu na jego poręczność, manewrowość i animację przynęty).
Ja dopiero będę w fazie prób połowu plecionka-żyłka. Jeżeli okaże się że nie ma różnicy w ilości brań ( tu mi się marzy ) to żyłka czy fluorocarbon będzie jako przypon.
Chętnie posłucha Twojego zdania, czy kolegów co mają doświadczenie w temacie zaporowego połowu bolenia. Jeden kolega mnie już uświadomił, że krótkimi kijami na zaporówce lepiej się animuje bezsterowe przynęty jak długim, dlatego taki wybór.
Wszelkie rady mile widziane .
Napisano 31 styczeń 2020 - 11:52
Blank Composite Developments EXT Nano CDEXN-792ML.
Ktoś łowi tą wersją i może coś napisać.
Zastosowanie to łowienie boleni z brzegu z żyłką bezsterowcami w gramaturze 5-20g na stojącej wodzie.
Z góry dziękuję za info.
Napisano 31 styczeń 2020 - 12:01
Co do tej "animacji"...można i przez długi czas sam tak łowiłem ryby co jednak nie doprowadziło mnie do zadowalającego poziomu a i sama obsługa była mało komfortowa. Animacja za pomocą kija jest skuteczna w wielu przypadkach ale zdecydowanie bardziej skuteczna jest animacja kołowrotkiem. Tutaj pojawia się bardzo ważna sprawa a mianowicie przynęta, która "potrafi" lub nie, reagować na taki czy inny sygnał a najlepiej na jego brak czyli niejako posiada balans, który sam, nazwijmy to "inteligentnie", podczas ściągania, pozwala uzyskać wabiącą zmienność ruchu i potrzebnej warstwie wody. Ostatnia wskazówka, warstwa wody to dla bolenia zdecydowanie ważny aspekt, z dokładnością chirurga potrafi on ocenić gdzie znajduje się jego pokarm i gdzie chce go złowić, różnice 1 cm mogą mieć wpływ na nasze powodzenie lub totalny jego brak...cały czas omijamy sytuację gdzie stado wściekłych boleni urządza sobie polowanie i tłucze co popadnie... Bez względu na obrany kierunek życzę adrenaliny związanej z obranym kierunkiem wędkowania, krew zdecydowanie przyspieszy swój bieg...
Napisano 31 styczeń 2020 - 12:23
Zaczyna do mnie docierać, że nie będzie łatwo .
Zbrojenie jest ostre ale po walkach może się okazać że to srebrno - srebrzysty cwaniak wyjdzie z tej walki zwycięsko .
Ale próbować trzeba gromadzić wiedzę i nie poddawać się łatwo .
Do sezonu jeszcze kawał drogi, ale przynęty gromadzę, nowe kije powstają, czas pokaże jakie będą efekty.
Napisano 31 styczeń 2020 - 12:41
Bardzo teraz doceniam, kiedyś nie rozumiałem i mocno mnie to bolało, słowa Roberta, który mówił, że najgorsze co można zrobić wędkarzowi to nauczyć go za rękę łowienia boleni... np. właśnie w zaporówce...Teraz dokładnie to rozumiem i jestem wdzięczny, że mogłem to poczuć na własnej skórze...Najbardziej smakuje jak samemu odnajduje się kolejne szczegóły potrzebne do łowienia tych ryb...Dlatego aby być fair i nie zabrać komukolwiek tej satysfakcji, staram się tylko ukierunkować Ciebie na pewne rzeczy i zapobiec gromadzeniu tego co sam przez lata zgromadziłem w imię nauki...nie żałuję ale...
Efekty same w sobie nie są tak bardzo ważne, adrenalina i satysfakcja, poczucie własnej wartości po udanym porachunku w problemowej sytuacji i miejscu...tego jest bardzo dużo i trzeba umieć sobie z tym radzić, każdemu różnie to wychodzi co często pewnie sam miałeś "nieprzyjemność" obserwować Tak czy siak, baw się w najlepsze.
Napisano 31 styczeń 2020 - 12:45
Przerabiałem żyłkę i jednak najlepszy jest strzałowy odcinek i plećka. Dajesz 0,8PE x8 np.duela + 0,22 na przypon i jazda. kontakt i zacięcia z pełnego wyrzutu.
Sprawdzone na stojącej wodzie min tej koło PZW w Olszynie
ps. Gucio, mordują jeszcze tam te bolki łapiąc je na chleb?
