pod jiga to owszem , ale ja dla siebie, to poszukałbym coś bardziej sztywnego / sprężystego w połowie, bo spora część wędek Area jest zbyt bujana i mało celna - oczywiście nie wszystkie

Pstrągi i ultra light.
#281
OFFLINE
Napisano 27 styczeń 2017 - 00:53
#282
ONLINE
Napisano 27 styczeń 2017 - 01:03
Pisząc "taką wykałaczkę" nie myślałem dokładnie o tym modelu z filmu...jeśli się kiedyś zdecyduję na zejście z mocą, na pewno chętnie posłucham Twojej porady
- Negative lubi to
#283
OFFLINE
Napisano 27 styczeń 2017 - 01:32
Żbiku, on 25 Jan 2017 - 22:39, said:
Czyli z góry zakładasz, ze taka ryba zacięta na takim lekkim sprzęcie od razu zostanie zerwana i ją przez to usmierce?
To zapytam inaczej, lowisz sandacze w dużych rzekach? Ja mam pod nosem pomorska Wisle. Pod sandacze mam kij 17lb z linka PE1.5. Idąc Twoim tokiem rozumowania, na te same sandacze powinienem miec kij 25-30lb i linkę PE4.0, bo przecież w Wisle pływają sumy?
Inny przykład, jezioro ok 100ha, lowimy ładnie okonie 35-40cm na stoku wychodzącym z 4 do 2m. Kije 8-10lb, linki PE0.8, przynety gumowe na glowkach 5-7g. Czy zatem powinienem stosować kij 15-20lb, plecionkę PE1.5-2.0 dlatego, ze w tej samej wodzie sa szczupaki, które potrafią uderzyć w mała przynętę?
Mysle, ze strasznie wyolbrzymiacie kwestie możliwych "przylowow" na danym łowisku. Pytanie, ilu z Was dostało ten przylow, miało go na kiju, wyjęło go. Pytanie ile z Was, zagorzałych przeciwników UL, wzięło taki kij do ręki, łowiło nim i, o zgrozo, zacięło i holowało na takim sprzęcie większa rybę? Założę sie, ze 90% z Was nie
Wolę minimalizować ryzyko, duże pstrągi (50+)to obecnie rzadkie ryby.
Jeśli Odra to według Ciebie duża rzeka, to próbuję. Od wielu lat. Używam najczęściej kija do 45gram c.w., plecionki 0,16-0,18 z przyponem z fluorocarbonu 0,35mm. To jest nieraz za delikatnie. Przy główkach 40-50gr, mocne zacięcie spowodowało parę razy urwanie przyponu, natomiast delikatniejsze nie docinało niektórych ryb, spadały. Bolało, bo to często największe. Ale wolę już spady niż amputacje. Do przynęty dobieram haki, do haków linkę i do ciężaru (oporu) przynęty wędkę. I to w każdej odmianie wędkarstwa. Nie wiem jaki to kij masz 17lb i linka PE1,5.
A czas holu ograniczam do minimum. Po dawnym, bezsensownym 2,5h holu suma sandaczowym sprzętem, powiedziałem sobie dość! Jeśli tylko ocenię, że hol się niezdrowo przedłuża, blokuję szpulę i ląduję rybę, odpina się lub zrywam. Ostatecznie lepsza nieproporcjonalnie mała przynęta w szczęce niż przegrzanie ryby do śmierci. Ale tu nie o przyłowach mowa, piszemy o gatunkach ryb łowionych docelowo.
Ja osobiście wolę stosować sprzęt, pozwalający swobodnie wyholować największe ryby danego gatunku, będące celem połowu.
Tak mi mówi moje wędkarskie doświadczenie. A każdy ma prawo podążać własną ścieżką .
I tego się trzymajmy!
Użytkownik Z.Milewski edytował ten post 27 styczeń 2017 - 01:48
- Guzu, ictus, homax i 1 inna osoba lubią to
#284
OFFLINE
Napisano 27 styczeń 2017 - 09:47
Z.Milewski, on 27 Jan 2017 - 00:32, said:
Wolę minimalizować ryzyko, duże pstrągi (50+)to obecnie rzadkie ryby.
