Skocz do zawartości

  •      Logowanie »   
  • Rejestracja

Witaj!

Zaloguj się lub Zarejestruj by otrzymać pełen dostęp do naszego forum.

Zdjęcie

Słowacja - Gdzie???


  • Zaloguj się, aby dodać odpowiedź
55 odpowiedzi w tym temacie

#21 OFFLINE   losos

losos

    Nowy

  • Forumowicze
  • Pip
  • 22 postów
  • LokalizacjaJindrichov CZ

Napisano 28 styczeń 2007 - 00:04

zdravim,
z mojego stanowiska Orava.
Z tego co wie v tym sezone na Oravie jest duzo sandaczuv i lapiom sie,no chyba zobaczimy v sezonu nastempnym:) .

Losos

#22 OFFLINE   Slouli-kaznodzieja Fryc

Slouli-kaznodzieja Fryc

    Nowy

  • Forumowicze
  • Pip
  • 31 postów
  • LokalizacjaUnited Kingdom

Napisano 30 styczeń 2007 - 18:00

Witam.
Mialem przyjemnosc lowic na Oravie w czasie gdy nie byla jeszcze oblezona przez miesiarzy z Polski, a slowacy byli przyjaznie nastawieni do wedkarzy z za miedzy. Bylo to jeszcze przed slawetnymi artykulami w prasie ogolnopolskiej. Ale to se newrati.
Na chwile obecna rybostan pozostal jaki byl, tzn.obfitosc sandacza,okonia,szczupaka,suma,karpia,oraz glowacicy. Jesli chodzi o sandacza to lowi sie bardzo duzo ryby sredniej tzn 50-55cm,na wieksze okazy potrzeba troche czasu,znajomosci wody oraz specjalizacji bo akwen nie nalezy do plytkich. Nie ma problemu z okoniem, ktory do najmniejszych nienalezy ryby 35-40cm to norma. Zarowno sandacze jak i okonie zajmuja okreslone rejony i miejscowki. Nie ma sensu uganianie sie za nimi po glebokiej parti zbiornika bo to szukanie igly w stogu siana. Dobre miejsca to charakterystyczna droga od kosciola na wyspie, ktora wchodzi gleboko w zbiornik, wyspa od strony Namestowa oraz rejon ujscia rzeki. Tam znajda ryby nawet wedkarze bez echosondy. Ogolnie polow z brzegu to nieporozumienie chodzi mi oczywiscie o drapiezniki. Karpie i owszem jak najbardziej, skutecznie polawiane sa z brzegu praktycznie wszedzie. Wystepuje glowacica, najczestsze relacje o konfrontacji z tymi rybami dotycza okolicy zapory i ostatniej zatoki. Ataki nastepowaly na bardzo duzych glebokosciach i najczesciej konczyly sie miazga z kotwic tego co pozostawalo po woblerze trolowanym za lodzia. Jesli chodzi o szczupaki to zdecydowanie polecam troling. To najskuteczniejsza tutaj metoda. To jesli chodzi o ryby. Co do lodzi to faktycznie najlepiej przytargac cos swojego. To co oferuja osrodki to ewidentana porazka a zbiornik jest bardzo niebezpieczny i zdradliwy jak zaden inny na ktorym wedkowalem. Pogoda zmienia sie jak w kalejdoskopie. Wieja silne wiatry od gor. Pamietajmy ze to ladnych pare metrow nad poziomem morza. Czeste mgly zwlaszcza jesienia. Nie wyobrazam sobie wyplyniecia na ta wode na wioslach.Licencje osiagalne sa w Namestowie w miejscowym urzedzie miasta. Limit sandacza to 2ryby na osobe dziennie. Wazne!Jesli zlowiles dwie ryby powinienes splynac do brzegu. Kaleczenie nastepnych jest bardzo zle postrzegane przez slovakow. Pamietaj, ze zawsze moze obserwowac cie policja gdzies z brzegu. Dzieje sie tak po najazdach polskich pseudo wedkarzy, a raczej rzeznikow,ktorzy wyrobili wszystkim najgorsza opinie. Dla tego teraz spodziewac nalezy sie licznych kontroli na wodzie i brzegu, co jak najbardziej pochwalam. Z tymi incydentami zwiazane sa rowniez problemy z wynajeciem domkow, co wczesniej nie mialo prawa bytu. Ale jak sobie kto poscieli, tak sie wyspi
Co do samej wody - cos pieknego! Wsrod poteznych gor, swierkowych lasow, rozciaga sie Orava ogromna i czysta...