Napisano 31 styczeń 2020 - 12:49
Niektóre CD nie lubiły się z plecionkami, były za ostre po prostu co kończyło się gubieniem ryb albo masakrowaniem kotwiczek przy przynętach - zwłaszcza przez bolenie. Nie wiem jaki jest ten konkretny model CD o którym piszesz @Jozi ale warto wziąć to pod uwagę, że szukająć blanku "pod plecionkę" może być potrzeba poszukania gdzie indziej...
Napisano 31 styczeń 2020 - 13:00
Przemek, Włosi już dawno uporali się z boleniami na Długim, czasy o których myślisz, odeszły dawno w niepamięć...powstała wokół ścieżka rowerowa itd w zasadzie to jest już taki miejski bulwarek...tam gdzie były to teraz rośnie trawka bo woda strasznie opadła...
Ostatni raz z wędką byłem 8 lipca 2018 roku i to już w zasadzie nie było atrakcyjne, pomijając kąpiących się, ryb było zdecydowanie bardzo mało Nigdy z resztą nie pociągało mnie to jezioro gdyż ryby nie były tam zbyt duże.
Napisano 31 styczeń 2020 - 13:15
Bardzo teraz doceniam, kiedyś nie rozumiałem i mocno mnie to bolało, słowa Roberta, który mówił, że najgorsze co można zrobić wędkarzowi to nauczyć go za rękę łowienia boleni... np. właśnie w zaporówce...Teraz dokładnie to rozumiem i jestem wdzięczny, że mogłem to poczuć na własnej skórze...Najbardziej smakuje jak samemu odnajduje się kolejne szczegóły potrzebne do łowienia tych ryb...Dlatego aby być fair i nie zabrać komukolwiek tej satysfakcji, staram się tylko ukierunkować Ciebie na pewne rzeczy i zapobiec gromadzeniu tego co sam przez lata zgromadziłem w imię nauki...nie żałuję ale...
Efekty same w sobie nie są tak bardzo ważne, adrenalina i satysfakcja, poczucie własnej wartości po udanym porachunku w problemowej sytuacji i miejscu...tego jest bardzo dużo i trzeba umieć sobie z tym radzić, każdemu różnie to wychodzi co często pewnie sam miałeś "nieprzyjemność" obserwować Tak czy siak, baw się w najlepsze.
Zapewne najlepsze to jak sam coś odkrywasz . Sandacze mnie tego nauczyły, że na rybach zasad nie ma, ale pewne wskazówki wskazują kierunki a kierunek to rzecz najważniejsza.
Przerabiałem żyłkę i jednak najlepszy jest strzałowy odcinek i plećka. Dajesz 0,8PE x8 np.duela + 0,22 na przypon i jazda. kontakt i zacięcia z pełnego wyrzutu.
Sprawdzone na stojącej wodzie min tej koło PZW w Olszynie
ps. Gucio, mordują jeszcze tam te bolki łapiąc je na chleb?
Pewnie w tym kierunku będę podążał, będzie ze dwa lub trzy rozmiary plecionki na szpulach #1.5 #1.0 #0.8 + dobry materiał na przypony strzałowe.
Niektóre CD nie lubiły się z plecionkami, były za ostre po prostu co kończyło się gubieniem ryb albo masakrowaniem kotwiczek przy przynętach - zwłaszcza przez bolenie. Nie wiem jaki jest ten konkretny model CD o którym piszesz @Jozi ale warto wziąć to pod uwagę, że szukająć blanku "pod plecionkę" może być potrzeba poszukania gdzie indziej...
Faktem jest, że niektóre kije z plecionką i pewnym gatunkiem ryby się nie lubią,, ale ten w tej długości przyszedł mi do głowy( zakres ciężarów rzutowych byłby optymalny do przynęt które zamierzam stosować), jeszcze w dobrej cenie jest blank w pewnej pracowni.
Napisano 31 styczeń 2020 - 15:06
Napisano 31 styczeń 2020 - 17:04
Ja w kwestii bolków wyleczyłem się dawno z żyłki.
Obecnie jeśli woda stojąca i skubance niechętne, to plecionka plus jakieś 70-100cm żyłki bądź fluo i jazda.
W rzekach bywa nierzadko bez końcowego z żyłki lub plecionki.