Jeśli Odra to według Ciebie duża rzeka, to próbuję. Od wielu lat. Używam najczęściej kija do 45gram c.w., plecionki 0,16-0,18 z przyponem z fluorocarbonu 0,35mm. To jest nieraz za delikatnie. Przy główkach 40-50gr, mocne zacięcie spowodowało parę razy urwanie przyponu, natomiast delikatniejsze nie docinało niektórych ryb, spadały. Bolało, bo to często największe. Ale wolę już spady niż amputacje. Do przynęty dobieram haki, do haków linkę i do ciężaru (oporu) przynęty wędkę. I to w każdej odmianie wędkarstwa. Nie wiem jaki to kij masz 17lb i linka PE1,5.
A czas holu ograniczam do minimum. Po dawnym, bezsensownym 2,5h holu suma sandaczowym sprzętem, powiedziałem sobie dość! Jeśli tylko ocenię, że hol się niezdrowo przedłuża, blokuję szpulę i ląduję rybę, odpina się lub zrywam. Ostatecznie lepsza nieproporcjonalnie mała przynęta w szczęce niż przegrzanie ryby do śmierci. Ale tu nie o przyłowach mowa, piszemy o gatunkach ryb łowionych docelowo.
Ja osobiście wolę stosować sprzęt, pozwalający swobodnie wyholować największe ryby danego gatunku, będące celem połowu.
Tak mi mówi moje wędkarskie doświadczenie. A każdy ma prawo podążać własną ścieżką
.
I tego się trzymajmy!
Tego sie trzymajmy.
Tez tak to widze.
Lowie pstragi w warunkach niepolskich.
Przyznaje bez ogrodek.
Natomiast znam siebie na tyle, ze wiem, ze gdybym lowil UL lub L i choc raz zobaczylbym jak ryba 60plus odplywa z moja przyneta w pysku bo pekla pajeczynka...to juz zaden "emocjonujacy" hol ryby 30-40 cm nie wynagrodzilby mi tej zadry wbitej przez zakoczylkowana 60tke.
Ale kazdy lowi jak umie, chce, moze, wierzy (niepotrzebne skreslic lub dopisac czasownik wedle uznania).
Pozdrawiam
- ictus i homax lubią to
#285
OFFLINE
Napisano 27 styczeń 2017 - 09:58
"Ja osobiście wolę stosować sprzęt, pozwalający swobodnie wyholować największe ryby danego gatunku"
tak jak pisałem "Zdrowy, Chorego nie zrozumie" : w tym roku nie widziałem wymiarowego sandacza z Wisły na moim odcinku, od dwóch lat większego niż 65cm
#286
OFFLINE
Napisano 27 styczeń 2017 - 10:30
Z.Milewski, on 27 Jan 2017 - 00:32, said:
Wolę minimalizować ryzyko, duże pstrągi (50+)to obecnie rzadkie ryby.
Jeśli Odra to według Ciebie duża rzeka, to próbuję. Od wielu lat. Używam najczęściej kija do 45gram c.w., plecionki 0,16-0,18 z przyponem z fluorocarbonu 0,35mm. To jest nieraz za delikatnie. Przy główkach 40-50gr, mocne zacięcie spowodowało parę razy urwanie przyponu, natomiast delikatniejsze nie docinało niektórych ryb, spadały. Bolało, bo to często największe. Ale wolę już spady niż amputacje. Do przynęty dobieram haki, do haków linkę i do ciężaru (oporu) przynęty wędkę. I to w każdej odmianie wędkarstwa. Nie wiem jaki to kij masz 17lb i linka PE1,5.
A czas holu ograniczam do minimum. Po dawnym, bezsensownym 2,5h holu suma sandaczowym sprzętem, powiedziałem sobie dość! Jeśli tylko ocenię, że hol się niezdrowo przedłuża, blokuję szpulę i ląduję rybę, odpina się lub zrywam. Ostatecznie lepsza nieproporcjonalnie mała przynęta w szczęce niż przegrzanie ryby do śmierci. Ale tu nie o przyłowach mowa, piszemy o gatunkach ryb łowionych docelowo.
Ja osobiście wolę stosować sprzęt, pozwalający swobodnie wyholować największe ryby danego gatunku, będące celem połowu.
Tak mi mówi moje wędkarskie doświadczenie. A każdy ma prawo podążać własną ścieżką
.
