Skocz do zawartości

  •      Logowanie »   
  • Rejestracja

Witaj!

Zaloguj się lub Zarejestruj by otrzymać pełen dostęp do naszego forum.

Zdjęcie

Okoniowy twitching


  • Zaloguj się, aby dodać odpowiedź
182 odpowiedzi w tym temacie

#101 OFFLINE   dekosz

dekosz

    Zaawansowany

  • PRZEDSTAWICIEL MARKI
  • PipPipPip
  • 905 postów
  • LokalizacjaMazury

Napisano 18 maj 2019 - 05:35

Zipbaits orbit 80, Zipbaits rigge 90, asura od osp, jackall Tiny fry, megabass vision 95. Moje top 5 na okonia

#102 OFFLINE   hm62

hm62

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 888 postów
  • LokalizacjaIńsko
  • Imię:Tomasz

Napisano 18 maj 2019 - 06:02

Nie można zapomnieć jeszcze o megabass x-80 trick darter

#103 OFFLINE   macieknikos

macieknikos

    Forumowicz

  • +Forumowicze
  • PipPip
  • 298 postów
  • LokalizacjaNad Morzem
  • Imię:Maciej
  • Nazwisko:W

Napisano 18 maj 2019 - 08:50

wielkie dzięki ruszam na zakupy a puzniej na oksy głównie łowię na Żarnowcu i tam będę je testował

#104 OFFLINE   Luckyguliver

Luckyguliver

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 999 postów
  • LokalizacjaN17
  • Imię:Remek

Napisano 18 maj 2019 - 22:57

Fc powinien rozwiązać problem zębów i nietrwałości przyponów. Kwestia akwenu jaką grubość dać można przecież użyć 0,8mm albo częściowo się zabezpieczyć 0.35-0.45mm. Długość przyponu sami wybieramy te 35cm czasem okazuję się za mało. Są wody gdzie sama agrafka robi znaczną różnicę w ilości brań, a gdzie indziej stalka nie robi różnicy. Wydawało mi się, że do twitcha przypon powinien być cieńki aby to pracowało.

 

A widziales jak wyglada i pracuje 2/3g woblerek na "drucie" FC o grubosci 0.8 mm? :)

 

Zipbaits orbit 80, Zipbaits rigge 90, asura od osp, jackall Tiny fry, megabass vision 95. Moje top 5 na okonia

Tiny Fry to tez killer na pstragi a Megabass Vision na szczupaki :) Zipbaits rigge Flat ma swoja kopie na Ali. Bardzo dobra do twitchingu a tansza. 


Użytkownik Luckyguliver edytował ten post 18 maj 2019 - 22:58

  • Pescador de caña lubi to

#105 OFFLINE   platynowłosy

platynowłosy

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 1276 postów
  • LokalizacjaWarszawa

Napisano 23 maj 2019 - 21:14

Na YT, jest kanał "The handmade Fisherman" zerknijcie w spisie jego video nna filmik, w którym pokazuje jak zrobić UL stalke.

#106 OFFLINE   Darek Koralewski

Darek Koralewski

    Forumowicz

  • +Forumowicze
  • PipPip
  • 230 postów
  • LokalizacjaNorrköping
  • Imię:Darek
  • Nazwisko:Koralewski

Napisano 24 maj 2019 - 17:26

Rapala shadow rap się nada?

#107 OFFLINE   lefrajt

lefrajt

    Forumowicz

  • +Forumowicze
  • PipPip
  • 93 postów
  • LokalizacjaGdańsk
  • Imię:Artur

Napisano 08 lipiec 2019 - 22:02

Mam pytanie do bardziej doświadczonych (skutecznych). Ćwiczę twiching na okoniach i pstrągach z różnym skutkiem. Tak jak przy kropkach metoda skuteczna i jak pstrąg wobka sprowadzanego z nurtem, czy pod kątem atakuje zajadle i najwyżej "przestrzeli" (po czym przy następnym rzucie zwykle poprawia), tak okonie często odprowadzają, interesują się, ale nie atakują. Macie na to jakiś sposób? Jakiś myk z prowadzeniem, typu zatrzymanie, albo mocniejsze szarpanie? Najbardziej nie mogę przeboleć okoni 35, czy nawet 40+, które widzę jak zawracają pod łódką bez ataku. Mam jakieś tam sukcesy, ale statystyka jest jednak zdecydowanie po stronie (zanotowanych) odprowadzeń i zainteresowania, ale bez ataku. Może lepsi ode mnie mogą coś rozjaśnić? 