W obu przypadkach ogarnia mi to Blue Rapid do 28gr aczkolwiek, pomału myślę by ukręcić coś na lekko
I kręci tam ta granatowa Certata 3500 co mi ją smarowałeś
Użytkownik nyny edytował ten post 31 styczeń 2020 - 17:06
Napisano 31 styczeń 2020 - 17:10
Napisano 31 styczeń 2020 - 17:15
Certate 3500 pod bolki... szacun, reka jak popeye
Młynków Ci u mnie dostatek, a ta Certata akurat świetnie z tym kijem sobie daje radę, zwłaszcza w kontekście startowej przelotki i stożka jaki na nią wpada z młynka.
Wcale zestaw nie jest ciężki ani tym bardziej nie męczy, nie należę też do osiłków, pancerność i pewność że mnie nie zawiedzie to rzeczy nie do przecenienia.
A o kolorystycznie to zgrany duet
Napisano 31 styczeń 2020 - 17:17
3500 , to maszynka na sumy i szczupaki na ciężko - trochę przesadziłeś
Napisano 31 styczeń 2020 - 17:22
3500 , to maszynka na sumy i szczupaki na ciężko - trochę przesadziłeś
Absolutnie, mam certate 3000, 2500, 2000 mam też inne młynki daiwy/shimano w roznych rozmiarach.
No jakoś tak wyszło, że akurat ten duet tak się dobrał
Napisano 31 styczeń 2020 - 17:24
Na bolenie ze stojącej wody kij 12lb i kołowrotek 2500 w zupełności załatwiają temat, można grubiej ale uzasadnienia nie ma to najmniejszego chyba, że ktoś faktycznie lubi ćwiczyć podczas łowienia
Napisano 31 styczeń 2020 - 17:30
Mam ten kijek na tym blanku. Dla mnie to uniwersał i w dodatku jest dość szybki co jeszcze bardziej mi pasuje. Kijek kupiony z myślą o sandaczach, a w rzeczywistości poławiam na niego oksy ale takie 30 w górę (tych mniejszych też nie gubi). Używam go do połowu kleni na wobki 3-5cm + smużaki oraz gdy zaczyna fajnie ganiać bolek zakładam bezstera zazwyczaj był to krąpik Tomka Janeczka nie wiem ile waży dokładnie,zgaduje coś koło 15g i śmigam nim za bolkiem. Kij pięknie pracuje, ładne ugięcie. Nie jestem żadnym szpecem od bolków od niedawna je łowię bardziej świadomie. Takie bolki 60-70 idą pokornie Plus myślę że spoko opcja na fajnego kropka, również nie miałem na nim żadnego powyżej 40 cm,ale takie od 30-38cm i nie spadały. Fajnie mi się tym kijkiem twichinguje przy kropasach. Ma też tą moc że w silniejszym nurcie można poprowadzić jakiegoś sdrka czy większego wobka. Oczywiście "sandacze" też nim łowię głównie są to główki od 4-17g plus wąska guma typu kajtek w rozmiarze 4 cale. Największy sandacz 70cm wyjechał równie szybko co bolki. Szczupaczki też można na niego śmiało łowić nic nie spada. Szczerze polecam.
BLANKI
Hand made →
Rodbuilding (budowa wędek) →
Blank lub wędka travel tylko pod sandacza elektycznaNapisany przez carpio0 , 15 gru 2024 |
|
|
||
BLANKI
Hand made →
Rodbuilding (budowa wędek) →
Szukam długiego blanku pod letnie pstrągi na jigiNapisany przez kmiasko , 01 gru 2024 pstrąg, hot shot, jig, blank |
|
|
||
BLANKI
Hand made →
Rodbuilding (budowa wędek) →
blank do lekkiego łowienia sandaczaNapisany przez FrenchRodbuilder , 02 paź 2024 |
|
|
||
BLANKI
Hand made →
Rodbuilding (budowa wędek) →
Blank pod pstrągi o długości 2.40 - 2.60 cm. Cw. 4-20 Gram. Głównie łowie na woblery.Napisany przez Livers , 02 paź 2023 batson suzuki, fishingart |
|
|
||
BLANKI
Hand made →
Rodbuilding (budowa wędek) →
Zlecę naprawę dolnika muchówkiNapisany przez Adrian Tałocha , 11 kwi 2023 |
|
|
0 użytkowników, 3 gości, 0 anonimowych