I tego się trzymajmy!
Linka PE1.5 to 0.209mm i niecałe 30lb wytrzymałości, więc uważam, że nie ma na świecie sandacza, dla którego byłoby to za mało...
Linka 0.04-0,06 ma deklarowaną wytrzymałość 4-5kg, czyli tyle ile żyłka 0,18-0.20. Jednakże, Ci co stosują taką "pajęczynkę" są "beee", a Ci co stosują żyłkę 0,18-0,20 są już "spoko"? Brawo....
A dla zamknięcia tematu linek, to dobra plecionka PE0.6, która uważam, że jest bardzo odpowiednia pod pstrągi, ma średnicę 0.10-0.12mm i wytrzymałość ok 6kg., czyli odpowiednik żyłki 0,22. To nadal mało?
Ciągle mam wrażenie, że Ci najbardziej zagorzali przeciwnicy lekkiego sprzętu, nigdy go nie mieli w ręku, a na pewno nim nie łowili. Uderzcie się Panowie szczerze w pierś i odpowiedzcie sami sobie na pytanie, czy faktycznie mam takie zdanie, bo to przerobiłem i uważam, że się nie da, czy po prostu takie jest moje zdanie, tylko ja mam rację, tak ma być i basta!
Pozdrawiam i z mojej strony urywam temat w tym wątku.
Użytkownik Żbiku edytował ten post 27 styczeń 2017 - 10:33
- coma i MARIUSZ 69 lubią to
#287
OFFLINE
Napisano 27 styczeń 2017 - 10:48
Żbiku, on 27 Jan 2017 - 09:30, said:
Ciągle mam wrażenie, że Ci najbardziej zagorzali przeciwnicy lekkiego sprzętu, nigdy go nie mieli w ręku, a na pewno nim nie łowili. Uderzcie się Panowie szczerze w pierś i odpowiedzcie sami sobie na pytanie, czy faktycznie mam takie zdanie, bo to przerobiłem i uważam, że się nie da, czy po prostu takie jest moje zdanie, tylko ja mam rację, tak ma być i basta!
Pozdrawiam i z mojej strony urywam temat w tym wątku.
Wywołałeś mnie do tablicy, więc rzeknę że łowiłem zbyt delikatnym sprzętem w swoim życiu pstrągi. Inne ryby też. U mnie to ewolucja po kilku wypadach, ale wtedy jeszcze pstrągi były... większe? No dobra, po prostu były.
#288
OFFLINE
Napisano 27 styczeń 2017 - 10:50
PE #0.6 X8 , to 12lb , czyli nylon 0,26-0,28, przynajmniej na papierze
#289
OFFLINE
Napisano 27 styczeń 2017 - 10:58
Myślę, że 15-naście stron odpijania piłeczki wystarczy i każdy sam zadecyduje, czy chce, czy nie ...
Proponuję przekształcić watek bardziej sprzętowo (wędki, przynęty) / technicznie (zastosowanie / posługiwanie, metody podania i prowadzenia przynęty)
u mnie po przygodzie z Suzuki 6lb (4-8), który okazał się zdecydowanie za mocny, głównie do przynęt i technik rzutowych, ale i do ryb pewnie też "za" (nie złowiłem na niego pstrąga) robi się 4lb (2-6) i poluję na SMITH IBXX-60MT 2-6lb, zobaczymy co zostanie ...
Użytkownik BazyL edytował ten post 27 styczeń 2017 - 11:15
- Sławek.Sobolewski, gringo i SpinDoktor lubią to
#290
OFFLINE
Napisano 27 styczeń 2017 - 11:56
BazyL, on 27 Jan 2017 - 09:58, said:
Myślę, że 15-naście stron odpijania piłeczki wystarczy i każdy sam zadecyduje, czy chce, czy nie ...
Proponuję przekształcić watek bardziej sprzętowo (wędki, przynęty) / technicznie (zastosowanie / posługiwanie, metody podania i prowadzenia przynęty)
u mnie po przygodzie z Suzuki 6lb (4-8), który okazał się zdecydowanie za mocny, głównie do przynęt i technik rzutowych, ale i do ryb pewnie też "za" (nie złowiłem na niego pstrąga) robi się 4lb (2-6) i poluję na SMITH IBXX-60MT 2-6lb, zobaczymy co zostanie ...
