Jak czytam takie zażarte rozważania nt wyglądu to się zastanawiam, czy kołowrotki to są do łowienia czy jednak bardziej już na rewię mody.
Jeżeli jedyne co się zmienia z roku na rok to wygląd, a użytkowo producenci nie potrafią już nic odczuwalnie ulepszyć (wytrzymałość, waga, etc) to to powinno być karalne, bo obiektywnie rzecz biorąc jest to po prostu naciąganie.