#23 OFFLINE   pablom

pablom

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 2024 postów
  • LokalizacjaSulejówek

Napisano 30 styczeń 2007 - 18:06

@Slouli-kaznodzieja Fryc-witaj na forum :D
Po twojej wypowiedzi pozostaje zaspiewac za de press na Orawe jedz... :mellow:

#24 OFFLINE   Slouli-kaznodzieja Fryc

Slouli-kaznodzieja Fryc

    Nowy

  • Forumowicze
  • Pip
  • 31 postów
  • LokalizacjaUnited Kingdom

Napisano 30 styczeń 2007 - 18:20

Witam rowniez, Twoj cytat tzn. o tej pracy... B) cos mi mowi hehe,ze to swieta racja.Pozdraiam z UK i sory za pisownie ale nie mam tu zmiekczaczy polskich.

#25 OFFLINE   pablom

pablom

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 2024 postów
  • LokalizacjaSulejówek

Napisano 30 styczeń 2007 - 18:25

nie lapie z ta praca :wacko:

Co do znakow to nie jestes tu jedyny :mellow:

#26 OFFLINE   Slouli-kaznodzieja Fryc

Slouli-kaznodzieja Fryc

    Nowy

  • Forumowicze
  • Pip
  • 31 postów
  • LokalizacjaUnited Kingdom

Napisano 30 styczeń 2007 - 18:33

Jesli bedziesz robil to co kochasz, nigdy nie przepracujesz ani jednego dnia o to mi chodzi. Ze cos mi to mowi i chyba kazdemu, kto sie urodzil z kijem w garsci i pasja w glowie...

#27 OFFLINE   pablom

pablom

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 2024 postów
  • LokalizacjaSulejówek

Napisano 30 styczeń 2007 - 18:36

aaaa to z pewnoscia :mellow:

nie zasmiecajmy duperelami forum bo nas zaraz pogonia <_< :lol: :lol:

#28 OFFLINE   Slouli-kaznodzieja Fryc

Slouli-kaznodzieja Fryc

    Nowy

  • Forumowicze
  • Pip
  • 31 postów
  • LokalizacjaUnited Kingdom

Napisano 30 styczeń 2007 - 18:40

Pablom-lowiles na Oravie? Apropos powrotu do postu.

#29 OFFLINE   pablom

pablom

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 2024 postów
  • LokalizacjaSulejówek

Napisano 30 styczeń 2007 - 19:51

niestety, wybieram się jak sójka za morze :mellow:

#30 OFFLINE   Kuba

Kuba

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 2421 postów

Napisano 30 styczeń 2007 - 21:24

Wazne!Jesli zlowiles dwie ryby powinienes splynac do brzegu. Kaleczenie nastepnych jest bardzo zle postrzegane przez slovakow.

To ciekawe...nawet jesli nie zabierasz? Przeciez chodzi o ZABRANE ryby. Zlowilem ich tam kilka i kontrola nic do mnie nie miala, ani slowaccy wedkarze. Co o tym sadzicie?


#31 OFFLINE   pablom

pablom

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 2024 postów
  • LokalizacjaSulejówek

Napisano 30 styczeń 2007 - 21:30

wg. mnie jeśli masz już dwie rybki w śiatce to kaleczenie następnych nie jest dobrym pomysłem, Słowacy już nie przepadają za Polakami. Lepiej wypuścić jeśli nie wszystkie :mellow: to przynajmniej jedną abay nienadwyrężać gościnności gospodarzy

#32 OFFLINE   Kuba

Kuba

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 2421 postów

Napisano 30 styczeń 2007 - 22:35

My sie nie rozumiemy, kolego pablom. Ja rybek do siatek nie wkladam. Wypuszczam zaraz po zlowieniu. Dlatego wywolalem dyskusje, czy po wyholowaniu dwóch kergulen ;) mam splywac, czy machac dalej w nadziei na cos wiekszego.