Zgodnie z twoją sugestią wybrałem 4lb fast najlepszym efektem był lipień ok 40cm hol trwał może ok 30 sekund, hamulec 2kg skręcony praktycznie na maksa linka PE 0.4. z shock leaderem 6lb fluo - Rzeka Bóbr. Może taki z 50cm by trochę postraszył ale to wyjątkowo mocne 4lb się okazało
- Sławek.Sobolewski, xyzzvpc, MATIG i 2 innych osób lubią to
#291
OFFLINE
Napisano 28 styczeń 2017 - 00:29
Kamil Suzuki 4lb robisz w jednym czy dwóch kawałkach?
Przymierzam się do zbudowania wędki na okonie na blanku Suzuki tylko się waham czy wybrać jeden, czy dwa składy. Chciałbym zasięgnąć języka, jak wyglądają walory użytkowe i różnice pomiędzy RXF-4lb-602 a RXF-4lb-601 Pro.
- mariusz! lubi to
#292
OFFLINE
Napisano 28 styczeń 2017 - 00:51
Sledzac watek dochodze do wniosku ze przeciwnicy ul nigdy nie lowili pstragow na tak delikatny sprzet, z drugiej stronny zwolennicy nigdy nie mieli na koncu zestawu pstraga 60cm, stad takie rozbieznosci .Taka luzna sugestia nie wnoszaca nic do tematu. Pzdr obie strony.
- Guzu, ictus, homax i 1 inna osoba lubią to
#293
OFFLINE
Napisano 28 styczeń 2017 - 10:31
nie wiem, jakie są różnice praktyczne, nie zastanawiałem się nawet nad tym, będzie 2pc z "automatu"
- SpinDoktor lubi to
#294
OFFLINE
Napisano 28 styczeń 2017 - 10:46
Użytkownik ictus edytował ten post 28 styczeń 2017 - 11:06
#295
OFFLINE
Napisano 28 styczeń 2017 - 11:47
SpinDoktor, on 27 Jan 2017 - 23:29, said:
robi się 4lb (2-6) i poluję na SMITH IBXX-60MT 2-6lb, zobaczymy co zostanie ...[/quote]
Kamil Suzuki 4lb robisz w jednym czy dwóch kawałkach?
Przymierzam się do zbudowania wędki na okonie na blanku Suzuki tylko się waham czy wybrać jeden, czy dwa składy. Chciałbym zasięgnąć języka, jak wyglądają walory użytkowe i różnice pomiędzy RXF-4lb-602 a RXF-4lb-601 Pro.
Też stałem przed podobnym wyborem RXF-4lb-602 czy RXF-4lb-601 wersji PRO jeszcze chyba nie było. Poszedłem w jednoskład Tak pokrótce to 602 ma głębsze, bardziej przesunięte w dół ugięcie w porównaniu do 601, a w miejscu łączenie jest niewielkie przesztywnienie. Były jeszcze chyba niewielkie różnice w optymalnym zakresie przynęt 601 więcej ołowiu podbije. Więcej zapewne dowiesz się od osób, które budowały kije na tych blankach.
601 PRO jest ciut szybszy ( bo nie jest lakierowany), natomiast ugięcie jest takie samo jak w standardowej wersji 4lb 601.
- SpinDoktor lubi to
#296
OFFLINE
Napisano 28 styczeń 2017 - 11:51

Użytkownik ictus edytował ten post 28 styczeń 2017 - 11:51
- Kuballa44 i coma lubią to
#297
OFFLINE
Napisano 28 styczeń 2017 - 13:36
gringo, on 28 Jan 2017 - 10:47, said:
Też jestem bliżej jednoskładu. Tuba w rozmiarze ok. 185 cm. w samochodzie się zmieści. A napisz jeszcze kilka słów na temat komfortowego zakresu obsługiwanych przynęt. Czy tak jak jest w opisie cw. da radę z dołu od jednego grama i na pięciu gramach skończy?Też stałem przed podobnym wyborem RXF-4lb-602 czy RXF-4lb-601 wersji PRO jeszcze chyba nie było. Poszedłem w jednoskład
Tak pokrótce to 602 ma głębsze, bardziej przesunięte w dół ugięcie w porównaniu do 601, a w miejscu łączenie jest niewielkie przesztywnienie. Były jeszcze chyba niewielkie różnice w optymalnym zakresie przynęt 601 więcej ołowiu podbije. Więcej zapewne dowiesz się od osób, które budowały kije na tych blankach.