#108 OFFLINE   lefrajt

lefrajt

    Forumowicz

  • +Forumowicze
  • PipPip
  • 93 postów
  • LokalizacjaGdańsk
  • Imię:Artur

Napisano 15 lipiec 2019 - 08:16

Częściowo sam sobie odpowiedziałem na pytanie w weekend. Na szczęście udało mi się znaleźć trochę aktywnych jeziornych okoni. Jak widziałem ryby idące za przynętą (niezależnie czy woblerek, czy popper), robiłem trochę dłuższą pauzę i często wtedy był atak. Próbowałem w ogóle prowadzić z dłuższymi pauzami, ale wtedy znacznie mniej się interesowały. Więc wniosek taki: prowadzenie dość gęste (ale nie bezmyślne nawalanie szczytówką bez przerwy) i od czasu do czasu dłuższa pauza dla sprowokowania. Nie może ona jednak być za długa, bo jak dłużej niż 1,5-2s się przyglądały przynęcie, to po prostu zawracały. Może te obserwacje się komuś przydadzą, jak trafi na podobne warunki i aktywność ryb :)


  • GregorS, rav_id i Alexspin lubią to

#109 OFFLINE   Alexspin

Alexspin

    No comment - subjective opinion only

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 3753 postów
  • LokalizacjaŁódź (łowiska O/Sieradz, O/Piotrków).
  • Imię:Aleksander
  • Nazwisko:senatorskie

Napisano 17 lipiec 2019 - 07:18

Spinninguję od ponad ćwierćwiecza i nie wiedziałem, że sposób w jaki często prowadzę przynętę, to twitching… :)

Nie miałem pojęcia, że jestem jednym z prekursorów... :P  ;)



#110 OFFLINE   slawek_2348

slawek_2348

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 1705 postów
  • LokalizacjaWarszawa
  • Imię:Sławomir

Napisano 17 lipiec 2019 - 07:34

" U licha! już przeszło 40 lat mówię prozą, nic o tym nie wiedząc."  B) 



#111 OFFLINE   Bartas93

Bartas93

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 519 postów
  • LokalizacjaGdańsk
  • Imię:Bartuś
  • Nazwisko:https://bartekwedkuje.blogspot.com

Napisano 17 lipiec 2019 - 13:24

Heh, myślę, że nawet wcześniej niż przed ćwierćwieczem, już tak łowili. Bardziej chodzi tu o to, że za następne ćwierćwiecze, może mieć to inną nazwę, na potrzeby marketingowe. Nie chciałem w żaden sposób pokazywać komuś, że nie zna nazewnictwa, tylko po prostu ująłem to w taki sposób, żeby pokazać, iż to na dobrą sprawę nic nowego. ;)


Użytkownik Bartas93 edytował ten post 17 lipiec 2019 - 13:28

  • eRKa lubi to

#112 OFFLINE   Godzio

Godzio

    Forumowicz

  • +Forumowicze
  • PipPip
  • 134 postów
  • Lokalizacjamazowsze

Napisano 17 lipiec 2019 - 13:41

Spinninguję od ponad ćwierćwiecza i nie wiedziałem, że sposób w jaki często prowadzę przynętę, to twitching… :)

Nie miałem pojęcia, że jestem jednym z prekursorów... :P  ;)

Nie chwaląc się, ja to robiłem z wirówkami  kupowanymi w Sumie na KRN ponad 40 lat temu <_< . Tylko wtedy nazywało się to podszarpywaniem. No i sprzęt miałem jakiś taki nie twichingowy Germina z Forelką :wacko: . 