#33 OFFLINE   losos

losos

    Nowy

  • Forumowicze
  • Pip
  • 22 postów
  • LokalizacjaJindrichov CZ

Napisano 31 styczeń 2007 - 08:36

Rzecz jest o dwuch zabranych rybach,jezeli wypuszczasz to lowisz
dalej.

#34 OFFLINE   Mateusz Baran

Mateusz Baran

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 2557 postów
  • LokalizacjaBrussels

Napisano 31 styczeń 2007 - 08:51

Chciałem dodać słów kilka do opisu Oravy. Faktycznie jest tam jeszcze sporo ryb. Trafiają się także pstrągi potokowe i wyrośnięte wzdręgi.

Sandaczy jest zatrzęsienie, choć faktycznie trudno o większą sztukę. Natomiast jak się trafi to kilkadziesiąt ryb dziennie nie jest wyzwaniem.

Przy trollowaniu należu uważać na stokach brzegowych. Słowacy lubią wywozić swoje zestawy daleko w wodę i czasem nie oznakują tego wystarczająco dobrze. Wymiany słowne raczej do niczego nie prowadzą... :lol: <_< :wacko:

YO!

#35 OFFLINE   pablom

pablom

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 2024 postów
  • LokalizacjaSulejówek

Napisano 31 styczeń 2007 - 09:11

Rzecz jest o dwuch zabranych rybach,jezeli wypuszczasz to lowisz
dalej.



dokładnie tak :mellow:

#36 OFFLINE   losos

losos

    Nowy

  • Forumowicze
  • Pip
  • 22 postów
  • LokalizacjaJindrichov CZ

Napisano 31 styczeń 2007 - 10:00

Zapomnialem jescze,
polow konczi sie takze zabranom rybom (1 szt.)
ponad 7 kg :D.



#37 OFFLINE   rolek

rolek

    Forumowicz

  • +Forumowicze
  • PipPip
  • 167 postów
  • LokalizacjaPOZNAŃ

Napisano 31 styczeń 2007 - 20:10

Witam. A moze ktos cos wie o Szirawie? słyszałem ze piekne sandały jeszcze tam pływają. Pozdrawiam

#38 OFFLINE   Mateusz Baran

Mateusz Baran

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 2557 postów
  • LokalizacjaBrussels

Napisano 31 styczeń 2007 - 21:04

Tak, kiedyś już o tym pisaliśmy i faktycznie wieść gminna niesie, że populacja sandacza jest chyba jeszcze większa i łatwiej o dużą sztukę. Niestety jest też zdecydowanie dalej i osobiscie nie miałem przyjemności. :wacko:

#39 OFFLINE   tomi78

tomi78

    Zaawansowany

  • PRZEDSTAWICIEL MARKI
  • PipPipPip
  • 1188 postów
  • LokalizacjaCieszyn

Napisano 31 styczeń 2007 - 21:15

Ballo sandacza jest dużo bo zbiornik ogromny ,daleko i z łodziami jeszcze gorzej niż na orawie więc nasi mięsiarze mają nie po ręce :mellow: . :mellow:

#40 OFFLINE   Mateusz Baran

Mateusz Baran

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 2557 postów
  • LokalizacjaBrussels

Napisano 31 styczeń 2007 - 22:43

Coś słyszałem, że tam kiedyś jakieś zatrucie wody było i ryb nie wolno było jeść i dlatego jest ich tam sporo. Ponoć można je zabierać stosunkowo od niedawna, a może odległość i trudny dostęp sprawia, że nasi się jeszcze z nimi nie rozprawili.