601 PRO jest ciut szybszy ( bo nie jest lakierowany), natomiast ugięcie jest takie samo jak w standardowej wersji 4lb 601.
#298
OFFLINE
Napisano 29 styczeń 2017 - 07:28
Panowie przestańcie się przejmować, łówcie tak jak jest wam wygodnie i praktycznie. Większość przeciwników UL ma klapki na oczach i są ślepo zapatrzeni w stereotypy i swoje łowiska. Nawet nie są wstanie dopuścić do siebie myśli że są wody w Polsce gdzie nie ma sensu i potrzeby łapać pałami. Szkoda czasu na przeciąganie liny kto ma racje. Jedno jest pewne, ten kto stosuje UL pod pstrągi i ma sukcesy, robi to z premedytacją, dobiera sprzęt do danej techniki i potrzeby, oraz do panujących warunków nad wodą.
Drugą grupą ludzi, którzy stosują UL są niedoświadczeni wędkarze. Wędkarze, którzy przeczytają jakiś artykuł w prasie napisany przez zawodowców, przeczytają kilka postów z forum i myślą, że są teraz mistrzami szpady giętkiej. Biorą kija z piwnicy, co to go kupili na okonki łapane na boczny trok(nisko budżetowy). Z braku czasu nawet nie wymienią żyłki, bo po co skoro miesiąc temu dawała radę na okonkach 30cm. Jadą tacy nad wodę, ustawiają hamulec błędnie do wytrzymałości i potrzeby do panujących warunków. Zachodzi jegomość przed zwalisko z drzewami, robi pierwszy rzut, oczywiście gościu ma szczęście i zacina dajmy na to 45tke w średnim nurcie. Ryba po zacięciu odpływa w zwalisko i tam parkuje. No i teraz super oczytany świerzak robi wielkie gały i albo odstawia UL do konta i później głosi herezje jak to 60tak poszła mu w zaczep a żyłka pękła jak pajęczyna, UL jest ble i się nie nadaje itp.
Natomiast pierwsza grupa ludzi, która ma trochę więcej oliwy w głowie od przeciętnego kowalskiego wyciąga wnioski i odpowiednio inwestuje w sprzęt tak aby cieszyć się z każdej ryby złowionej. Zarówno tej co ma 15cm jak i mieć szanse wyholowania 60cm.
Chciał bym zobaczyć kogoś nad wodą widoczną w tle z kijem do 25gr i 0.22mm
Załączone pliki
- malinabar, Andru77, xyzzvpc i 3 innych osób lubią to
#299
OFFLINE
Napisano 29 styczeń 2017 - 13:46
#300
OFFLINE
Napisano 29 styczeń 2017 - 14:28
SpinDoktor, on 28 Jan 2017 - 12:36, said:
Też jestem bliżej jednoskładu. Tuba w rozmiarze ok. 185 cm. w samochodzie się zmieści. A napisz jeszcze kilka słów na temat komfortowego zakresu obsługiwanych przynęt. Czy tak jak jest w opisie cw. da radę z dołu od jednego grama i na pięciu gramach skończy?
Według mnie optymalnie z dołu to 2g+2" i lata przyjemnie. Rzadko schodzę poniżej 2g, no chyba, że łowie pstrągi na niewielkich siurkach jigami. Tutaj nie potrzebuję dalekich rzutów, ale i tak blank ładuje się przy jigach 1-1,5g, ale z tego co pamiętam to dwuskład lepiej radził sobie w dolnym cw. Górny cw to spokojnie 5g+3" ES, a czasami zakładałem więcej. Jedynie co to zauważyłem jesienią, że przy głębszych łowiskach (powyżej 5m) spóźniałem wcięcie, do takich celów lepszy byłby mocniejszy patyk.
- SpinDoktor lubi to
Użytkownicy przeglądający ten temat: 1
0 użytkowników, 1 gości, 0 anonimowych