#113 OFFLINE   Bartas93

Bartas93

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 519 postów
  • LokalizacjaGdańsk
  • Imię:Bartuś
  • Nazwisko:https://bartekwedkuje.blogspot.com

Napisano 26 lipiec 2019 - 19:10

Może komuś się przyda ;)

 

https://bartekwedkuj...-twitching.html


  • bayrt i Alexspin lubią to

#114 OFFLINE   zMazur

zMazur

    Forumowicz

  • +Forumowicze
  • PipPip
  • 173 postów
  • LokalizacjaMazury

Napisano 19 czerwiec 2020 - 15:50

Spinninguję od ponad ćwierćwiecza i nie wiedziałem, że sposób w jaki często prowadzę przynętę, to twitching… :)

Nie miałem pojęcia, że jestem jednym z prekursorów... :P  ;)

w moim wypadku jest bardzo podobnie



#115 OFFLINE   BOB

BOB

    SUM

  • PATRON
  • PipPipPipPipPip
  • 10196 postów
  • LokalizacjaWarszawa
  • Imię:Robert

Napisano 19 czerwiec 2020 - 16:05

Spinninguję od ponad ćwierćwiecza i nie wiedziałem, że sposób w jaki często prowadzę przynętę, to twitching… :)

Nie miałem pojęcia, że jestem jednym z prekursorów... :P  ;)

Jeszcze ćwierć wieku temu łowiłem na grunt (potem już tylko spin, teraz cast). Teraz wiem, ze to była  "methoda" :o

Fajnie jest dowiedzieć się coś o sobie w drugiej połowie życia :D  :D  :D


  • Godzio lubi to

#116 OFFLINE   Godzio

Godzio

    Forumowicz

  • +Forumowicze
  • PipPip
  • 134 postów
  • Lokalizacjamazowsze

Napisano 19 czerwiec 2020 - 18:45

Jeszcze ćwierć wieku temu łowiłem na grunt (potem już tylko spin, teraz cast). Teraz wiem, ze to była  "methoda" :o

Fajnie jest dowiedzieć się coś o sobie w drugiej połowie życia :D  :D  :D

Ja tą "methodą" łowiłem na Narwi leszcze blisko 50 lat temu. O dziwo jest to bardzo uniwersalna "methoda". Wystarczyło zamienić przynętę z rosówki na trupka to mogłeś wyjąć szczupaka, sandacza albo suma. Wędzisko też było bardzo specjalistyczne, 3 częściowy, 3 metrowy bambus. Dolnik zakończony metalowym grotem no i obowiązkowo "wklejka" z pracowicie oszlifowanego pręta. Kołowrotek, a jakże, rosyjska "katucha" przerobiona na 2 łożyskowy. Jak w odpowiednim momencie po wymachu nie wyhamowałeś szpuli, to nie było mocnego co by rozsupłał brodę. Aha, bardzo ważna rzecz - dźwiękowy wskaźnik brań, dzwoneczek na szczytówce. Jak zadzwonił w nocy, człowiek wyskakiwał z namiotu jak poparzony szczur /nawet po kilku "Królewskich"/ i z całych sił ciągnął.


  • bogdan333 i BOB lubią to

#117 OFFLINE   Koincydencja

Koincydencja

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 1905 postów
  • Imię:Hubert

Napisano 19 czerwiec 2020 - 20:51

Jeszcze ćwierć wieku temu łowiłem na grunt (potem już tylko spin, teraz cast). Teraz wiem, ze to była  "methoda" :o

Fajnie jest dowiedzieć się coś o sobie w drugiej połowie życia :D  :D  :D

 

 

Ja tą "methodą" łowiłem na Narwi leszcze blisko 50 lat temu. O dziwo jest to bardzo uniwersalna "methoda". Wystarczyło zamienić przynętę z rosówki na trupka to mogłeś wyjąć szczupaka, sandacza albo suma. Wędzisko też było bardzo specjalistyczne, 3 częściowy, 3 metrowy bambus. Dolnik zakończony metalowym grotem no i obowiązkowo "wklejka" z pracowicie oszlifowanego pręta. Kołowrotek, a jakże, rosyjska "katucha" przerobiona na 2 łożyskowy. Jak w odpowiednim momencie po wymachu nie wyhamowałeś szpuli, to nie było mocnego co by rozsupłał brodę. Aha, bardzo ważna rzecz - dźwiękowy wskaźnik brań, dzwoneczek na szczytówce. Jak zadzwonił w nocy, człowiek wyskakiwał z namiotu jak poparzony szczur /nawet po kilku "Królewskich"/ i z całych sił ciągnął.

Tylko kto z Was wpadł na pomysł, żeby krętlik był wpasowany na ścisło w rurkę od sprężyny/koszyczka? Zapewne zestaw był "przelotowy". To raz, dwa - który zestaw miał precyzyjnie umiejscowiona przynętę przy zanęcie? Diabeł tkwi w szczegółach! Jeszcze z 10 lat temu dało się sprężynowców/koszyczkarzy wpędzać w kompleksy łowiąc na "method feeder". Dziś też mam okazję widzieć kto komu dupę łoi.


  • MieczysławS lubi to

#118 OFFLINE   eRKa

eRKa

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 2601 postów
  • Lokalizacjacentralna Polska
  • Imię:Romek
  • Nazwisko:K

Napisano 21 czerwiec 2020 - 18:36

Tylko kto z Was wpadł na pomysł, żeby krętlik był wpasowany na ścisło w rurkę od sprężyny/koszyczka? Zapewne zestaw był "przelotowy". To raz, dwa - który zestaw miał precyzyjnie umiejscowiona przynętę przy zanęcie? Diabeł tkwi w szczegółach! Jeszcze z 10 lat temu dało się sprężynowców/koszyczkarzy wpędzać w kompleksy łowiąc na "method feeder". Dziś też mam okazję widzieć kto komu dupę łoi.

 

Dostępność rurek termokurczliwych... i można sobie wpasowywać. A przynętę wciskało się w wierzchnią warstwę zanęty w sprężynie. Żadna to nowość....


  • Godzio i BOB lubią to

#119 OFFLINE   BOB

BOB

    SUM

  • PATRON
  • PipPipPipPipPip
  • 10196 postów
  • LokalizacjaWarszawa
  • Imię:Robert

Napisano 21 czerwiec 2020 - 19:15

Tylko kto z Was wpadł na pomysł, żeby krętlik był wpasowany na ścisło w rurkę od sprężyny/koszyczka? Zapewne zestaw był "przelotowy". To raz, dwa - który zestaw miał precyzyjnie umiejscowiona przynętę przy zanęcie? 

Ja B)

Może było to siermiężne i nie tak "sklepowo katalogowe" jak obecnie, ale modyfikacja działała. 

PS fotek dokumentacyjnych nie wstawię. Wtedy nawet nie pomyślałem aby każdą duperelę dokumentować ;)  :D


  • Koincydencja lubi to

#120 OFFLINE   morrum

morrum

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 642 postów
  • LokalizacjaPustynia Kujawska
  • Imię:Michał

Napisano 21 czerwiec 2020 - 22:08

Przy pstrągach zdarzało mi się twitchować gdzieś ze 20 lat temu - odkąd przypadkiem kropek przywalił w Stinga którego szarpnięciami pozbawiałem zielcha z kotwiczek po zbyt dalekim rzucie.
W tym samym okresie albo i odrobinę wcześniej łowiłem na boczny trok - w pudełku miałem kilka małych, czarnych twisterków (później ktoś mnie oświecił, że to paprochy) natomiast nie miałem odpowiednich główek - królowały wówczas jeszcze malowanki, żółto-czerwone,niestety od rozmiaru 1 czy 2 jako tako dostępne - wziąłem więc haczyk "linowy" i nanizałem świsterka a żeby toto latało ze szklanego Jaxona albo nawet jeszcze pełnoszklanego Tokoza czy innej Germiny na boczniku z przeciętej pętli pozaciskałem kilka większych śrucin. Efekty przerosły najśmielsze oczekiwania, tak okonie jak szczupaki waliły na wiślanym starorzeczu aż ... gumki się skończyły 😆

A żeby wrócić do tematu - jakie polecacie większe wobki do okoniowego twitchingu, woda do 3-4 metry, są okonie 40+ (przyławiane przy szczupakowaniu) ale zazwyczaj biorą takie 20-25max 😕




Użytkownicy przeglądający ten temat: 0

0 użytkowników, 0 gości, 0 anonimowych